NAUKA A WIEDZA WEDYJSKA.pdf

(118 KB) Pobierz
Nauka a wiedza wedyjska
Nauka a wiedza wedyjska
Page 1 of 11
Kazimierz M. Borkowski
Nauka a wiedza wedyjska
[PoniŜszy tekst był wydany w postaci broszurki oraz
opublikowany , z pewnymi skrótami i poprawkami redakcyjnymi, w
Nieznanym Ś wiecie Nr 11/1995.]
Niebywałe w dziejach ludzkości osiągnięcia i przemoŜny wpływ na
Ŝycie ludzi całego świata obdarzyły naukę ogromnym zaufaniem i
respektem wszystkich środowisk. Równolegle z tymi procesami
postępu nauki i techniki rośnie jakby skłonność do przeciwstawiania
nauki religiom. Wynika to zarówno z tego, Ŝe niektórzy
przedstawiciele świata nauki ferują opinie o jedynie słusznej naukowej
drodze poznawania otaczającej rzeczywistości, jak i z upadku
autorytetu kościołów, których reprezentanci zwalczając siebie
nawzajem równieŜ roszczą sobie prawa do nieomylności i jedynie
słusznej drogi. Oczywiście nie dotyczy to całych środowisk. W
stosunku do uczonych o wspomnianych skrajnych postawach, moŜemy
śmiało stwierdzić, Ŝe ich wpółczesna nauka zaczęła juŜ pełnić rolę
religii.
W tej sytuacji nie jest trudno o bałamucenie opinii publicznej. CóŜ ma
bowiem począć przeciętny „zjadacz chleba", który nie ma skłonności
ani moŜliwości głębszego zapoznania się z nauką czy religiami. Musi
on oczywiście polegać na opiniach tych, którzy wiedzą więcej.
Problem stanowi jednak to, Ŝe tych „wszystkowiedzących" jest bez
liku i przeczą oni sobie nawzajem. Jak zwykle w Ŝyciu, racja leŜy po
obu stronach. DuŜo moŜnaby na ten temat mówić, ale tutaj chciałbym
podzilić się tylko kilkoma refleksjami z punktu widzenia reprezentanta
nauk ścisłych, który przyjrzał się rzetelnie takŜe drugiej stronie.
Problemy współczesnej nauki
Ogólnie mówiąc rozwój nauki zdaje się nie mieć końca. Obecnie
mamy taką sytuację, Ŝe — obok starych nie rozwiązanych jeszcze
problemów — niemal kaŜde nowe odkrycie powoduje pojawienie się
http://www.astro.uni.torun.pl/~kb/Artykuly/NS/Wedy.htm
2008-05-30
114493649.002.png
Nauka a wiedza wedyjska
Page 2 of 11
szeregu nowych zagadek. Otwieramy jedne drzwi i napotykamy na
kilka innych zamkniętych!
Radioastronomowie obserwują kwazary odległe o miliardy lat
świetlnych widząc je takimi, jakimi były przed miliardami lat. Jak
wszechświat wygląda teraz? Niewiele dalej widać juŜ tylko tło tzw.
promieniowania reliktowego (3 K) i jest to kraniec obserwowalnego
wszechświata. Tło to, a pokrywa ono równomiernie całe niebo,
wychodzi w istocie z jednego punktu (w którym zawarty jest cały
wszechświat!) — obserwuje się w tym wypadku promieniowanie
samego Wielkiego Wybuchu, który zapoczątkował ekspansję naszego
wszechświata. Istnieją dość szczegółowe teorie wyjaśniające przebieg
Wielkiego Wybuchu i późniejszą ewolucję wszechświata. Ale im dalej
posuwamy się w przeszłość, tym więcej napotykamy problemów.
Sprawa wydaje się całkowicie beznadziejna w bezpośrednim
sąsiedztwie początku, wobec braku moŜliwości badania materii w tak
ekstremalnych warunkach, jakie musiały panować u zarania Wielkiego
Wybuchu.
Nierozwiązanych zagadek jest jednak więcej. Nie wiemy np. jak długo
jeszcze będzie się rozszerzał nasz wszechświat i czy w ogóle kiedyś
nastąpi kolaps, tj. ponowne zapadnięcie się całego wszechświata w
jeden punkt. Nie znamy zbyt dobrze nawet prędkości ekspansji
wszechświata: od wielu lat utrzymują się rozbieŜności w granicach
czynnika 2, ale istnieją teŜ wcale nie tak odosobnione opinie, Ŝe
ekspansji w ogóle nie ma, a obserwowane poczerwienienie linii
widmowych (główny argument na korzyść ekspansji) nie jest
spowodowane efektem Dopplera. Nie wiemy czym są obserwowane na
co dzień kwazary, skąd mają tak olbrzymie ilości energii.
Spójrzmy na drugą skrajność — fizykę mikroświata. Trwa ciągły
postęp w poznawaniu materii — od cząsteczek i atomów poprzez
protony, neutrony, kwarki, elektrony i dziesiątki innych egzotycznych
cząstek, tzw. elementarnych. Wiele lat liczy sobie juŜ pogoń za
sformułowaniem Wielkich Teorii Unifikacji, które w jednolity sposób
opisałyby trzy siły wzajemnego oddziaływania składników materii
(elektromagnetyczne i jądrowe silne oraz słabe). Czy owe Wielkie
Teorie w ogóle doczekają się kiedyś szczęśliwego finału? Jak dalece
ujednolici to opis mikroświata? Prawie pewne wydaje się jednak, Ŝe
ogólnej teorii względności, czwartego oddziaływania (grawitacji), nie
http://www.astro.uni.torun.pl/~kb/Artykuly/NS/Wedy.htm
2008-05-30
114493649.003.png
Nauka a wiedza wedyjska
Page 3 of 11
da się pogodzić z teoriami kwantowymi.
Nie trzeba wszakŜe sięgać do sytuacji skrajnych i najnowszych aby
napotkać słabe punkty nauki. W powszechnym odczuciu wszystko juŜ
wiadomo o promieniowaniu elektromagnetycznym (reprezentującym
materię w formie promienistej), o powstawaniu i rozchodzeniu się
światła i fal radiowych. Istnieją świetne, uznane i powszechnie
stosowane teorie opisujące róŜne aspekty z tym związane. W istocie
teorie te opisują zjawiska elektromagnetyczne fragmentarycznie,
jednostronnie i oczywiście nie do końca. Mamy np. teorię spójności
(koherencji), którą stosuje się do opisu własności samego
promieniowania i jego źródeł, która w samym zaląŜku korzysta z
zasadniczo nieodpowiedniego aparatu matematycznego, w wyniku
czego otrzymane na jej podstawie widmo (spektrum) promieniowania
w rzeczywistości nie jest widmem w zwykłym rozumieniu. Skądinąd
wiemy, Ŝe promieniowanie elektromagnetyczne składa się z fotonów.
Wiadomo teŜ, Ŝe dwa róŜne fotony nie są ze sobą skorelowane,
tzn. interferometr, w którym następuje kombinacja fotonów, nie
powinien dawać interferencji. Skoro jednak się ją obserwuje, to naleŜy
wnioskować, Ŝe ten sam foton wpada do dwóch róŜnych teleskopów
(w przypadku interferometru radiowego — teleskopów odległych
nawet o kilka tysięcy kilometrów!).
Gdzie nauka nie mo Ŝ e ...
Fundamentalnym niedostatkiem nauki jest prawie całkowita ignorancja
ducha, wiedzy duchowej. Wynika to z paradygmatu pozwalającego
akceptować tylko zjawiska powtarzalne i mierzalne zmysłami bądź
przyrządami. Paradygmat ten czyni naukę wielce wiarogodną,
przekonującą. Z drugiej strony pozbawia ją całej ogromnej dziedziny
spraw duchowych. Weźmy na przykład tak trywialne zjawiska jak
myśli czy uczucia. Nauka nie ma dokładnie nic o nich do powiedzenia.
A przecieŜ wszyscy wiedzą, Ŝe istnieją i mają ogromny wpływ na
Ŝycie.
Parapsychologia przypisująca sobie cechy naukowości powszechnie
nie jest akceptowana przez świat nauki, gdyŜ jej okresowe sukcesy po
kilkunastu czy kilkudziesięciu latach nie dają się powtórzyć. Ale gwoli
uczciwości: czy oficjalna nauka rzeczywiście spełnia wymogi
wspomnianego paradygmatu? Oczywiście nie, poniewaŜ w przyrodzie
http://www.astro.uni.torun.pl/~kb/Artykuly/NS/Wedy.htm
2008-05-30
114493649.004.png
Nauka a wiedza wedyjska
Page 4 of 11
wszystko się zmienia i to głównie dzięki skończonej dokładności
(niedokładności) pomiarów mamy wraŜenie pełnej powtarzalności. Z
kilku powodów moŜna stwierdzić, Ŝe nigdy nie będzie perfekcyjnych
(idealnych) przyrządów!
Zapytajmy wprost, czy nauka jest w stanie dostarczyć nam odpowiedzi
na Ŝywotne pytania typu: czym jest Ŝycie, kim jesteśmy, skąd
przyszliśmy, dokąd zmierzamy? Nie ulega wątpliwości Ŝe nie, gdyŜ po
prostu jej zakres nie sięga tak daleko — jest ograniczony do dziedziny
materii przejawionej (i równowaŜnej jej energii).
Dla Czytelników „ N Ś" zagadkowe wydać się moŜe to, Ŝe większość
naukowców a priori (z załoŜenia) odrzuca moŜliwość postrzegania
przyszłości, istnienia telepatii, teleportacji, kreacji materii i
dziesiątków innych zjawisk „paranormalnych" dobrze znanych w
innych kręgach. Wobec powszechności wspomnianych zjawisk
pojawia się pytanie: skąd u naukowców bierze się takie zaślepienie.
Jak sądzę, jest to rodzaj autosugestii, głębokie przekonanie, wiara —
wynikające z wieloletniego utwierdzania się.
Proszę sobie wyobrazić, Ŝe ortodoksyjny naukowiec spróbuje uwierzyć
w jedno choćby z owych paranormalnych zjawisk. Natychmiast wali
się całe jego pojmowanie świata i nauka pozostaje tylko jedną, wcale
nie najwaŜniejszą, stroną medalu. Przykładowo, jeśli zjawisko kreacji
materii albo teleportacji okazuje się realne, to zaraz rodzi się
wątpliwość w rzeczywistość całego świata przejawionego. Naturalnie,
wielu ludzi zwyczajnie wie, Ŝe świat materialny jest tylko ułudą. W
istocie, według nauk wedyjskich, jest on rzeczywisty i nierzeczywisty
zarazem, jest stworzony, przejściowy. JakŜe jednak druzgocące jest
takie odkrycie dla ateisty, dla materialisty! Normalnie umysł jego po
prostu nie zaakceptuje tej moŜliwości. Podejrzewam, Ŝe trzeba tu
zaiste jakiegoś aktu łaski, aby normalny człowiek zdołał wyrwać się z
tego obłędu wpojonej wiary w naukę.
Wiedza wedyjska nauce
Niechaj Czytelnik nie odniesie wraŜenia, Ŝe potępiam naukę jako taką.
Jestem od tego daleki, ale chcę tutaj uwypuklić jej ograniczenia, o
których naukowcy często zapominają. Marzy mi się teŜ przyszła nauka
korzystająca równieŜ z wiedzy duchowej. Wygląda to na utopię;
http://www.astro.uni.torun.pl/~kb/Artykuly/NS/Wedy.htm
2008-05-30
114493649.005.png
Nauka a wiedza wedyjska
Page 5 of 11
wydaje się jednak, Ŝe istnieją obszary wspólne nauce i wiedzy
duchowej, filozofii wieczystej, wiedzy wedyjskiej. Wymienię tutaj
kilka przykładów — głównie z wed — które mogą zainteresować, a
moŜe i zainspirować, naukowców.
Z ogólnych zagadnień warto pamiętać, Ŝe juŜ przed tysiącleciami
mędrcy, asceci i święci Wschodu nauczali, Ŝe nic nie dzieje się bez
przyczyny, Ŝe Wszechświat jest cykliczny (być moŜe chodzi tu o znaną
kosmologom moŜliwość pulsującego Wszechświata), Ŝe zmiany
odbywają się z zachowaniem całkowitej energii, Ŝe jest
wielowymiarowy (wiele ze zjawisk mikroświata nie da się opisać bez
wprowadzenia kilku wymiarów ponad trzy kartezjańskie), Ŝe czas nie
jest wielkością fizyczną typu wymiaru (w innych światach ma inny
charakter).
Nauka analizuje przyrodę rozkładając ją na cząstki elementarne,
cząsteczki i róŜne ich stany skupienia. Duchowe podejście do opisu
świata przejawionego jest zgoła odmienne. Według wed świat
materialny zbudowany jest z pięciu elementów albo Ŝywiołów
posiadających kolejno pięć, cztery, itd. aŜ do jednej z pięciu cech albo
charakterystyk odpowiadających pięciu zmysłom: woń, smak, kształt,
dotyk i dźwięk. Jest więc ziemia mająca wszystkie cechy, woda (bez
zapachu), ogień (bez zapachu i smaku), wiatr albo powietrze (tyko
dotyk i głos) i eter, niebo albo aka ś a (stan najsubtelniejszy, pierwotny,
reprezentujący dźwięk; „na początku było Słowo" — symbolem
stworzenia jest mantra OM). Kolejne Ŝywioły są coraz płynniejsze i
rozleglejsze, bardziej przenikliwe (ziemia jest nieruchoma, woda —
płynna, ogień — ruch w górę, powietrze rozchodzi się na wsze strony,
aka ś a jest wszechobecna). To owe charakterystyki czynią rzeczy
cięŜkimi. Najsubtelniejszy stan materii-energii, budulec do wszelkich
innych postaci materii, Ŝywiołów, czeka jeszcze na odkrycie przez
fizyków. Z niego to, z aka ś y , powstają składniki materii (ciała grube
oraz subtelne, takie jak myśli i uczucia) w wyniku oddziaływania nań
prany albo siły Ŝyciowej, która — podobnie jak aka ś a — jest
wszechobecna.
Z historii awatara Ramy dowiadujemy się, Ŝe prawdopodobnie
znacznie więcej niŜ 10 tysięcy lat temu Rawana posiadał samolot,
napowietrzny rydwan „Puszpakę", w którym uprowadził brankę Sitę z
subkontynentu Indii na Lankę (Cejlon). Niezmiernie ciekawą sprawą
http://www.astro.uni.torun.pl/~kb/Artykuly/NS/Wedy.htm
2008-05-30
114493649.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin