Rejter A., Stabilność modeli nominacyjnych leksyki ekspresywnej w historii języka polskiego.pdf

(232 KB) Pobierz
LingVaria-nr-1-5-rok-III-08-nowy.indd
„LingVaria”
Rok III (2008) nr 1 (5)
Artur Rejter
Uniwersytet Śląski
Katowice
STABILNOŚĆ MODELI NOMINACYJNYCH LEKSYKI EKSPRESYWNEJ
W HISTORII JĘZYKA POLSKIEGO
W refleksji nad historią języka dominuje postawa badawcza zakładająca prymat
opisu czynników decydujących o przeobrażeniach w obrębie kodu naturalnego, co
oczywiste, zważywszy, że właśnie to, co zmienne, jawi się jako interesujące i ważkie
poznawczo. Takie podejście umacnia również tradycyjnie rozumiana diachronia, któ-
rej podstawowym wyznacznikiem jest czynnik dynamiczny, procesualny, stanowiący
o przemianach języka. Jednak historia to także trwałość, niezmienność, stabilność,
która dla obserwatora dziejów polszczyzny może być zjawiskiem niezwykle cie-
kawym i inspirującym poznawczo. Pisała o tym niedawno Krystyna Kleszczowa
w artykule poświęconym stabilności słownictwa (na przykładzie staropolskich przy-
miotników derywowanych):
Leksemy stabilne uznaje się za mało interesujące. Tymczasem takie sprofilowanie studiów hi-
storycznojęzykowych gubi problemy natury zasadniczej, do jakich niewątpliwie należy roz-
ciągłość tradycji językowej, a także problem nadawczej i odbiorczej kompetencji językowej.
Warto zatem zatrzymać się przy tych znakach językowych, które „żyją” przez całą historię
języka (Kleszczowa 2004: 133).
Należy zaznaczyć, że stabilność języka na poziomie leksykalnym przejawia się
nie tylko w trwałości poszczególnych jednostek słownika, ale – chyba przede wszyst-
kim – dotyczy poziomów wyższych, np. modeli nominacyjnych. Takie założenie
pozwala uchwycić pewne ogólne tendencje, może nawet prawidła, mówiące coś
ważnego o języku jako ponadczasowym dobru społecznym i kulturowym. Badacze
dostrzegają problem stabilności modeli nominacyjnych stanowiącej o trwałości jed-
nostek leksykonu:
90
ARTUR REJTER
W dziejach leksyki niezmiernie doniosłą rolę odgrywa także stabilność leżąca u podstaw pro-
cesu nazwotwórczego, dzięki której ciągle zmieniające się fragmenty rzeczywistości pozajęzy-
kowej są nazywane w taki sam (podobny) sposób (Smółkowa 1998: 430).
Niniejszy artykuł poświęcony jest opisowi wyznaczników stabilności leksyki
ekspresywnej, a więc nacechowanej stylistycznie, bo przynależnej genetycznie do
potocznej odmiany polszczyzny – na poziomie właśnie modeli nominacyjnych 1 .
Przez model nominacyjny rozumie się zespół czynników natury formalnej i se-
mantycznej manifestujących się w strukturze leksemu oraz jego znaczeniu, a od-
zwierciedlających podstawy kognitywne, kulturowe i społeczne danej nazwy. Zło-
żoność aktu nominacji jest bezsprzeczna, wynika z natury języka, który prócz tego,
że służy komunikacji, jest także interpretatorem rzeczywistości, odzwierciedleniem
poglądów, systemów wartości, właściwości percepcji subiektu. Nominacja jako pro-
ces kompleksowy motywowana jest zatem przez czynniki natury psychologicznej,
kulturowo-społecznej, jak również przez szeroko pojętą pragmatykę wypowiedzi
(Nagórko 2000: 36).
Bazę materiałową stanowi ponad 4 tys. jednostek odnotowanych w słownikach
polszczyzny zawierających leksykę od średniowiecza do współczesności. Próba
została ograniczona semantycznie do wybranego makropola semantycznego ekspre-
sywnych apelatywnych nazw osób. W wielu miejscach będziemy się odwoływać do
spostrzeżeń i wniosków pomieszczonych w monografii poświęconej leksyce eks-
presywnej w historii polszczyzny (Rejter 2006). Należy także dodać, że obserwacje
i analizy zawarte w niniejszym artykule uwzględniają zarówno czynniki wewnątrz-,
jak i zewnątrzjęzykowe. Praca ma charakter teoretyczny, zatem często rezygnowano
z przywoływania obfitego materiału ilustracyjnego, którego bardzo wiele zawiera
wspomniana wyżej monografia.
Badacze słownictwa potocznego, w tym ekspresywnego, akcentują często oka-
zjonalność, doraźność i – co za tym idzie – niestabilność tego obszaru leksyki. To
oczywiste, gdy przyjąć daną perspektywę opisu, skupioną na rejestrowaniu nowych
jednostek leksykonu ekspresywnego oraz na ich obserwacji w perspektywie żywotno-
ści w języku w danym okresie. Dotyczy to zresztą słownictwa w ogóle, nie tylko jego
nacechowanych stylistycznie obszarów. Opisując ostatnie lata, uczeni, niezależnie od
założonego szczegółowego celu badawczego, akcentują niezwykle gwałtowny, nie-
spotykany dotychczas, przyrost ilościowy leksyki (zob. np. Jadacka 2001; Ochmann
2004; Smółkowa 2001; Waszakowa 2005). Już pobieżna obserwacja zgromadzonego
przez nich materiału daje powody do formułowania wniosków o niezwykle słabej ży-
wotności najnowszej leksyki, jej okazjonalności oraz słabym zakorzenieniu w uzusie,
nawet w czasie funkcjonowania danego słowa. Słowem – to, co było nowe, a wręcz
modne przed zaledwie paroma laty, dziś jest już często nieznane i zapomniane. Warto
zatem przyjrzeć się nie tyle poszczególnym jednostkom leksykalnym, co właśnie
modelom nominacyjnym.
1 Szerzej o podstawach metodologicznych wyodrębniania nominacji ekspresywnej i wyznacznikach słownictwa
ekspresywnego jako związanego z potoczną odmianą polszczyzny zob. Rejter 2006: 43–71.
STABILNOŚĆ MODELI NOMINACYJNYCH LEKSYKI EKSPRESYWNEJ...
91
Także w słownictwie stanowiącym podstawę badawczą niniejszego artykułu
można zaobserwować charakterystyczne zjawisko. Otóż przyrost nowych – pocho-
dzących z drugiej połowy XX i początków XXI w. – ekspresywizmów nazywających
osoby stanowi około 25% wszystkich takich form funkcjonujących we współczesnej
polszczyźnie. Reszta to wyrazy znane wcześniej, nierzadko od wielu wieków. Świad-
czy to z jednej strony o znaczącej stabilności leksyki nacechowanej emocjonalnie,
z drugiej zaś o efemeryczności leksyki najnowszej, zwłaszcza potocznej.
Stabilność jako cecha leksyki ekspresywnej ma charakter gradualny. W przepro-
wadzonych analizach wyodrębniono cztery poziomy stabilności badanego słowni-
ctwa, stanowiące, ogólnie rzecz ujmując, typy przeobrażeń wybranego pola seman-
tycznego. Są to:
1. pełna stabilność leksemu – wtedy, gdy wyraz pozostaje w słowniku w niezmie-
nionym znaczeniu i zachowuje nacechowanie ekspresywne;
2. względna stabilność leksemu – kiedy wyraz ulega pewnej modyfikacji seman-
tycznej i // lub formalnej, niemniej wciąż pozostaje nacechowany emocjonalnie;
3. potencjalna stabilność leksemu – gdy wyraz może zostać w każdej chwili utwo-
rzony w danej postaci i w funkcji ekspresywnej, ponieważ język „posiada zdolność”
(potencjał) do tego konieczną;
4. zanik leksemu – wówczas, gdy wyraz ulega całkowitej redukcji (wypada z lek-
sykonu) lub traci nacechowanie ekspresywne i przechodzi do zbioru jednostek neu-
tralnych.
W obrębie powyższych punktów wyróżniono po kilka podtypów, które w wyczer-
pujący sposób przedstawiają problem stabilności i zmienności słownictwa nacecho-
wanego emocjonalnie (Rejter 2006: 174–184).
W poniższych rozważaniach skupiono się na wskazaniu i omówieniu podsta-
wowych czynników stanowiących o stabilności leksyki ekspresywnej w dziejach
polszczyzny. Są to:
1. czynnik systemowy;
2. czynnik kognitywny;
3. czynnik kulturowo-społeczny.
Za czynnik natury systemowej , odgrywający niebagatelną rolę w stabilizacji
słownictwa nacechowanego emocjonalnie, należy z pewnością wymienić niezwykle
bogatą i rozbudowaną strukturę morfologiczną polszczyzny, przejawiającą się m.in.
w niezmierzonym bogactwie afiksów (głównie sufiksów) wyzyskiwanych przy two-
rzeniu apelatywów ekspresywnych nazywających ludzi. W poddanym obserwacji
materiale językowym podstawowym sposobem wyrażania nacechowania emocjonal-
nego jest derywacja za pomocą środków morfologicznych. Łącznie bowiem aż 81%
wszystkich odnotowanych jednostek to ekspresywizmy słowotwórcze, w tym: 36%
to derywaty właściwe, 33% – derywaty asocjacyjne, 12% – kompozita. Dodać należy,
że w wypadku leksemów pochodnych uwzględniono również jednostki utworzone
za pomocą innych niż afiksalna technik słowotwórczych (np. derywacji paradygma-
tycznej, dezintegracyjnej itd.), ale najliczniejszą grupę stanowią derywaty afiksalne
(ściślej: sufiksalne) właśnie (Rejter 2006: 145–147). Samych sufiksów odnotowano
142, z czego oczywiście tylko część pełni funkcję ekspresywną prymarną, większość
92
ARTUR REJTER
to przyrostki o innej podstawowej funkcji – ekspresywną przypisuje się im jako se-
kundarną 2 . Najczęściej jako wtórną przyjmują funkcję ekspresywną sufiksy tworzące
derywaty należące do kategorii nazw nosicieli cech, nazw wykonawców czynności
czy nazw narzędzi. W wypadku sufiksów o sekundarnej funkcji ekspresywnej decy-
dujący o zaliczeniu danej jednostki leksykalnej do grupy wyrazów nacechowanych
emocjonalnie wydaje się kontekst użycia, który stanowi najważniejszy sygnał eks-
presywności leksemu, zwłaszcza gdy mowa o materiale historycznym (Rejter 2006:
73–105) 3 . Ze wspomnianych 142 przyrostków znakomita większość, bo aż 118,
wykorzystywana jest nadal, a więc pojawia się w nowo tworzonych ekspresywnych
jednostkach leksykalnych nazywających osoby, a tylko 24 nie ma kontynuantów.
Niekontynuowane w procesie tworzenia najnowszych ekspresywnych apelatywnych
nazw osób są następujące sufiksy: - ag , - , - ałek , - ar , - ąg , - ądz , - erz , - ędź , - ich , - in ,
- ińka , - isz , - ita , - izna , - on , - ora , - udło , - udro, - uk , - una , - ych , - yra , - ys , - . Oto kilka
przykładów derywatów utworzonych za pomocą powyższych formantów:
babon SJPD ← baba , babulińka SW ← babula , chamudro SW ← cham , cycał SL ‘osoba nad-
miernie delikatna, tchórzliwa’ ← cyc , dziadora SW ‘człowiek stary’ ← dziad , grundys SP XVI
‘prostak’ ← grunt , maśluk SJPD ‘osoba marudna, płaczliwa’ ← masło , purtudło ‘osoba nie-
zgrabna, niezdarna’ SW ← purtać ‘mieć rozwolnienie, laksować, wypróżniać się’, szpeciąg SL
szpetny .
Przyczyn tego stanu rzeczy upatrywać należałoby po pierwsze w zaniku produk-
tywności niektórych przyrostków bądź całkowitym ich zaniku w języku ogólnym
(niektóre pozostały tylko w gwarach), po drugie natomiast – w spadku rangi po-
szczególnych technik derywacyjnych w procesie tworzenia nowych ekspresywnych
apelatywnych nazw osób (Rejter 2006: 169–172) 4 . Najpopularniejsze, a także obecne
na przestrzeni dziejów polszczyzny sufiksy tworzące ekspresywizmy nazywające
ludzi to: - acz , - ak , - arz , - ca , - ec , - ek , - ik , - ina , - isko , - ka , - ko , - nik , - uch , - , np.:
bluźnik ‘człowiek bezbożny’ SP XVI bluźnić ; chłopisko SWil. ← chłop ; ciastuch ‘człowiek
nadmiernie delikatny’ SL ← ciasto ; dureniek ‘osoba głupia’ SJPD ← dureń ; fajtuś ‘pysza-
łek’ SWil. ← fajtać ‘kiwać, śmigać’; obmawiacz ‘plotkarz, gaduła’ SStp. ← obmawiać ; oślak
‘osoba głupia’ SW ← osioł , próżniaczka ‘człowiek leniwy’ SW ← próżniak , winopijca ‘pijak’
SL ← wino , pić .
Jak widać, bogactwo morfologiczne polszczyzny oraz polisemiczność afiksów
sprzyjała tworzeniu i utrzymywaniu przez wieki derywatów ekspresywnych nazy-
wających ludzi. Oczywiście – należy to z całą mocą podkreślić – poszczególne lek-
2 Jest to także cecha polszczyzny współczesnej (zob. Grabias 1981).
3 W wypadku polszczyzny współczesnej można – z uwagi na posiadaną kompetencję językową – wskazać dość
precyzyjnie wykładniki ekspresywności leksemu (konkretne morfemy, techniki derywacyjne). Prócz określonych
sufiksów badacze wymieniają jeszcze derywację paradygmatyczną i wsteczną jako produktywne w obszarze słow-
nictwa potocznego, w tym ekspresywnego (por. np. Przybylska 2000).
4 Oczywiście teza o zaniku formantów nie nosi znamion niepodważalności, ponieważ należy pamiętać, że słowniki,
nawet współczesne, nie notują wszystkich leksemów. Z drugiej strony – odnotowane leksemy utworzone za pomocą
formantów niepotwierdzonych w polszczyźnie współczesnej mogły stanowić przykłady leksyki okazjonalnej, więc
efemerycznej. Świadczy to o trudnościach związanych z formułowaniem wniosków ogólnych dotyczących słowni-
ctwa ekspresywnego.
STABILNOŚĆ MODELI NOMINACYJNYCH LEKSYKI EKSPRESYWNEJ...
93
semy zanikają, jednak struktury, typy słowotwórcze pozostają w wielu przypadkach
niezmienne. Tylko 19% badanej próby to leksemy niederywowane. Najmniej, gdyż
zaledwie 6%, to ekspresywizmy pragmatyczne pierwotne, czyli takie niepochodne
jednostki wyrazowe (często o niejasnej semantyce możliwej do odtworzenia jedy-
nie na drodze analiz etymologicznych, np. cham , gbur ), które pełnią tylko funkcję
ekspresywną, zazwyczaj precyzyjnie określoną, ograniczoną do wąskiego spektrum
użyć. Pozostałe 14% (ekspresywizmy pragmatyczne wtórne) badanych przykładów
to ekspresywizmy powstałe na skutek metaforycznego rozszerzenia znaczenia leksy-
kalnego (waloryzacja znaczeń konotacyjnych, np. baryła , łania , kukułka ) oraz (zde-
cydowanie rzadziej) aluzji, np. fonetycznej. Mówiąc o operacjach metaforycznych na
znaczeniu, należy jednak pamiętać, że zdecydowana większość derywatów asocjacyj-
nych, jak również złożeń, oparta jest na tym zabiegu semantycznym. Uwzględniając
zatem jedynie kryterium znaczeniowe, trzeba uznać, że ok. 55%–60% odnotowanych
jednostek to ekspresywizmy metaforyczne.
Z czynnikiem formalnym łączyć należy również, najwyrazistszą w badanym ma-
teriale, stabilność ekspresywizmów derywowanych właściwych, tzn. pochodnych od
nazw cech i czynności eksplicytnie nazywających daną cechę uwypukloną w nazwie
(np. głupek głupi , leniuch leń , leniwy , grubas gruby ). To właśnie ten typ
semantyczny ekspresywizmów derywowanych charakteryzuje się ponadczasową
aktualnością modelu nominacyjnego. Wynika to z pewnością z faktu, że są one naj-
bardziej oczywiste, najprostsze w wyrażaniu emocji dotyczących innych ludzi, a co
za tym idzie – cechuje je duża frekwencja tekstowa.
Kolejnym czynnikiem wpływającym na stabilność modeli nazewniczych słowni-
ctwa ekspresywnego jest baza kognitywna procesu nominacji , która także, jak się
okazuje, nie podlega łatwo zmianom. Onomazjologiczne podejście do znaczenia lek-
sykalnego każe uwzględnić przede wszystkim czynnik podmiotowy jako podstawo-
wy w tworzeniu nazwy. Z pewnością należy podkreślić, że zdecydowanie przeważają
leksemy nazywające ludzi o cechach negatywnych, co potwierdza tezę o potocznej
waloryzacji tego, co nacechowane, odmienne, obce, a więc – nieakceptowalne 5 .
Na najwyższym, najbardziej ogólnym, poziomie analiz procesu nominacyjnego
trzeba wyróżnić podstawową dychotomię semantyczną, którą tworzą deprecjacja
(zdecydowanie częstsza) dla nazw o wartościowaniu negatywnym oraz nobilitacja
(bardzo rzadka, wręcz okazjonalna) – dla jednostek wartościujących pozytywnie. Jak
pokazują wyniki badań, bazę percepcyjną dla analizowanego makropola określają
– jeśli chodzi o leksemy o nacechowaniu negatywnym – trzy wyznaczniki: nadmiar ,
odrębność i niestosowność . Wyznaczniki te sygnalizują stosunek nadawcy do su-
biektu nazywanego, wynikający z przyjętego systemu aksjologicznego, właściwego
dla potocznej percepcji świata, opartej na silnie akcentowanej wspólnotowości.
Poczucie wspólnoty powoduje, że wszystko, co odbiega od potocznej normy jest
wartościowane negatywnie i w efekcie odrzucane 6 . Ich odpowiednikami w wypad-
ku wyrazów o konotacjach pozytywnych – jak już sygnalizowano, zdecydowanie
rzadszych, są: harmonia , wspólnotowość i stosowność . Wspomniane wyznaczniki
5 Szerzej na ten temat zob. Ong 1992.
6 Zob. np. Ong 1992, passim, lub Rejter 2006: 43–71.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin