Na pewno spotkałeś się kiedyś z określeniem "proch bezdymny", może nawet sam próbowałeś zrobić proch, który nie
dawałby dymu. Trudne zadanie, nie? Ale jest rozwiązanie! Wystarczy zrobić nitrocelulozę. A oto potrzebne
odczynniki i sprzęt:
65% kwas azotowy
95% kwas siarkowy
100% bawełna (wata)
jeden mały słoik
jeden litrowy słoik
jakaś zlewka z podziałką
bagietka (może być byle jaka szklana rurka)
garnek z wodą
sitko
rękawice kwasoodporne
Najpierw wybierasz miejsce pracy. Musi być dobrze wentylowane, gdyż przy produkcji NC wydzielają się trujące
opary. Ja wybrałem strych w bloku. Możesz też wejść na dach:)
Następnie stawiasz na jakiejś podstawce (najlepsze jest szkło) garnek z wodą.
ZAŁÓŻ RĘKAWICE KWASOODPORNE!
Do zlewki odmierzasz 50ml kwasu azotowego. Następnie do małego słoiczka lejesz na oko 100ml kwasu siarkowego. Następnie POWOLI zlewasz H2SO4 do zlewki z HNO3 po bagietce. Zlewka zacznie się rozgrzewać, więc umieść ją w garnku z wodą. Przyda się także mieszanie. Gdy dopełnisz już zlewkę kwasem siarkowym do kreski 150ml pozwól mieszance ostygnąć. Teraz włóż ostrożnie do zlewki tyle waty, ile zdołają pokryć kwasy. Na pierwszy raz radzę ze
4 kulki. Potem może być tego dużo więcej. Możesz wpakować tyle, żeby cała wata była zanurzona w mieszaninie nitrującej. Następnie dobrze wymieszaj i zostaw na 30minut. Po tym czasie wyjmij znitrowaną watę i przełóż ją do dużego słoika napełnionego zimną wodą. Resztkę kwasów wylej do kibla i od razu 2 razy spuść wodę. Mi jak wylewałem kibel trochę dymił, ale to nie szkodzi. Ważne, by nie wdychać tego dymu, bo jest trujący. Watę w słoiku dodrze wymieszaj i zostaw w nim na jakieś pięć minut. Po tym czasie wyciągnij ją i rozłóż na sitku. Teraz dokładnie wypłucz z resztek kwasów pod bieżącą wodą. To bardzo ważna czynność. Gdy dojdziesz już do wniosku, że nitroceluloza jest dobrze wypłukana weź kawałek i włóż do wody z sodą. Jeśli nie pojawią się bąbelki to OK, możesz suszyć. Jeśli nie, to płukanie powtórz. Suszyć możesz na zwykłym kaloryferze. Chyba nie muszę wspominać o dokładnym umyciu szkła po skończeniu pracy? I o robieniu tego w rękawicach kwasoodpornych? Po dokładnym wysuszeniu weź mały kawałek NC i przyłóż do niej płomień. Powinna spalić się w ułamku sekundy, nie dając dymu ani stałych produktów spalania. Jeśli tak będzie to brawo, zrobiłeś wysoce znitrowaną celulozę! Jeśli nie, to coś musiałeś po drodze schrzanić. Nie przejmuj się i spróbuj jeszcze raz.
gagatek666