Płomienne marzenie Natłokiem spraw spalamy się, płomieniem codzienności. Koroną z gwiazd zatrzymaj czas, ustami namiętności. Podaruj mi jedną z tych chwil, przy blasku świec, płomienia szept, bo tak bym chciał dotykiem ciał, dwa serca w jednym ciele zmieścić. @J
A nocą, gdy nie śpięMarzę sobieO TobieRealnym jak w moim śniePodchodzisz do mnie po cichutkuZ ust spijasz słodycz powolutkuNiespiesznie kreślisz mapę mego ciałaPod wpływem Twego dotyku drżę całaPożądanie z każdą pieszczotą narastaDo granic wytrzymałości urastaA Ty nie spieszysz się wcaleDajesz mi rozkosz doskonałąGdy nadchodzi chwila zespoleniaSpełniają się moje marzeniaOdpływam na fali spełnieniaNajwyższego zaspokojeniaA nocą, gdy nie śpięMarzę sobieO TobieMój wspaniałyKochanku doskonały
Niech Nas okryje dziś noc, Nas tylko oboje,niech skryje Nasze serca w ramiona swoje.Tylko Ty, ja i gwiazdy świecące magią białą,tak bosko wtuleni tworzymy jedną całość.Nasze usta w nieustannym wirze namiętności,dwie stęsknione dusze w ogniu swej radości.Dwa rozgrzane ciała w jednym tańcu trwają,niecierpliwe dłonie nawzajem się poznają.Każda myśl Twoja z moja niech się łączy,niech ta chwila wciąż trwa niech się nigdy nie kończy.Rozpalone powietrze unosi się nad nami,My tak nierozłączni, tak bardzo zakochani.
kwiatek_1998