5254.txt

(1287 KB) Pobierz
Wyb�r i opracowanie Walery Namiotkiewicz

 

KSI��KA I WIEDZA, WARSZAWA, 1985
DZIA�ALNO�� W�ADYS�AWA GOMU�KI
Fakty Wspomnienia Opinie
Wyb�r i opracowanie Walery Namiotkiewicz

Ok�adk�  projektowa� JAN RAKOCZY
Redaktor
ANNA   CEBRZYNSKA
Redaktor  techniczny ANNA  BONIS�AWSKA
Korektor
MARIA W�ODARCZYK



(c) Copyright by Robotnicza Sp�dzielnia Wydawnicza ,,Prasa-Ksi��ka-Ruch" Wydawnictwo "Ksi��ka  i Wiedza" Warszawa 1985
Jedena�cie tysi�cy dziewi��set trzydziesta druga publikacja "KiW"
'
Robotnicza Sp�dzielnia Wydawnicza
"Prasa-Ksi��ka-Ruch"
Wydawnictwo "Ksi��ka i Wiedza".
Wyd.  I.   Nak�ad  19 650 + 350  egz.
Obj.  ark. wyd.  35,9.  Ob],  ark.  druk.  51,5
+ 3 ark.  wk�adki ilustracji.
Papier  druk.  sat. kl. III, 70 g,  82X104 cm.
Oddano do sk�adu 10 II1984 r.
Podpisano do druku w marcu 1985 r.
Druk uko�czono w czerwcu 1985 r.
Drukarnia Prasowe Zak�ady Graficzne,
Krak�w,  Al. Pokoju 3
ISBN 83-05-11366-X
Zam.  nr 373/84. T-90

Publikacja niniejsza powsta�a z prze�wiadczenia, i� warto utrwali� pocz�tek tej nowej -dyskusji, jaka po latach przemilcze� rozwija si� wok� dzia�alno�ci W�adys�awa Gomu�ki - "Wies�awa". Wprawdzie dopiero si� ona rozpocz�a i w zwi�zku z tym ledwie zd��y�a zatr�ci� o ca�� z�o�on� problematyk�, kt�ra wymaga szczeg�owych analiz lub wyja�nie�. Jest to jednak dyskusja znacz�ca i potrzebna. Jest wa�na, poniewa� chodzi w niej o ustalenie miejsca tego wybitnego Polaka w naszej narodowej historii. A przecie� W�adys�aw Gomu�ka w ci�gu ostatnich pi��dziesi�ciu lat odegra� w �yciu naszego kraju rol� zupe�nie wyj�tkow�. Przypomnijmy - by� dzia�aczem robotniczym, kt�ry od wczesnej m�odo�ci uto�sami� si� bez reszty z ruchem politycznym polskiego proletariatu. W okresie II wojny �wiatowej, w najbardziej tragicznym dla narodu momencie dziejowym, sta� si� przyw�dc� i czo�owym ideologiem powstaj�cej od nowa marksistowskiej partii polsikiej iklasy robotniczej. Wni�s� decyduj�cy wk�ad w opracowanie dalekowzrocznej strategii politycznej, kt�ra zespoli�a w jedno�� zadania walki o wyzwolenie narodowe z walk� o wyzwolenie spo�eczne. Dzi�ki tej strategii wyd�wign�� polski ruch robotniczy do roli kierowniczej si�y spo�ecze�stwa i pa�stwa. By� g��w-

nym architektem koncepcji spo�eczno-ustrojowej/ na jakiej osadzona jest Polska Ludowa. By� cz�owiekiem, kt�ry jak nikt inny wycisn�� pi�tno swej indywidualno�ci na ca�ej wsp�czesnej historii naszego narodu. Czy� nie jest bezsporne i oczywiste, �e brak jasno�ci w ocenie roli i dokona� W�adys�awa Gomu�ki musi zniekszta�ca� nasze spojrzenie na niedawn� przesz�o��. Wi�cej nawet - wr�cz uniemo�liwia to zrozumienie dziej�w najnowszych w�asnego kraju i narodu.
Jednak�e dyskusja o dzia�alno�ci W�adys�awa Gomu�ki posiada znaczenie nie tylko historyczne. W istocie rzeczy przedmiotem docieka� s� w niej do�wiadczenia historii, kt�ra nie jest rozdzia�em zamkni�tym, historii, kt�ra trwa. Chodzi tu o do�wiadczenia b�d�ce udzia�em wszystkich �yj�cych pokole� Polak�w. S� to wi�c do�wiadczenia wci�� �ywe. Przede wszystkim w tym sensie, �e z nich w�a�nie wywodzi si� nasz dzie� dzisiejszy i jego trudne problemy. Dlatego dyskusja ta musi nieuchronnie wnikn�� w wiele wa�nych spraw, ogniskuj�cych w sobie r�wnie� dzi� uwag� opinii publicznej. Mo�e ona, a nawet powinna odnie�� si� do uwarunkowa� i mechanizm�w sterowania rozwojem spo�ecznym, w jakie W�adys�aw Gomu�ka by� uwik�any. Mo�e i powinna wnikn�� w przeciwie�stwa, z kt�rymi przysz�o mtu si� zmierzy�. W trudno�ci, kt�re musia� przezwyci�a�. A tak�e w zawody i niepowodzenia!, kt�rych �ycie mu nie szcz�dzi�o.
S� to wszystko sprawy niezmiernie z�o�one i - jak mo�na s�dzi� - dyskusje czy nawet spory wok� dzia�alno�ci W�adys�awa Gomu�ki toczy� si� b�d� jeszcze d�ugo, przyci�gaj�c zainteresowanie licznych �rodowisk. Z biegiem czasu uka�� si� zapewne wspomnienia wielu dzia�aczy. Zostan� ujawnione dokumenty �r�d�owe. Powstan� naukowe monografie i syntezy. Up�ynie niema�o czasu, zanim historia znajdzie sprawiedliw� miar� os�du zdarze� i ludzi. Trwa�e dokonania ostan� si�

w pami�ci pokole�. To, co by�o wielkie i donios�e, pozostanie w dorobku historii. To, co drugorz�dne, spro-wadztoe b�dzie do rzeczywistych rozmiar�w. To, co by�o b��dem, stanie si� nauk� na przysz�o�� i przestrog�. Taki te� powinien by� sens, a zarazem cel dyskusji, kt�ra si� ostatnio rozpocz�a.
Oddawana w r�ce Czytelnik�w ksi��ka zawiera jakby cztery odr�bne warstwy materia�owe. Odr�bne, lecz jednocze�nie uzupe�niaj�ce si� nawzajem i tre�ciowo sp�jne. Pierwsza z nich - to wyst�pienia oficjalne zwi�zane ze �mierci� i uroczysto�ciami pogrzebowymi W�adys�awa Gomu�ki. Ksi��k� otwiera przem�wienie cz�onka Biura Politycznego, sekretarza KC PZPR Kazimierza Barcikowskiego, wyg�oszone 6 wrze�nia 1982 r. na Cmentarzu Pow�zkowskim w Warszawie. Z tekstem tym koresponduje wyst�pienie bliskiego wsp�pracownika, a jednocze�nie przyjaciela W�adys�awa Gomu�ki, zas�u�onego weterana ruchu robotniczego Ignacego Lo-gi-Sowi�skiego. S� to materia�y maj�ce poniek�d walor �r�d�a historycznego; podkre�laj� one dokumentacyjny charakter ca�ej publikacji.
Na drug� warstw� materia�ow� ksi��ki sk�adaj� si� szkice publicystyczne lub artyku�y, podejmuj�ce pr�b� oceny �ycia, pracy i dokona� W�adys�awa Gomu�ki jako przyw�dcy politycznego, ideologa, a zarazem m�a stanu. S� to artyku�y pisane z r�nych pozycji, lecz w wi�kszo�ci charakteryzuj�ce sd� ambicjami analitycznymi lub d��eniem do syntez, stanowi� pr�b� formu�owania ,,na goi�oo" przemy�le� lub ocen w (wymiarze historycznym. Nie wymagaj� one komentarza, gdy� Czytelnik sam b�dzie m�g� wyrobi� sobie pogl�d o -trafno�ci lub nietrafno�ci argumentacji, jak� prezentuj�.
Trzeci� grup� materia��w w��czonych do ksi��ki stanowi� wspomnienia lub reporta�e historyczne po�wi�cone W�adys�awowi Gomu�ce. W przypadku wspomnie� s� to raczej szkice, pisane zreszt� w r�nej for-

mi�. Materia�y te maj� niekiedy zabarwienie emo^jo-nalne. S� zatem dokumentem subiektywnym, lec/ mimo to wa�kim, gdy� bez wspomnie� b�d�cych pr/ecie� �yw� pami�ci� zdarze� nie spos�b rekonstruowa� przesz�o�ci, a zw�aszcza atmosfery politycznej, w kt�rej rodzi�y si� donios�e decyzje i w kt�rej by�y one urzeczywistniane. Niestety, materia��w wspomnieniowych jest - przynajmniej jak dotychczas - bardzo niewiele. Ilustruj� one wycinkowo sylwetk� i styl bycia W�adys�awa Gomu�ki, a w mniejszrm stopniu ukazuj� w�a�ciwy mu system kierowania.
Ostatni blok materia�owy ksi��ki stanowi do�� obszerna "Kronika �ycia i dzia�alno�ci W�adys�awa Gomu�ki", pomy�lana jako informacyjny aneks uzupe�niaj�cy wypowiedzi publicystyczne i szkice wspomnieniowe. Podstaw� tego opracowania jest g��wnie dokumentacja prasowa, wsparta niekiedy relacjami rodziny lub os�b wsp�pracuj�cych w r�nych okresach z W�adys�awem Gomu�k�. Natomiast w bardzo ograniczonej mierze pos�u�ono si� tu archiwaliami. Wypada wyja�ni�, i� okaza�o si� to niemo�liwe ze wzgl�du na kr�tki okres przygotowywania ca�ej publikacji do druku.
Nale�y te� doda�, i� "Kronika" sk�ada si� z kr�tkich not informacyjnych, kt�re jedynie sygnalizuj� fakty zwi�zane z �yciem i publiczn� dzia�alno�ci� W�adys�awa Gomu�ki. Nie stanowi� one opisi; ani tym bardziej charakterystyki tych fakt�w. Elementy opisu wprowadzono jedynie w nielicznych przypadkach, d���c zreszt� zawsze do uj�� maksymalnie skr�towych.
Prezentowana Czytelnikom "Kronika" z pewno�ci� nie jest opracowaniem wyczerpuj�cym. Nie wszystkie bowiem dziedziny dzia�alno�ci W�adys�awa Gomu�ki, a tak�e nie wszystkie obszary jego zainteresowa� zosta�y w niej zasygnalizowane w stopniu, kt�ry mo�na by uzna� za wystarczaj�cy. W szczeg�lno�ci odnosi si� to do koncepcji W�adys�awa Gomu�ki w sferze polityki

spo�eczno-gospodarczej, kt�rej po�wi�ca� on tak wiele uwagi, zw�aszcza po 1956 r. "Kronika" nie mo�e ukaza� np. ewolucji rozwi�za�, kt�re W�adys�aw Gomu�k� inicjowa� lub postulowa� i urzeczywistnia� w tej dziedzinie. Trzeba pami�ta�, i� problematyka ta jest niezmiernie rozleg�a i syntetyczne jej przedstawienie nawet tylko w postaci kronikarskiego zapisu wymaga�oby oddzielnych prac badawczych. Problemy te - dodajmy - wywo�uj� od d�u�szego czasu wiele emocji i s� szeroko dyskutowane. Jednak�e rzetelne studia w tej dziedzinie nie zosta�y dotychczas podj�te. Dyskutuj�c o tych sprawach nadal wi�c obracamy si� znacznie bardziej w �wiecie rozbudzonych nami�tno�ci ludzkich ni� w sferze rzeczywisto�ci.
Wydaje si� wszak�e, i� niezale�nie od wszystkich mo�liwych luk tematycznych wzgl�dnie innych niedoci�gni�� omawiana pr�ba kronikarskiego zapisu �ycia i publicznej aktywno�ci W�adys�awa Gomu�ki mo�e by� w sumie opracowaniem u�ytecznym. Mo�e by� materia�em pomocnym, zw�aszcza dla Czytelnik�w m�odszego pokolenia, kt�rzy nie znaj� tamtych lat z w�asnych do�wiadcze� �yciowych lub obserwacji, a chcieliby zrozumie� ten tak bliski tera�niejszo�ci okres historyczny. Lektura "Kroniki" powinna da� pewne wyobra�enie o wielostronnej aktywno�ci W�adys�awa Gomu�ki i mo�e by� swego rodzaju przewodnikiem dla tych wszystkich, kt�rzy b�d� starali si� samodzielnie wnikn�� w nasz� niedawn�, lecz tak szybko oddalaj�c� si� przesz�o�� historyczn�.
W. Namiotkiewicz

8
 


 

PRZEM�WIENIE KAZIMIERZA BARCIKOWSKIEGO, CZ�ONKA BIURA POLITYCZNEGO, SEKRETARZA KC PZPR, WYG�OSZONE NA POW�ZKACH W WARSZAWIE 6 WRZE�NIA 1982 R.
Z g��bokim szacunkiem chylimy g�owy nad trumn� towarzysza W�adys�awa Gomu�ki "Wies�awa". Sko�czy�o si� �ycie cz�owieka i m�a stanu. Towarzysz "Wies�aw" przeszed� we w�adanie historii, kt�ra wed�ug swoich miar, wolna od politycznych nami�tno�ci wsp�czesnych, ocenia� b�dzie jego osobist� rol� i wk�ad w kszta�towanie dziej�w Polski. Nie ulega w�tpliwo�ci, �e zajmie w nich poczesne miejsce wielkiego Polaka i wybitnego dzia�acza robotniczego polskiej, ludowej pa�stwowo�ci.
W historii naszej partii i ruchu robotniczego pozostanie jako przyw�dca o �arliwej ideowo�ci i niez�omnym charakterze, jako cz�owiek nieposzlakowanie uczciwy i wierny idea�om patrioty i komunisty. Z tych idea��w czerpa� energi� i up�r w d��eniu do celu, surowo�� wymaga� wobec siebi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin