13. Do czego służy wyrostek robaczkowy (2008).pdf

(89 KB) Pobierz
pp52 do drukut
PRZEGLĄD PRASY KREACJONISTYCZNEJ
JAK LEIBNIZ PRÓBOWAŁ EWANGELIZOWAĆ
CHIŃCZYKÓW PRZY POMOCY MATEMATYKI
połowie XVII i na początku XVIII
stulecia. Podobno z pochodzenia był
Polakiem, ze zniemczonej rodziny Lubienieckich.
Uchodzi za ostatniego człowieka, który był w stanie
opanować całą współczesną sobie wiedzę ludzką.
Największe osiągnięcia miał w dziedzinie matema
tyki i filozofii. Z wyznania był luteraninem. Cieka
wostką jest, Ŝe próbował zastosować wiedzę mate
matyczną do teologii. UŜywał do tego celu systemu
dwójkowego, w którym wszystkie liczby zapisuje
się przy pomocy dwóch cyfr jedynki i zera. Na
przykład naszą liczbę 2 zapisuje się w układzie
dwójkowym jako 10, liczbę 3 jako 11, 4 jako 100, 5
jako 101, a 6 jako 110. Leibniz uwaŜał, Ŝe 0 repre
zentuje nicość, a 1 jedność Boga. Przyjmował, Ŝe
stworzenie miało nadprzyrodzony charakter i za
szło w ciągu tygodnia stworzenia, jak to opisuje
rozdział 1 i 2 Księgi Rodzaju. Na temat związku
układu dwójkowego i stworzenia napisał, co nastę
puje:
MARTA CUBERBILLER
odwoływał się do wczesnych pism chińskich mate
matyków, którzy zbudowali coś podobnego do
arytmetyki w układzie dwójkowym. Sądził, Ŝe gdy
pokaŜe Chińczykom związki między układem dwój
kowym i doktryną stworzenia, to trafi to na podatny
grunt i doprowadzi do oŜywienia religijnego w tam
tym rejonie świata.
Wysiłki Leibniza spełzły jednak na niczym,
choć sami Chińczycy traktowali jego prace z sza
cunkiem.
(Don DeYoung, How did Leibniz Use Mathe
matics in Evangelism?, "Creation Matters", Sep
temberOctober 2008, vol. 13, No. 5, s. 5)
"0 moŜe reprezentować próŜnię, jaka poprze
dzała stworzenie. [...] Na początku pierwszego dnia
istniała liczba 1, czyli Bóg. [...] W końcu na począt
ku siódmego dnia juŜ istniało wszystko. Dlatego
właśnie ostatni dzień jest najdoskonalszy i jest
Sabatem. [...] OtóŜ liczbę 7 zapisuje się [w układzie
dwójkowym] jako 111, czyli bez uŜycia 0. [...] Co
ciekawe, ma ona wyraźnie jakiś związek z Trójcą
Świętą" (F.J. Swetz, Leibniz, the Yijing, and the
Religious Conversion of the Chinese, "Mathematics
Magazine" 2003, 76 (4), s. 285286 [276291]).
W czasach Leibniza bardzo interesowano się
zamorskimi misjami, zwłaszcza w Chinach. Leibniz
P rzez długi okres czasu biologowie
Uczeni z Duke University twierdzą, Ŝe ludzki
wyrostek robaczkowy jest dobrze zbudowany do
pełnienia roli magazynu bakterii. Budowa robacz
kowa oraz zaciśnięte wejście uniemoŜliwiają pato
gennym bakteriom wtargnięcie do jego wnętrza. A
peryferyjne połoŜenie wyrostka (jest on połączony
ze ślepą kiszką, odchodzącą od początku okręŜni
cy) izoluje go skutecznie od strumienia fekaliów.
Ciekawe, Ŝe juŜ blisko 30 lat temu uczeni
dowiedli, Ŝe budowa i wielkość wyrostków robacz
kowych u naczelnych i innych ssaków nie odpowia
da oczekiwanym wzorcom, gdyby miał to być organ
szczątkowy. [3] Dlaczego więc tak często jeszcze
dziś moŜna spotkać tę dawno juŜ nieaktualną
opinię?
Przypisy:
[1] Douglas Theobald, "The Vestigiality of the Human
Vermiform Appendix: A Modern Reappraisal", Talk Origins, http://
www.talkorigns.org/faqs/vestiges/appendix.html
[2] R. Randal Bollinger et al., "Biofilms in the Large Bowel
Suggest an Apparent Function of the Human Vermiform
Appendix", Journal of Theoretical Biology 2007, vol. 249, s. 826
831.
ewolucyjni uwaŜali wyrostek robacz
kowy za absolutnie nieprzydatną
część ludzkiego organizmu. [1] Ewolucjoniści
wskazywali, Ŝe 7% osób w krajach rozwiniętych
cierpi na zapalenie wyrostka robaczkowego i Ŝe
taki chory wyrostek moŜna usunąć bez Ŝadnych
konsekwencji. Usuwanie wyrostka robaczkowego
moŜe być nawet korzystne, zapobiega bowiem
wrzodziejącemu zapaleniu jelita grubego.
Wyrostek robaczkowy naleŜał do wzorco
wych przykładów niewłaściwego projektu biologicz
nego oraz słuŜył za organ szczątkowy. Miał się
przydawać tylko jako dowód ewolucyjnej przeszło
ści człowieka. Struktura ta była mówili ewolucjoni
ści funkcjonalna u naszych ewolucyjnych przod
ków, ale dla nas jest nieprzydatna i zaczęła stop
niowo zanikać, nie pełniąc Ŝadnej funkcji. Dlaczego
Stwórca miałby tworzyć tak kiepsko zaprojektowa
ną strukturę anatomiczną, bo bez funkcji i wskazu
jącą na ewolucyjne pochodzenie? pytali ironicznie
ewolucjoniści.
Kreacjoniści od lat odpowiadali, Ŝe wyrostek
współpracuje z tkanką limfatyczną i na pewno pełni
jakąś rolę w układzie odpornościowym organizmu.
Ale dokładnej natury tej przypuszczalnej funkcji
nigdy nie ustalono.
Niedawno badacze z Centrum Medycznego
Duke University odkryli, do czego słuŜy istnienie
wyrostka robaczkowego jest to magazyn poŜy
tecznych dla organizmu ludzkiego drobnoustrojów.
[2] Uczeni ci zwrócili uwagę, Ŝe ludzka okręŜnica
jest pokryta biofilmem utworzonym przez poŜytecz
ne bakterie. (Biofilm to cienki osad, warstewka
budowana przez mikroorganizmy, takie jak grzyby
czy bakterie, na powierzchniach mających kontakt
ze środowiskiem wodnym.) Ta cienka warstwa
mikroorganizmów moŜe pomagać w trawieniu oraz
uczestniczyć w innych czynnościach biologicznych.
Prawdopodobnie uniemoŜliwia bakteriom chorobo
twórczym, patogenom, kontakt z okręŜnicą. Ale gdy
nastąpi jakieś zakłócenie, brak równowagi w treści
biofilmu, patogeny mogą zdobyć przewagę i prze
zwycięŜyć ochronę, jaką daje biofilm. Wówczas
organizm reaguje, przepłukując okręŜnicę, a bakte
rie z wyrostka robaczkowego zapoczątkowują
odnowienie zdrowego biofilmu w okręŜnicy. Tkanka
limfatyczna dostarcza zaś składników stymulują
cych wzrost mikroorganizmów w wyrostku.
[3] G.B.D. Scott, "The Primate Caecum and Appendix
Vermiformis: A Comparative Study", Journal of Anatomy 1980,
vol. 131, s. 549563. (Fazale Rana, "The Human Appendix: what
is it good for?", Connections Linking Science and Faith, Fourth
Quarter 2008, vol. 10, no. 4, s. 4.)
współpracowników w Petersburgu. Razem
badają fizykę układania się tych cząstek i
próbują odtworzyć znane sekwencje geologiczne z
terenu. Rozkruszywszy materiał, puszczają go z
wodą i patrzą, jak się układa, szukając takich wa
runków laboratoryjnych, które odtworzyłyby to, co
znajduje się w terenie. Jest to bardzo ciekawe.
Oprócz tego był teŜ referat kwestionujący
datowanie izotopowe skał. Bardzo wiele jest wyni
ków, które po prostu do niczego nie pasują. Datuje
się np. wulkaniczne skały z czasów zagłady Pom
pejów czy innych katastrof wulkanicznych. Choć
znamy ich dokładną datę, to z badań wynikają
miliony czy miliardy lat jako wiek danej skały. Wte
dy wiemy po prostu, Ŝe to się nie zgadza. Prof.
Jean de Pontcharra przedstawiał powody, dla
których takie właśnie wyniki się uzyskuje, tłuma
cząc, jak wiele załoŜeń tej metodologii datowania
skał jest nieprawdziwych. To zatem jakby dyskwali
fikuje próbę datowania skał przy pomocy izotopów.
(…) Tego typu referatów na sesji Papieskiej Akade
mii Nauk było rzeczywiście sporo. Na wejściu przyj
mowano aksjomat ewolucyjny i potem prezentowa
no wnioski z badań, zresztą na najwyŜszym pozio
mie. Ale gdyby to załoŜenie wyjściowe dać inne, to
okazałoby się, Ŝe ewolucja wcale nie jest potrzeb
na dla wyjaśnienia tego, co tam przedstawiano. Ale
tam nie było dyskusji nad teorią ewolucji. Ona
została przyjęta jako fakt, natomiast spór dotyczył
kwestii, czy Pan Bóg ma z tym coś wspólnego, czy
nie.
ewolucję”. Nie wiedza, nie wyniki badań zmu
szają do zaakceptowania tej teorii, tylko wiara w
ewolucję. Ale jest to wiara ateistyczna. Ona jest
niesiona przez światopogląd materialistyczny,
który koniecznie chce „sprzedać” koncepcję
funkcjonowania świata bez Boga. I w momencie,
gdy kwestionuje się teorię ewolucji, natychmiast
pojawia się zarzut inspiracji wyznaniowej, Ŝe z
jakiegoś fundamentalizmu religijnego pochodzi to,
iŜ ktoś krytykuje teorię ewolucji. Naukowcy boją się
ją skrytykować, bo nie chcą etykietki kreacjonisty
czy fundamentalisty, kogoś, kto wprowadza religię
do nauki itd. Ja myślę, Ŝe strach przed poprawno
ścią polityczną czy naukową, czy jak to nazwać,
powoduje brak gotowości do zakwestionowania
ewolucji jako takiej.
przyjęcie na wstępie aksjomatu ewolu
cyjnego, bez próby w ogóle zakwestionowania
go, wynika z tego, Ŝe świat nauki, a takŜe Ko
ściół boją się powtórki z Galileusza. Właściwie
powstało coś, co moŜna określić jako „wiara w
11
POD PR ĄD” nr 11/52/listopad 2008
G ottfried Wilhelm Leibniz Ŝył w drugiej
DO CZEGO SŁUśY WYROSTEK ROBACZKOWY?
„„ „ i d ź POD PR ĄD”
POD PR ĄD”
36052411.001.png 36052411.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin