Prezydent nie może dzielić.doc

(31 KB) Pobierz
Prezydent nie może dzielić

Prezydent nie może dzielić

http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/6788,prezydent-nie-moze-dzielic.html

 

Środa, 8 sierpnia 2012 (06:03)

Wystosowane przez prezydenta RP zaproszenie do Ojca Świętego, by odwiedził Polskę, zobowiązuje i powinno zakończyć dyskryminację katolickiej Telewizji Trwam. Apeluje o to ks. bp Wiesław Mering.

 

Ordynariusz włocławski i przewodniczący Rady KEP ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego w liście do Bronisława Komorowskiego wskazuje, że koncesja na multipleksie dla Telewizji Trwam byłaby szczególnym darem dla Papieża, którego prezydent z radością - jak deklaruje - chce powitać w Polsce.

- W liście argumentuję logicznie i z kulturą. Proponuję panu prezydentowi, aby użył swojego autorytetu, bo może przysłużyć się dobru - podkreśla w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ks. bp Wiesław Mering.

Przypomina, że z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego Komorowski mówił o tym, że nie należy dzielić społeczeństwa.

- Mój argument jest zawsze ten sam. Ta sprawa przez zaniedbanie cały czas jątrzy, ona jest jak wrzód, który nieleczony powoduje coraz większą infekcję. Ktoś o autorytecie pierwszej osoby w państwie powinien w takiej sytuacji wykazać swoją dobrą wolę - stwierdza.

W liście do Komorowskiego ks. bp Wiesław Mering przypomina, że Benedykt XVI w grudniu 2011 r. listem swojego sekretarza stanu ks. kard. Tarcisio Bertonego wyraził ogromne uznanie dla Telewizji Trwam.

Papież osobiście zapewnił również o swoim błogosławieństwie uczestników XX Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. Słowa specjalnie do nich skierował 8 lipca podczas rozważań po modlitwie "Anioł Pański".

Zatem zapraszając Papieża do Polski, prezydent RP powinien mieć świadomość, że Stolica Apostolska wielokrotnie wyrażała swoje uznanie dla Radia Maryja i Telewizji Trwam, i wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski.

Tym bardziej że - jak przypomina również ks. bp Mering - od wielu miesięcy miliony Polaków zabiegają o zmianę decyzji Jana Dworaka w kwestii Telewizji Trwam. Wskazują, że decyzja przewodniczącego KRRiT była niesprawiedliwa, kłamliwie uzasadniona i ogranicza wolność ludzi wierzących w Polsce. Stąd także apel księdza biskupa o to, aby zaangażowanie prezydenta przyczyniło się wreszcie do rozładowania konfliktu wokół koncesji dla Telewizji Trwam.

Czy jednak list ks. bp. Wiesława Meringa nie podzieli losu wcześniejszych apeli w sprawie Telewizji Trwam, w tym głosu Episkopatu Polski, który jednoznacznie upomniał się o prawo do miejsca na multipleksie cyfrowym dla katolickiej Telewizji Trwam? Na razie odpowiedzi nie ma. A kiedy będzie? Tego w Biurze Prasowym Kancelarii Prezydenta wczoraj się nie dowiedzieliśmy.

Miejmy nadzieję, że w związku z wystosowanym zaproszeniem do Ojca Świętego, które przecież zobowiązuje polskie władze, zostanie przełamana tendencja całkowitej ignorancji wobec Telewizji Trwam i milionów osób, które ją poparły.

Małgorzata Bochenek

Aktualizacja 8 sierpnia 2012 (09:36)

Nasz Dziennik

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin