!opis książki.txt

(2 KB) Pobierz
Tytuł: Wyspa ocalenia
Autor: Włodzimierz Odojewski
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: klasyka polska
Forma: powieć
Rok pierwszego wydania: 1964
Wydanie ksišżki nagrywanej: Zakłady Wydawnicze Versus
Miejsce i rok wydania: Białystok, 1990
Cykl: Trylogia Podolska (tom: 3)

Rodzaj: audioksišżka
Wersja językowa: polska
Treć: pełna
Nagranie: Zakład Wydawnictw i Nagrań Polskiego Zwišzku Niewidomych w Warszawie
Rok nagrania: 1992
Czyta: Marek Prałat
Czas trwania: ~10 godz. 27 min.
Rozmiar: ~144 MB (24 pliki)
Format: MP3 (KBPS:32, KHZ:22, mono)

Opis ksišżki:
"Wyspa ocalenia" należy do szczególnej rodziny ksišżek. Jak "Dolina Issy" Miłosza czy "Księżyc wschodzi" Iwaszkiewicza, stanowi kresowš odmianę powieci inicjacyjnej. Opowiada o wtajemniczeniu w rzeczy pierwsze i ostateczne, w miłoć, mierć, w naturę i historię, w bios i etos istnienia; opowiada o wtajemniczeniu uczuciowym, egzystencjalnym, metafizycznym i jednoczenie historycznym, o wtajemniczeniu, którego istota pozostaje tragicznie wieloznaczna. Wtajemniczenie to w jednakowej bowiem mierze wzbogaca i wypala, syci i pustoszy, przyspiesza dojrzewanie bohatera, ale zarazem rozczarowuje go i upokarza.

Od autora:
Powieć powstała w 1950 r., miała swojš pierwszš, fragmentarycznš publikację w odcinku radiowym. W 1951 r. została nagrodzona przez Komisję Młodzieżowš zwišzku Literatów Polskich nagrodš im. Tadeusza Borowskiego. Do wydania powieci w formie ksišżki jednak nie doszło z przyczyn politycznych. Ksišżka przeleżała u mnie ponad 10 lat, powracałem do niej jednak od czasu do czasu, nadałem jej trochę inny rytm stylistyczny, skróciłem jš. W bardziej sprzyjajšcych okolicznociach politycznych w poczštku lat 60.złożyłem jš w ,Czytelniku, została przyjęta do publikacji, wiele z niej jednak fragmentów usunęła cenzura i ksišżka wreszcie ukazała się w 1964 r. Wyspa Ocalenia w wersji sprzed zabiegów cenzury (już kiedy znalazłem się na emigracji) została opublikowana na przełomie lat 1972/1973 w odcinku w nowojorskim Nowym Dziennikua. Tenże sam włanie maszynopis posłużył mi za podstawę obecnego wydania, maszynopis jednak przed oddaniem w ręce wydawcy przejrzałem raz jeszcze i dokonałem kilkudziesięciu poprawek stylistycznych. (Włodzimierz Odojewski
Zgłoś jeśli naruszono regulamin