00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:10:{c:$2020C7}{y:b}Miecz Niemiertelnego 00:00:15:{c:$7029FF}Nigdy nie byłam dobra w miłoci... 00:00:18:{c:$7029FF}Nigdy nie byłam dobra w miłoci... 00:00:22:{c:$7029FF}Jestem bezużyteczna, bezwartociowa. 00:00:25:{c:$7029FF}Jestem bezużyteczna, bezwartociowa. 00:00:28:{c:$7029FF}Jestem bezużyteczna, bezwartociowa. 00:00:30:{c:$7029FF}Obraz twój podtrzymuje mojš determinację 00:00:33:{c:$7029FF}Obraz twój podtrzymuje mojš determinację 00:00:37:{c:$7029FF}Tamta dziewczyna była lepsza, prawda? 00:00:40:{c:$7029FF}Tamta dziewczyna była lepsza, prawda? 00:00:44:{c:$7029FF}Jestem okropna, prawda? Ale mimo to, 00:00:48:{c:$7029FF}Czerwonooki królik 00:00:52:{c:$7029FF}Prawie umknšł i znów powrócił. 00:00:55:{c:$7029FF}Tak bardzo cie wykorzystałam, kochanie. 00:00:59:{c:$7029FF}Cišgle cie kocham. 00:01:02:{c:$7029FF}Jestem teraz taka smutna... 00:01:06:{c:$7029FF}Może powinnam umrzeć? 00:01:10:{c:$7029FF}Ten ukochany królik... 00:01:13:{c:$7029FF}Ten ukochany królik... 00:01:15:{c:$7029FF}Ten ukochany królik... 00:01:18:{c:$7029FF}To nie księżyc, to tylko królik. 00:01:21:{c:$7029FF}To nie księżyc, to tylko królik. 00:01:34:Nie znam czasu, kiedy ziarno nienawici wykiełkuje, |zanim serce samo się przed nim obroni. 00:01:40:Póki nie ma Takayuji, muszę co ci powiedzieć. 00:01:45:Ponieważ nie miałem wystarczajšco dużo siły, 00:01:49:Wyrzuciłem człowieka z naszego dojo i| zepchnšłem go na margines społeczeństwa. 00:01:54:Jeżeli z tego powodu musiałaby zobaczyć morze krwi, 00:01:57:nawet jeżeli sprowadziłby na ciebie nieszczęcie,|nie chcę, aby go nienawidziła. 00:02:03:Ponieważ winny będę ja i mój ojciec. 00:02:07:Dziadek... 00:02:09:Jeżeli nie chcemy stracić wszystkiego,| musimy nauczyć się pokory. 00:02:15:{y:i}Takie dzwony zawiesza się i dzwoni się nimi w wištyniach na Nowy Rok. 00:02:23:Czego sobie życzysz? 00:02:25:Żeby nikt nie musiał zobaczyć morza krwi. 00:02:32:{y:i}Podbój 00:02:46:Niech cie! 00:03:00:Witaj. Cieszę się, że doszła tak daleko. 00:03:04:Ja, Kuroi Sabato, darzę ciebie najwyższym szacunkiem. 00:03:08:Jednak, 00:03:10:żeby próbować mnie pokonać tš samš technikš,|to szczyt marzeń. 00:03:16:Piękna... 00:03:19:Wyglšdasz jak niebiańska bogini. 00:03:22:Wyglšda na to, że dwa lata oczekiwań opłaciły się. 00:03:28:Czas już na mnie. 00:03:32:Zamierzasz uciec? 00:03:34:To, czego pożšdam... to twoje serce. 00:03:40:Dopóki to pragnienie jest aktualne, chcę, aby żyła jak najdłużej. 00:04:01:Dziewczyno, do kogo się modlisz? 00:04:07:Wyczuwam mordercze intencje. 00:04:12:Widzę w tobie otchłań rozpaczy. 00:04:17:Tutaj spoczywa mój ojciec. 00:04:21:Chcę tylko pomcić mierć mojego ojca. 00:04:26:Taka silna, a... 00:04:27:pełna litoci. 00:04:29:Odwaga i współczucie sš bezużyteczne dla zemsty. 00:04:35:Czego naprawdę potrzebujesz, to... 00:04:39:siła okrucieństwa. 00:05:07:Czy on w ogóle istnieje? 00:05:10:Wyglšda jak idiota. 00:05:40:Hyaku-nee, już prawie... 00:05:43:Zamknij się. 00:05:45:Co ty na to? 00:05:46:Jest tak samo jak wczeniej, widzisz? 00:05:54:Nie zadzieraj ze mnš. Oszukiwałe, prawda? 00:05:58:Nieprawda. Nie gralimy o pienišdze, więc dlaczego miałbym oszukiwać? 00:06:02:Więc dlaczego nie wygrałam ani razu? 00:06:05:Więc, Hyaku Rin... 00:06:08:Widziała go, tego człowieka... 00:06:10:Nie, widziałam tylko to, co po sobie pozostawił. 00:06:14:Zaszlachtowanych ludzi? 00:06:17:Wyglšda na to, że mamy dużo wspólnego. 00:06:20:Jeżeli do nas dołšczy... 00:06:23:Kto taki jak on... 00:06:24:Byłby dużym problemem, jeżeli stałby się naszym wrogiem. 00:06:27:Nie możemy zrobić nic więcej niż siedzieć tutaj i gadać. 00:06:32:Zdam raport górze. 00:06:35:Och... jeste rzetelny. 00:06:37:Póki do nas nie dołšczy, nie podejmujmy żadnych akcji. 00:06:40:Rozumiem. 00:07:00:Już się obudziła? 00:07:03:Nie podchod, bo inaczej oberwiesz drzewem. 00:07:07:T-Tak. 00:07:17:Eee, zawsze tak ršbiesz drzewo? 00:07:21:Nie ma potrzeby, żebym to robił. 00:07:24:Co...? 00:07:32:Sorki, trochę przypaliłem. 00:07:36:Co nie tak? Jest zjadliwe. 00:07:40:Dziękuję. 00:07:42:Co za ulga, nie jeste taki straszny jak mylałam. 00:07:46:Manji-san, prawda? 00:07:50:Słyszałam o tobie od babci. 00:07:54:Nieważne z kim walczysz, i tak nie zginiesz, racja? 00:07:58:Tak. 00:07:59:W takim razie musisz być strasznie silny... 00:08:03:Niezupełnie... 00:08:05:Błagam cie! Użycz mi swej siły! 00:08:09:Mój ojciec został zabity przez Itto-ryuu. 00:08:14:A... mojš matkę... 00:08:18:Chciałam sama odbić mojš matkę z ršk Itto-ryuu. 00:08:24:Ale, sama, z mojš siłš... 00:08:28:Staruszka powiedziała mi... 00:08:31:że jeste bardzo silny i zabiłe wielu złych ludzi. 00:08:35:I, że jeżeli cie poproszę, pomożesz mi. 00:08:39:Starucha za dużo mówi... 00:08:42:Błagam cie jeszcze raz! |Użycz mi swojej siły do zniszczenia Itto-ryuu! 00:08:46:Wracaj do domu zanim zrobisz sobie krzywdę. 00:08:49:Nie mów, że... chcesz pieniędzy? 00:08:53:Nie mylałem o pienišdzach. 00:08:59:To było dawno temu... 00:09:02:Pomogłem złym ludziom i zabiłem wielu niewinnych. 00:09:09:Nie chcę, żeby to się powtórzyło. 00:09:11:Dlatego zanim ci pomogę, muszę sprawdzić|kto jest tym dobrym, a kto złym. 00:09:17:Tak. 00:09:18:Więc, kto jest zły? 00:09:21:Twój ojciec czy jego mordercy, Itto-ryuu? 00:09:26:Kto jest dobry, a kto zły? 00:09:28:Przecież to... 00:09:30:To muszš być oni, prawda? 00:09:34:Ale kto wie? 00:09:38:Ludzie sš stworzeniami, które mylš, że sš po stronie| sprawiedliwoci, skoro walczš o swoje. 00:09:44:Nie chcę pomagać każdemu, kto do mnie przyjdzie|i będzie odgrywał rolę ofiary. 00:09:49:Jeżeli tak bym robił, to także stałbym się winny. 00:09:53:Ale oni...! 00:09:55:Twój ojciec był wojownikiem, prawda? 00:09:57:Dobro i zło nie istnieje w walce pomiędzy samurajami. 00:10:02:To, co powiedziałe jest prawdš, tak mylę... 00:10:06:Ale... 00:10:08:Ale, 00:10:09:to przygnębiajšce. Z tego powodu, w ten sposób... 00:10:16:W ten sposób... 00:10:21:Opowiedz mi o tym. 00:10:25:O tym, co twoje oczy widziały, co twoje uszy słyszały. 00:10:30:Wszystko. Spróbuj mi o tym opowiedzieć 00:10:36:Manji-san... 00:10:45:{y:b}Miecz Niemiertelnego|Tłumaczenie by Silvana89 00:10:49:Mama ma prawie 35 lat. 00:10:52:Ciekawe czy ojciec ma romans... 00:10:56:Co mówiła dziecko? 00:10:59:Powiedziałam mu rano... 00:11:01:"Dzisiaj kończę 14 lat", a tata obiecał, że wróci wczeniej... 00:11:09:Nie słyszała o spotkaniu w dojo? 00:11:13:Może rozmawiajš o wyzwaniu dla dojo, które niedawno rzucono? 00:11:18:Słyszałam plotki, że ludzie, |którzy wyzwali dojo, władajš tym samy stylem co my. 00:11:26:Czy to prawda? 00:11:27:Kto wie, nie... 00:11:35:Ojcze! 00:11:36:Rin, nie wychod. 00:11:38:Mamo! Ojciec jest... 00:11:40:Kochanie! 00:11:44:Nie martw się o mnie. 00:11:46:Obie, pospieszcie się i uciekajcie. 00:11:54:Powtórzę to, co mi powiedziałe: 00:12:01:"Nie pokłonię się przed twoim stylem, draniu" 00:12:05:Muszę chronić swoje dojo jak najdłużej. 00:12:10:To niezwykle oczywista odpowied. 00:12:13:Ale to wszystko na nic. 00:12:18:Wszyscy adepci Nieskończonej Jednoci Techniki Miecza| zaakceptowali cie jako mistrza. 00:12:22:Zabilimy ich wszystkich. 00:12:24:Co ty powiedział? 00:12:26:Zabiłe ich wszystkich? 00:12:29:Nawet jeżeli miałbym powięcić życie... 00:12:33:Nawet jeżeli miałbym powięcić życie... 00:12:39:Nawet jeżeli miałbym powięcić życie... 00:12:42:Ale co z twojš tchórzliwš rodzinkš? 00:12:45:Kuroi. 00:12:46:Tak. 00:12:48:Zaczekaj! 00:12:51:Dlaczego chcecie nam to zrobić?|Dlaczego obralicie sobie za cel Mutenichi-ryuu? 00:13:00:Słyszałam, że posługujecie się tym samym stylem, co my. 00:13:07:Jak zamierzacie przeprosić naszych przodków za ten konflikt?! 00:13:17:Twoje słowa sš interesujšce. 00:13:20:Draniu, jak miesz... mojš żonę. 00:13:22:Asano, umrzesz dzisiaj, więc powiem ci. 00:13:30:Obserwuj mnie z piekła. O co w tym wszystko chodzi, to... 00:13:35:sztuka podboju. 00:13:42:Zaczęło się to 50 lat temu, od mojego dziadka,|Anotsu Saburou, i twojego ojca, Asano Takayuki. 00:13:50:Rywalizowali o sekret szkoły Mutenichi-ryuu,|ujawnianego raz na pokolenie. 00:14:09:Bandyci zostali obezwładnieni i pokonani. 00:14:13:Asano zabił czterech. 00:14:15:Anotsu omiu. 00:14:17:Jednak... 00:14:19:Wydalony?! 00:14:20:To bez sensu. 00:14:22:Ta technika była niedozwolona. 00:14:25:Anotsu, nie dostrzegam w tobie talentu. 00:14:30:Powiniene go dostrzec tamtej nocy! 00:14:33:Odniosłem większe zwycięstwo niż Takayuki, ale cišgle... 00:14:38:Teraz to widzę! Twoje prawdziwe intencje! 00:14:40:Aż do teraz, twoja mieszna teoria o talencie... 00:14:45:Tylko dlatego że Takayuki jest twoim synem. 00:14:48:Od poczštku nie zamierzałe |dzielić się sekretem z nikim z zewnštrz. 00:14:51:Od poczštku nie zamierzałe |dzielić się sekretem z nikim z zewnštrz.|{y:i}"Pozwolenie nauczanie Mutenichi-ryuu" 00:14:54:Anotsu, znasz kodeks szkoły Mutenichi-ryuu. 00:14:59:"Podstawš jest przestrzeganie kodeksu przez tego, który dzierży miecz" 00:15:02:Ktokolwiek, kto przedkłada co nad styl|nie może w pełni pojšć drogi miecza. 00:15:10:Ale...! 00:15:12:We wczorajszej walce, dzierżyłe miecze w obu rękach. 00:15:16:Na dodatek jeden z nich pochodził z obcego kraju. 00:15:20:Nie mamy w zwyczaju używać dwóch mieczy w starciu. 00:15:24:Całkiem dobrze wiedziałe, że nie używamy obcych mieczy w walce. 00:15:30:Zrobiłem to, by cie chronić! 00:15:33:Takayuki! Powiedz co! Chyba nie mylisz tak samo? 00:15:40:Takayuki? 00:15:43:Anotsu, jeste synem krawca. 00:15:47:Może te zasady sš nie do pojęcia dla kogo z ludu. 00:15:50:Jeżeli nie będziesz przestrzegał kodeksu, szkoła upadnie....
morefaya2006