What Women Wan2.txt

(36 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:59:Sp�dza� �ycie.
00:01:01:�ycie. Prze�yj to.
00:01:04:Ooh. To jest dobre.
00:01:10:Ha!|Uwielbiam to.
00:01:39:Wiem. Wiem.
00:01:41:Poczekaj minutk�.
00:01:56:Nie, �wietnie.
00:02:01:Okay, jest jeszcze...|jeden. Czas na jeszcze jeden.
00:02:03:Okay, wiecie dlaczego|faceci robi� to przed lustrem?
00:02:06:- Dlaczego?|- Wtedy si� wydaj� wi�kszy.
00:02:11:- A to dobre. Mimo wszystko.|- Oh, to dobre.
00:02:15:Us�ysza�em to|dzisiaj rano w salonie pi�kno�ci.
00:02:17:- A tak powa�nie. Dee?|- Huh?
00:02:19:To o czym|rozmawiali�my wcze�niej.
00:02:22:No wiesz. Mam na my�li,to �e on|nie mo�e ci� przecie� ignorowa� przez ca�y wiecz�r,
00:02:26:patrz�c wci�� w TV jak zombi...
00:02:30:a potem spodziewa� si�, �e si� w��czysz.
00:02:32:To znaczy, nie chcia�bym nic m�wi�.
00:02:34:Ale albo jeste� interesuj�ca,|albo nie.
00:02:36:Niech on zdecyduje.
00:02:38:- Mog� to zapisa�?|- Jasne.
00:02:41:Czy jestem poci�gaj�ca,|czy nie. Gada g�upoty.
00:02:46:Hmm.|A je�li powiem �e nie jestem?
00:02:48:Nie powie tak.
00:02:52:Zaufaj mi.
00:02:55:Okay, zrobi�am to.
00:02:57:Powiedzia�am Chaim,|�e nie przeprowadz� si� do Izraela.
00:03:00:Tak.|I co?
00:03:03:Powiedzia�am tak jak m�wi�e�.|Mo�e pisa� wsz�dzie.
00:03:06:Je�li zamierzam pracowa� w reklamie|to musz� by� tu, a nie tam.
00:03:08:I co odpowiedzia�?
00:03:11:- Nie wiem. To by�o po hebrajsku.|- Ooh.
00:03:13:Ale nie s�dz� �eby oznacza�o,|"Do zobaczenia w przysz�y wtorek".
00:03:15:Nie wiem. Zaczeka�bym.|Zadzwoni.
00:03:18:Niemog�.|Lepiej ja do niego zadzwoni�.
00:03:20:Wytrzymaj.|Zadzwoni pierwszy.
00:03:24:Co� dziewczyny, po tak mi�ej rozmowie.|Musz� wraca� do pracy.
00:03:28:- Zrobi� ci kanapk�?|- Nie, dzi�ki.
00:03:33:Naprawd�.
00:03:36:Mimo wszystko dzi�ki.|To by�o zabawne.
00:03:40:Aww!
00:03:42:Huh. Dobre.
00:03:45:Bardziej wnikliwy|ni� przypuszcza�am.
00:03:49:Ta linia|chyba nie jest zbyt dobra.
00:03:52:Je�li ci si� nie podoba ta linia|to si� zgadzam. Trzeba nad ni� popracowa�.
00:03:55:Co� tu jest nie tak,|prawda?
00:03:58:Nie jest �le. To jest|przenikliwe, w�a�ciwie. To poprostu...
00:04:03:Wi�c jak my�lisz,|o czym ta kobieta my�la�a?
00:04:05:Uh, no c�, I...
00:04:08:Sp�jrzmy.
00:04:11:Uh, my�la�a o tym czego|chce od �ycia.
00:04:14:Co chcia�a przez to osi�gn��?|Jak chcia�a tego dokona�?
00:04:17:Wiesz,|kobiety my�l� o wszystkim.
00:04:19:To znaczy my�l�|o wielu rzeczach.
00:04:21:Przez ca�y czas martwi� si�|o wszystko.
00:04:24:Masz ca�kowit� racj�.|Sk�d wiesz takie rzeczy?
00:04:28:No wiesz mia�em matk�.
00:04:31:C�...
00:04:32:Mo�e to, �e by�a taka zabiegana|odrywa�o j� od tego.
00:04:35:To jej dawa�o si��,|�eby przetrwa�.
00:04:39:Bo�e chcia�abym ni� by�.
00:04:41:Jest taka wyzwolona,|prawda?
00:04:44:Nikt jej nie os�dza,|�adnego szefa o kt�rego si� trzeba martwi�,
00:04:47:nikogo o kogo si� trzeba martwi�,|�adnych gierek, �eby j� rozszyfrowa�.
00:04:50:Podoba mi si�.|�adnych gierek. To dobre.
00:04:52:To by by�o mi�e w �yciu,|prawda?
00:04:54:Okay, mog� przez chwilk� pomy�le�?
00:04:57:- Nie �piesz si�.|- Okay.
00:04:59:Okay.
00:05:02:�adnych gierek.|Jak si� do tego zabra�?
00:05:04:Ona biegnie.|Jest wcze�no, jest cicho.
00:05:07:Tylko d�wi�k uderzania|jej but�w o asfalt.
00:05:10:Lubi biega� sama.|�adnych nacisk�w, stres�w.
00:05:13:To jedyne miejsce,|gdzie mo�e by� sob�.
00:05:17:Wygl�da� tak jak chce,|ubiera� si�, my�le� jak tylko zapragnie.
00:05:22:�adnych gierek.|Gra, Sport, Zasady.
00:05:25:Gra, Sport, Zasady.|Gra wed�ug zasad.
00:05:27:Gra� w co�|w zale�no�ci od gry...
00:05:29:Gra� wed�ug zasad.|Gra� w co� w zale�no�ci od gry...
00:05:33:- dlaczego kiwasz g�ow�?|- Wydaje mi si�, �e do czego� dosz�a�.
00:05:36:- Naprawd�?|- A nie?
00:05:39:My�la�am o grze s��w.
00:05:41:Co� o grze w zale�no�ci od gry...
00:05:46:Wydaje mi si�, �e|mam co� niez�ego.
00:05:48:-Gra� w co� w zale�no�ci od gry...|- Sport?
00:05:50:Tak! Dzi�ki.|Podoba ci si�?
00:05:52:Bardzo. Lubi� pomys�y,|o tym jak kto� jest sam na drodze.
00:05:56:Ja te�.|Powiedzia�am co� g�o�no?
00:05:59:Nie, ja tylko...
00:06:00:Bo w�a�nie zastanawiam si�|nad tym samym,
00:06:02:- �wietnie my�limy o tym samym...|- Tak.
00:06:06:Przykro mi ale my�l� prosto.|Moje gruczo�y mog� by� spuchni�te.
00:06:09:Mo�e powinny byc bardziej spuchni�te.|�wietnie ci idzie. Nike. �adnych gierek.
00:06:12:Tylko sport.
00:06:15:- Oh.|- Powiniene� to zapisa�.
00:06:19:Dobra.
00:06:20:On to wymy�li�,|czy ja?
00:06:24:Rany, czy mog�...
00:06:29:Co?
00:06:32:Uh, c�,|czy mog� by� z tob� szczera?
00:06:35:Prosz�.
00:06:36:Zanim si� tu zjawi�am, s�ysza�am|�e jeste� twardym, szowinistycznym g�upkiem.
00:06:40:Nie wiedzia�em,|�e b�dziesz a� tak szczera.
00:06:41:- Przykro mi.|- Nie, w porz�dku.
00:06:44:Nie, naprawd�. Widocznie nie mog�a�|si� doczeka� a� mnie poznasz.
00:06:49:Inni ludzie zbudowali w mojej g�owie|taki tw�j wizerunek.
00:06:52:C�, odk�d wsp�pracujemy,|te� s�ysza�em o tobie kilka rzeczy.
00:06:55:Tak, Nie w�tpi�. Jestem "po�eracz facet�w|dziwka Darth Vader" �wiata.
00:06:59:S�owo w s�owo.
00:07:01:Naprawd�? No dobra.|C�, mi�o ci� pozna�.
00:07:05:Nie chodzi przecie�|o to kim jestem.
00:07:08:A tak do wiadomo�ci,|nie chodzi o to kim jeste�.
00:07:12:Naprawd�.
00:07:14:Dzi�ki.|Doceniam to.
00:07:21:Widzisz, brak gierek prowadzi|do zak�opotania.
00:07:24:Nie zakochaj si� w koledze z pracy.|Nie zakochaj si� w koledze z pracy.
00:07:26:- Nie zakochaj si� w koledze z pracy.|- Dlaczego?
00:07:30:Dlaczego co?
00:07:31:Dlaczego... Dlaczego nie popracuj�|przy tym...
00:07:34:jutro ci to przynios�|je�li b�dziesz mia�a czas.
00:07:38:B�d� mia�a.|Zadzwo� kiedy chcesz.
00:07:39:Ja flirtuj�.|Co si� ze mn� dzieje?
00:07:42:Bo�e! W�a�nie spojrza�am na jego penisa.|Mam nadziej�, �e nie zauwa�y�.
00:07:45:O qrwa! w�a�nie|znowu to zrobi�am! Przesta�!
00:07:49:- Wszystko w porz�dku?|- Spoko. Co� mi wpad�o do oka.
00:07:53:Dobra, um...|�wietnie.
00:07:55:Wi�c jutro b�dzie...|b�dzie wspaniale. Do zobaczenia.
00:08:00:- Uh, mi�ej pracy.|- Nawzajem.
00:08:02:- Napewno wszystko w porz�dku?|- Tak, spoko.
00:09:17:- �miejesz si� ze mnie?
00:09:19:- Tak.|- Dobrze.
00:09:21:Nie s�dzi�am|�e kto� jeszcze tu jest.
00:09:24:- Ja te�.|- Kt�ra godzina?
00:09:27:Ju� po 1 0:00.
00:09:29:- Nie przypuszcza�am, �e ju� tak p�no.|- Czuj� si� taka samotna.
00:09:31:Um... Nie zrozumia�em.|Prosz�?
00:09:34:- Nie przypuszcza�am, �e ju� tak p�no.|- Ciesz� si�, �e tu jeste�.
00:09:37:Utkne�am.|Czuj� si� taka samotna.
00:09:40:- Pom�c ci z tym?|- Nie, dzi�ki. Dam sobie rad�.
00:09:44:Akurat, nie kupuj� tego.|O co chodzi?
00:09:47:No c�, jutro rano|mam spotkanie z Danem,
00:09:50:i chcia�am go prze�o�y�|�ebym mog�a si� lepiej przygotowa�.
00:09:52:A potem ty w�lizgn��e� si�|w jedyny termin wolny dla Dana,
00:09:55:i dla mnie|8:15 jutro rano.
00:09:58:Nie jest �le. Poprostu|nie jestem tak przygotowana jakbym tego chcia�a.
00:10:01:- Przykro mi.|- Nie zrobi�e� tego celowo.
00:10:05:Poprostu nie chc�|�eby si� na mnie zawi�d�.
00:10:09:Hej, mo�e przyjrzymy si�|temu razem?
00:10:11:- Naprawd�?|- Nalegam.
00:10:13:- Chyba, �e jeste� naprawd� zm�czona.|- Oh, nie.
00:10:15:- Nie jestem zm�czona.|- Tak, w�a�nie widz�.
00:10:20:Jak dot�d wszystko jest|ponad zm�czenie.
00:10:23:W�a�ciwie przesta�am spa�|odk�d wzie�am t� prac�.
00:10:26:- Naprawd�?|- Tak, to dziwne.
00:10:30:Ja, um...|Jak to powiedzia�am?
00:10:32:Nie do ko�ca|czujesz si� tu sob�, prawda?
00:10:35:Nie, ani troch�.|Przynajmniej jak dot�d.
00:10:39:Rany.
00:10:41:Do tego, jestem w�ciek�a, �e choruj�.
00:10:43:Nigdy nie chorowa�am.|W zasadzie,
00:10:45:nie musisz siada�|tak blisko mnie je�li nie chcesz.
00:10:49:Nie, przysu� si�.|Pokonam to.
00:10:51:Wi�c, gdzie zaczniemy?
00:10:53:- Najwi�ksze sklepy z rajstopami?|- Okay.
00:10:56:Osobi�cie, uwa�am|�e robi� triki.
00:10:58:Mia�e� na sobie rajstopy?
00:11:01:- Przymierzy�em te z pude�ka?|- Powa�nie?
00:11:04:Oh, tak.
00:11:06:- Jeste� pe�en niespodzianek.|- Tak.
00:11:08:Nie, nie, nie. To mia�|by� komplement. Podoba mi si�.
00:11:13:- I jak w nich wygl�da�e�?|- Ooh. Gor�co.
00:11:18:Moja c�rka z ch�opakiem|i mnie w nich przy�apali...
00:11:22:I co powiedzieli|jak Cie zobaczyli w rajstopach?
00:11:25:To by�a turkusowa Wonderbra,|zauwa�yli. Potem lakier na paznokciach.
00:11:54: Sukienka|kt�r� wybra�e� jest idiotyczna.
00:11:56:- Nie wychodz�.|- Nie mo�e by� a� tak �le. Wy�a�.
00:11:59:Wygl�dam jak niania...|odra�aj�ca niania.
00:12:02:Dlaczego? Bo jest szara?|Szara to odmiana czarnego.
00:12:08:Je�li powie �e mu si� podoba,|to umr�.
00:12:10:Okay, nast�pna.
00:12:13:Ta, jest �liczna.
00:12:18:Dzi�ki.|Nast�pna.
00:13:45:My�l�|�e to ta jedyna.
00:13:47:Podoba mi si�...|Nie, bardzo mi si� podoba.
00:13:50:Okay, to jest to.
00:13:52:Pozw�l �e spojrz�.
00:13:54:Tak!|Postarza mnie.
00:13:57:Ta jest �wietna.|Oh, Bo�e, potrzebuj� wk�adek.
00:13:59:Kupi� specjalny stanik,|gdy go nie b�dzie w pobli�u.
00:14:05:Nie mog� uwierzy� �e to sukienka kt�r� b�d� mia�a|na sobie w ostatni� noc mojego dziewictwa.
00:14:07:- Niewa�ne, i tak j� zdejm�.
00:14:11:- Alex?|- Hmm?
00:14:14:Chce porozmawia�|z tob� o czym� wa�nym.
00:14:17:- Nigdy wcze�niej o tym nie gadali�my...|- Oh, Bo�e.
00:14:19:B�dzie pr�bowa�|by� ojcem.
00:14:21:To powinno by� weso�e.
00:14:25:Wiem|�e nie by�em najlepszym ojcem.
00:14:27: Odkrycie wieku.|Mo�esz poda� chleb?
00:14:29:Tak pewnie. Ale to nie znaczy|�e nie mam prawa...
00:14:31:...�eby rozmawia� z tob�|o...
00:14:37:O czym?
00:14:38:Dobra.|Jeste� ju� m�od� kobiet�,
00:14:42:I mo�e ci przyj��|do g�owy pomys� �eby...
00:14:46:Uprawia� sex?
00:14:48:Um, poprosz� lemoniad�?
00:14:51:Widzisz, kobiety i m�czy�ni my�l� o seksie inaczej.
00:14:55:Bo widzisz dziewczyny chc� si� spotyka�|z ch�opakami, sp�dza� z nimi czas.
00:14:58:Z kolei c...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin