IPN-Solidarność - ku wolnej kulturze.pdf

(4662 KB) Pobierz
07-10 IPN
VIII Nasz Dziennik Piàtek, 27 sierpnia 2010
DODATEK HISTORYCZNY IPN 8/2010 (39)
Dodatek historyczny IPN
8/2010 (39)
„SolidarnoÊç”
– ku wolnej kulturze
Dr Tadeusz Ruzikowski
(IPN Warszawa)
Kultura
niezale˝na
Teatr pod Krzy˝em – spektakl „Hiob”, Kraków 1983 r.
(…) Wraz ze strajkami sierpniowymi oraz utworzeniem NSZZ
„SolidarnoÊç” nastàpi∏o otwarcie nowego rozdzia∏u w historii
kultury niezale˝nej. Dzi´ki tym wydarzeniom twórcy otrzymali
szans´ jawnego, niezale˝nego dzia∏ania, znaleêli przestrzeƒ, w
której mogli si´ realizowaç. Jednym z pierwszych przedsi´wzi´ç
artystycznych zwiàzanych z powstaniem „SolidarnoÊci” by∏o za-
projektowanie przez Jerzego Janiszewskiego z Gdaƒska stylizo-
wanego napisu „SolidarnoÊç”. Zosta∏ on sporzàdzony nowym
krojem pisma, tzw. solidarycà, symbolizujàcym wspierajàcych
si´ ludzi. W kolejnych latach wykorzystywa∏y go cz´sto Êrodowi-
ska zwiàzkowe i opozycyjne. W przededniu podpisania porozu-
mieƒ gdaƒskich aktorzy Teatru Wybrze˝e wystàpili w stoczni, w
sali obrad Mi´dzyzak∏adowego Komitetu Strajkowego. Tam te˝
w czasie strajku wystàpi∏ Maciej Pietrzyk. Sami zaÊ stoczniowcy
wykonywali podczas strajku okolicznoÊciowe stemple, które po-
czàtkowo stanowi∏y namiastk´ niezale˝nych znaczków.
Pod patronatem nowego zwiàzku organizowano liczne im-
prezy kulturalne o ró˝nym charakterze. Prawdopodobnie pierw-
szym przedsi´wzi´ciem pod auspicjami legalnego ju˝ zwiàzku
by∏ koncert „ArtyÊci Warszawy – SolidarnoÊci”, który odby∏ si´ w
Teatrze Wielkim w Warszawie 10 listopada 1980 r. – jak si´ wów-
czas okaza∏o, w dniu ostatecznej rejestracji „SolidarnoÊci”. „W
gruncie rzeczy re˝yserem koncertu b´dzie ˝ycie” – oznajmi∏ w
przeddzieƒ imprezy jej re˝yser Jerzy Markuszewski. Na koncert
z∏o˝y∏y si´ wiersze, piosenki, skecze. Wystàpili w nim m.in. Piotr
Fronczewski, Krystyna Janda, Maja Komorowska, Krzysztof Ko-
walewski, Halina Miko∏ajska, Daniel Olbrychski, Stanis∏aw Tym.
Dzi´ki koncertowi nastàpi∏o dalsze zbli˝enie mi´dzy artystami a
Êrodowiskiem „SolidarnoÊci”.
„SolidarnoÊç” rozpostar∏a nad artystami swoisty parasol, chro-
niàc ich przed ingerencjami cenzury. Na przyk∏ad w okresie „kar-
nawa∏u SolidarnoÊci” Jan Pietrzak móg∏ swobodniej ni˝ wcze-
Êniej wypowiadaç si´ w kabarecie pod Egidà. Jego kabaretowa
piosenka „˚eby Polska by∏a Polskà” (z muzykà W∏odzimierza
Korcza), która powsta∏a po wydarzeniach Czerwca ’76, zyska∏a
wówczas nowy kontekst, sta∏a si´ jednym z nieoficjalnych hym-
nów nowego zwiàzku; w 1980 r. podczas strajków sierpniowych
nadawano jà przez zak∏adowe radiow´z∏y.
W trzydziestą rocznicę powstania „Solidarności” Instytut Pamięci Narodowej pre-
zentuje liczne inicjatywy badawczo-edukacyjno-wystawiennicze przybliżające tam-
tą heroiczną epokę. Najważniejszą publikacją jest obszerna 7-tomowa synteza
„NSZZ »Solidarność« 1980–1989” pod redakcją Łukasza Kamińskiego i Grzego-
rza Waligóry, która ukaże się niebawem. Dziś drukujemy fragmenty dwóch rozdzia-
łów tomu 2, poświęconego m.in. niezależnej działalności oświatowej, wydawniczej
i kulturalnej. Ilustracje pochodzą z portalu IPN www.kultura-niezalezna.pl.
Dokoƒczenie na s. II-III
348057330.005.png 348057330.006.png
II Nasz Dziennik Piàtek, 27 sierpnia 2010
DODATEK HISTORYCZNY IPN 8/2010 (39)
DODATEK HISTORYCZNY IPN 8/2010 (39)
Piàtek, 27 sierpnia 2010 Nasz Dziennik VII
Dr Tadeusz Ruzikowski
(IPN Warszawa)
Jacek Petrycki. Warto zaznaczyç, ˝e wczeÊniej Bohdan Kosiƒski przyczyni∏ si´
do powstania filmu „Robotnicy 80”, poniewa˝ wymusi∏ na prze∏o˝onych wys∏a-
nie ekipy telewizyjnej do strajkujàcej Stoczni Gdaƒskiej (by∏a ona jedynym ze-
spo∏em z Polski wpuszczonym wówczas na teren stoczni). Zrealizowa∏ te˝ wie-
le filmów opisujàcych bie˝àcà dzia∏alnoÊç nowo powsta∏ego zwiàzku zawodo-
wego, w tym „Narodzenie SolidarnoÊci” (1981 r.), „Por´cznie” (1981 r.). W tym
ostatnim obrazie – jako w jedynym filmie dokumentalnym wyprodukowanym
oficjalnie w PRL – zamiast fragmentów usuni´tych przez cenzur´ zamieszczo-
no plansze informujàce o tym fakcie.
W czasach „karnawa∏u SolidarnoÊci” kontynuowano lub podejmowano nie-
zale˝ne inicjatywy sceniczne. Przedstawienia wystawia∏ poznaƒski Teatr
Ósmego Dnia (powsta∏ w 1964 r.), który przyjà∏ narodziny zwiàzku „z radoÊcià,
ale te˝ bardzo du˝ym dystansem”, o czym mo˝e Êwiadczyç odnotowana na je-
sieni 1980 r. konstatacja przedstawicieli teatru: „A w naszym lepszym »teraz«
wcià˝ odkrywamy n´dz´, poni˝enie, nietolerancj´ i z∏oÊç”. Mimo to zespó∏ ten
wzià∏ udzia∏ w gdaƒskiej imprezie Teatr Studencki Robotnikom – Gdaƒsk ’80,
towarzyszàcej ods∏oni´ciu pomnika Grudnia ’70 na Wybrze˝u oraz w cz´Êci ar-
tystycznej uroczystoÊci ods∏oni´cia pomnika ofiar poznaƒskiego Czerwca ’56.
Lubelski Teatr Provisorium zdoby∏ I nagrod´ podczas IV Konfrontacji M∏odego
Teatru – Lublin 1980. W kwietniu 1981 r. w Poznaniu odby∏a si´ premiera przed-
stawienia Teatru Ósmego Dnia „Wi´cej ni˝ jedno ˝ycie”. Od 14 do 18 paêdzier-
nika tego roku teatr uczestniczy∏ w V Mi´dzynarodowym Kolokwium Teatrów
Grupowych w meksykaƒskim Zacatecas; zorganizowano wówczas warsztaty
„Ekspresja buntu”. Warto te˝ wspomnieç o nietypowej ini-
cjatywie przedstawicieli warszawskiej Akademii Ruchu:
po powstaniu „SolidarnoÊci” zawiesili oni dzia∏alnoÊç te-
atralnà i przez rok pracowali z robotnikami w sto∏ecznych
zak∏adach odzie˝owych Cora.
Jesienià 1981 r. pod wp∏ywem solidarnoÊciowego zry-
wu zakoƒczy∏a dzia∏alnoÊç Rada Programowa M∏odego
Teatru b´dàca wczeÊniej agendà Socjalistycznego Zwiàz-
ku Studentów Polskich (usamodzielni∏a si´ w 1980 r.). 7–8
listopada tego roku odby∏a si´ pierwsza cz´Êç zjazdu za-
∏o˝ycielskiego Unii Teatrów Alternatywnych. Wzi´li w nim
udzia∏ przedstawiciele „teatrów sprofesjonalizowanych”
(Akademii Ruchu, Teatru Ósmego Dnia), reprezentanci te-
atrów studenckich (Provisorium, Grupa Chwilowa, Jan,
Om, Kana, 12a, „Nie prasowaç”). Zastanawiano si´ nad
statutem i programem. Zjazd zakoƒczy∏ si´ jednak bez-
owocnie; Êrodowisko nie powo∏a∏o w∏asnej reprezentacji.
Nowym partnerem dla wielu grup teatralnych sta∏o si´
Niezale˝ne Zrzeszenie Studentów. Za wspó∏pracà z nim
opowiedzia∏ si´ m.in. Teatr „Nie prasowaç”.
Pod patronatem „SolidarnoÊci” szans´ na rozwój zyska∏y te˝ sztuki plastycz-
ne. Nale˝a∏ do nich plakat. W okresie legalnej dzia∏alnoÊci zwiàzku szczególne
znaczenie zyska∏ plakat solidarnoÊciowy, upowszechniajàcy wartoÊci i idea∏y
„SolidarnoÊci” bàdê odwo∏ujàcy si´ do wydarzeƒ historycznych wyrugowanych
z oficjalnego obiegu. Pe∏ni∏ on równie˝ funkcj´ informacyjnà. Do 13 grudnia
1981 r. wydano ponad sto plakatów. W 1981 r. zorganizowano i rozstrzygni´to
ogólnopolski konkurs na plakat NSZZ „SolidarnoÊç”, rozpisany przez Zwiàzek
Polskich Artystów Plastyków i Komisj´ Kultury NSZZ „SolidarnoÊç” Region Ma-
zowsze. W jury znaleêli si´ przedstawiciele „SolidarnoÊci” zwiàzani z kulturà
oraz reprezentanci Zwiàzku Polskich Artystów Plastyków. Na 21 grudnia tego
roku planowano pokonkursowà wystaw´ prac w warszawskiej galerii Zach´ta,
z powodu wprowadzenia stanu wojennego ju˝ si´ jednak nie odby∏a.
Pod auspicjami zwiàzku zorganizowano ponadto konkursy na projekty po-
mników upami´tniajàcych dramatyczne wydarzenia najnowszej historii, np.
Czerwiec ’56 czy Grudzieƒ ’70. Pomnik Poleg∏ych Stoczniowców – Ofiar Grud-
nia 1970 ods∏oni´to 16 grudnia 1980 r. w Gdaƒsku, pomnik ofiar Czerwca ’56
zaÊ 28 czerwca 1981 r. w Poznaniu. „SolidarnoÊç” patronowa∏a obchodom
rocznicy odzyskania niepodleg∏oÊci (Êwi´ta oficjalnie w PRL nieobchodzone-
go), np. w Domu Kultury w ¸om˝y odby∏ si´ z tej okazji wieczór poezji i pieÊni
patriotycznych.
Strajki sierpniowe i powstanie „SolidarnoÊci” zaktywizowa∏y nie tylko Êrodo-
wiska robotnicze i ch∏opskie, lecz tak˝e inteligenckie. Ju˝ 29 sierpnia 1980 r.
nowanie dni i godzin nadawania audycji w ró˝nych miastach, zw∏aszcza przy
okazji rocznic solidarnoÊciowych, w celu przeciwdzia∏ania skutecznemu zag∏u-
szeniu radia. W aktach sprawy operacyjnego rozpracowania warszawskiego
Radia „SolidarnoÊç” zachowa∏o si´ opracowanie pt. „Propozycja utworzenia
sieci stacji radiowych NSZZ »SolidarnoÊç«” – idea ta nie doczeka∏a si´ jednak
realizacji.
Audycje podziemnego radia najcz´Êciej mia∏y charakter lokalny, np. wyst´-
powali w nich regionalni dzia∏acze „SolidarnoÊci”, ale emitowano te˝ komuni-
katy podziemnych w∏adz zwiàzku oraz komentowano wa˝ne wydarzenia o
znaczeniu ogólnokrajowym, m.in. wybory czy rocznice. Na przyk∏ad 29 kwiet-
nia 1983 r. w zwiàzku ze zbli˝ajàcym si´ 1 Maja okolicznoÊciowe audycje nada-
∏o radio „SolidarnoÊç” w Warszawie, Bielsku-Bia∏ej i Gdaƒsku.
Wed∏ug niektórych ocen (np. funkcjonariuszy SB) radio nie mia∏o w prakty-
ce wi´kszego znaczenia informacyjnego, ale dla s∏uchaczy by∏o Êwiadectwem
tego, ˝e w∏adzom nie uda∏o si´ rozbiç „SolidarnoÊci”. Dlatego podziemna roz-
g∏oÊnia mia∏a g∏ównie znaczenie psychologiczne. Doskonale zdawa∏y sobie z
tego spraw´ w∏adze; dla nich Radio „SolidarnoÊç” stanowi∏o przede wszystkim
element solidarnoÊciowej propagandy, o tyle groênej, ˝e dociera∏a m.in. do
osób nieb´dàcych sympatykami zwiàzku, do których nie trafia∏a np. prasa
podziemna. Znamienne wydajà si´ s∏owa, które pad∏y w jednej z ostatnich au-
dycji warszawskiego Radia „SolidarnoÊç”, wyemitowanej 14 czerwca 1989 r. w
Radomiu: „Sygna∏, który paƒstwo s∏yszeli, znany jest s∏uchaczom radia i tele-
wizji w Warszawie i kilku innych miastach (...). W ponurych czasach stanu wo-
jennego i w latach, które po nim nastàpi∏y, by∏ on dla wielu ludzi jednym z nie-
licznych promyków nadziei, symbolem trwania i walki naszego zwiàzku”. To
stwierdzenie mo˝na z pewnoÊcià odnieÊç do innych oÊrodków Radia „Solidar-
noÊç” w kraju, i to niezale˝nie od tego, czy uda∏o si´ w nich wyemitowaç jed-
nà lub kilka audycji, czy te˝ kilkadziesiàt.
OczywiÊcie mo˝na si´ dziÊ spieraç, który z oÊrodków radia by∏ pierwszy lub
najwa˝niejszy. Z punktu widzenia SB z pewnoÊcià najwi´ksze znaczenie mia∏o
radio warszawskie. W stolicy zresztà zarejestrowano zdecydowanie najwi´cej
wyemitowanych audycji. Obecnie istotne wydaje si´ jednak to, by po ponad
dwudziestu latach od zmiany ustroju szerzej, bardziej szczegó∏owo opisaç t´
niezale˝nà i nadal jeszcze, niestety, ma∏o znanà form´ dzia∏alnoÊci opozycyjnej.
W tekÊcie pomini´to przypisy.
Kultura
niezale˝na
Dokoƒczenie ze s. I
Jan Pietrzak wyst´powa∏ ze swoim repertuarem w wielu strajkujàcych zak∏a-
dach. Tematem satyry politycznej sta∏a si´ m.in. groêba inwazji ZSRS na Polsk´
w reakcji na powstanie „SolidarnoÊci”, czego przyk∏adem jest choçby wykony-
wana przez Tadeusza Rossa piosenka „Wejdà, nie wejdà”. Mówi ona o tym, ˝e
mrówki mia∏y wejÊç na roz∏o˝ony na ziemi kocyk (symbolizujàcy Polsk´).
Atmosfera wolnoÊci towarzyszàca dzia∏alnoÊci niezale˝nego zwiàzku sprzy-
ja∏a podejmowaniu inicjatyw artystycznych. W sierpniu 1981 r. w gdaƒskiej ha-
li „Olivia” zorganizowano (w czasie odwo∏anego wówczas festiwalu piosenki w
Sopocie) I Przeglàd Piosenki Prawdziwej. Uczestniczyli w nim m.in. Jacek Fe-
dorowicz, Przemys∏aw Gintrowski, Jacek Kaczmarski, Jacek Kleyff, Jan Pie-
trzak, Andrzej Rosiewicz, Jan Tadeusz Stanis∏awski, Maciej Zembaty. Imprez´
wyre˝yserowa∏ Marek Karpiƒski, a po-
prowadzi∏ jà Daniel Olbrychski. Wyko-
nano oko∏o dziewi´çdziesi´ciu utworów
wczeÊniej zatwierdzonych przez cenzu-
r´. ArtyÊci podj´li w nich „wszystkie za-
kazane tematy dnia wczorajszego i dzi-
siejszego”. Nagrod´ „Srebrnego Kne-
bla” przyznano Jackowi Kaczmarskie-
mu, który by∏ wspó∏autorem g∏oÊnych
programów poetyckich: „Mury”, „Raj”,
„Muzeum” i „Krzyk”, prezentowanych w
latach 1979–1981. Prawdopodobnie na
przeglàd pierwotnie zaproszono zespó∏
punkowy Brygada Kryzys, ale zapropo-
nowany przez niego repertuar organiza-
torzy uznali chyba za nazbyt wyrazisty i
ostatecznie odmówiono mu udzia∏u w
imprezie. Jak stwierdzi∏ ex post jeden z
cz∏onków zespo∏u, muzycy okazali si´
„tak wywrotowi, ˝e nawet na festiwalu
wolnoÊci mamy zakaz grania”. Niektórzy artyÊci uczestniczàcy w przeglàdzie
dawali wówczas tak˝e koncerty prywatne. Na domowych sesjach nagranio-
wych zapisywano na kasetach utwory Jana Krzysztofa Kelusa oraz Jacka
Kleyffa, które póêniej odtwarzano z magnetofonów, coraz liczniej obecnych w
polskich domach.
W maju 1981 r. na Politechnice Warszawskiej, która zas∏u˝y∏a si´ „Solidar-
noÊci” w ró˝nych momentach jej historii, Niezale˝ne Zrzeszenie Studentów
zorganizowa∏o wystaw´ prezentujàcà m.in. karykatury przywódców ZSRS.
Równie˝ w „Biuletynie Informacyjnym NSZZ »SolidarnoÊç« Ziemi Pu∏awskiej”
zamieszczono ich karykatury, co sta∏o si´ powodem do wszcz´cia przez pro-
kuratur´ Êledztwa.
Wydarzenia z okresu powstawania i legalnej dzia∏alnoÊci NSZZ „Solidar-
noÊç” rejestrowali filmowcy z warszawskiej Wytwórni Filmów Dokumentalnych
i Fabularnych.
T´ grup´ filmowców stworzy∏ Bohdan Kosiƒski. Na jesieni 1981 r. niektórzy
wspó∏pracownicy WFDiF nawiàzali wspó∏prac´ z Kronikà Filmowà Solidarno-
Êci, zespo∏em powo∏anym przez Region Mazowsze NSZZ „SolidarnoÊç” jako
konkurencja dla Polskiej Kroniki Filmowej. Stan wojenny pokrzy˝owa∏ jednak
filmowcom plany, zaj´li si´ wi´c m.in. rejestrowaniem aktywnoÊci zawieszone-
go, a nast´pnie zdelegalizowanego przez w∏adze zwiàzku. Do dokumentali-
stów najbardziej zaanga˝owanych w utrwalanie na filmowej taÊmie dziejów
nielegalnej „SolidarnoÊci” nale˝eli m.in.: Bohdan Kosiƒski, Marcel ¸oziƒski i
Nadajnik Radia „SolidarnoÊç”
rozg∏oÊni z Berlina Zachodniego i Pary˝a, a tak˝e pose∏ Edmund Nowak z
Krakowskiej Fundacji Komunikacji Spo∏ecznej. Rezultatem rozmów by∏o po-
wo∏anie komisji, której celem mia∏o byç po∏àczenie rozproszonych dotàd wy-
si∏ków zmierzajàcych do nowelizacji prawa uniemo˝liwiajàcego tworzenie nie-
zale˝nej radiofonii i utrzymujàcego monopolistycznà pozycj´ Komitetu ds. Ra-
dia i Telewizji.
Niewàtpliwie dzia∏alnoÊç Radia „SolidarnoÊç” stanowi∏a w latach 80. wa˝ny
element aktywnoÊci opozycyjnej – wed∏ug danych SB z 1987 r., radio emitowa-
∏o audycje w 23 miastach. Niewàtpliwie by∏o te˝ jednym z najbardziej zwalcza-
nych przejawów sprzeciwu wobec w∏adzy peerelowskiej. Tworzyli je ludzie z
wielu Êrodowisk (od robotników po profesorów uniwersyteckich), o odmien-
nych sympatiach politycznych i w ró˝nym wieku (od m∏odzie˝y szkolnej po ˝o∏-
nierzy Armii Krajowej). Wszyscy – niezale˝nie od tego, czy pracowali dla radia
w okresie „karnawa∏u SolidarnoÊci”, w Polsce czy za granicà – nara˝ali siebie
i swoich bliskich na represje, szczególnie w kraju po wprowadzeniu stanu wo-
jennego. Najwy˝szy wyrok za niezale˝nà dzia∏alnoÊç radiowà wymierzono Zbi-
gniewowi Romaszewskiemu – cztery i pó∏ roku wi´zienia.
Radio ewoluowa∏o: rozpoczynano w okresie legalnej dzia∏alnoÊci „Solidar-
noÊci” od nagrywania na kasetach audycji przeznaczonych dla radiow´z∏ów
zak∏adowych. Po 13 grudnia 1981 r. emitowano ju˝ audycje; poczàtkowo naj-
cz´Êciej na falach UKF, a póêniej – ze wzgl´du na zag∏uszanie i ryzyko namie-
rzenia – na fonii i wizji TVP. Powrócono te˝ do korzystania z radiow´z∏ów zak∏a-
dowych. Sporadycznie nadawano tak˝e za pomocà tzw. gada∏. OczywiÊcie
sprz´t, którym dysponowali radiowcy, by∏ zró˝nicowany: od ma∏ych nadajni-
ków domowej produkcji o zasi´gu kilkuset metrów, po du˝e nadajniki w∏asnej
konstrukcji lub sprowadzone z Zachodu (i przerobione w Polsce) o zasi´gu
wielu kilometrów. Ró˝ne te˝ by∏y techniki nadawania, np. balonowa w Toruniu
lub „wieloiloÊciowa” w Warszawie. Wynika∏o to z faktu, i˝ jedni radiowcy mogli
sobie pozwoliç na utrat´ nadajników (np. wroc∏awscy, poczàtkowo wspierani
finansowo przez kierownictwo regionu), inni zaÊ dysponowali niekiedy tylko
jednym nadajnikiem i w przeciwieƒstwie do najwi´kszych oÊrodków, takich jak:
Warszawa, Wroc∏aw, Gdaƒsk, Poznaƒ, nie posiadali zaplecza produkcyjnego
ani finansowego. Warto te˝ wspomnieç o pomyÊle Jerzego Jastrz´bowskiego
(kierujàcego warszawskim Radiem „SolidarnoÊç” w latach 1982–1983), który
we wrzeÊniu 1982 r. w liÊcie do W∏adys∏awa Frasyniuka proponowa∏ skoordy-
***
Znaczek poczty podziemnej „SolidarnoÊci”
Warto przeczytaç:
J. B∏a˝ejowska, Papierowa rewolucja. Z dziejów drugiego obiegu wydawnicze-
go w Polsce 1976–1989/1990, Warszawa 2010.
Droga do niepodleg∏oÊci. SolidarnoÊç 1980–2005, red. A. Borowski, Warszawa
2005.
M. Fik, Kultura polska po Ja∏cie. Kroniki lat 1944–1981, t. 1–2, Warszawa, 1991.
A. Graliƒska-Toborek, Plastyka w KoÊciele w latach 1981–1989. Trwa∏e przy-
mierze czy epizod?, „Pami´ç i SprawiedliwoÊç” 2005, nr 1.
Karnawa∏ z wyrokiem. SolidarnoÊç 1980–81, wybór i oprac. A. D´bska, wspó∏-
praca K. Madoƒ-Mitzner, Warszawa 2005.
Kultura niezale˝na. Debata, „Biuletyn IPN”, 2009, nr 5–6.
M. Pernal, J. Skórzyƒski, Kalendarium SolidarnoÊci 1980–1989, Warszawa
2005.
Poza cenzurà, Dodatek do „Rzeczpospolitej”, 16–17 V 2009.
D. Przastek, Ârodowisko teatru w okresie stanu wojennego, Warszawa 2005.
Radio SolidarnoÊç. Podziemne rozg∏oÊnie oraz audycje radiowe i telewizyjne
w Polsce 1982–1990, red. B. Baku∏a, Poznaƒ 2008.
SolidarnoÊç podziemna 1981–1989, red. A. Friszke, Warszawa 2006.
A. Wojciechowski, Czas smutku, czas nadziei. Sztuka niezale˝na lat osiem-
dziesiàtych, Warszawa 1992.
P. Zieliƒski, Scena rockowa w PRL, Warszawa 2005.
DODATEK PRZYGOTOWUJE BIURO EDUKACJI PUBLICZNEJ IPN.
www.ipn.gov.pl
Redaktorzy:
dr Krzysztof Kaczmarski, krzysztof.kaczmarski@ipn.gov.pl (Rzeszów 017 860 60 25)
Romuald Niedzielko, romuald.niedzielko@ipn.gov.pl (Warszawa 022 431 83 73)
ADRES DO KORESPONDENCJI:
DODATEK IPN DO „Naszego Dziennika”
UL. TOWAROWA 28, 00-839 WARSZAWA
SPRZEDA˚ WYDAWNICTW IPN: TEL. (022) 581 88 72
348057330.007.png 348057330.008.png
VI Nasz Dziennik Piàtek, 27 sierpnia 2010
DODATEK HISTORYCZNY IPN 8/2010 (39)
DODATEK HISTORYCZNY IPN 8/2010 (39)
Piàtek, 27 sierpnia 2010 Nasz Dziennik III
Grzegorz Majchrzak
(IPN Centrala)
nictwa „SolidarnoÊci” (Regionalny Komitet Wykonawczy), zach´cajàc do
udzia∏u w akcjach organizowanych przez podziemie.
Mówiono o represjach, ofiarach stanu wojennego (w tym o aresztowaniu
cz∏onków radia czy ich procesie), nadawano apele (np. do ˝o∏nierzy) oraz inne
komunikaty okolicznoÊciowe.
Przygotowywano te˝ audycje specjalnie dla za∏óg wielkich zak∏adów pracy,
jak choçby „Ursusa”. Niezwyk∏a by∏a ostatnia audycja nadana przez Jerzego
Jastrz´bowskiego 1 kwietnia 1983 r. przy ul. Rakowieckiej, w pobli˝u siedziby
MSW. Zawiera∏a ona informacj´ o rzekomym pogrzebie Wojciecha Jaruzelskie-
go. Odtworzono nawet okolicznoÊciowe salwy honorowe. Zakoƒczono jà s∏o-
wami: „Tak skona wrona”.
Program 2 emitowa∏ wiadomoÊci bie˝àce, np. dotyczàce pobiç czy domnie-
manych zabójstw politycznych, a tak˝e apele, wywiady oraz audycje rocznico-
we, np. 3 maja, 31 sierpnia czy 11 listopada. By∏y te˝ elementy rozrywkowe:
piosenki i dowcipy. Oryginalne przedsi´wzi´cie stanowi∏ sylwestrowy program
kabaretowy „Szopka noworoczna” na fonii TVP wraz z ˝yczeniami od radia w
formie napisów.
Audycje Programu 3 by∏y skierowane do szerokiego kr´gu odbiorców (np.
informacje o bie˝àcych wydarzeniach w kraju), ale cz´Êç z nich przygotowywa-
no z myÊlà o konkretnych Êrodowiskach (np. dzieciach, wojsku, milicji czy wy-
branych zak∏adach pracy).
W maju 1987 r. jednà z audycji w ca∏oÊci poÊwi´cono ekologii – problemo-
wi degradacji Êrodowiska naturalnego w Polsce. Realizowano równie˝ zlece-
nia z zewnàtrz – tak powsta∏a np. audycja w Katowicach, na której potrzeby
spikerzy uczyli si´ mówiç gwarà Êlàskà. Bohaterami lub goÊçmi Radia „Soli-
darnoÊç” byli przedstawiciele podziemnych struktur, nie zawsze zresztà zwià-
zani z zapleczem politycznym radia. 20 lipca 1983 r. wyemitowano program
poÊwi´cony w ca∏oÊci Jackowi Kuroniowi. 19 sierpnia 1984 r. na antenie radia
omawiano rozpoczynajàcy si´ wówczas proces by∏ych dzia∏aczy Komitetu
Obrony Robotników: Adama Michnika, Henryka Wujca, Jacka Kuronia i Zbi-
gniewa Romaszewskiego.
U˝yczano anteny dzia∏aczom Tymczasowej Komisji Wykonawczej NSZZ „So-
lidarnoÊç” Huty „Warszawa” (16 marca 1987 r.), Ruchu Politycznego „Wyzwole-
nie” (13 czerwca 1987 r.) lub Ruchu „WolnoÊç i Pokój” (28 wrzeÊnia 1987 r.).
Warto podkreÊliç, ˝e w marcu 1987 r. czas antenowy oferowano wszystkim
niezale˝nym strukturom zwiàzkowym, grupom i partiom politycznym oraz re-
dakcjom czasopism i wydawnictw z Mazowsza. PoÊwi´cone im audycje mia∏y
byç emitowane równolegle z dotychczasowymi programami Radia „Solidar-
noÊç”. Gwarantowano nadanie odp∏atnie (koszt jednej dziesi´ciominutowej
emisji na fonii Programu 1 TVP wyceniono na 500 z∏) oko∏o dwudziestu audy-
cji na terenie Warszawy i okolic; liczb´ potencjalnych s∏uchaczy szacowano
mniej wi´cej na 100 tys. osób. Do wspó∏tworzenia programu zapraszano nie
tylko struktury podziemne i ich dzia∏aczy, lecz tak˝e ludzi pióra i dziennikarzy.
Wspierano ponadto dzia∏aczy opozycji z innych krajów. Stawiszyƒski i Wi-
Êniewska szkolili Ros´ (Ró˝´) Demsky z W´gier – wraz z nià „w warunkach bo-
jowych” nadali nawet dwie audycje. Ponadto na poczàtku marca 1989 r. Bu-
czek wyjecha∏ do Budapesztu, by udzieliç pomocy W´grom w emitowaniu au-
dycji na fonii telewizji poprzez specjalnie przygotowany w Polsce nadajnik typu
„Berta”. Ostatecznie jednak do tego nie dosz∏o ze wzgl´du na zachodzàce w
tym kraju przemiany demokratyczne.
Warto te˝ wspomnieç o jednej z najg∏oÊniejszych audycji specjalnych war-
szawskiego Radia „SolidarnoÊç”, wyemitowanej przy u˝yciu „gada∏” 1 sierpnia
1982 r. na Powàzkach z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Akcja by∏a dzie∏em Grup Oporu „Solidarni”, przeprowadzi∏ jà zespó∏ niezwiàza-
ny z radiem pod kierownictwem Andrzeja Niedka („Alka”).
(…)
Podsumowanie
Ostatnim chyba akordem dzia∏alnoÊci Radia „SolidarnoÊç” by∏o zorganizowa-
ne przez warszawian spotkanie przedstawicieli niezale˝nych inicjatyw radio-
wych z ca∏ego kraju.
Odby∏o si´ ono 11 listopada 1989 r. w siedzibie Komitetu Obywatelskiego
Warszawa-Ochota. Wzi´li w nim udzia∏ radiowcy z: Bia∏egostoku, Bydgoszczy,
Cz´stochowy, I∏awy, Katowic, Kielc, Krakowa, ¸odzi, P∏ocka, Poznania, S∏up-
ska, Szczecina, Torunia, Warszawy i Zielonej Góry, oraz szefowie niezale˝nych
Zarzàd G∏ówny ZPAP popar∏ robotników strajkujàcych na Wybrze˝u, a miesiàc
póêniej przystàpi∏ do Komitetu Porozumiewawczego Stowarzyszeƒ Twórczych
i Naukowych (powsta∏ 16 wrzeÊnia 1980 r., skupia∏ co najmniej 24 organizacje).
Stowarzyszenia twórców poruszy∏ duch autentycznej demokracji obecny w
„SolidarnoÊci”. Dlatego w wyniku odbywajàcych si´ wówczas wyborów na
czele tych organizacji twórczych stawali ludzie wy∏onieni z przekonania, a nie
z partyjnego nadania, np. Stefan Bratkowski w Stowarzyszeniu Dziennikarzy
Polskich i Jan Józef Szczepaƒski w Zwiàzku Literatów Polskich. Sprzyja∏o to
anga˝owaniu si´ przedstawicieli stowarzyszeƒ twórczych w dzia∏alnoÊç o cha-
rakterze niezale˝nym, równie˝ t´ pod patronatem NSZZ „SolidarnoÊç”. Wyra-
zem znaczàcej niezale˝noÊci uzyskanej przez te Êrodowiska sta∏ si´ Kongres
Kultury Polskiej, który rozpoczà∏ obrady 11 grudnia 1981 r. w Warszawie. Prze-
rwano je w zwiàzku z wprowadzeniem stanu wojennego. By∏o to pierwsze fo-
rum o charakterze konferencyjnym poÊwi´cone polskiej kulturze w okresie po-
wojennym, zorganizowane si∏ami spo∏ecznymi. S∏u˝y∏o ono m.in. ocenie aktu-
alnej sytuacji kultury i Êrodowisk twórczych, w tym ich funkcjonowania w okre-
sie „rewolucji” „SolidarnoÊci”.
(…)
Podsumowanie
Kultura niezale˝na w latach osiemdziesiàtych by∏a cz´Êcià ˝ycia codziennego
ówczesnego spo∏eczeƒstwa. W skali kraju czynnie uczestniczy∏o w niej przy-
puszczalnie tysiàce twórców. Wedle szacunków Aleksandra Wojciechowskie-
go tylko w nurcie plastyki niezale˝nej tej dekady by∏o zaanga˝owanych oko∏o
1700 artystów i krytyków sztuki (na 12 tys. cz∏onków ZPAP). OczywiÊcie od-
biorców wydarzeƒ kultury niezale˝nej (wystaw, koncertów, odczytów itp.) by∏o
wielokrotnie wi´cej ani˝eli twórców. Mo˝na mieç nadziej´, ˝e w przysz∏oÊci
przynajmniej drugà ze wspomnianych liczb uda si´ dok∏adniej okreÊliç. Nieza-
le˝ny obieg kultury obejmowa∏ wiele jej dziedzin, od wydawnictw, poprzez sze-
roko rozumianà plastyk´, teatr, film, po happeningi.
KoÊció∏ katolicki umo˝liwi∏ dzia∏anie znaczàcej cz´Êci twórców kultury nie-
zale˝nej – m.in. pisarzom, dziennikarzom, re˝yserom, aktorom, plastykom,
obejmujàc ich patronatem i udost´pniajàc im miejsce na wydarzenia kultural-
ne. KoÊció∏ dawa∏ artystom poczucie wspólnoty i bezpieczeƒstwa – wartoÊci,
które po wprowadzeniu stanu wojennego sta∏y si´ szczególnie cenne. Sztuka
„przykoÊcielna” („oko∏okoÊcielna”) stanowi∏a wa˝ny element aktywnoÊci spo-
∏ecznej. W koÊcio∏ach i ich otoczeniu eksponowano prace ró˝nych kierunków
sztuki, poczàwszy od malarstwa „nowej ekspresji” i abstrakcji geometrycznej,
fotorealizmu, poprzez „aran˝acje przestrzenne o awangardowym pochodze-
niu”, a˝ po „twórczoÊç naiwnà”. Z uwagi na wieloÊç przedsi´wzi´ç artystycz-
nych cz´Êç prac zapewne mia∏a s∏aby poziom artystyczny. Osobne pytanie, w
jakiej mierze by∏ on wówczas istotny dla odbiorców. Wed∏ug jednej z ocen z
powodu zasadniczego braku selekcji obok dzie∏ wartoÊciowych pojawi∏a si´
du˝a liczba miernych, a wr´cz kiczowatych prac. Mo˝na sàdziç, ˝e artyÊci
cz´sto intuicyjnie wyczuwali, jakie treÊci nale˝a∏oby przekazywaç w dzie∏ach
prezentowanych w Êwiàtyniach, jakich zaÊ unikaç. Udzia∏ artystów, w tym ak-
torów w wydarzeniach kulturalnych organizowanych w koÊcio∏ach stanowi∏
namiastk´ dzia∏alnoÊci opozycyjnej: chyba mniej wa˝na by∏a jakoÊç widowi-
ska, liczy∏ si´ sam fakt podejmowania tego rodzaju przedsi´wzi´ç i uczestnic-
twa w nich.
Wa˝nà rol´ w organizacji wydarzeƒ kultury niezale˝nej realizowanych w ko-
Êcio∏ach i ich otoczeniu odegra∏o warszawskie Muzeum Archidiecezjalne. Zda-
niem Daniela Przastka stanowi∏o ono „faktyczne, regularne miejsce prezenta-
cji sztuki niezale˝nej”. Sztandarowà imprezà cyklicznà organizowanà pod au-
spicjami KoÊcio∏a by∏y Tygodnie (Dni) Kultury ChrzeÊcijaƒskiej, które prze˝y-
wa∏y swój rozkwit w latach osiemdziesiàtych.
Odbywa∏y si´ one w du˝ych oÊrodkach i ma∏ych miejscowoÊciach – ∏àcznie
co najmniej w kilkudziesi´ciu.
Pewne grupy artystyczne i pojedynczy twórcy starali si´ w miar´ mo˝liwoÊci
uprawiaç sztuk´ niezale˝nie zarówno od w∏adz, jak i od KoÊcio∏a. Wystawiali
swoje prace m.in. w prywatnych galeriach, pracowniach oraz mieszkaniach, a
nawet na ulicach. Stan wojenny sta∏ si´ inspiracjà co najmniej dla kilku znaczà-
cych grup reprezentujàcych kierunek „nowa ekspresja”.
W tej dekadzie kontynuowano ró˝ne inicjatywy teatralne i podejmowano no-
we. Zdaniem Daniela Przastka w stanie wojennym mo˝na wyró˝niç dwa rodzaje
teatru: domowy i koÊcielny. Ich dzia∏alnoÊç mog∏a byç odbierana jako polityczna
lub jako namiastka dzia∏alnoÊci opozycyjnej. Spektakle odbywa∏y si´ w du˝ych
oÊrodkach (Warszawa, Poznaƒ), mniejszych miastach (Nowa Huta, Pu∏awy), a
tak˝e na wsi. Niektóre przedstawienia wystawiano w mieszkaniach, gdzie liczba
widzów by∏a ograniczona, co umo˝liwia∏o bliski kontakt aktorów z publicznoÊcià.
By∏ to charakterystyczny rys teatru niezale˝nego lat osiemdziesiàtych.
W ósmej dekadzie XX w. nastàpi∏ widoczny rozwój niezale˝nego filmu oraz
– dzi´ki post´powi technicznemu – wzrost mo˝liwoÊci jego nieoficjalnego roz-
powszechniania.
Z Zachodu dociera∏a do Polski nowoczesna elektronika; Êrodowiska nieza-
le˝ne dysponowa∏y choçby w∏asnymi kamerami. Nagrane materia∏y rozpo-
wszechniano w kr´gach opozycyjnych na coraz szerzej dost´pnych kasetach
wideo. Z czasem dzia∏alnoÊç oÊrodków filmowych drugiego obiegu stawa∏a si´
bardziej profesjonalna (np. Videonowa). Z pewnoÊcià w tym okresie film nieza-
le˝ny przyczynia∏ si´ do rozbijania monopolu informacyjnego w∏adz oraz reali-
zacji postulatu „SolidarnoÊci” z 1981 r. dotyczàcego dost´pu do Êrodków ma-
sowego przekazu.
Charakterystycznym elementem kultury niezale˝nej lat osiemdziesiàtych by-
∏a muzyka niezale˝na, zarówno nurt poezji Êpiewanej czy ballady wykonywane
m.in. przez bardów „SolidarnoÊci”, jak i muzyka m∏odzie˝owa.
Warto pami´taç, ˝e koncerty i festiwale muzyki m∏odzie˝owej odbywa∏y si´
wówczas w ca∏ej Polsce (dziesiàtki miejscowoÊci i zapewne setki koncertów).
Niewàtpliwie stanowi∏y one dla tysi´cy m∏odych ludzi alternatyw´ dla dzia∏alno-
Êci stricte opozycyjnej (do której zresztà ani wykonujàcy, ani s∏uchajàcy muzy-
ki „nowej fali” wcale si´ nie garn´li, o czym Êwiadczà wspomnienia uczestni-
ków wydarzeƒ muzyki m∏odzie˝owej). Du˝a liczba osób przyje˝d˝ajàcych na
festiwal pochodzi∏a z ma∏ych miejscowoÊci, gdzie nastroje opozycyjne by∏y du-
˝o s∏absze ni˝ w du˝ych miastach.
W omawianym okresie istnia∏a te˝ przypuszczalnie sfera kultury niezale˝nej
nieodnotowana w historiografii. Obejmowa∏a ona zapewne wiele szerzej nie-
znanych inicjatyw artystycznych, podejmowanych przez ludzi utalentowanych
(amatorów), którzy swoje dokonania mogli prezentowaç np. tylko rodzinie i
znajomym.
Osoby pragnàce uczestniczyç w wydarzeniach kultury niezale˝nej musia∏y
dokonywaç wyboru, zw∏aszcza w wielkich miastach. Jak podsumowywa∏ Jan
Krzysztof Kelus, „byli ludzie, którzy chodzili do Egidy, i byli ludzie, którzy s∏u-
chali Kleyffa”. Byç mo˝e byli i tacy, którzy s∏uchali obydwu i jednoczeÊnie mu-
zyki m∏odzie˝owej. Z pewnoÊcià podobne wybory dotyczy∏y poza muzykà tak-
˝e innych dziedzin kultury niezale˝nej.
W∏adze ró˝nymi metodami stara∏y si´ ograniczaç aktywnoÊç uczestników
niezale˝nego nurtu kultury. Mi´dzy innymi ze wzgl´dów propagandowych na
ogó∏ unikano jawnych represji wobec Êrodowiska artystycznego, gdy˝ w kon-
tekÊcie g∏oszonej przez ekip´ gen. Jaruzelskiego „normalizacji” mog∏y mieç
trudne do przewidzenia skutki. Dlatego te˝ du˝y nacisk po∏o˝ono na dzia∏ania
niejawne (prowadzone np. przez funkcjonariuszy Departamentu III MSW), po-
legajàce g∏ównie na zastraszaniu (w ˝argonie aparatu bezpieczeƒstwa „n´ka-
nie”). Liczono na to, ˝e przeÊladowani w ten sposób artyÊci zrezygnujà ze swo-
jej dzia∏alnoÊci – wielu z nich wykaza∏o jednak niez∏omnà postaw´. Stosowano
te˝ inne metody szykanowania i represjonowania, m.in. kompromitujàcà kore-
spondencj´, szkalujàce telefony, niszczenie mienia przez „nieznanych spraw-
ców”. Warto zaznaczyç, ˝e szczególnie dotkliwie przeÊladowano artystów we
Wroc∏awiu.
Mimo stosowania represji w∏adze nie zlikwidowa∏y niezale˝nego nurtu kultu-
ry, lecz jedynie go ograniczy∏y. Niewàtpliwie kultura niezale˝na przyczyni∏a si´
do zmian ustrojowych w Polsce w 1989 roku. Po tej dacie w jej historii zaczà∏
si´ nowy rozdzia∏. Poj´cie „niezale˝nej kultury”, podobnie jak inne, trzeba by-
∏o na nowo zdefiniowaç, szczególnie po ostatecznym zniesieniu cenzury w
1990 roku. WolnoÊç przesta∏a byç doraênym celem, sta∏a si´ jeszcze jednym
„przedmiotem dyskursu dla pokolenia lat dziewi´çdziesiàtych”. W przedsi´-
wzi´ciach kultury niezale˝nej lat osiemdziesiàtych uczestniczy∏o wiele osób
budujàcych nowà, demokratycznà Polsk´. Mi´dzy innymi dzi´ki nim sta∏o si´
mo˝liwe przygotowanie niniejszego artyku∏u z okazji trzydziestej rocznicy po-
wstania NSZZ „SolidarnoÊç”, który kultur´ niezale˝nà w istotnym stopniu
wspó∏tworzy∏.
Radio „SolidarnoÊç”.
Niezale˝na dzia∏alnoÊç radiowa
pod szyldem „SolidarnoÊci”
1980–1989
Dokoƒczenie ze s. V
W poczàtkowym okresie dzia∏alnoÊci warszawskie Radio „SolidarnoÊç”
nadawa∏o na falach UKF (na wolnym paÊmie zbli˝onym do cz´stotliwoÊci Pro-
gramu 3 PR). Od 1983 r. korzystano z pasma Programu 1 TVP, co utrudnia∏o
namierzenie emiterów. Jednà z form nadawania audycji by∏o emitowanie napi-
sów w trakcie programów telewizyjnych (pierwsze udane próby takiej emisji
przeprowadzono prawdopodobnie ju˝ na jesieni 1982 r.). By∏y to najcz´Êciej
krótkie, kilku- lub kilkudziesi´ciosekundowe komunikaty w rodzaju: „Solidar-
noÊç trwa”, „SolidarnoÊç ˝yje” itp., które zazwyczaj wyÊwietlano podczas g∏ów-
nego wydania „Dziennika Telewizyjnego”, wieczornych filmów lub mi´dzynaro-
dowych meczów pi∏karskich z udzia∏em nie tylko polskich dru˝yn (np. 12
czerwca 1984 r. w trakcie meczu Francja–Dania czy 24 paêdziernika tego roku
w czasie spotkania Widzew–Borussia). Napisy zajmowa∏y z regu∏y niewielkà
cz´Êç ekranu.
Ich autorem i wykonawcà by∏ Grzegorz Lipski z Wo∏omina. Równolegle jako
Êrodek przekazu wykorzystywano „gada∏y”. U˝ywa∏y ich np. Grupy Oporu „So-
lidarni” oraz osoby zwiàzane z Programem 2 radia (np. Krzysztof Wolf).
Cz´stotliwoÊç audycji zale˝a∏a od tego, ile czasu osoby zaanga˝owane w
prac´ w radiu mog∏y mu poÊwi´ciç, a tak˝e od finansów, jakoÊci i iloÊci sprz´-
tu. W 1982 r. na antenie radia wyemitowano co najmniej dwanaÊcie audycji, a
rok póêniej – siedemnaÊcie. OczywiÊcie wraz z rozbudowà struktur radia licz-
ba audycji ros∏a. Program 1 we wrzeÊniu 1986 r. emitowa∏ ich dziesi´ç tygo-
dniowo, a w lutym 1987 r. ju˝ ponad dwadzieÊcia. W Programie 2 audycje na-
grywane raz w tygodniu nadawano regularnie (nawet codziennie) dzi´ki dyspo-
nowaniu licznymi punktami nadawczymi, np. na Woli, ˚oliborzu, Ursynowie.
¸àcznie miano przygotowaç 99 lub 100 audycji. Najbardziej aktywna by∏a
prawdopodobnie ekipa Programu 1 kierowana przez Skowrona: emitowa∏a na-
wet kilka audycji jednego wieczoru bàdê w czasie popo∏udniowego „Dziennika
Telewizyjnego”.
Nadajniki radia umieszczano w mieszkaniach, na dachach bloków i domów
wolno stojàcych, na drzewach lub s∏upach. Emitowano tak˝e z zak∏adowych
radiow´z∏ów: np. 28 lutego 1985 r. rano w Zak∏adach Mechanicznych „Ursus”
nadano trzykrotnie wystàpienie Bujaka, a w godzinach po∏udniowych t´ samà
wypowiedê wypuszczono w eter dwukrotnie w Hucie Warszawa (kolejnà emi-
sj´ przerwano). W hucie mia∏o go wys∏uchaç oko∏o czterystu osób, a w Ursu-
sie – tysiàc. Radio funkcjonowa∏o te˝ m.in. w Instytucie Badaƒ Jàdrowych, Za-
k∏adach Radiowych im. Marcina Kasprzaka, Fabryce Wyrobów Precyzyjnych
im. Karola Âwierczewskiego.
Nadawano nie tylko w stolicy, ale tak˝e w okolicach Warszawy, m.in.: w
Pruszkowie, Piasecznie, Legionowie, Grodzisku Mazowieckim, Mi´dzylesiu,
Pomiechówku, Podkowie LeÊnej. W miejscowoÊciach podwarszawskich s∏y-
szalnoÊç programów by∏a szczególnie dobra ze wzgl´du na wi´kszà odleg∏oÊç
od nadajnika telewizyjnego. Audycje emitowane pod Warszawà dociera∏y m.in.
do Êrodowisk zamkni´tych na oddzia∏ywanie „SolidarnoÊci”, np. do ˝o∏nierzy w
Zakroczymiu (29 kwietnia 1988 r.) czy do s∏uchaczy Wy˝szej Szko∏y Oficerskiej
MSW w Legionowie. Warszawskie radio emitowa∏o tak˝e w innych du˝ych mia-
stach, m.in. w Gdaƒsku, Krakowie, Lublinie czy we Wroc∏awiu.
Audycje Programu 1 mia∏y przede wszystkim charakter informacyjny i by∏y
poÊwi´cone g∏ównie aktualnym wydarzeniom. Na falach radia informowano nie
tylko o sprawach dotyczàcych Warszawy i okolic, lecz tak˝e innych regionów
kraju. Przekazywano równie˝ wiadomoÊci ze Êwiata. Emitowano decyzje i ode-
zwy krajowego (Tymczasowa Komisja Koordynacyjna) i regionalnego kierow-
W tekÊcie pomini´to przypisy.
348057330.001.png 348057330.002.png
IV Nasz Dziennik Piàtek, 27 sierpnia 2010
DODATEK HISTORYCZNY IPN 8/2010 (39)
DODATEK HISTORYCZNY IPN 8/2010 (39)
Piàtek, 27 sierpnia 2010 Nasz Dziennik V
Grzegorz Majchrzak (IPN Centrala)
Pierwszà audycj´ wyemitowano 3 maja
1983 roku. Nadawano raz w miesiàcu. Teksty
(zazwyczaj oko∏o dziesi´ciu minut emisji) przy-
gotowywa∏ Jacek Szymanderski, a czytali je
Andrzej Piszczatowski i Jacek Opolski. Za ob-
s∏ug´ sieci nadajników odpowiada∏ Eugeniusz
Szcz´Êniak („Grzegorz”). On te˝ powiela∏ ka-
set´ „matk´”. Funkcj´ ∏àcznika pe∏nili El˝bieta
Kessel (wówczas Wasielewska) i Andrzej St´p-
niewski. Kasety z audycjami dla Radia „Wola”
oraz nadajniki przekazywa∏ równie˝ Grzegorz
Buczek. Nadawanie audycji zawieszono ze
wzgl´dów bezpieczeƒstwa prawdopodobnie w
pierwszej po∏owie 1986 roku. W 1984 r. po-
wsta∏ tzw. Program 2 Radia „SolidarnoÊç”, któ-
rym pokierowa∏ Andrzej Fedorowicz („Mate-
usz”). Zapleczem rozg∏oÊni sta∏o si´ pismo
„Przeglàd WiadomoÊci Agencyjnych” (PWA)
za∏o˝one przez Fedorowicza i Jacka Maziar-
skiego. Trzon zespo∏u radiowego stanowili
m.in.: Wojciech Nachi∏o (szef pierwszej grupy
emiterów), Krzysztof Wolf (szef drugiej grupy
emiterów), Maciej Kamiƒski (szef trzeciej gru-
py emiterów), Janusz Wi´ckowski (szef czwar-
tej grupy emiterów, odpowiedzialnej za emisje
poza terenem Warszawy), Jan Str´kowski (kierownik redakcji). W zespole zna-
leêli si´ te˝: Wojciech Brojer (historyk), Andrzej Dàbrowski i Maria D∏u˝ewska
(aktorka); specjalnie dla programu piosenki pisa∏ Tadeusz Sikora. Teksty do au-
dycji przygotowywa∏ Jacek Szymanderski, a ich scenariusze opracowywa∏a
D∏u˝ewska. Zofia Sikora zajmowa∏a si´ obs∏ugà technicznà nagrania: monto-
wa∏a audycje na magnetofonie szpulowym, klei∏a taÊmy itp. Materia∏y do emisji
dostarcza∏ Fedorowicz. Program 2 mia∏ w∏asny sygna∏ wywo∏awczy: audycje
rozpoczyna∏y si´ i koƒczy∏y fragmentem piosenki Jacka Kaczmarskiego „Mu-
ry” (w pierwszych dwóch, trzech audycjach wykorzystano fragmenty utworu
Dworzaka).
Program 2 dysponowa∏ nadajnikami o mocy 40, 100, 300 i 600 W. Wspó∏pra-
cowa∏o z nim kilku konstruktorów. Pierwsze dwa nadajniki pracujàce na falach
krótkich wykona∏ Konstanty Chitulescu, pasjonat krótkofalarstwa. Co ciekawe,
ten o najwi´kszym zasi´gu zbudowa∏ tajny wspó∏pracownik SB. Przez pewien
czas Program 1 wspó∏pracowa∏ z Programem 2 Radia „SolidarnoÊç”, wymie-
niajàc si´ audycjami przeznaczonymi do emisji oraz przekazujàc Programowi
2 (za poÊrednictwem Buczka) nadajniki konstruowane w „Kwadracie”.
Od koƒca 1985 r. funkcjonowa∏y te˝ zagraniczne przedstawicielstwa Progra-
mu 2 warszawskiego Radia „SolidarnoÊç” i PWA. Akcj´ tworzenia tych placó-
wek podj´li przebywajàca wówczas we Francji Ewa Nawój i Str´kowski. Wy-
s∏annicy Programu 2 rezydowali w kilku europejskich miastach (w Pary˝u – Bo-
˝ena Magott i Krzysztof Jussac, w Hamburgu – Anna i Bogdan Zmorzyƒscy, a
w Oslo – Pawe∏ Gajowniczek), gdzie pozyskiwali dla rozg∏oÊni sprz´t i pienià-
dze. Dzi´ki Zmorzyƒskiemu audycje Programu 2 by∏y emitowane przez RWE
(najprawdopodobniej od 1986 r.).
W drugiej po∏owie lat osiemdziesiàtych utworzono tzw. Program 3 Radia
„SolidarnoÊç”, którym pokierowa∏ Andrzej Gelberg. Sprz´t nadawczy i pienià-
dze na niego otrzyma∏ od Programu 1, a cz´Êç funduszy na rozruch od Fedo-
rowicza (ze Êrodków tych zakupiono m.in. magnetofon szpulowy do nagrywa-
nia audycji). Scenariusze pisa∏ Gelberg, który zbiera∏ i opracowywa∏ materia∏y.
Ewa Matuszewska (dziennikarka i aktorka wspó∏pracujàca z redakcjà) groma-
dzi∏a informacje, analizowa∏a wydawnictwa drugiego obiegu pod kàtem wyko-
rzystania w audycjach oraz adiustowa∏a teksty. W redakcji Programu 3 praco-
wa∏ te˝ Waldemar Maszenda, który m.in. wprowadza∏ uwagi do scenariusza.
Wspó∏pracownikami Programu 3 byli tak˝e: Wojciech Babicki, Jacek Kurski (od
1988 r.), Piotr Semka. Sygna∏ wywo∏awczy stanowi∏ najpierw fragment utworu
Fryderyka Chopina, jednak po kilku emisjach zmieniono czo∏ówk´ audycji na
znanà wszystkim piosenk´ „Siekiera, motyka”. U˝ycie tego sygna∏u wynika∏o
ze zwiàzków z kierowanà przez Stawiszyƒskiego „Armenià”.
Radio „SolidarnoÊç”.
Niezale˝na dzia∏alnoÊç radiowa
pod szyldem „SolidarnoÊci” 1980–1989
Legalna dzia∏alnoÊç radiowa
NSZZ „SolidarnoÊç”
Powstanie Niezale˝nego Samorzàdnego Zwiàzku Zawodowego „SolidarnoÊç”
w 1980 r. powa˝nie naruszy∏o monopol informacyjny w∏adz PRL. Zwiàzek dys-
ponowa∏ bowiem w∏asnà prasà, walczy∏ te˝ o dost´p do radia i telewizji (z du-
˝o gorszym skutkiem, szczególnie w przypadku TVP). Tworzy∏ w∏asne ich za-
là˝ki. Monopol ten – przynajmniej na krótko – zosta∏ przywrócony po wprowa-
dzeniu w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. stanu wojennego. Szybko jednak
podziemna „SolidarnoÊç” zacz´∏a go kruszyç, wydajàc w∏asnà pras´ oraz emi-
tujàc audycje radiowe (Radio „SolidarnoÊç” i inne). Niezale˝ne i oczywiÊcie nie-
legalne rozg∏oÊnie funkcjonujàce w kraju (niezale˝nie od siebie) w latach
1982–1989 stanowi∏y fenomen, podobnie jak ich legalnie dzia∏ajàce w 1981 r.,
w czasie „karnawa∏u SolidarnoÊci”, poprzedniczki, które na kasetach analogo-
wych nagrywa∏y audycje radiowe „do u˝ytku wewnàtrzzwiàzkowego”.
biuletynów, z legalnie wychodzàcym w nak∏adzie 500 tys. egzemplarzy (w cza-
sie I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „SolidarnoÊç” nawet 1 mln) i podlega-
jàcym cenzurze ogólnopolskim „Tygodnikiem SolidarnoÊç” na czele, lecz tak-
˝e mediów elektronicznych: radia i telewizji. Pomys∏em na prze∏amanie mono-
polu informacyjnego w∏adz PRL w elektronicznych Êrodkach przekazu by∏o wy-
korzystanie radiow´z∏ów zak∏adowych, na których potrzeby przygotowywano
(Warszawa – Radio „SolidarnoÊç” Regionu Mazowsze Redakcja Programów
dla Radiow´z∏ów Zak∏adowych, Wroc∏aw – Sekcja Radiowa NSZZ „Solidar-
noÊç” Region Dolny Âlàsk oraz Gdaƒsk – Radiowa Agencja „SolidarnoÊç”) au-
dycje na kasetach. W ramach Biura Informacji Prasowej „SolidarnoÊci”, oficjal-
nej agendy zwiàzkowej powo∏anej 10 kwietnia 1981 r., zacz´to te˝ tworzyç te-
lewizj´ zwiàzkowà. Dzia∏ania te przerwa∏o wprowadzenie stanu wojennego.
(…)
Warszawskie Radio „SolidarnoÊç”
Poczàtki podziemnego Radia „SolidarnoÊç” w Warszawie si´ga∏y okresu legal-
nej dzia∏alnoÊci zwiàzku. Planowano wówczas – na wypadek ewentualnego
kryzysu, np. blokady normalnych po∏àczeƒ telefonicznych, teleksowych itp.
– stworzenie niezale˝nej sieci ∏àcznoÊci mi´dzy zak∏adami pracy. Pomys∏odaw-
cami radia byli Zofia i Zbigniew Romaszewscy. Budowy nadajników podjà∏ si´
in˝. Ryszard Ko∏yszko. Prace nad siecià ∏àcznoÊci zatrzyma∏o wprowadzenie
stanu wojennego. Po 13 grudnia 1981 r. postanowiono wykorzystaç zaprojek-
towane nadajniki jako Êrodek masowego przekazu, a nie ∏àcznoÊci. Próbne au-
dycje, zawierajàce jedynie program muzyczny, nadano na poczàtku 1982 r. na
warszawskiej Pradze. Emitowali je kilkunastoletni synowie Ko∏yszki – Dariusz i
Krzysztof.
Po raz pierwszy audycj´ Radia „SolidarnoÊç” warszawianie mogli us∏yszeç
12 kwietnia 1982 r., w drugi dzieƒ Wielkanocy. Notabene, by∏a ona anonsowa-
na w∏aÊnie jako próbna. Trwa∏a niespe∏na osiem minut i by∏a odbierana nie tyl-
ko w Warszawie, lecz tak˝e w Nowym Dworze, Falenicy, a nawet podobno w
Tarnobrzegu (co wynika ze specyfiki fal ultrakrótkich, na których jà wyemitowa-
no). Audycj´ nadali (z dachu budynku na rogu ulic Niemcewicza i Grójeckiej)
Marek Rasiƒski i Janusz Klekowski za pomocà nadajnika skonstruowanego
przez Ko∏yszk´. Klucze od strychu i od windziarki udost´pni∏ mieszkajàcy w
tym domu Wojciech Kochlewski. Funkcj´ spikerów pe∏nili Romaszewska oraz
Klekowski. Romaszewska by∏a te˝ pomys∏odawczynià, a Klekowski wykonaw-
cà melodii wywo∏awczej radia – wojennej piosenki „Siekiera, motyka”. W sk∏ad
pierwszego zespo∏u warszawskiego radia wchodzili równie˝ El˝bieta i Andrzej
Gomuliƒscy (którzy na potrzeby nagraƒ udost´pniali swoje mieszkanie), Danu-
ta Jadczak (odpowiedzialna za wyszukiwanie lokali do nadawania) i Irena Ra-
siƒska. Nad technicznà stronà funkcjonowania rozg∏oÊni czuwa∏ Mariusz Chu-
dzicki. W jego gestii by∏o te˝ zaopatrywanie studia w kasety.
Druga audycja zosta∏a wyemitowana 30 kwietnia, ale na skutek awarii nadaj-
nika jedynie cz´Êciowo. Po raz trzeci radio pojawi∏o si´ w eterze 3 maja – po tej
audycji by∏o ju˝ intensywnie zag∏uszane, co skutecznie zmniejsza∏o jego s∏y-
szalnoÊç. Od 9 maja do 6 czerwca 1982 r., kiedy zatrzymano emiterów Jacka
Bàka i Dariusza Rutkowskiego oraz zarekwirowano nadajnik, audycje by∏y emi-
towane co tydzieƒ; by zminimalizowaç ryzyko namierzenia, nie trwa∏y one d∏u-
˝ej ni˝ siedem, dziesi´ç minut. Póêniej nadawano je rzadziej, w nieregularnych
odst´pach. W zwiàzku z aresztowaniem kierujàcego radiem Romaszewskiego
29 sierpnia tego roku Radio „SolidarnoÊç” zamilk∏o a˝ do 6 paêdziernika 1982
roku. Po aresztowaniu Romaszewskiego radiem kierowa∏ Jerzy Jastrz´bowski
(„Leszek”).
Jak podkreÊla∏, zespó∏, który sam zebra∏, nie mia∏ nic wspólnego z tym po-
przednim. W okresie jego kierownictwa uda∏o si´ przeprowadziç dwie spekta-
Zestaw nadawczy Radia „SolidarnoÊç”
Walka o dost´p „SolidarnoÊci” do radia
i telewizji
kularne akcje: przy u˝yciu tzw. gada∏ wyemitowano w sylwestra audycj´ dla
wi´zionych przy ul. Rakowieckiej cz∏onków warszawskiego radia oraz nadano
program w pierwszym dniu procesu Radia „SolidarnoÊç”, gdy w∏adze publicz-
nie zapewnia∏y, ˝e przesta∏o ono istnieç.
14 kwietnia 1983 r. aresztowano Jastrz´bowskiego. Po jego zatrzymaniu ko-
lejnym szefem radia zosta∏ Maciej Ko∏aczkowski („Marcin”). Jego równie˝ za-
trzymano (18 lutego 1984 r.). Jesienià 1983 r. Êrodowisko Radia „SolidarnoÊç”
nawiàza∏o kontakt z kr´giem osób zwiàzanych z Regionalnym Komitetem Wy-
konawczym Mazowsze. Radio wesz∏o w sk∏ad komórki RKW o nazwie „Arme-
nia”, którà kierowa∏ Wojciech Stawiszyƒski („Roman Górny”). Pod „rzàdami”
Stawiszyƒskiego nastàpi∏a profesjonalizacja dzia∏aƒ w ramach kilku sekcji: re-
dakcji i studia nagraƒ (Gomuliƒscy, Klekowski, Adam Konopacki, Barbara Ver-
tuni i inni); grup odpowiedzialnych za emisje (Wanda Klinert, Wojciech Skow-
ron). Prace koordynowa∏ Grzegorz Buczek („¸ukasz”). Zapleczem radia by∏a
oko∏o dziesi´cioosobowa grupa ulotowa Piotra Sobolewskiego. W odniesieniu
do tej cz´Êci warszawskiego Radia „SolidarnoÊç” stosowana jest powszechnie
– w zwiàzku z powstaniem kolejnych niezale˝nych grup – nazwa Program 1. Co
jednak warto podkreÊliç, w czasie dzia∏ania by∏o ono okreÊlane po prostu jako
Radio „SolidarnoÊç”.
Pod kierownictwem Stawiszyƒskiego radio (Program 1) istnia∏o a˝ do 1989
roku. W konstruowanie i monta˝ nadajników dla Programu 1 radia zaanga˝o-
wali si´ przede wszystkim Janusz Radziejowski („Jerzy”), szef zespo∏u „Kwa-
drat” (wchodzàcego w sk∏ad „Armenii”), i Waldemar Sa∏aciƒski. Monta˝em
urzàdzeƒ nadawczych w ró˝nym stopniu zajmowali si´ tak˝e: Jan Bernat, Ja-
kub Fija∏kowski, Miros∏aw Kozio∏, Pawe∏ Mieszkowski i Stanis∏aw Rusinek. Ogó-
∏em zespó∏ „Kwadrat” skonstruowa∏ oko∏o stu nadajników ró˝nych generacji
(„Gienia” o mocy 2 W, „Gordon” – kilkanaÊcie watów, kolejne wersje „Berty”
– 50-200 W, oraz „Bolek i Lolek”, czyli „BiL”, przeznaczony do nadawania napi-
sów na wizji TVP – oko∏o 30 W). Przekazywano je powstajàcym w kolejnych la-
tach programom 2 i 3 warszawskiego Radia „SolidarnoÊç”, ale te˝ radiowcom
podziemnej „SolidarnoÊci” z innych regionów kraju (Górnego Âlàska, Wielko-
polski, Podlasia, ziemi ∏ódzkiej).
W stolicy funkcjonowa∏o Radio „Wola” (nazwa wykorzystywana na potrzeby
wewn´trzne) emitujàce swe audycje pod szyldem Radio „SolidarnoÊç”. Jego
poczàtki si´gajà 1982 r., gdy Andrzej St´pniewski skontaktowa∏ si´ z Andrze-
jem Cieleckim z Politechniki Warszawskiej, który wystàpi∏ z pomys∏em zbudo-
wania sieci radiowej na bazie „ma∏ych nadajników”. Na potrzeby Radia „Wola”
w latach 1983–1985 Cielecki oraz El˝bieta ˚e∏abin zmontowali oko∏o 150 nadaj-
ników typu „Zazula” (o mocy u∏amka wata). Zaletà miniaturyzacji sprz´tu by∏o
zwi´kszenie bezpieczeƒstwa, a wadà – ma∏y zasi´g nadawania.
Jednym z postulatów robotników strajkujàcych w sierpniu 1980 r. by∏a wolnoÊç
s∏owa. Kwestia ograniczenia cenzury zosta∏a uwzgl´dniona w porozumieniu
szczeciƒskim z 30 sierpnia oraz w podpisanym dzieƒ póêniej porozumieniu
gdaƒskim. Mi´dzyzak∏adowemu Komitetowi Strajkowemu w Gdaƒsku uda∏o si´
ponadto wynegocjowaç przyznanie powstajàcym zwiàzkom zawodowym pra-
wa do posiadania w∏asnych wydawnictw. Szybko te˝ okaza∏o si´, ˝e w∏asne
media b´dà zwiàzkowi bardzo potrzebne, od poczàtku dzia∏alnoÊci by∏ on bo-
wiem obiektem ataku peerelowskiej propagandy. Media pozostajàce pod kon-
trolà w∏adz posuwa∏y si´ nawet do preparowania materia∏ów dotyczàcych osób
zwiàzanych z „SolidarnoÊcià”.
Kwestia dost´pu zwiàzku do Êrodków masowego przekazu sta∏a si´ jednym
z g∏ównych punktów zapalnych w stosunkach mi´dzy tworzàcym si´ ruchem a
w∏adzami PRL. Ju˝ 29 wrzeÊnia 1980 r. Krajowa Komisja Porozumiewawcza
NSZZ „SolidarnoÊç” podj´∏a decyzj´ o przeprowadzeniu 3 paêdziernika 1980 r.
ogólnopolskiego strajku ostrzegawczego w proteÊcie przeciwko nie tylko nie-
przestrzeganiu przez w∏adze porozumieƒ z Gdaƒska, Szczecina i Jastrz´bia (z
3 wrzeÊnia), lecz tak˝e brakowi dost´pu zwiàzku do mass mediów oraz utrud-
nieniom w zak∏adaniu struktur „SolidarnoÊci” w ró˝nych regionach kraju. Dwa
dni przed zapowiedzianym strajkiem przewodniczàcy Mi´dzyzak∏adowego Ko-
mitetu Za∏o˝ycielskiego Mazowsze Zbigniew Bujak, wypowiadajàc si´ w imie-
niu mazowieckiej „SolidarnoÊci” na temat dopuszczenia zwiàzku do mediów,
stwierdzi∏: „Brak dost´pu do Êrodków masowego przekazu: radia, TV, prasy,
powoduje niemo˝noÊç publicznego reagowania na oszczerstwa i dezinforma-
cj´, którymi karmi si´ odbiorc´, oraz niemo˝noÊç informowania opinii publicz-
nej o celach, formach, stanie bie˝àcej dzia∏alnoÊci »SolidarnoÊci«”.
Spór z w∏adzami o dost´p „SolidarnoÊci” do mass mediów nale˝a∏ do naj-
d∏u˝szych w okresie legalnej dzia∏alnoÊci zwiàzku: trwa∏ a˝ do wprowadzenia
stanu wojennego. O ile bowiem w∏adze godzi∏y si´ na dopuszczenie do prasy,
o tyle stara∏y si´ zachowaç monopol w radiu, a zw∏aszcza w telewizji. Owszem,
„SolidarnoÊç” by∏a obecna na antenie Polskiego Radia i telewizji, ale na zasa-
dach narzuconych przez w∏adze. Nic zatem dziwnego, ˝e w programach infor-
macyjnych czy publicystyce nadal bezczelnie manipulowano faktami, np. przy-
taczajàc zdania wyrwane z kontekstu. Na antenie pojawia∏y si´ te˝ teksty, któ-
re pochodzi∏y ze êróde∏ innych ni˝ dziennikarskie. Z jednej strony wywo∏ywa∏o
to protesty samych dziennikarzy, równie˝ partyjnych. Z drugiej zaÊ mobilizowa-
∏o dzia∏aczy „SolidarnoÊci” do tworzenia w∏asnych mediów, nie tylko gazet i
Dokoƒczenie na s. VI-VII
348057330.003.png 348057330.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin