Moje pierwsze.txt

(4 KB) Pobierz
Moje pierwsze ..."

(nadesłane przez: sunia_Pana-BDSM)   
------------------------------------------------------------------------------

Moje pierwsze .... Moje pierwsze ... kroki, słowa, myśli, moja pierwsza randka, pocałunek, .... Moje pierwsze wrażenia po spotkaniu mojego Pana. Moja głowa jest kłębowiskiem, natłokiem wrażeń. Myśli od wstydu do pełnego wyuzdania. Kim jestem? Kim byłam? Czy to to samo? Czy człowiek staje się kimś innym niż był wcześniej? Mój Pan .... Mój Pan jest dla mnie całym "nowym" światem. Budzę się i myśli krążą koło niego, ubieram się z myślą o nim, pracuję, ćwiczę, nadal zastanawiam się, czy Pan byłby ze mnie zadowolony, śpię a i tak sny krążą wokół niego .... tak to jednak ustawienie całego życia na "służbę". Pierwsze spotkanie ..... Ogromny stres .... w co się ubrać, żeby dobrze się rozebrać? A jak się nie spodoba, to co? zostawi mnie tak, będzie kara za to, że nie odczytałam Jego myśli? Wchodząc do mieszkania, do pokoju usłyszałam: Stań! Stanęłam nie wiedząc co ze sobą zrobić ... nie patrzyłam nawet w Jego stronę, wiedziałam, że siedzi na fotelu, ale nie śmiałam podnieść oczu, żeby Jemu się przyjrzeć. Tańcz! - usłyszałam, Zmysłowo! I powoli zdejmij ubranie! - coooo? tego się nie spodziewałam. Ja nie tańczę - powiedziałam cichutko, nie umiem, ale już delikatnie zaczęłam się kiwać na boki przezwyciężając wielki napływ zaskoczenia i zawstydzenia. Nie mam zupełnie doświadczenia w takich rzeczach. Staram się i nie wiem, czy to Panu odpowiada czy nie .... cisza mnie denerwuje, trzęsę się jakby mi było zimno ... zamiast podniecająco musi to wyglądać nieco komicznie .... to chyba taka pierwsza lekcja, bo palę się ze wstydu. Stoję naga i czekam, ... i czekam. Pokaż Panu jak suka potrafi się sobą bawić. Ale wstyd! Chyba ucieknę! Czuję się jak uczniak, jakbym miała zdawać egzamin przed ostrą komisją. To było takie upokarzające, ale sama myśl, że Pan patrzy tylko mnie dopingowała, w końcu zatraciłam się w sobie, już mnie nie interesowało, że ktoś na mnie patrzy. Już miałam skończyć, gdy słyszę: Klęknij! Cały czas oczy mam spuszczone, wiem, że Pan ma w ręku jakieś sznurki. Związał mi nimi piersi tak, że nie mogłam złapać oddechu ... Przyzwyczaisz się - usłyszałam. Ufam Panu bezgranicznie i wierzę, że nic złego by mi nigdy nie zrobił - oddaję się mu cała do dyspozycji. Po chwili leżę już w dziwacznej pozycji, mało zresztą wygodnej z wypiętą nagą pupą. Ale to dziwne.... Masz idealną pozycję! słyszę.... idealną do czego? w głowie mi się kłębi, do czego? Ale po chwili już wiem, czuję pierwszy "raz" rózgi przechodzącej przez moje pośladki, kolejne razy schodzą też na cipkę ... staram się odsunąć ale nie wychodzi mi to, wiązanie jest bardzo skuteczne ... Potrafię z siebie wydobyć tylko jęki i lekki szloch ... Czuję jak Pan wkłada coś w moją pupę ... wiem, to wibr ... bez żadnego uprzedzenia, zabolało, nie spytał nawet, nie przejął się ... za chwile i w mojej cipce zrobiło się ciasno. Pan włączył wibry na max, stanął z boku i przyglądał się swojemu "dziełu". Podszedł do mnie od strony głowy i powiedział: Pokaż jak suka liże swojego Pana! Wzięłam go w usta delikatnie, liżąc go naokoło. Bardzo się starałam, lizałam go bardzo dokładnie, coraz zachłanniej. Ssałam go i znów lizałam, jakbym nic innego nie chciała robić w życiu. W pewnym momencie Pan docisnął moją głowę mocno do siebie i poczułam strumień ciepła spływający wprost do mojego gardła. Zachłysnęłam się, ale Pan mnie nie puszczał. Sama za moment poczułam fale ciepła i rozkoszy przechodzące przez moje ciało, już nic nie istniało wokół mnie, chciałam, żeby ta chwila nigdy się nie skończyła. Pan patrzył na mnie a ja wiłam się jak rażona prądem. Poczułam klapsy, ale tylko potęgowały moją rozkosz ... jak długo, ile jeszcze, błagam Panie wyciągnij je już ze mnie ...już nie mogę, rozpływam się ..... Jak ochłonęłam Pan powiedział: Pan jest z Ciebie zadowolony, jesteś posłuszną sunią - to były najpiękniejsze słowa jakie usłyszałam. Możesz przytulić się do Pana nóg .... i taka naga już bez wstydu położyłam się u Pana stóp szczęśliwsza niż kiedykolwiek wcześniej. Dziękuję mój Panie. 

 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin