Co to jest alkohol?
Najważniejszym przedstawicielem alkoholi jest powszechnie znany i spożywany etanol o wzorze: C2H5OH. Zarówno etanol, jak i metanol – równie popularny alkohol – są bezbarwnymi cieczami o prawie takim samym, charakterystycznym zapachu i słodkawym, piekącym smaku. Oba alkohole rozpuszczają się w wodzie bez ograniczeń, a zatem mieszają się z wodą w każdym stosunku. Uniwersalny papierek wskaźnikowy (lakmusowy) nie zmienia barwy pod wpływem alkoholu. Oznacza to, że etanol nie ulega dysocjacji jonowej. Nie przewodzi też prądu elektrycznego. Krzepnie w temperaturze –114oC, a wrze w 78oC. Etanol jest substancją łatwopalną, spala się nikłym niebieskim płomieniem. Produktami spalania są dwutlenek węgla (CO2) i woda (H2O). Alkohol etylowy jest bardzo dobrym rozpuszczalnikiem wielu substancji, które słabo rozpuszczają się w wodzie. Przykładem może być jod, praktycznie w wodzie nierozpuszczalny, ale dobrze rozpuszczalny w etanolu. Jodyna używana do dezynfekcji ran i leczenia różnych chorób skóry jest 3 procentowym roztworem jodu w alkoholu etylowym. Wiele leków stosuje się w formie roztworu alkoholowego. Ponadto alkohol etylowy służy do uzyskania różnych ekstraktów owocowych i ziołowych. Podstawowy środek dezynfekcyjny tzw. spirytus salicylowy, to 2-procentowy roztwór kwasu salicylowego w 70 procentowym etanolu.
Pijaństwo jest obyczajem. Alkoholizm chorobą.
Pijak jest człowiekiem pijącym często i to tak duże ilości alkoholu, że wprowadza się w stan nietrzeźwości. Powodem tego rodzaju picia jest obyczaj panujący w jego domu, miejscu pracy, środowisku. Alkoholik pije dlatego, iż jest uzależniony od alkoholu, co przejawia się nieodpartą chęcią do picia. Alkoholik bez wypicia pewnej dawki wódki lub innego rodzaju alkoholu jest rozdrażniony, nie może spać, miewa drżenie rąk, ma złe samopoczucie, nie potrafi skupić się na problemach życia codziennego i pracy. Dopiero wypicie alkoholu poprawia jego samopoczucie i humor, na coraz krótsze zresztą okresy czasu. Alkoholikowi trudno jest poprzestać na jednym kieliszku. Wypicie niewielkiej ilości alkoholu wyzwala nieprzemożoną chęć na następne kieliszki. Im dłuższy jest okres nadmiernego picia alkoholu, tym zmiany chorobowe w organizmie alkoholika pogłębiają się i utrwalają. Jednym z nałogów, który od wieków towarzyszy ludzkości jest pijaństwo. Ludzie, w większości uważają alkohol za coś dobrego, coś co pozwala oderwać się od przygnębiającej codzienności i kłopotów. Nie myślą o skutkach picia trunków. Tak jak i w naszych czasach, problem ten istniał także w epoce oświecenia. Ignacy Krasicki był przedstawicielem właśnie tej epoki – epoki rozumu, w której brakowało jednak ludziom rozsądku i umiaru w zabawach, na których to właśnie alkohol „lał się strumieniami”. Krasicki chciał ustrzec ludzi przed popadaniem w alkoholizm w satyrze „Pijaństwo”, która zabawna jest tylko z pozoru. Nałogowy pijak, narzekając na ból głowy po kolejnej libacji opowiada znajomemu o przebiegu suto zakrapianych spotkań z przyjaciółmi. Na tych spotkaniach nie brakuje kłótni i bójek wywoływanych właśnie po wypiciu alkoholu. Niepokojące jest też zakończenie utworu, w którym nie całkiem trzeźwy szlachcic po stwierdzeniu, ze pijaństwo jest czymś okropnym i chciałby, aby przepadł, idzie po następną butelkę alkoholu. Ten obraz pokazuje jak bardzo Polacy maja słabą wolę. Także w naszym codziennym życiu często spotykamy takich właśnie ludzi, którzy nie widza nic złego w trunkach i szukają w nim wręcz szczęścia. Nie zważają na to, że ktoś przez nich cierpi. Właśnie przez alkohol rozpada się wiele rodzin, cierpią na tym najbardziej dzieci, które nie rozumieją , co się dzieje z tatą czy z mama. Zadają ból, nawet o tym czasami nie wiedząc. Czy alkohol pije się, żeby komuś zaimponować? Tak, ale nie zawsze. Jeśli ktoś ma dużo problemów i słabą psychikę, nie potrafi sobie poradzić, boi się poprosić kogoś o pomoc, lub po prostu nie chce, sięga po kieliszek, myśląc że to wszystko załatwi. Może i zapomni się o kłopotach, ale tylko na parę godzin. Później wszystko wraca, szara codzienność, od niej pijąc, człowiek chce się oderwać, ale problemy wcale nie maleją... Niestety, nigdy tez nie myśli się o skutkach! Pijaństwo dla mnie nie jest czymś imponującym, wręcz przeciwnie, jest czymś, czego człowiek powinien się wstydzić. Choć w Polsce obowiązuje ustawa o niesprzedawaniu alkoholu młodzieży poniżej osiemnastego roku życia, to do Izby Wytrzeźwień trafiają coraz młodsi ludzie. Właściciele sklepów coraz rzadziej przestrzegają tej ustawy, są nastawieni na zysk. Co ich obchodzi, ze taki młody człowiek może zatruć się alkoholem lub nawet stracić przez niego życie. Zanim ktoś sięgnie po alkohol, powinien się długo zastanowić nad tym, czy to w ogóle ma sens i co mu da to, że się upije.
Mity na temat alkoholizmu
Mit: Alkoholicy piją codziennie.
Fakt: Istotnie, niektórzy alkoholicy nadużywają alkoholu codziennie. Bardziej typowym sposobem picia w zaawansowanym stadium choroby alkoholowej jest jednak picie nieumiarkowane przerywane dłuższymi lub krótszymi okresami całkowitej abstynencji..
Mit: Alkoholik upija się za każdym razem, gdy pije.
Fakt: Alkoholikiem jest osoba, która utraciła zdolność trafnego przewidywania czy i kiedy utraci kontrolę nad ilością wypijanego alkoholu. a zatem awanturnicze, lub inne społecznie nieakceptowane zachowania, jakie mogą wystąpić podczas picia stanowią rezultat utraty kontroli nad alkoholem. Nie są to zachowania świadomie zamierzone przez tę osobę, co zresztą często powoduje u tej osoby konflikt wartości. Negatywne zachowania są efektem działania alkoholu, od którego alkoholik nie może się powstrzymać z chwilą wypicia pierwszego kieliszka. Niezdolność do zachowania kontroli nad ilością wypitego alkoholu, nie zaś samo upicie się, stanowi, zatem kryterium pozwalające odróżnić osobę z problemem alkoholowym od osoby pijącej towarzysko.
Mit: Większość alkoholików to ludzie z marginesu.
Fakt: Wręcz przeciwnie, tylko 3–5% wszystkich alkoholików kończy w przysłowiowym rynsztoku. Przeważająca większość, czyli 95–97%, mieści się w przekroju całego społeczeństwa, ludźmi uzależnionymi od alkoholu bywają przeważnie normalnie zatrudnieni, posiadający rodziny, produktywni i powszechnie szanowani obywatele.
Mit: Porządne kobiety nie zostają alkoholiczkami.
Fakt: W wyniku przeobrażeń kulturowych i społecznych, jakie zachodzą w ostatnich latach, można dziś śmiało powiedzieć, że alkoholizm stał się chorobą w pełni „demokratyczną” i że choruje na nią również wiele kobiet. Opinia jakoby alkoholizm groził tylko "upadłym aniołom" sprawia, że piętno tej choroby staje się jeszcze bardziej dotkliwe, toteż kobietom uzależnionym znacznie trudniej zwrócić się o pomoc.
Mit: Alkoholikom brak silnej woli: mogliby przestać pić, gdyby naprawdę chcieli.
Fakt: Alkoholizm jest choroba charakteryzująca się utratą kontroli nad piciem. Problem nie polega na braku silnej woli, lecz na uzależnieniu od alkoholu. Alkoholik nie chce pić tak jak pije, chce pić "jak wszyscy". Gdyby to była kwestia wyboru, alkoholik wybrałby taki sposób picia, aby nie mieć problemu.
Objawy alkoholizmu we wczesnej fazie.
1. Wzrost tolerancji na alkohol: człowiek o zwiększonej tolerancji na alkohol może pić więcej niż inni i potrzebuje coraz więcej alkoholu do uzyskania tego samego efektu, co poprzednio (W przeszłości dwie lampki wina wystarczały, obecnie potrzeba czterech, żeby się poczuć tak samo „dobrze”).
2. Zmiany osobowości: podczas picia alkoholik wyraźnie się zmienia. u jednych zmiana może mieć tak drastyczny charakter, że porównuje się ją do Doktora Jekylla i Mr. Hyde'a. Ktoś inny przeobraża się pod wpływem alkoholu z osoby nieśmiałej w Don Juana. Ważny aspekt zmian osobowości polega na tym, że zmiany te są wyraźne i zauważalne i że dotyczą one różnicy w sposobie odnoszenia się do świata po trzeźwemu i po pijanemu.
3. Zanik pamięci: zanik pamięci, zwany też „urwanym filmem” lub „przerwą w życiorysie” polega na amnezji obejmującej fragment lub całość okresu picia i może obejmować absolutnie wszystko, co w tym czasie się zdarzyło. Zanik pamięci może trwać od kilku minut do kilku dni. Nie ma nic wspólnego z utratą przytomności. Zanik pamięci nie zależy od ilości wypitego alkoholu. W czasie picia poprzedzającym późniejszy zanik pamięci alkoholik może wydawać się zupełnie przytomny.
4. Picie w ukryciu: picie w ukryciu jest sygnałem, że picie stało się dla tej osoby bardzo ważne. Może też wskazywać, że alkoholik nie chce aby inni widzieli, ile i jak często on (lub ona) pije. Oto typowe przykłady picia w ukryciu:
- osoba kłamie zapytana ile wypiła.
- na przyjęciach nalewa innym, aby móc nalać sobie więcej.
- wypija przed i po przyjęciu po to, by w czasie przyjęcia nie musieć pić więcej na oczach innych.
- okazuje niechęć do rozmów na temat własnego picia i związanych z nim zachowań.
Inne objawy wczesnej fazy alkoholizmu.
Ä obniżone poczucie własnej wartości w efekcie zachowań po pijanemu.
Ä zaburzenia w stosunkach z ludźmi.
Ä tendencja do rozrzutności.
Ä mitomania i przechwalanie się dla nadrobienia braku szacunku do siebie.
Ä kupowanie sobie wartościowych rzeczy dla poprawy samopoczucia.
Ä niedotrzymywanie obietnic i brak odpowiedzialności.
Ä niekonsekwencja w postępowaniu.
Ä huśtawki nastrojów.
Ä defensywność – niezdolność do przyznania się do błędu – musi zawsze mieć rację.
Ä picie duszkiem – picie prosto z butelki.
Ä zabezpieczanie sobie zapasów alkoholu.
Objawy średniej fazy alkoholizmu.
1. System racjonalizacji.
W średnio zaawansowanej fazie alkoholizmu alkoholik zauważa szkodliwe skutki swego picia. W sensie psychologicznym picie stało się bardzo ważne, a ponieważ jest takie ważne, alkoholikowi trudno się przyznać, iż problemy w jego (jej) życiu stanowią rezultat nadużywania alkoholu. Aby więc uzasadnić te problemy alkoholik wynajduje powody do picia lub najrozmaitsze usprawiedliwienia. „To wina mojej żony”, „w pracy za dużo ode mnie wymagają”, „potrzebuję drinka żeby się odprężyć”, „picie sprawia mi przyjemność, co w tym złego, że od czasu do czasu przeholuję?”. Dobry system racjonalizacji pomaga na znajdowaniu innych ludzi, których można obwiniać. W miarę pogarszania się problemu, alkoholik musi stale uzasadniać i racjonalizować swoje negatywne postępowanie. Niebezpieczną częścią systemu racjonalizacji jest to, że alkoholik zaczyna sam we wszystko wierzyć. Alkoholik musi wierzyć we własne uzasadnienia po to, aby zachować dobre mniemanie o sobie.
...
mateush84