5AROWÓZ
PODRĘCZNIK
KIEROWNIKÓW PAROWOZÓW I PALACZY
OPRACOWALI:
INZ. LUDWIK SEVER1N
JWO UPOWAŻNIONY KOMISARZ EfiZAMINACYONY KIEROWNIKÓW PAROWOZÓW I DOZORCÓW KOTŁÓW PAROWYCH
Ż. M. FORGANG
INŻ. ROMUALD KERN
WYDANIE DRUGIE
fARSZAWA = KRAKÓW AKŁADEM KSIĘGARNI J. CZERNECKIEGO
PRZEDMOWA.
ąmmmm
mi
i
podręcznik i wydajemy go w miłej nadziei, że przyczyniaa. się temsamem do wykształcenia polskich maszynistów i kła dziemy bodaj drobną cegiełkę pod potężną budowę poi skiego kolejnictwa.
Podręcznikowi temu daliśmy formę pytań i odpo wiedzi, jako najłatwiejszy do nauki i opanowania przed miotu, aby, zaś korzystać z niego mogli także dozorcy ko tłów parowych (palacze), zastosowaliśmy się w opracowani* do najniższego poziomu przygotowania szkolnego czytelni ków i posługiwaliśmy się wyrażeniami i zwrotami najłatwie zrozumiałymi, choć te nieraz odbiegają od wymagań " p< prawności.
O urządzeniach rzadko u nas spotykanych i rzeczach które same przez się nie wymagają wyjaśnienia, nie wspo minamy, aby nie obciążać podręcznika niepotrzebnym ba lastem.
Słownictwa zawodowego zaczerpnęliśmy ze słownik; technicznego prof. K. Stadtmullera i z „Technika".
Ustawy kotłowej nie poruszaliśmy, gdyż Polska ni< posiada jej jeszcze. W opisach uzbrojenia kotła wzięliśmj za podstawę austryacką ustawę kotłową.
Ze względu, że w dawnym rosyjskim zaborze obo wiązywały tamtejsze miary i wagi, podajemy tabelkę tyci miar i wag wraz z zamianą ich na system.metryczny.
Kształćcie się więc młodzi pracownicy, abyście z czy stem sumieniem i pewnością siebie objąć mogli piękną lecz pełną odpowiedzialności służbę maszynisty parowozo wego, a gdy stanąwszy u regulatora spełniać będziecii swe obowiązki na pożytek naszej kochanej Ojczyzny, nie chaj Wam towarzyszy nasze życzenie
„Szczęść Boże".
Kraków, w czerwcu 1919.
WWW"
HISTORYA KOLEI.
Kolej służy do przewożenia ciężarów. W czasach za-nierzchłej przeszłości, gdy nie miano jeszcze żadnych środków lokomocyi, przenoszono cietżary, przewożono je na :wierzętach jucznych lub też przesuwano — gdy spostrze-:ono jednak, że tarcie potoczyste jest mniejszem od posu-vistego — zaczęto budować wozy.
Pierwsze wozy spotyka się na 2000 laf przed naro-Izeniem Chrystusa.
Z wiekami, gdy komunikacya stała się już znacznym •izynnikiem w życiu ludów, poczęto budować drogi — i także tworzyć tory jezdne w postaci rowków, w drzewie lub kamieniu żłobionych — i to były pierwsze szyny.
Wózki jeżdżące po drewnianym torze stosowano w wiecach średnich qp kopalniach. Te kolejki kopalniane były v rzeczywistości pierwszemi kolejami.
W 16-em stuleciu poczęto drewniany tor jezdny w miejscach wiąkszego zużycia, a więc w łukach, wykładać źe-azem — a w wieku 18-ym stosowano już szyny z żelaza anego.
Lane szyny, jakkolwiek trwalsze od drewnianych mu-iiały być często wymieniane wskutek pękania, gdy więc *f roku 1820 nauczono się żelazo walcować, weszły w użycie szyny walcowane.
Jako siły pociągowej używano ludzi i zwierząt pocią-jowych — a na wielkich wzniesieniach posługiwano się wózkami obciążanymi jako przeciwciężarem — następnie Jaś stosowano koła wodne i stałe maszyny parowe.
Dopiero w XVIII tym wieku zrodziła się myśl budowy oarowozów — czynione jednak próby nie udawały się.
W roku 1809 zbudował górnik angielski Trevethick parowóz posuwający się po szynach. Parowóz ten posiadał jeden cylinder parowy. Siła pary w cylindrze przenosiła się za pośrednictwem tłoka, korby i kół zazębionych na koła gładkie, które się toczyły po żelaznych szynach.
Jakkolwiek parowóz ten poruszał się po torze — to jednak nie przedstawiał on realnej wartości, gdyż jego siła pociągowa była znikoma. Koła tego parowozu ślizgały się ustawicznie po szynach, skutkiem czego mylnie mniemano, iq tarcie między kołami pracującemi a szyną jest zbyt -nałe, by nadać parowozowi ruch postępowy.
Pojęcie to sprowadziło ówczesne umysły na fałszywą drogę. Celem uzyskania ruchu postępowego, budowano naszyny naśladujące ruchy zwierząt podczas chodu — nadawano parowozom sztuczne nogi, które wbijając się w bruk miały umożliwić posuwanie się parowozu. Budowano również parowozy chwytające się łańcucha leżącego między szynami, parowozy z kołami zębatemi i t. p.
Dopiero Hedley, techniczny zarządca pewnej kopalni w Anglii, przekonał się w drodze doświadczeń, że tarcie między kołami gładkiemi i szyną wystarcza do uzyskania ruchu postępowego parowozu i zbudował w roku 1813 parowóz o kołach sprzężonych, zastępujący siłą swoją siłę 20-ciu koni.
W rok później Jerzy Stephenson, fbzorca maszyn w Kilingworth w Anglii, zbudował parowóz, który biegł już z chyżością 6-ciu kilometrów na godzinę i mógł ucią-gnąć 30 ton, pracował jednak nieekonomicznie skutkiem nienależytego wytwarzania się pary.
W roku 1815 zbudował Stephenson drugi parowóz, u którego ruch tłoka przenosił się na koła zapomocą drążków, a nie jak dotychczas zapomocą kół zazębionych i — u którego zastosował po raz pierwszy exhaustor. Dzięki temu wynalazkowi kocioł wytwarzał wiele pary, tak, że parowóz był już spieszniejszym od konia i siła jego tańszą.
Tak z roku na rok ulepszał Stephenson swe parowozy, które były używane do przewozu rudy w kopalniach.
W tym czasie poczęto łączyć niektóre miasta w Anglii kolejami, lecz jako siły pociągowej używano jeszcze konia.
Opinia publiczna była przeciwną parowozowi. W dzien-
nikach przedstawiano, że do przewozu osób parowóz się nie nadaje, że powierzając swą osobę parowozowi czyni się to samo, jakby się siadało na rakietę wystrzeloną w powietrze ; — twierdzono, że gazy, któremi lokomotywa zionie, zatruwają powietrze, skutkiem czego ptactwo wyginie, — iskry zapalać będą dachy a eksplodujące kotły niszczyć okolicę.
Tylko dzięki niezwykłym zdolnościom, niestrudzonej pracy i silnej wierze w zwycięstwo parowozu udało się Stephensonowi wbrew ogólnej opinii przeforsować, że w roku 1828 rozpisano konkurs na dostawę pierwszego parowozu dla nowej linii kolei Liverpool Manchester. Ste-phenson stanął do konkursu i zbudował parowóz, który prześcignął wszelkie ówczesne oczekiwania, gdyż osiągnął chyżość 18 km. na godzinę, prowadząc pociąg o ciężarze 13-tu ton.
Parowóz ten miał nazwę „Rakieta".
Stephenson przez swe zwycięstwo w konkursie zainaugurował nową erę, stulecia pary. Od tego czasu parowóz ma już utorowaną drogę, każdy rok przynosił nowe ulepszenia, które wzniosły go do obecnego znaczenia.
PAROWÓZ.
1. Co to jest parowóz?
Jestto maszyna parowa, umieszczona wraz z kotłen na osiach i kołach, która własną siłą przewozi swój ciężai po szynach żelaznych i ciągnie całe pociągi.
Jakich materjałów używa się do budowy parowozów i jakie są ich własności?
a) Surowiec żelaza; jest topliwy, nie daje się kuć
b) Żelazo lane; jest kruche, niekowalne, powierzchnia złomu jest s*zara i ma ziarnistą strukturę, topi sie przy 1J000 C;
c) Stal lana (patrz punkt g);
a) Żelazo kute; bardzo ciągliwe i spawalne; powierzchnia złomu ma biało-szarą barwę i ^rfóknistą strukturę. Daje się kuć, spawać, lecz nie harrować, topi się przy 1500—1600° C:
e) Żelazo zlewne; daje się kuć, lecz nie hartować;
Rf) Stal spawalna; daje się giąć, kuć, spawać i hartować; powierzchnia złomu jest drobnoziarnista i ja-sno-azarej barwy; wytrzymałość bardzo wielka; topi się przy 1300—140Q° C;
#) S t a 1 zlewna, zwana także tyglową; do niej należą : stal Bessemera i Martina ; daje się hartować i kue, jest słabo spawalna, topi się przy 1400 ° C, ma złom mglisto-szary ;
h) Miedź; jest bardzo cfągliwa, na działanie wpływów atmssferycznyeh i kwasów odporna; wytrzymałość jej bardzo wielka; daje się walcować, kuć, lecz nie spajać; topi się przy 1200° C} wskutek rozżarzania kruszeje;
;) Cyna; jest bardzo ciągliwa, łatwo topliwa, wydaje •harakterystyczny chrzęst przy zginaniu; topi się przy !30 ° C, ma farbę srebrzystą;
j) Cynk; jest niebiesko-biały, łatwo topliwy; po-vierzchnia złomu blaszkowata; przy 120—150° C jest ko-/alny i ciąg-liwy, zresztą kruchy.
k) Ołów; jest niebiesko-szary, w przekroju ma silny >ołysk; bardzo miękki i łatwo topliwy;
/) Antymon; ma barwę niebiesko-białą, jest łatwo opliwy, twardy i kruchy; powierzchnia złomu blaszkowata;
m) Stopy:
mosiądz, t. j. stop miedzi i cynku, rozgrzany do czer-/oności, staje się kruchym,
brąz, t. j. stop miedzi i cyny,
stop łożyskowy, zwany także metalem białym, t. j. top miedzi, antymonu, cyny i cynku.
3. Z czego składa się parowóz ?
Główne części składowe parowozu są: a) kocioł parowy, h>) silnik,
c) wozak, na którym umieszczony jest kocioł wraz silnikiem.
Poza tem do parowozu należy jeszcze tender (jaszczyk).
Kocioł parowy.
4. Co to jest kncioł parowy?
Kocioł parowy jestto naczynie szczelnie zamknięte, użące do wytwarzania pary wodnej o ciśnieniu wiekszem, liżeli ciśnienie powietrza.
5. Co to jest para wodna i w jaki sposób powstaje?
Para wodna jestto woda w stanie lotnym. Woda ma a- tf> właómumW ™ ~ - powierzechni swojej zamienia się
12
atmosferycznem. Na każdy cm2 naszego ciała ciśnie powietrze siłą 1 kg, ponieważ jednak ciśnienie to jest ze wszystkich stron jednakowe, więc nie odczuwamy go. Tak-samo ryba w głębokiej wodzie nie odczuwa ciśnienia, i przecież woda, znajdująca się nad nią, wywiera na nią wielkie ciśnienie.
Dla lepszego uzmysłowienia sobie ciśnienia powietrza zróbmy następujące doświadczenie:
Weźmy stół o długości 1 m i takiejsamej szerokości. Powierzchnia jego zatem wynosi 1 m2, co równa się 10.000cm2. Ponieważ powietrze atmosferyczne ciśnie na każdy cm2 siłą 1 kg, przeto na ten stół, a właściwie na płytę jego ciśnie 10.000 kg, czyli 10 ton; mimo tego ciśnienia ten łatwo podnieść potrafimy, gdyż ciśniecie to równoważone jest ciśnieniem powietrza od spodu.
Obijmy teraz ten stół ze wszystkich stron bardzo
szczelnie skórą lub innym nieprzepuszczalnym materjałem, zacznijmy zapomocą pompy ssącej wyciągać powietrze z pod stołu i patrzmy, jaki będzie rezultat. Wraz z rozrzedzaniem powietrza pod stołem zmniejszać się tam będzie ciśnieni^^podczas gdy ciśnienie powietrza z góry na stół pozostariie zawsze niezmienione. Po krótkiem działaniu pompki nie potrafimy już stołu udźwignąć, w dalszym ciągu pod ciśnieniem zewnętrznego powietrza zacznie stół trzeszczeć, a osta-
-----------tecznie załamie się lub skóra
Fig. 1 pęknie.
9. W jaki sposób mierzy się ciśnien:e powietrz* jakimi przyrządami? (Fig. 1).
Weźmy rurkę szklanną około 1 metra długą, na jednym >ńcu zatopioną a na drugim otwartą. Wypełnijmy tę rurkę
"\
13
wygotowaną rtęcią (aby straciła powietrze) zanurzmy ją otwartym końcem do naczynia napełnionego również rtęcią i obserwujmy co teraz się stanie. Otóż rtęć z tej rurki zacznie wypływać, w pewnem jednak miejscu zatrzyma się i dalej opadać nie będzie. Jeżeli zmierzymy słupek rtęci, jaki utrzymał się w tej rurce ponad zwierciadłem rtęci,, przekonamy się, że jego wysokość wynosi 768 mm (jeżeli doświadczenie robiłiśmy na wysokości zwierciadła m«rza).
Wytłómaczmy teraz to zjawisko:
Otóż na zwierciadło rtęci w naczyniu ciśnie powietrze atmosferyczne i siłą swoją względnie swoim ciężarem utrzymuje ono w rurce, w której powietrza niema, słupek rtęci, którego ciężar równy jest ciśnieniu powietrza.
Jeżeli rurka ta ma przekrój 1 cm2, natenczas słupek rtęci o wysokości 76 cm zawiera 76 cm3 rtęci. Ponieważ 1 cm3 rtęci waży 13.596 gramów, przeto 76 cm3 waży 13.596X76 = 1033 g = 1.033 kg, mamy więc dowód, że powietrze ciśnie siłą 1.033 kg na cm2 (na wysokości zwierciadła morza).
Zapomocą słupka rtęci możemy zatem jaknajdokła-dniej zmierzyć ciśnienie powietrza w danej miejscowości, a temsamem oznaczyć, jak dana miejscowość wysoko jest położona nadjflfcBiomem morza.
Na powj^Psj zasadzie skonstruowane są barometry rtęciowe, służące do mierzenia ciśnienia powietrza atmosferycznego.
Barometry rtęciowe zastępywane są aerometrami, u których powietrze przez nacisk na rurkę metalową przesuwa zapomocą przeniesienia kółek zębatych wskazówkę, Dokazującą wielkość ciśnienia.
10. Czy dla celów praktycznych spożytkowujemy aśaienie atmosferyczne? (Fig. 2).
Dla celów praktycznych spożytkowujemy bardzo często ciśnienie atmosferyczne. Charakterystycznem tego przykładem są pompy »sące, używane bardzo często jako zwyczajne pompy studzienne.
Opiszmy działanie takiej pompy:
Do studni wpuszczamy rurę A, przechodzącą u góry
14
w cylinder B; w cylindrze tym porusza się tłok C, posiadający wentyl ssący d; na zwierciadło wody w studni ciśnie powietrze siłą 1 kg na każdy cm 2.
Podnosząc tłok C do góry, rozrzedzamy powietrze w cylindrze i rurze, przez co ciśnienie w niej staje się mniej -szem od ciśnienia powietrza zewnętrznego, które cisnąc na zwierciadło wody, podnosi wentyl e i wciska wodę do rury A.
Przy powtarzającem się podnoszeniu tłoka rozrzedza się coraz bardziej powietrze i woda podnosi się w rurze coraz wyżej. Przy opadaniu tłoka zamyka się wentyl e, zatrzymując wodę w rurze, zaś otwiera się wentyl d, przez który wchodzi woda ponad tłok, skąd ^feępnie dostaje się do rury^PPewowej.
Przy idealnie szczelnym tłoku i wentylach, umożliwiających nam wytworzenie zupełnej próżni w rurze, moglibyśmy wodę podnieść w ten sposób na wysokość 10 metrów, gdyż słup wody o przekroju 1 cm2, a wysokości 10 m waży 1 kg, zatem tyle ile słupek rtęci o wysokości 760 mm, lub słup powietrza, o wysokości około 75 km. Fl2- 2- Zupełnej próżni osiągnąć
nie możemy, możemy tylko rozrzedzać powietrze i dlatego odpowiednio do stopnia
I
15
rozrzedzenia powietrza potrafimy wodę dźwignąć na 6 do 8 metrów.
Spoźytkowujemy też ciśnienie atmosferyczne powietrza przy hamulcach próżniowych używanych na niektórych kolejach
11. Jakich pomp używamy, gdy musimy wodę dźwigać ponad 8 m?
...
parowozik