JEZU UFAM TOBIE.doc

(24 KB) Pobierz
JEZU, UFAM TOBIE

JEZU, UFAM TOBIE!

 

- O! Już jesteśmy na miejscu - powiedziała pani Ania, wskazując klasztor sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Łagiewnikach.

Było sobotnie przedpołudnie. Wiosenne słońce mocno przygrzewało. Promyki patrzyły na klasztor z wielką ciekawością - co zobaczą? co przeżyją? - w tym miejscu, w którym żyła s. Faustyna i gdzie znajduje się Cudowny Obraz Miłosierdzia Bożego. Ale to nie ciekawość była powodem przyjazdu tutaj…

W ich parafialnym kościele wisi duży obraz Jezusa z podpisem: "Jezu, ufam Tobie!" Prawie cały czas palą się przed nim świeczki, a ludzie modlą się w różnych potrzebach.

Basia klęczała przed nim szczególnie często. Było jej tu dobrze. Kiedy miała jakiś problem, to patrzyła na Jezusa i powtarzała: "Jezu, ufam Tobie" tak długo, aż niepokój mijał.

Teraz niestety nie mogła tam pójść, chociaż jej serce pełne było lęku. Leżała w szpitalu.

W drodze do szkoły wpadła pod samochód. Nie pamięta, jak to się stało. Kiedy odzyskała przytomność, stwierdziła, że nie może poruszać nogami. Od tej chwili ogarnął ją lęk, czy będzie mogła chodzić. Rodzice, lekarze mówili jej wprawdzie, że będzie zdrowa, ona jednak nie potrafiła się uspokoić.

Promyki odwiedzały ją bardzo często i prześcigały się w pomysłach, jakby ją rozweselić, pocieszyć. Basia cieszyła się odwiedzinami przyjaciół, jednak nie potrafiła im powiedzieć, co naprawdę przeżywa.

Pewnego razu przyszła do niej sama pani Ania. Patrzyła ze smutkiem na umęczoną twarz tak radosnej zawsze dziewczynki.

W oczach Basi pojawiły się łzy. Łkając opowiedziała pani Ani o ogromnym lęku, a także o tym, że tak bardzo chciałaby znów uklęknąć przed "swoim" obrazem w kościele.

- Posłuchaj Basiu, wszystkie Promyki odmawiają za ciebie Różaniec, składają ofiary, aby wyprosić ci łaskę zdrowia. A od dzisiaj - tak, jak często będzie to możliwe, będziemy odmawiać koronkę do Miłosierdzia Bożego przed "twoim" obrazem. Zobaczysz, że już wkrótce pojedziemy razem do Łagiewnik, tam gdzie jest Cudowny Obraz i podziękujemy Jezusowi za twoje zdrowie.

Twarz Basi rozpogodziła się. Wspólnie z panią Anią odmówiła dziesiątkę Różańca i kilkakrotnie powtórzyła: "Jezu, ufam Tobie!"

Od tego czasu minęło wiele dni. A dzisiaj Basia razem z innymi Promykami wchodzi do kaplicy i klęka przed Cudownym Obrazem. Nie potrafi nic powiedzieć. Przez łzy patrzy w oczy Jezusowi i wie, że On patrzy na nią i mówi: "Basiu, ufaj Mi zawsze. Ja ciebie kocham!" - Tak, Jezu, wiem o tym i ufam…

 

Oim

 

Promyk Jutrzenki s. 6-7

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin