Afrodyzjaki.pdf

(25 KB) Pobierz
10172074 UNPDF
Afrodyzjaki
Od stuleci ludzie niezależnie od wieku, stanu i zdrowia spragnieni byli szczęśliwej,
odwzajemnionej miłości i jej spełnienia. Kapryśny los nie wszystkim pozwala spełnić
marzenia, a zrezygnować z nich nie jest rzeczą łatwą.
Od wieków więc szukano sposobów mających zapewnić odwzajemnienie uczuć, wzbudzenie
pożądania, wzmocnienie sił witalnych, urodę.
Na całym świecie i we wszystkich kulturach szukano też antidotum na bezpłodność,
impotencję i starość.
Wierzenia, przesądy, wnioski wyciągąne z obserwacji natury i zauważone prawidłowości
skłaniały do prób i testów. Warzono mkstury, mieszano składniki przypisując im pożądane
właściwości, tworzono tajemnicze recepty.
Szukano też sposobów na niezauważalne podanie tych specyfików, mieszając je w
pokarmach i napojach, wszywając w odzież, umieszczając w pobliżu, lub uciekając się do
mocy tajemnych i interwencji bogów.
W antycznych czasach wierzono, że bogowie czerpią swe siły z ambrozjii i nie ustawano w
szukaniu jej odpowiednika, a krążące mity i legendy na temat ich miłosnych przygód
kierowały poszukiwania w sfery, w których się obracali.
Właśnie Afrodycie, narodzonej z morskiej piany bogini miłości, zawdzięczają nazwę
substancje stosowane jako przyprawy miłosne. Przypisane jej władza nad seksem,
uczuciami i pochodzenie z morskiego środowiska sprawiły, że w morzu szukano
skutecznych środków miłosnych, nazywając je afrodyzjakami a nazwę przenosząc na
wszelkiego rodzaju substancje zwiększjące popęd seksualny.
Od wieków więc utrwalały się przekonania, że niektóre składniki potraw, przyprawy czy
olejki eteryczne zaostrzają erotyczny apetyt, poprawiają funkcje układu płciowego,
potęgują wrażliwość doznań.
Wydłużała się też lista afrodyzjaków, a wśród substancji o mocach niemal czarnoksięskich,
jak sproszkowany róg jelenia czy nosorożca, wyciąg z muszki hiszpańskiej albo ekstrakt z
kory drzewa yohimbe, znaleźć mozna było owoce morza, pól, lasów i sadów, pospolite zioła
i minerały.
Rozwijająca się nauka rozwiała większość mitów, odzierając z magicznej otoczki pozostałe.
Niemniej potwierdziła w niektórych przyprawach i potrawach bogactwo witamin,
mikroelementów i innych składników cennych dla ludzkiego organizmu.
Nie jest dziwnym, że zakochanym nie wystarczają do życia samo uczucie, westchnienia i
pocałunki, czy choćby najpiękniejsza poezja. Zrozumiałym jest też jednak, że nawet tak
prozaicznej kwestii jak jedzenie dzięki odpowiedniej oprawie nadać można urok. Zapachy,
smaki, barwy, efektownie podane potrawy i dobrane napoje, podobnie jak oświetlenie czy
muzyka wzbogacają gamę doznań, budują nastrój intymności i pozwalają zapamiętać
niepowtarzalność chwili.
Warto o tym pamiętać, planując walentynkową kolację :-)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin