Śniadanko baranka
Siadł baranek do śniadanka.Ma w miseczce trochę sianka,ale jeść go nie ma chęci.Beczy: - Beee... – i nosem kręci.Przyszedł prosiak, siadł na ganku:- Jedz śniadanko! Jedz, baranku.Za mamusię, za tatusia...Kocur też na ganku usiadł:- Jedz za wujka! Jedz za ciotkę!Jedz, baranku, sianko słodkie!Rzekł baranek: - Już, chwileczkę!- Wziął widelec i łyżeczkę,i w miseczce łyżką grzebie:- Zjem najlepiej sam za siebie!
Monami_25