melanchton traktat o prymacie papieza.pdf

(93 KB) Pobierz
376072657 UNPDF
Traktat o władzy i prymacie papieża]
Filip Melanchton
Napisany przez teologów zgromadzonych w Szmalkalden w 1537 roku.
1 Biskup rzymski przypisuje sobie, że jest z prawa Bożego postawiony nad wszystkimi
biskupami i pasterzami.
2 Następnie dodaje także, że ma z prawa Bożego oba miecze, to jest moc nadawania władzy
nad
i
przenoszenia
jej
do
innych.
3 A po trzecie, powiada, że jest konieczne do zbawienia w to wierzyć. Z tych także powodów
każe biskup rzymski nazywać siebie następcą Chrystusa na ziemi.
4 Co do tych trzech artykułów uważamy i wyznajemy o nich, że są fałszywe, bezbożne,
tyrańskie
i
zgubne
dla
Kościoła.
5 Ażeby zaś nasze wyraźne stanowisko należycie było zrozumiane, ustalimy najpierw, co to
oznacza, że z prawa Bożego jest postawiony nad wszystkimi biskupami. Rozumieją bowiem
przez to, że papież jest biskupem uniwersalnym i - jak sami powiadają - ekumenicznym, to
znaczy, że wszyscy biskupi i pasterze na całym świecie powinni ubiegać się o ordynację i
zatwierdzenie u niego, jako że on ma prawo wyboru, ordynacji, zatwierdzenia i złożenia z
urzędu
wszystkich
biskupów.
6 Prócz tego przypisuje sobie władzę i autorytet w dziedzinie ustanawiania praw co do kultów,
co do zmiany sakramentów, co do nauki i chce, aby jego artykuły, jego dekrety i jego prawa
były uważane za artykuły wiary i za przykazania Boże zobowiązujące sumienia, ponieważ
przypisuje sobie władzę z prawa Bożego, owszem, nawet chce, by je przekładano ponad
przykazania
Boże.
A co jest jeszcze straszniejsze, dodaje, iż koniecznym do zbawienia jest w to wszystko
wierzyć.
7. I. Najpierw więc ukażmy na podstawie Ewangelii, że biskup rzymski nie jest z prawa Bożego
postawiony ponad innymi biskupami lub pasterzami.
8. W Ewangelii Łukasza (22,24-27) Chrystus wyraźnie zakazuje zwierzchnictwa wśród
apostołów. Albowiem ta sama kwestia zaistniała, gdy Chrystus powiedział o swej męce, a oni
wtedy rozprawiali, kto będzie na czele i jak gdyby zastępcą nieobecnego Chrystusa. Wówczas
Chrystus karci tę pomyłkę apostołów i poucza, że nie będzie wśród nich zwierzchnictwa lub
wyższości, lecz że apostołowie mają być wysłani do wspólnej służby Ewangelii jako równi.
Dlatego powiada: "Królowie narodów panują nad nimi, u was tak nie będzie, lecz kto będzie
chciał być większy między wami, będzie sługą waszym". Tutaj to przeciwstawienie ukazuje, że
panowanie zostaje odrzucone. O tym samym poucza podobieństwo (Mat.18,1-4), gdy Chrystus
w czasie tej samej rozmowy o królowaniu umieszcza wpośród nich dziecię, zaznaczając, że
między sługami nie będzie pierwszeństwa, jak i dziecię nie przypisuje sobie pierwszeństwa ani
o
nie
się
nie
ubiega.
9 II. W Ewangelii Jana (20,21) również wysyła Chrystus apostołów bez żadnego rozróżniania,
gdy powiada: "Jak mnie posłał Ojciec, tak i ja was posyłam". Tym samym powiada, że wysyła
ich pojedynczo, tak jak sam został posłany. Dlatego nikomu nie przyznaje jakiegoś przywileju
nad
pozostałymi.
10 III. W Liście do Galacjan (2,7) Paweł wyraźnie twierdzi, że nie został przez Piotra ani
ustanowiony, ani zatwierdzony, ani nie uznaje Piotra za tego, u kogo należałoby ubiegać się o
zatwierdzenie. I wyraźnie walczy o tę sprawę, że jego powołanie nie jest zależne od powagi
Piotra. Musiałby zaś uznać Piotra poniekąd za wyższego, jeśliby Piotr był z prawa Bożego
wyższym. Dlatego powiada Paweł, iż od razu nauczał Ewangelii, nie poradziwszy się Piotra.
królestwami
Powiada też: "Mnie nic nie obchodzi, kim byli ci, którzy zdają się być czymś". I dalej: "A ci,
którzy wydali się być czymś, nie dali mi żadnych poleceń" (Gal.2,6). Skoro więc Paweł wyraźnie
świadczy, że nawet wtedy nie chciał ubiegać się o zatwierdzenie przez Piotra, gdy do niego
przybył, to poucza, że powaga służby zależy od Słowa Bożego i że Piotr nie był wyższym od
pozostałych apostołów, wobec czego nie należy ubiegać się u jednego tylko Piotra o
ustanowienie
o
zatwierdzenie.
11 IV. W I Liście do Koryntian 3,4-8 Paweł zrównuje sługi i poucza, że Kościół jest ponad
sługami. Dlatego Piotrowi nie zostaje przydzielona wyższość lub zwierzchnictwo nad Kościołem
albo pozostałymi sługami. Powiada bowiem tak: "Wszystko jest wasze, czy Paweł, czy Kefas,
czy Apollos", to znaczy: Niech ani pozostali słudzy, ani Piotr nie przypisują sobie
zwierzchnictwa lub wyższości ponad Kościołem, niech nie obciążają Kościoła tradycjami, niech
niczyja powaga nie znaczy więcej aniżeli Słowo, niech nie zostaje przeciwstawiona powaga
Kefasa powadze innych apostołów, jak w owym czasie argumentowano: "Ponieważ przestrzega
tego Kefas, który jest najwyższym apostołem, więc i Paweł, i pozostali powinni tego
przestrzegać". To zmyślone uroszczenie co do Piotra obala i zaprzecza, jakoby jego powagę
należało stawiać wyżej aniżeli innych lub od Kościoła; (por. I List Piotra 5,3: "Nie jako panujący
nad tymi, którzy są wam poruczeni").
Z historii
12 V. Sobór nicejski zarządził, że biskup aleksandryjski ma zawiadywać zborami na Wschodzie,
a biskup rzymski ma zawiadywać podmiejskimi, tj. tymi, które były w prowincjach rzymskich
na Zachodzie. Stąd powaga biskupa rzymskiego wyrosła najpierw z prawa ludzkiego, to znaczy
z zarządzenia soboru. Jeśliby biskup rzymski już miał był zwierzchnictwo z prawa Bożego, nie
wolno by było soborowi ujmować czegokolwiek z jego prawa i przenosić na biskupa
aleksandryjskiego. Owszem, wszyscy biskupi wschodni byliby powinni stale ubiegać się o
ustanowienie ich i zatwierdzenie przez biskupa rzymskiego.
13 VI. Sobór nicejski postanowił też, by biskupi wybierani byli przez swoje zbory w obecności
któregoś sąsiedniego biskupa lub kilku sąsiednich biskupów.
14 Tego samego przestrzegano także na Zachodzie i w zborach łacińskich, jak świadczą o tym
Cyprian i Augustyn. Tak bowiem powiada Cyprian w IV Liście do Korneliusza: "A z powodu tego
należy pilnie na podstawie przekazu Bożego i ustanowienia apostolskiego przestrzegać i tego
się trzymać, co utrzymane jest u nas i we wszystkich prowincjach, by celem odbycia zgodnych
z obyczajem ordynacji zeszli się do tego ludu, dla którego ordynuje się przełożonego, niektórzy
najbliżsi biskupi tej samej prowincji i by biskup był wybierany w obecności ludu, który zna
najdokładniej życie poszczególnych kandydatów, co też - jak widzimy - się stało i u was przy
ordynacji naszego kolegi Sabinusa, że biskupstwo zostało mu zlecone na podstawie głosowania
wszystkich braci i na podstawie osądu biskupów, którzy osobiście się zeszli, i że nań ręce
włożono".
15 Ten obyczaj Cyprian nazywa przekazem Bożym i zachowaniem apostolskiego ustanowienia i
twierdzi, że jest on pielęgnowany prawie we wszystkich prowincjach. Skoro więc ani o
ordynację, ani o zatwierdzenie nie zabiega u biskupa rzymskiego największa część świata:
zbory greckie i łacińskie, dostatecznie jest jasne, że zbory nie nadały wtedy biskupowi
rzymskiemu
i
panowania.
16 VII. Zwierzchnictwo to jest niemożliwością. Albowiem nie jest możliwe, aby jeden biskup
doglądał zborów całego świata lub by zbory położone na krańcach ziemi ubiegały się o
ordynacje u jednego biskupa. Wiadomo bowiem, że Królestwo Chrystusowe rozproszone jest
po całym świecie i dzisiaj wiele jest zborów na świecie, które nie ubiegają się u biskupa
rzymskiego o ordynację lub zatwierdzenie. Skoro przeto zwierzchnictwo jest niemożliwością i
nigdy nie było wprowadzone w życie, i nie uznają go zbory przeważającej części świata,
dostatecznie jest jasne, że nie zostało ono ustanowione.
17 VIII. Liczne dawne sobory rozpisano i odbyto, na których nie przewodniczył biskup rzymski,
jak sobór nicejski i inne. To także świadczy, iż wtedy Kościół nie uznawał prymatu ani
zwierzchnictwa
biskupa
rzymskiego.
lub
zwierzchnictwa
18 IX. Hieronim powiada: "Jeżeli mowa o autorytecie, to świat ( orbis ) jest większy niż miasto
( urbs ). Wszędzie, gdziekolwiek jest biskup, czy to w Rzymie, czy w Eugubium, czy w
Konstantynopolu, czy w Regium, czy w Aleksandrii, każdy ma tę samą godność i to samo
kapłaństwo. Potęga bogactw i uniżenie ubóstwa czynią kogoś albo wznioślejszym albo
niższym".
19 X. Grzegorz, pisząc do patriarchy aleksandryjskiego, zabrania mu nazywać go biskupem
powszechnym, a w "regestach" powiada, że na soborze chalcedońskim prymat został biskupowi
rzymskiemu
zaoferowany,
lecz
nie
został
przyjęty.
20 XI. Wreszcie w jaki sposób papież może być z prawa Bożego postawiony ponad całym
Kościołem, skoro wybór jego należy do Kościoła i z czasem ustalił się zwyczaj, że biskupi
rzymscy
byli
zatwierdzani
przez
cesarzy.
21 Podobnie - gdy długo trwały utarczki o prymat między rzymskim a konstantynopolitańskim
biskupem - cesarz Fokas postanowił wreszcie, że prymat należy przyznać biskupowi
rzymskiemu. Gdyby dawny Kościół był uznał prymat rzymskiego biskupa, spór ów nie mógłby
się wydarzyć i nie byłoby potrzeba dekretu cesarskiego.
22 Lecz na ten temat przytacza się pewne słowa, mianowicie z Ewangelii Mateusza 16,18: "Ty
jesteś Piotr i na tej opoce zbuduję Kościół mój", i podobnie: "Tobie dam klucze...", i dalej: "Paś
owce moje" (Jan 21,15) i niektóre inne. Ponieważ zaś cała ta kontrowersja obficie i dokładnie
została omówiona gdzie indzie] w książkach naszego obozu i nie może być wszystko na tym
miejscu rozpatrzone, powołujemy się tutaj na owe pisma i chcemy temat traktować jako
wyczerpany. Pokrótce jednak odpowiemy, jak te słowa należy rozumieć.
23 We wszystkich tych wypowiedziach Piotr reprezentuje wspólnotę całego zespołu apostołów,
jak to z samego tekstu wynika. Albowiem Chrystus nie zapytuje jednego tylko Piotra, lecz
powiada: "Wy za kogo mnie uważacie?" A że tutaj jest powiedziane w liczbie pojedynczej:
"Tobie dam klucze", "cokolwiek zwiążesz" - to znów gdzie indziej powiedziane jest w liczbie
mnogiej: "Cokolwiek zwiążecie" (Mat.18,18) oraz "Komukolwiek grzechy odpuścicie..."
(Jan.20,23). Te słowa świadczą, że wszystkim apostołom na równi przekazane zostały, klucze i
na
wszyscy
apostołowie
zostali
wysłani.
24 W dodatku trzeba tu koniecznie przyznać, że władza kluczy należy nie do osoby jednego
jakiegoś człowieka, lecz do Kościoła, jak świadczą bardzo jasne i mocne argumenty. Albowiem
Chrystus, mówiąc o władzy kluczy, dodaje w Ewangelii Mateusza 18,20: "Gdzie dwóch albo
trzech zgromadzonych jest w moim imieniu...". Przydziela więc klucze zasadniczo i
bezpośrednio Kościołowi, jak też z tego powodu zasadniczo Kościół ma prawo powołania.
Przeto trzeba koniecznie na podstawie tych słów uznać w osobie Piotra cały zespół apostołów.
Dlatego tedy nie przyznają one Piotrowi jakiegoś pierwszeństwa czy wyższości, czy
zwierzchnictwa.
25 Co się zaś tyczy słów: "Na tej opoce zbuduję Kościół mój", to z wszelką pewnością Kościół
nie jest zbudowany na autorytecie człowieka, lecz na wartości wewnętrznej wyznania, które
złożył Piotr, a w którym głosi, że Jezus jest Chrystusem, Synem Bożym. Dlatego odzywa się
(Jezus) do niego jako do sługi tego słowa, słowa tego wyznania.
26 Dalej - służba Nowego Testamentu nie jest przywiązana do jakichś miejsc czy osób, jak
służba lewitów, lecz jest rozproszona po całym świecie i jest tam, gdzie Bóg daje swoje dary,
apostołów, proroków, pasterzy, doktorów. A służba ta ma znaczenie nie z powodu powagi
czyjejś osoby, lecz z powodu słowa przekazanego przez Chrystusa.
27 W ten sposób wykłada, owo zdanie: "Na tej opoce...", [odnoszące się] nie do osoby lub
zwierzchnictwa Piotra, większość ojców, jak Orygenes, Ambroży, Cyprian, Hilary, Beda.
28 Chryzostom mówi: "Na tej opoce", nie na Piotrze. Bo nie na człowieku, lecz na wierze Piotra
Bóg zbudował swój Kościół. O co zaś chodziło w tej wierze? O to: "Ty jesteś Chrystus, Syn
Boga
żywego".
równi
29 Hilary powiada: "Piotrowi objawił Ojciec, aby powiedział: Ty jesteś Syn Boga żywego".
Budowla Kościoła wznosi się więc na opoce tego wyznania. Ta wiara jest fundamentem
Kościoła.
30 Z tego zaś, co jest powiedziane: "Paś owce moje..." (Jan 21,17), i podobnie: "Czy miłujesz
mnie więcej niż ci" (Jan 21,15), jeszcze nie wynika, że Piotrowi przekazane zostało szczególne
zwierzchnictwo. Chrystus nakazuje bowiem "paść", to znaczy nauczać Słowa, czyli rządzić
Kościołem przez Słowo, które Piotr ma wspólnie z pozostałymi apostołami.
31 Drugi artykuł wskazuje jeszcze wyraźniej, że Chrystus dał apostołom tylko władzę
duchowną, to znaczy polecenie nauczania Ewangelii, zwiastowania, od puszczania grzechów,
zawiadywania sakramentami, wyłączania ze społeczności bezbożnych bez gwałtu cielesnego,
nie dał im zaś władzy miecza, czyli prawa ustanawiania, zajmowania lub nadawania królestw
ziemskich. Chrystus mówi bowiem: "Idźcie i uczcie przestrzegać tego, com wam przykazał"
(Mat. 28,19) i podobnie: "Jak mnie posłał Ojciec, tak i Ja was posyłam" (Jan 20,21). Wiadomo
zaś, że Chrystus nie został posłany, by nosić miecz lub władać królestwem ziemskim, jak sam
powiada: "Królestwo moje nie jest z tego świata". A Paweł mówi: "Nie panujemy nad wiarą
waszą" (II Kor. 1,24). I podobnie: "Oręż wojowania naszego nie jest cielesny" itd. (II Kor.
10,4).
32 Że więc Chrystus w czasie swojej męki ukoronowany zostaje koroną cierniową i
wyprowadzony na pośmiewisko w królewskiej purpurze, oznacza, iż w przyszłości, po
wzgardzeniu królestwa duchowego, to znaczy po uciska Ewangelii, ma być ustanowione inne,
ziemskie
pod
pozorem
władzy
kościelnej.
33 Dlatego konstytucja Bonifacego VIII i rozdział pt. "Omnes..." [wszyscy / Dekretu Gracjana]
punkt 22 oraz inne podobne zdania są fałszywe i bezbożne, jako że zmierzają do tego, iż
papież z prawa Bożego jest panem królestw ziemskich.
34 Z tego przekonania wtargnęły do Kościoła straszliwe ciemności, a następnie powstały także
w Europie wielkie poruszenia. Zaniedbana bowiem została służba Ewangelii. Przygasła
znajomość wiary i królestwa duchowego, a za sprawiedliwość chrześcijańską poczytany został
ów
układ
stosunków,
jaki
ustanowił
papież.
35 Następnie zaczęli papieże zagarniać państwa świeckie, przenosili władzę królewską na
innych, dręczyli niesprawiedliwymi ekskomunikaml i wojnami królów prawie wszystkich
narodów w Europie, najwięcej zaś cesarzy niemieckich, raz, by zająć państwa italskie, to znów,
by biskupów niemieckich poddać swojej woli i wyrwać cesarzom prawo nadawania tych
godności. A nawet w prawie kanonicznym Klemensa jest napisane: "Gdy nie ma cesarza,
papież
jest
prawnym
jego
następcą".
36 W ten sposób papież doszedł do władzy nie tylko wbrew nakazowi Chrystusowemu (Mar.
10,42 i n.), lecz także po tyrańsku wyniósł się ponad wszystkich królów. A w tej sprawie nie
tyle samemu temu faktowi należy przeszkodzić, co raczej należy potępić, że powagą Chrystusa
pokrywa to, że "władzę kluczy" przenosi na władztwo świeckie, że zbawienie wiąże z
bezbożnymi i niegodziwymi poglądami, gdy powiada, że konieczne jest do zbawienia, by ludzie
wierzyli, iż papieżowi przysługuje to władztwo z prawa Bożego.
37 Ponieważ te tak wielkie błędy zaciemniają naukę o wierze i Królestwie Chrystusowym, w
żaden sposób nie należy ich zatajać i przemilczać. To, co z nich wynikło, ukazuje bowiem, że
były
wielkim
zepsuciem
Kościoła.
38 Na trzecim miejscu należy dodać, że chociażby nawet biskup rzymski miał prymat i
zwierzchnictwo z prawa Bożego, to jednak nie należy okazywać posłuszeństwa tym kapłanom,
którzy bronią bezbożnych kultów, bałwochwalstwa i nauki sprzecznej z Ewangelią, owszem,
takich kapłanów i takie władze powinno się uważać za obłożonych klątwą. Paweł wyraźnie
naucza: "Jeśliby i anioł z nieba nauczał innej Ewangelii aniżeli ta, której ja nauczałem, niech
będzie przeklęty" (Gal. 1,8), a w Dziejach Apostolskich 5,29 jest napisane: "Trzeba bardziej
królestwo,
zewnętrzny
one
słuchać Boga niż ludzi". Tego samego, że papieża kacerza słuchać nie należy, nauczają
wyraźnie i kanony. Kapłan z rodu Lewiego był najwyższym kapłanem z prawa Bożego, a jednak
nie trzeba było okazywać posłuszeństwa kapłanom bezbożnym, jak np. nie zgadzali się z
kapłanami Jeremiasz i inni prorocy, a apostołowie nie zgadzali się z Kajfaszem i nie byli
zobowiązani
mu
posłuszeństwa.
39 Wiadomo zaś, że rzymscy biskupi wraz ze swoimi zwolennikami bronią bezbożnej nauki i
bezbożnych kultów. I całkiem wyraźnie odnoszą się do władztwa papieża i jego zwolenników
znamiona antychrysta. Paweł bowiem w II Liście do Tesaloniczan 2,3 opisując antychrysta
nazywa go "przeciwnikiem Chrystusowym, który się wynosi ponad wszystko, co się zwie i
czczone jest jako Bóg, i zasiada w świątyni Bożej jako Bóg". Mówi więc o kimś, kto włada w
Kościele, a nie o władcach świeckich, i jego nazywa "przeciwnikiem Chrystusowym", ponieważ
wymyślać będzie naukę sprzeczną z Ewangelią i przypisywać sobie będzie Boski autorytet.
40 Wiadomo zaś, że po pierwsze, papież włada w Kościele i pod pozorem powagi Kościoła i
służby ustanowił dla siebie to władztwo, jako uzasadnienie bowiem wziął słowa: "Dam ci
klucze". Następnie, że nauka papieża w wielu punktach sprzeczna jest z Ewangelią, a papież
przypisuje sobie Boski autorytet trojako. Po pierwsze: przypisuje sobie prawo zmieniania nauki
Chrystusowej i kultów ustanowionych przez Boga i chce, by jego nauki i jego kulty były
pielęgnowane jako Boskie. Po drugie: przypisuje, sobie moc nie tylko rozwiązywania i wiązania
w tym życiu, lecz przypisuje sobie też prawo do dusz po tym życiu. Po trzecie: papież nie chce
poddać się sądowi Kościoła lub kogokolwiek i stawia wyżej swój autorytet ponad sąd soboru i
całego Kościoła. To zaś znaczy: czynić się Bogiem i nie uznawać nad sobą sądu Kościoła lub
kogokolwiek. Wreszcie broni z najwyższą srogością tych tak straszliwych błędów i bezbożności i
zabija tych, którzy się z tym nie zgadzają.
41 Skoro rzeczy tak się mają, powinni wszyscy chrześcijanie wystrzegać się, by nie stali się
uczestnikami bezbożnej nauki, bluźnierstw i niesprawiedliwego okrucieństwa papieża. Dlatego
powinni porzucić papieża z jego zwolennikami jako władztwo antychrysta i wykląć je, jak
nakazał Chrystus (Mat. 7,15): "Strzeżcie się fałszywych proroków", Paweł zaś w Liście do
Tytusa 3,10 nakazał unikać i wykląć bezbożnych doktorów jako "potępienia godnych", a w II
Liście do Koryntian 6,14 powiada: "Nie bądźcie wspólnikami niewierzących, jakaż bowiem jest
społeczność
światłością
a
ciemnością?"
42 Ciężko to różnić się w poglądach z tylu ludami i być pomawianym o schizmę. Lecz autorytet
Boski nakazuje wszystkim, by nie byli sprzymierzeńcami i bojownikami bezbożności i
niesprawiedliwej srogości. Z tego powodu nasze sumienia są dostatecznie uniewinnione. Jawne
są bowiem błędy władztwa papieskiego. A Pismo pełnym głosem woła, że błędy te to nauka
diabelska
i
antychrystowa.
43 Jawne jest bałwochwalstwo w nadużyciach popełnianych przy mszach, gdzie poza innymi
uchybieniami najbrzydsze jest chyba to, że połączono je z bezwstydnym handlem.
44 Nauka o pokucie jest całkowicie przez papieża i jego zwolenników wypaczona. Nauczają
bowiem, że grzechy zostają odpuszczone z powodu godności naszych uczynków. Następnie
dopuszczają wątpliwość, czy odpuszczenie dochodzi do skutku. Nigdzie zaś nie nauczają, że
grzechy odpuszczone zostają za darmo przez wzgląd na Chrystusa i że przez tę wiarę osiągamy
ich odpuszczenie. Tak więc przyciemniają chwałę Chrystusa i odbierają sumieniom mocną
pociechę, i podważają prawdziwe nabożeństwo, mianowicie pielęgnowanie wiary, która zwalcza
niewiarę i rozpacz co do prawdy obietnicy Ewangelii.
45 Zaciemnili naukę o grzechu i wymyślili tradycję dotyczącą wyliczania występków, co rodzi
wiele pomyłek i zwątpienie. Dodatkowo wymyślili zadośćuczynienia, którymi też przyćmili
dobrodziejstwo
Chrystusowe.
46 Z nich zrodziły się odpusty, które są czystym kłamstwem wymyślonym dla celów
zarobkowych.
47 Dalej - jak ogromne nadużycia i jak straszliwe bałwochwalstwo zrodziło wzywanie świętych!
okazywać
między
Zgłoś jeśli naruszono regulamin