03. Suma Teologiczna - Tom III.pdf

(1467 KB) Pobierz
Suma teologiczna tom 3 O TRJCY
ŚW. TOMASZ Z AKWINU
SUMA TEOLOGICZNA
Tom 3
_________________________
O TRÓJCY
PRZENAJŚWIĘTSZEJ
CZĘŚĆ III O BOGU
( 1, 27 - 43 )
Przełożył i objaśnieniami zaopatrzył
o. Pius BEŁCH, O.P.
"Jak najgoręcej pragniemy, by z każdym dniem
wzrastała liczba ludzi czerpiących z dzieł Tomasza
z Akwinu oświatę i naukę; dotyczy to nie tylko
księży i ludzi wielkiej nauki... Wielce też sobie
życzymy, by ze względu na potrzeby Chrześci-
jaństwa coraz więcej wydobywano skarbów z jego
wskazań. Trzeba więc jego pisma tłumaczyć i
wydawać w jak największej ilości języków..."
Papież Jan XXIII, 16 września 1960
(AAS. 25.X.1960)
NAKŁADEM KATOLICKIEGO OŚRODKA
WYDAWNICZEGO "VERITAS"
4-8, PRAED MEWS, LONDON, W.2.
1
ZAWARTOŚĆ TOMU 3
1. Traktat O TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ (1. 27-43) ................................
2. Odnośniki do tekstu (wykaz źródeł) ..............................................................
3. Objaśnienia tłumacza.....................................................................................
4. Słownik łacińsko-polski (słownictwo trynitarne) ........................................
5. Skorowidz nazw i rzeczy ................................................................................
6. Spis rzeczy
2
ZAGADNIENIE 27 /1/
POOHODZENIE OSÓB BOSKICH
Ukończyliśmy rozważania nad tym, co dotyczy jedności istoty Boga; pozostaje a nam
jeszcze omówić to, co dotyczy Trójcy Osób w Bogu. Ponieważ zaś o odrębność Osób
Boskich stanowią stosunki oparte o wywód, dlatego trzymając się porządku najpierw
rozpatrzymy sprawę wywodu, czyIi pochodzenia, /2/ potem stosunki wypływające z
pochodzenia, wreszcie Osoby.
Zagadnienie pochodzenia nasuwa pięć pytań: 1. Czy w Bogu istnieje pochodzenie?
2. Czy któreś z pochodzeń w Bogu można uznać za rodzenie? 3. Czy poza rodzeniem
może być jeszcze jakieś inne pochodzenie w Bogu? 4. Czy owo inne pochodzenie można
uważać za rodzenie? 5. Czy w Bogu spotykamy dwa lub więcej pochodzeń?
Artykuł 11
CZY W BOGU ISTNIEJE POOHODZENIE ?
Zdaje się, że w Bogu nie może być jakiegoś pochodzenia, bo:
1. Pochodzenie oznacza ruch na zewnątrz. Lecz w Bogu nic nie jest poruszalne ani
zewnętrzne. A więc w Bogu nie ma pochodzenia.
2. Wszystko, co pochodzi, jest różne od tego, od czego pochodzi. Lecz w Bogu nie
ma żadnej różności, gdyż jest On w najwyższym stopniu niezłożony. Zatem w Bogu nie
ma żadnego pochodzenia.
3. Pochodzić od kogoś innego, zdaje się, jest sprzeczne z pojęciem pierwszego
początku. Otóż jak wyżej wykazano 1 Bóg jest pierwszym początkiem. Wobec tego nie ma
miejsca w Bogu na pochodzenie.
Wbrew temu są słowa Pana: "Ja bowiem od Boga wyszedłem" 2 b .
Odpowiedź: Pismo św. w sprawach dotyczących Boga posługuje się nazwami
wyrażającymi pochodzenie. Temu to właśnie pochodzeniu różni różny sens nadawali.
Niektórzy pojmowali to pochodzenie na sposób pochodzenia skutku od przyczyny;
tak właśnie pojmował Ariusz c i twierdził, że Syn pochodzi od Ojca jako Jego pierwsze
stworzenie, i że Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna jako Obu Ich stworzenie. Według
tego ani Syn, ani Duch Święty nie byłby prawdziwym Bogiem, a to niezgodne jest z tym,
co powiedziano o Synu: "Jesteśmy w prawdziwym Bogu, w Synu Jego, Jezusie
a Patrz Wstęp do z. 2, t. 1, str. 76.
b Także J 15, 26.
c Patrz /3/.
3
Chrystusie. On zaś jest prawdziwym Bogiem" 3 ; o Duchu Świętym zaś: "Czy nie wiecie,
że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego?" 4 - a jedynie Bóg może mieć
przybytek, czyli świątynię.
Inni zaś pojmowali owo pochodzenie na sposób przyczyny przechodzącej w
skutek, o ile go albo w ruch wprawia, albo wytłacza w nim swoje podobieństwo. Tak
właśnie pojmował Sabeliusz d ; jego zdaniem ten Sam Bóg Ojciec, o ile przyjął ciało z
Dziewicy zwie się Synem, a o ile uświęca stworzenie rozumne i ożywia je, zwie się
Duchem Świętym. Z tym jednak twierdzeniem sprzeczne są słowa Pana: "Syn nie mógłby
niczego czynić sam od siebie" 5 - a mówi tak sam o Sobie! To i inne liczne świadectwa
pokazują, że Ojciec nie jest tym samym co Syn. /3/
Rozważywszy rzecz starannie jasno widać, że jeden i drugi przyjmował tylko
pochodzenie na zewnątrz, że więc żaden z nich nie dostrzegł w samym Bogu pochodzenia
wewnętrznego. Ponieważ zaś każde pochodzenie zakłada jakieś działanie, dlatego w
wypadku działania przechodzącego w materię zewnętrzną mamy pochodzenie na
zewnątrz, a w wypadku działania pozostającego w samym działaczu mamy pochodzenie
wewnątrz. /4/ Najjaśniej widać to na przykładzie myśli; jej czynność: myśleć pozostaje w
podmiocie myślącym, czyli w myślicielu; w każdym bowiem kto myśli, przez to samo że
myśli, z jego władzy myślenia pochodzi coś w nim samym, a tym jest poczęcie czy
pojęcie rzeczy poznanej, pochodzącej z jego poznawania. To właśnie poczęcie czy
pojęcie wyrażamy i oznaczamy na zewnątrz głosem; owo poczęcie otrzymało nazwę:
słowo wewnętrzne, a jego zewnętrzny znak czy wyraz: słowo ustne. /5/
Bóg jest ponad wszystkim. Stąd też tego, co odbywa się w Nim, nie wolno
pojmować na sposób najniższych stworzeń, jakimi są ciała, lecz na podobieństwo
najwyższych stworzeń, jakimi są jestestwa myślące; zresztą nawet od nich zaczerpnięte
podobieństwo nie zdoła Boga przedstawić. Nie wolno zatem przyjmować w Nim
pochodzenia tak, jak je spotykamy w rzeczach cielesnych, a więc w postaci ruchu
miejscowego lub w postaci działania jakiejś przyczyny na swój zewnętrzny skutek - jak
np. ciepło pieca ogrzewa otaczające przedmioty - ale na sposób wyłaniania się w myśli
słowa, a więc tak, jak słowo myślowe e wyłania się z mówiącego je wewnątrz i pozostaje
w nim. W tym też znaczeniu Wiara Katolicka przyjmuje w Bogu pochodzenie.
Na 1. Zarzut ten bierze pochodzenie w znaczeniu ruchu miejscowego albo
działania dokonywującego się w materii zewnętrznej, albo też przechodzącego w
zewnętrzny skutek. Jak jednak powiedzieliśmy 6 , w Bogu nie ma mowy o takim
pochodzeniu.
Na 2. To, co pochodzi pochodzeniem na zewnątrz, musi różnić się od źródła swego
pochodzenia; to zaś, co pochodzi wewnątrz pochodzeniem myślowym, nie musi się odeń
różnić; owszem, im doskonalej pochodzi, tym bardziej stanowi jedno ze źródłem swego
pochodzenia. Jasne jest bowiem, że im coś się lepiej pojmuje, tym pojęcie umysłowe
dogłębniej tkwi w podmiocie pojmującym i tym ściślej jedno z nim tworzy. Przecież
d /3/.
e Verbum intelligibile - słowo, jakie myśl w sobie tworzy i w sobie mówi.
4
myśl, gdy nad czymś aktualnie myśli, staje się tym, o czym myśli: stanowi z nim jedno f .
Skoro więc - o czym już wyżej była mowa 7 - poznanie Boże stoi u zenitu doskonałości,
wynika z tego, że Słowo Boże musi, bez żadnej różności, stanowić jedno w sposób
doskonały ze źródłem swego pochodzenia.
Na 3. Owszem, od jakiegoś początku w charakterze czegś dlań zewnętrznego i
różnego, sprzeczne jest z pojęciem pierwszego początku; pochodzić wszakże od niego
wsobnie w nim zostając - bez różnicy z nim, w sposób myślowy, to zawiera się w pojęciu
pierwszego początku. Np. gdy mówimy, że architekt jest początkiem budowanego domu,
to przez ów początek rozumiemy pomysł jego sztuki architektonicznej; i pomysł ów
byłby włączony w pojęcie pierwszego początku, gdyby architekt ów był pierwszym
początkiem. Otóż Bóg, pierwszy początek wszechrzeczy tak się ma - porównawczo - do
rzeczy stworzonych, jak się ma architekt do swoich dzieł.
Artykuł 2
CZY KTÓREŚ Z POCHODZEŃ W BOGU
MOŻNA UWAŻAĆ ZA RODZENIE ?
Zdaje się, że tego pochodzenia, które istnieje w Bogu, nie można uznać za rodzenie, bo:
1. "Rodzenie-powstawanie" przeciwstawia się "rozkładowi-zanikowi" /6/ i jest
przejściem z niebytu do bytu; podmiotem obydwu jest materia. Wszystko to jednak nie
ma miejsca w Bogu. A więc nie może być mowy o rodzeniu w Bogu.
2. Jak już powiedziano 1 , pochodzenie w Bogu odbywa się w sposób myślowy.
Lecz u nas takiego pochodzenia nie uważa się za rodzenie; a więc i w Bogu.
3. Każdy rodzony pobiera istnienie od rodziciela. Zatem istnienie każdego
rodzonego jest istnieniem otrzymanym. Lecz żadne istnienie otrzymane nie jest
istnieniem, które bytuje samo przez się. Ponieważ zaś istnienie Boże - co wyżej
udowodniono 2 - jest istnieniem, które istnieje samo przez się, wynika z tego, że żadnego
rodzonego istnienie nie jest istnieniem Bożym. Nie ma zatem rodzenia w Bogu.
Wbrew temu czytamy w psalmie: "Ja Ciebie dziś zrodziłem" 3 .
Odpowiedź: Pochodzenie Słowa w Bogu zwiemy: rodzenie. Dla wyjaśniienia tego należy
zauważyc, że nazwa "rodzenie" ma dwa znaczenia: Pierwsze, wspólne dla wszystkiego,
co powstaje i zanika; w tym znaczeniu rodzenie nie jest czymś innym, jak zmianą z
nieistnienia w istnienie; drugie, właściwe tylko dla istot żyjących; i tak rodzenie oznacza:
wywodzenie się kogoś żyjącego z żyjącego - z sobą złączonego - początku; to też
właściwie zwiemy: narodzenie.
Wszelako nie każdy tak się wywodzący może zwać się zrodzonym, ale właściwie
ten tylko, kto nosi na sobie piętno podobieństwa do swojego początkodawcy; dlatego ani
sierść, ani włos nie ziszczają w sobie treści: zrodzonego i syna; /7/ ziszcza je przecież to
f Patrz t. 1 /107/, str. 296.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin