Ultrazin 01.pdf

(5041 KB) Pobierz
428657092 UNPDF
428657092.003.png
Wstęp
Pierwszy numer naszego zinu -
z tej okazji przygotowaliśmy dla
Was konkurs! Do wygrania
płyta, której recenzję
znajdziecie w tym numerze.
Mamy nadzieję, że nasz zin
Wam się spodoba, że będziecie
go czytali co miesiąc i że każdy
znajdzie tutaj coś dla siebie.
Z numeru na numer postaramy
się zmieniać tak, żebyśmy
stawali się coraz lepsi, a Wy
byliście zadowoleni. W tym
numerze dowiecie się jakie
książkowe nowości ukazały się
na rynku oraz czy warto je
kupić. W wywiadzie z
Przemkiem Rychlikiem
przeczytacie trochę o jego
autorskim, ciekawym projekcie
"Accomplice Affair", będziecie
wiedzieli jakie książki czy
albumy muzyczne warto
przeczytać/ przesłuchać, a
jakich lepiej unikać, specjalnie
dla Was - przegląd gier przez
przeglądarkę internetową,
pierwsza część muzycznego
alfabetu, biografia zespołu i
zapowiedzi muzyczne, na które
płyty warto wyczekiwać?
Przeczytacie też o (niestety)
zmarłym niedawno Janie
Machulskim... Czy na zawsze
pozostanie w pamięci Polaków?
To i wiele, wiele więcej w
grudniowym numerze
"Ultrazinu". Czekamy na Wasze
listy z propozycjami i uwagami.
Nie pozostaje mi nic innego, jak
życzyć Wam miłej lektury. Do
następnego numeru!
Wesołych Świąt!
Michał „Inkluzo” Sukowski
428657092.004.png
Filmy - Recenzje
„Indiana Jones i
Królestwo
Kryształowej
Czaszki”
Opis Filmu:
Jest rok 1957. Indiana Jones (Harrison
Ford) wiedzie spokojne życie profesora
archeologii
na jednym z amerykańskich uniwersytetów.
Od ostatniej wielkiej przygody
minęło 19 lat (akcja poprzedniej części
rozgrywała się w 1938 r.). Jednak
niespokojny
duch i zawodowa pasja znów dają o sobie
znać. Wraz z pojawieniem się pogłosek o
odkryciu
w Ameryce Południowej potężnego artefaktu
o nadnaturalnych właściwościach, tytułowy
Indy
wyrusza w kolejną pełnych przygód podróż -
tym razem po Kryształową Czaszkę. Droga
wiedzie poprzez Nowy Meksyk i
Connecticut w USA oraz Meksyk, a swój
koniec znajduje w lasach
tropikalnych Peru. Bohaterowi przyjdzie
zmierzyć się z agentami sowieckiej Rosji, w
tym z
uwodzicielską agentką Spalko (Kate
Blanchett) oraz z konkurentem po fachu
(Ray Winstone), a towarzyszyć mu będzie
młody kompan (Shia LaBeouf). Artefakt,
którego tropem podąża Indiana
Jones, miał być w rzeczywistości
odnaleziony w 1926 r., jednak nigdy tego
oficjalnie nie potwierdzono.
428657092.005.png 428657092.006.png
Moja opinia o filmie:
"Gdyby Przygoda miała imię, nazwano by
ją Indiana Jones!"
Dawno, dawno temu w odległej
galaktyce... Słowa te kojarzy każdy, nawet
ten, kto nigdy nie oglądał żadnego z
epizodów „Gwiezdnych Wojen"
stworzonych przez George'a Lucasa. Jednak
nie każdy wie, że ten niepozornie
wyglądający człowiek, stworzył również
najsłynniejszego
na świecie archeologa - Indianę Jones'a.
Autorstwo postaci Profesora Henrego
Waltona Jonesa Juniora jest pozornie
przypisywane reżyserowi trylogii -
Stevenowi Spielbergowi. Jest on bohaterem
trzech filmów: „Poszukiwaczy Zaginionej
Arki", „Świątyni Zagłady" oraz „Ostatniej
Krucjaty". Dzisiaj powraca po niespełna
dwóch dekadach nieobecności, byśmy mogli
razem z nim wyruszyć na poszukiwanie
zaginionego Królestwa Kryształowej
Czaszki .
W filmie akcji jest po prostu multum.
Liczne pościgi i pojedynki nie pozwalają się
nudzić ani przez moment. Niestety zabrakło
LaBeouf wypada w tej roli bardzo dobrze,
jest zadziorny i buntowniczy - tak jak
niegdyś Indiana. Nawet scena gdy Mutt
prawie się rozpłakał, wygląda bardzo
przekonująco, a nie śmiesznie
(przypominając sobie o fryzurze jego
postaci). Także podczas scen akcji wygląda
bardzo przekonująco (do których pewnie już
przywykł podczas realizacji „Transformers" i
„Niepokoju"),
oraz podczas relacji z Harrisonem Fordem w
scenach dialogowych. Sceny te obfitują
w dużą dawkę humoru.
Rewelacyjnie wypadają również pozostali
aktorzy. Spielberg ma wielki talent do ich
wybierania. Cate Blanchett w roli przebiegłej
Iriny Spalko wygląda zabójczo pięknie i
przekonująco, a Ray Winstone w roli Maca
potrafi tak zmieszać widza, że ten nie wie
czy jest on wrogiem, czy przyjacielem.
Należy jeszcze wspomnieć Johna Hurta w
roli zwariowanego profesora Oxleya, który
rozśmiesza nas w każdej scenie, ale
jednocześnie nie wykluczając intelektu
granej przez niego postaci. Wspaniałym
motywem jest powrót Marion Ravenwood -
to dokładnie ta sama zadziorna dziewczyna,
którą pamiętamy „Poszukiwaczy..." - nawet
gdy ją zakneblować, zachowuje się tak samo.
Podsumowując, „Królestwo Kryształowej
Czaszki" jako oddzielny film jest bardzo
dobry, ale w porównaniu do trylogii,
najgorszy. Po prostu moje oczekiwania były
zbyt wysokie. Afera z różnymi wersjami
pierwszego zwiastuna i coraz to nowsze
zdjęcia, podsycały mój apetyt. Dla mnie
Indiana Jones i „Królestwo Kryształowej
Czaszki" to nie tylko film, ale również relikt
jedyny w swoim rodzaju. To film, który
przywrócił mi masę pięknych wspomnień,
gdy jako mały chłopiec pierwszy raz
obejrzałem „Poszukiwaczy Zaginionej Arki".
Po seansie poczułem ogromny niedosyt, ale i
tak jestem gotów wyruszyć z Indym na
miejsca na dłuższe momenty wytchnienia, w
których znajdowałby się dialog konstruujący
fabułę. Kwestie wypowiadane w chwili
przejścia z punktu A do punktu B niestety nie
wystarczają. Jak już wspomniałem, Harrison
Ford wypada w filmie rewelacyjnie. Jest on
tylko troszkę bardziej rozsądny, ale nadal
potrafi nas rozśmieszyć i nieźle skopać
komuś tyłek! Drugą ważną postacią jest Mutt
Williams - chłopak będący zupełnym
przeciwieństwem Jonesa, który olał szkołę i
postanowił żyć z naprawy motocykli. Jest to
bardzo barwna i zabawna postać, szczególnie
gdy wyjmuje z kieszeni grzebień i poprawia
swoją charakterystyczną fryzurę. Shia
428657092.001.png
kolejną przygodę i już nie mogę się doczekać
kontynuacji, która mam nadzieję powstanie.
- część akcji filmu rozegra się w tzw.
"Strefie 51", czyli tajnej amerykańskiej bazie
wojskowej.
Kilka ciekawostek na temat:
a) obsady:
- dziewczyna, która w jednej ze scen
uderza pięścią Mutta Williamsa, to
(grająca tu epizod) córka reżysera - Sasha
Spielberg,
Ocena: 9
Maciek „Maciek” Mlostek
- to pierwszy film bez udziału Pata
Roacha, który zmarł w 2004 roku. Grał on w
poprzednich trzech częściach Indiany Jonesa
i (za każdym razem) wcielał się w inną rolę,
-Natalie Portman ubiegała się o rolę córki
Indiany Jonesa.
b) błędów filmowych:
- podczas ślubu ksiądz ogłasza bohaterów
"mężem i żoną". W latach 50. przysięga
brzmiała inaczej ("man and wife", nie:
„husband and wife"),
-Indy mówi Mutt'owi, że nauczył się
języka Quechua od Pancho Villi,
-tymczasem Pancho był Meksykaninem i
-nie mówił w tym narzeczu,
-w filmie pokazani są Majowie mówiący
językiem Quechua w peruwiańskiej
dżungli. W tym miejscu żyli Inkowie.
c) lokalizacji zdjęć:
-najdłuższe sceny akcji w filmie są
kręcone na Hawajach,
428657092.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin