ORĘDZIE SERCA
We śnie szedłem brzegiem morza z panem oglądając na ekranie nieba całą przeszłość mojego życia.
Po każdym z minionych dni zostawały na piasku dwa ślady – mój i pana.
Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad odciśnięty w najcięższych dniach mego życia.
I rzekłem:
- „ Panie postanowiłem iść zawsze z Tobą, przyrzekłeś być zawsze ze mną, czemu zatem zostawiłeś mnie samego wtedy, gdy mi było tak ciężko”.
Odrzekł Pan:
- „ Wiesz synu, że Cię kocham i nigdy Cię nie opuściłem.
W te dni, gdy widziałeś jeden tylko ślad, ja niosłem ciebie na moich ramionach”.
Nefer71