{2412}{2492}Spytaj �rednio rozgarni�tego uczniaka|o to, ile zmys��w posiada cz�owiek {2493}{2544}i mo�esz by� pewien, �e|odpowie "pi��". {2545}{2624}5?|Z chuja spadli�cie? {2625}{2699}A zmys� r�wnowagi,|powo�ania, fair play? {2700}{2795}Nasze ma�e m�d�ki|mog� pomie�ci� tylko biedne pi��. {2796}{2891}Czasem jednak przekonujemy|si�, �e jest ich tak wiele, {2892}{2983}tak wiele mo�liwo�ci|dojrzenia czego�, �e g�upiejemy. {2984}{3039}Do czego nas|to prowadzi? {3040}{3095}Bezsensownej przemocy. {3096}{3166}Dok�adnie tak... {3167}{3212}przybiera r�ne kszta�ty|i kolory. {3213}{3309}Od dw�ch dni zamieszki przetaczaj�|si� przez wschodni� cz�� miasta. {3310}{3366}Wywo�a�a je|wypowied� gubernatora Devlina, {3367}{3424}w kt�rej oznajmia, �e wybaczy|Burmistrzowi Wilson Loewen {3425}{3518}jesli oka�e si�, �e by�|zamieszany w morderstwo {3519}{3590}dw�ch ma�ych afro-amerykanek|w roku 1963. {3591}{3633}W odpowiedzi|na zamieszki {3634}{3684}zamkni�to szko�y i urz�dy. {3685}{3769}Wszystkie zak�ady penitencjarne|s� pod wzmo�on� obserwacj�. {3770}{3831}Werdykt spodziewany|jest w tym tygodniu. {3889}{3934}Stra�nik! {3983}{4025}Nie! {4026}{4087}Twojego ojca d�gni�to|no�em do kruszenia lodu... {4088}{4167}raz w plecy,|kilka razy w �o�adek. {4247}{4312}Kto? Kto zabi�|mojego ojca? {4313}{4351}Dochodzenie trwa, {4352}{4406}szukamy dowod�w,|narz�dzia zbrodni. {4460}{4513}Cz�owieku, to|jaki� ob��d. {4631}{4703}Chc� i��|na pogrzeb. {4704}{4790}Nie ma szans. Jeste�my|zamkni�ci na czas zamieszek. {4790}{4884}Naczelniku, jutro|mam komisj� warunkow� {4885}{4931}i jest cie� szansy, {4932}{4970}�e wreszcie st�d wyjd�. {4971}{5045}Z powodu zamieszek od�o�ono|twoje przes�uchanie. {5107}{5161}Zgadnij co znale�li�my. {5199}{5289}Dlaczego Clarence Seroy|mia�by zabi� mojego ojca? {5290}{5346}Nie znam Seroya.|Bez sensu. {5347}{5419}Jeste� w Oz, Beecher,|tu nic nie ma sensu. {5420}{5465}Mo�e to ma zwi�zek|z zamieszkami. {5466}{5519}Tutaj a� kipi. {5520}{5631}Nie, pr�dzej Aryjczycy |zatrudnili Seroya {5632}{5740}albo podrzucili mu n�. {5741}{5815}To sprawka|Schillingera. {5816}{5904}Zabito ojca Beechera,|ale zadyma. {5905}{5957}To lepsze ni�|sprawa Red Bulla. {5958}{6039}Jebani klawisze nie maj� nawet| podejrze� kto m�g� tego dokona�. {6074}{6124}Hej, Clarence!|Jak leci? {6125}{6200}Cz�owieku, jaka� chujnia. {6201}{6250}Nigdy nie dowiedz�|si� kto to zrobi�... - {6251}{6281}Zamknij wreszcie ryj! {6283}{6347}�awa uzna�a burmistrza|Wilsona Loewen winnym {6348}{6388}morderstwa drugiego stopnia. {6389}{6438}Kurwa! {6557}{6611}Wierz�, �e burmistrz|jest niewinny {6612}{6721}i �e ten proces by�|kpin� ze sprawiedliwo�ci. {6722}{6810}Z powodu niestabilno�ci|sytuacji {6811}{6894}nie wybacz� mu. {6896}{6949}Jeszcze nie teraz. {6950}{7025}Ale za kilka miesiecy,|gdy opadnie kurz, {7026}{7071}wyci�gniemy go. {7072}{7108}Po co przysy�asz|go tutaj? {7109}{7186}Umie�� Loewena w wi�zieniu|o �agodnym rygorze {7187}{7231}jak Hechta|czy MacArthura. {7232}{7271}To nie zadowoli|mafii. {7272}{7310}Chc�, by troch� pocierpia�. {7312}{7387}Priorytetem jest zapewnienie|mu bezpiecze�stwa. {7388}{7485}Kt�re miejsce jest |najbezpieczniejsze w tym pierdolniku? {7486}{7553}Skrzyd�o "J"...wsadzamy|tam z�ych gliniarzy {7554}{7633}by nie stykali si�|z reszt� spo�eczno�ci. {7634}{7681}Kto tam garuje? {7682}{7730}Alvin Yood,|Tobias Beecher. {7730}{7780}Czarni? {7811}{7888}- Nie.|- Okay. {7889}{7967}A teraz s�uchaj. {7968}{8075}Wilson Loewen|to m�j przyjaciel. {8076}{8157}Je�li spadnie mu z g�owy|cho� w�os,Leo... {8158}{8246}pogrzebi� ci� razem|z tym budynkiem. {8518}{8593}- Burmistrz Loewen. {8593}{8666}Ostatnio spotkali�my si� w Morrisville, {8667}{8751}kiedy stara�e� si�|o tutu� wiceburmistrza. {8751}{8814}Przewalili�my kup�|kasy, co? {8859}{8918}Zawiod�e� mnie|wycofuj�c si� z wy�cigu. {8919}{8991}Masz zadatki na|�wietnego polityka. {8992}{9085}S�uchaj, wszelkie relacje,|jakie nas ��czy�y {9086}{9151}tutaj nie istniej�.|Od teraz jeste� wie�niem. {9202}{9254}Proste, co? {9255}{9320}Naprawd� my�lisz, �e|je zabi�em? {9321}{9390}Uznano ci� winnym. {9391}{9430}Jako czarny {9431}{9481}powinienes wiedzie�,|�e to g�wno znaczy. {9482}{9544}Zabierz Jego Eminencj�|do skrzyd�a "J." {9544}{9594}Dzi�ki, stary. {9740}{9796}Na ulice wr�ci� spok�j, {9797}{9860}szkody jakie przynios�y|zamieszki {9861}{9915}wyceniono na $13.7 million�w. {9916}{9966}Koniec zamkni�cia! {9967}{10007}Najwy�szy, kurwa, czas. {10008}{10058}Phelan, gdzie|wsadzili Loewena? {10059}{10129}Nie wiem.|Pewnie do "J." {10130}{10175}"J"? Kurwa. {10176}{10253}- Wypu�� mnie!|- Morda, Cutler! Id�. {10254}{10303}Beecher jest w "J." {10304}{10396}Spr�buje odegra� si�|na mnie przez burmistrza. {10398}{10459}Pu�� s�owo, Winthrop. {10461}{10490}Chc�, by Beecher wiedzia�, {10491}{10548}�e temu staruszkowi nie|mo�e spa�c z g�owy nawet w�os. {10634}{10709}Byli�my w gabinecie owalnym,|i Prezydent m�wi, {10710}{10754}"Wilson,|skoro nie nale�y si� tobie, {10755}{10802}to tym bardziej mnie." {10803}{10854}Da� mi te|spinki. Widzisz? {10855}{10904}Z prezydenck�|pieczeci�. {10905}{10949}Panie Burmistrzu,|jest pan jedyn� znan� mi osob� {10950}{11008}z wi�kszym od|mojego apetytem. {11010}{11081}Apetyt...|na w�adz�. {11082}{11133}Podobno nie zrezygnujesz z biura. {11134}{11187}Zmusisz Rad� Miasta|by zostawili ci� na sto�ku? {11188}{11265}C�,|James Michael Curley {11266}{11350}s�u�y� dobrym ludziom w Bostonie,|gdy by� uwi�ziony. {11351}{11412}Nawet zosta� ponownie|wybrany siedz�c w pace. {11413}{11465}M�g�bym zrobi� to samo.|Ludzie mnie kochaj�. {11466}{11541}- Mog� startowac na gubernatora.|- A mo�e na Boga? {11773}{11803}Co, u licha? {12010}{12067}Jezu. {12142}{12191}Jak sie czujesz?|Mo�esz m�wi�? {12192}{12242}Tak, ju� dobrze. {12242}{12308}Zakrztusi�em si�... {12309}{12384}Zrobi� manewr|Heimlicha. {12384}{12429}�e...co? {12431}{12494}Beecher uratowa�|Loewenowi �ycie. {12615}{12665}Czego chce Schillinger? {12666}{12733}Niech sam ci|to powie. {12734}{12784}Nie chc� s�ucha�|k�amstw. {12784}{12835}To pewnie kolejna|pu�apka {12836}{12885}kt�ra ma na celu|op�nienie mojego wyj�cia. {12886}{12941}Przyznaj�, �e Schillinger|nie raz irytowa� mnie {12942}{13033}tak jak ciebie, ale...|tym razem jest inny. {13149}{13195}Beecher. {13196}{13257}Czego chcesz? {13310}{13406}Wilson Loewen zawsze|pomaga� mojej rodzinie... {13407}{13451}mnie. {13452}{13514}Kiedy m�j ojciec|nie m�g� znale�� pracy, {13515}{13582}da� mu zatrudnienie w Parks Department. {13583}{13644}Kiedy ja i Marta nie mogli�my|wyjecha� na miesi�c miodowy , {13645}{13702}kupi� nam bilety. {13704}{13785}Ten go�� to m�j bohater.|Ocali�e� mu �ycie. {13786}{13836}Jestem twoim d�u�nikiem. {13881}{13939}Dlatego chc�, by� wiedzia� {13940}{14002}�e nie zrobi� nic,|by zaszkodzi� twojemu warunkowemu. {14039}{14156}Je�li masz szans�|na wyj�cie z tej nory... id�. {14260}{14323}Pierdolenie. {14324}{14391}Cokolwiek mi tu wciskasz,|nie kupuj� tego, Vern. {14392}{14458}- Jeste� mi wdzi�czny?|- Tak. {14459}{14540}Tak naprawd�? {14541}{14608}Moge da� ci list� tak d�ug�,|jak moja wytatuowana dupa, {14609}{14660}na kt�rej b�dzie widnia� spis|rzeczy, kt�re pono� by�y prawd�. {14661}{14711}- Musz� tu siedzie�?|- Nie. {14744}{14811}Beecher, je�li nie chodzi�o|ci o to, bym si� wycofa�, {14812}{14852}to po co ocali�e� Loewena? {14881}{14973}Bo widzia�em|umieraj�cego cz�owieka... {15002}{15063}i m�j instynkt|kaza� mi go ratowa�, {15065}{15115}wewn�trzny instynkt. {15116}{15221}Po tych wszystkich latach|w Oz wci�� go mam. {15223}{15298}Ty nie masz o nim|zielonego poj�cia. {15350}{15430}W zwi�zku z okoliczno�ciami...|�mier� twego ojca, {15431}{15484}ocalenie �ycia|wsp�wi�niowi, {15485}{15549}no i �wietnym zachowaniem, {15550}{15650}komisja postanowi�a|pozytywnie oceni� tw�j wniosek. {15689}{15744}Jest pan wolnym cz�owiekiem,|panie Beecher. {15745}{15798}Procedury zajm� kilka dni, {15799}{15896}ale liczy si� to, �e|jest pan wolny. {16019}{16063}- Dzi�kuj�.|- Powodzenia. {16366}{16436}Uszczypnij mnie, Siostro.|Znowu �ni�. {16437}{16493}Nie, Tobias, {16494}{16570}tym razem nie. {16571}{16663}- Bo�e.|- Chryste! {16664}{16709}M�j Bo�e! {16746}{16796}M�j Bo�e. {16883}{16958}Lopresti, m�j prawnik|mia� by� tu godzin� temu. {16959}{17013}M�g�by� zadzwoni� i sprawdzi�|o co chodzi? {17014}{17098}- Nie s�ysza�e� wie�ci?|- Jakich? {17099}{17162}Mam z�e i dobre... {17163}{17240}Z�a jest taka, �e|ojciec Beechera nie �yje. {17269}{17315}Nie gadaj. {17316}{17420}W dniu izolacji |zosta� zamordowany w korytarzu. {17421}{17480}Chyba nici z apelacji. {17571}{17612}A dobra? {17613}{17658}Twoja dziewczyna|wyjdzie na warunkowe. {17705}{17807}Dok�adnie, Beecher|wraca do domu, {17808}{17891}i z tego co s�ysza�em,|tak bardzo si� spieszy�, {17893}{17986}�e nie mia� czasu|na pa-pa. {18245}{18295}Wiecie co m�wi�? {18296}{18350}Kiedy jeden z sens�w|zawiedzie, {18351}{18413}inny staje si� silniejszy. {18414}{18461}Je�li o�lepniesz, {18462}{18519}tw�j s�uch si�|wyczula. {18520}{18594}Nic nie czujesz?|Twoje kubki smakowe zwi�d�y. {18595}{18663}Je�li je stracisz, {18664}{18744}nic nie bedzie mia�o|sensu? {18745}{18855}Musisz polega� na innych, {18856}{18972}a w Oz|to mo�e by� niebezpieczne. {18973}{19027}Wstawa�,|popierdole�cy! {19052}{19092}Wstawa�! {19093}{19131}Nie mog�,|niedobrze mi. {19132}{19175}Bzdura. {19176}{19235}Je�li my�lisz, �e za�apiesz|si� na ma�� siest� w szpitalu {19236}{19321}przez White'a, to jeste�|w b��dzie. {19322}{19368}Podno� dupsko! {19523}{19561}Jezu! {19562}{19627}Claire, mamy k�opot. {19628}{19721}Co to, Ebola? {19788}{19886}Pierdol si�, Martinez. {19886}{19937}Tak, tak,|cha-cha-cha, Carlos. {19938}{19981}Pierdol si�, dobra? {19982}{20031}Wyluzuj,|Panie Martinez, {20032}{20077}albo ci� st�d|wymelduj�. {20078}{20156}napisy...joozeek {20157}{20223}Glynn, Nathan nie|chce da� mi przeciwb�lowych. {20224}{20293}I co z tego?|Z...
johnny771