1
To będzie opowieść o młodym mężczyźnie imieniem Jim. Pewnego dnia Jim wybrał się na spacer w pobliskie góry, gdzie unosiły się zapachy kwitnących krzewów i kwiatów. Było mu bardzo dobrze, czuł promienie słońca na twarzy i był zadowolony, że żyje.
Nagle pośliznął się i zaczął spadać w dół. Spadając chwycił się jakiejś wystającej gałęzi. Trzymając się mocno, spojrzał w dół i zobaczył ostre kamienie, o które niechybnie by się roztrzaskał gdyby spadł. Jim zaczął głośno wołać: „Na pomoc! Niech mi ktoś pomoże!”. W tym momencie usłyszał głos: „Mój synu, jestem twoją Siłą Wyższą. Pomogę ci. ZAUFAJ MI SYNU - puść gałąź, a ja cię uratuję. Nie bój się nic ci się nie stanie”.
Jim rozejrzał się wokół, ale oczywiście nie zobaczył nikogo. Nie uwierzył w propozycję, którą właśnie usłyszał. Spojrzał do góry i powiedział: „Nic z tego. Poczekam aż nadejdzie jakiś człowiek, który mi pomoże”.
Biedny Jim, wisi pewnie dotąd na tej gałęzi. Woli trwać przy swoich przekonaniach, zamiast usłuchać. To jest jego WŁASNA WOLA. Nie wierzy Sile Wyższej, że go uratuje, jeśli puści gałąź i zacznie spadać. WŁASNA WOLA każe mu wisieć w powietrzu. Traci mnóstwo energii, by nie puścić gałęzi i nie spaść w dół.
Ale Jim po prostu się boi. Boi się nieznanego. Tak samo jak wielu z nas. Boimy się odrzucić dawne przekonania. Wolimy sami decydować o sobie, nie słuchając nikogo. Za wszelką cenę pragniemy mieć kontrolę nad własnym życiem. Niejeden z nas mówi: „Jestem wystarczająco dorosły by decydować o sobie. Nie znoszę, kiedy ktoś mówi mi, co mam robić. Przez całe lata słuchałem rodziców i nauczycieli, chociaż nie zawsze mieli rację. Kto mnie przekona, że z Siłą Większą będzie inaczej? A teraz Trzeci Krok sugeruje, abym pozbył się wszelkiej kontroli, przestał upierać się przy swoim i zaufał Sile Wyższej. Wcale nie wiem czy jestem do tego gotów”.
Tak oto samowola i strach uniemożliwiają nam zrobienie Trzeciego Kroku - „Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy”. Nie pamiętamy przy tym zazwyczaj, do czego nas ta samowola i strach doprowadziły.
Trzeci Krok jest krokiem działania.
W Pierwszym Kroku przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu i że przestaliśmy kierować własnym życiem. Krok Drugi mówi nam, że przez WIARĘ I UFNOŚĆ W SIŁĘ WIĘKSZĄ od nas samych zostanie nam przywrócone zdrowie i rozsądek. Trzeci Krok jest krokiem działania, ponieważ postanawiamy naszą samowolę zastąpić gotowością do czynu. W AA krąży następująca wersja pierwszych Trzech Kroków:
„Krok Pierwszy - Ja nie mogę.
Krok Drugi - On może.
Krok Trzeci - Ja Mu pozwolę.”
Moglibyśmy przecież powiedzieć: „Rzuciłem alkohol - czyż to nie wystarczy?”
Nie, nie wystarczy. Ponieważ jesteśmy uzależnieni, alkohol dotknął nas nie tylko pod względem fizycznym i emocjonalnym, lecz także duchowym. Nasza dusza jest również chora!
Ale jak dotrzeć do tej Siły Wyższej, żeby się nie załamać?
Co to znaczy postanowić?
Dlaczego musimy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Siły Wyższej?
Co to jest ten cały Bóg?
Krok Trzeci wydaje się bardzo trudny, ale przypomnijmy sobie słowa z „Wielkiej Księgi” - „Nie zniechęcaj się. Nikt z nas nie jest święty. Najważniejsze jest to, że chcemy rozwijać się duchowo. Naszym rozwojem kierują nasze zasady. Dążymy do rozwoju duchowego, a nie do duchowej doskonałości”
Krok Trzeci zaprasza nas do rozpoczęcia wędrówki duchowej. Zacznijmy ją od udzielenia odpowiedzi na poniższe pytania i zastanowienie się nad tym, co napiszemy.
Krok Trzeci brzmi: Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.”
W opowiadaniu naszym Jim walczył i szamotał się starając się nie puścić gałęzi. Ogarnęło go zmęczenie i zaczynał odczuwać ból.
Najczęściej musi się zdarzyć w naszym życiu coś bardzo bolesnego, zanim zdecydujemy się na zmianę. Gdy piliśmy przeżywaliśmy różne rodzaju bólu. To właśnie te bolesne zdarzenia pomogły nam podjąć decyzję o zaprzestaniu picia i zapoczątkowaniu zdrowienia.
Do Trzeciego Kroku prowadzą bolesne przeżycia. „Postanowiliśmy” (ból pomaga człowiekowi zdecydować się na zmianę).
A) Jakie zdarzyły ci się bolesne przeżycia, które doprowadziły cię do Trzeciego Kroku?
1.
2.
3.
W AA mówimy: „Jeżeli zależy nam na wyzdrowieniu, musimy przestać walczyć ze wszystkim i wszystkimi.”
B) Czy gotów jesteś przyznać, że dawny sposób życia nie służył ci i że musisz spróbować żyć inaczej?
C) Czy masz już dość bólu? Czy jesteś gotów skapitulować?
D) Jak teraz rozumiesz znaczenie słów: podjąć decyzję, postanowić?
E) Czy podjąłeś tę decyzję w nadziei na poprawę twego życia?
„Powierzyć naszą wolę i nasze życie”
Cierpimy na osobliwą chorobę duszy. Nasze wyolbrzymione JA kazało nam stawiać nasze potrzeby i zachcianki przed wszystkimi innymi. Mówią na nas niekiedy „książątka”. Wielka Księga powiada, że jesteśmy jak „huragan pędzący przez życie innych”, że cechuje nas „samowola zerwana z łańcucha” (chociaż nam zwykle nie chce się w to wierzyć).
A) Podaj przykłady, gdy twoje wyolbrzymione JA dochodziło do głosu. Przypomnij sobie, kiedy zachowywałeś się jak „książątko”. W jaki sposób ci to zaszkodziło?
3
B) Jak te egocentryczne zachowania zaszkodziły twoim bliskim?
Egocentryzm i samowola utrudniają nam wszelką zmianę. Ponieważ jednak zapragnęliśmy żyć na trzeźwo musimy dążyć do zmiany i do osiągnięcia dojrzałości. Dawniej zdarzało się nam mówić: „Sam wiem, co jest dla mnie dobre, nie potrzebuję nikogo i niczego.”. Najczęściej myśleliśmy, że wszystko wiemy. Często czuliśmy się nie rozumiani przez innych. Nawet przyjaciele nas nie rozumieli. Dlaczego teraz miałoby być inaczej?
C) Napisz, kiedy czułeś się przygnębiony i nie rozumiany.
D) Czy ucieczka w samotność kiedykolwiek ci naprawdę pomogła?
Z powodu alkoholizmu często wpadamy w złość i jesteśmy nieuczciwi, samolubni, egoistyczni i drażliwi. Lub czujemy się bezużyteczni i zaczynamy użalać się nad sobą. Taką postawą odpychamy od siebie innych ludzi. Jeżeli zależy nam na trzeźwym życiu musimy zacząć się zmieniać i zabrać się za działanie!
Odpowiedz na następujące pytania:
- Czy moja złość sprawia przykrość mnie lub komuś innemu?
- Jak złość przeszkadza mi wprowadzać w życie Trzeci Krok?
- Co konkretnie muszę zrobić, aby swój dawny nieuczciwy sposób życia zmienić na bardziej uczciwy?
- Czy jestem tak bardzo samolubny, że zawsze chcę pierwszy dostać to, czego chcę?
- Czy mogę to zmienić zaczynając się bardziej interesować problemami i potrzebami kogoś innego?
- Jak porzucić dawne pretensje oraz nauczyć się wybaczać i zapomnieć urazy?
Pamiętaj, że kiedy czujemy się niepotrzebni i bezużyteczni, dzieje się tak dlatego, iż nie dostrzegamy, że jesteśmy kochani. Jesteśmy ważni i możemy uczynić coś dobrego na tym świecie. Jak mogę się przekonać że jestem kochany?
Zacznij teraz pracować nad zmianą swojej litości nad sobą na poczucie wdzięczności. Wymień wszystkie rzeczy, za które możesz być wdzięczny.
Jakie konkretne działania możesz podjąć, by zmienić niechęć na chęć i gotowość ?
Jakie znaczenie ma teraz dla ciebie zwrot „powierzyć naszą wolę i nasze życie”?
W Wielkiej Księdze czytamy „Nigdy nie tłumaczymy się przed nikim z tego, że zależymy od Stwórcy. Śmieszni są ci, którzy myślą, że duchowość jest oznaką słabości. Odwrotnie, jest to oznaka siły. Dzieje ludzkości dowodzą, że wiara jest odwagą.” Prosimy Siłę Wyższą o wskazanie właściwej drogi, o uwolnienie nas od strachu i o pomoc w spełnianiu Jej woli wobec nas. Gdy to uczynimy - zapewnia nas Wielka Księga - przestaniemy się bać.
Jeżeli cierpimy z powodu choroby duchowej, potrzebujemy duchowej pomocy.
Wielu z nas utraciło nadzieję. Byliśmy samotni, straszliwie samotni. Zapomnieliśmy, że świat jest piękny. Rzetelna praca nad Trzecim Krokiem pomaga nam zmienić stosunek do siebie i innych. Przestajemy się buntować i bać. Wstępuje w nas spokój i pogoda ducha. Co za ulga. CZY COŚ Z TEGO ZACZYNASZ JUŻ ODCZUWAĆ? Jak?
Trzeci Krok stanowi początek naszej drogi duchowej w AA. Odkrywamy powoli jak to dobrze znaleźć się pod opieką Siły Wyższej. Spływa na nas poczucie siły i pewności siebie, ponieważ nie jesteśmy już sami, znaleźliśmy już pomoc.
W AA słyszymy: „Powierz to swojej Sile Wyższej, a Ona ci pomoże.”
Zaczynamy się teraz zbliżać do naszej Siły Wyższej. Możemy jej ufać i zwracać się do Niej gdy potrzebujemy pomocy. A kiedy zdarzy się wspaniały dzień, też możemy podzielić się z Nią naszą radością.
Zwracając się do kogoś o pomoc i opiekę, tworzymy nowe duchowe przyzwyczajenie.
Ktoś, kto jest naszym przyjacielem, naszą najbliższą istotą - nasza Siła Wyższa - chce abyśmy byli szczęśliwi. Razem z tym nowo napotkanym przyjacielem możemy osiągnąć wiele rzeczy. Pomoc jest, musimy tylko o nią się zwrócić.
Udajemy się do naszej Siły Wyższej i prosimy o siłę i odwagę by dobrze przeżyć dzisiejszy dzień. Powiedzmy co rano: „Proszę Cię Panie, pomóż mi przeżyć ten dzień na trzeźwo.”
A wieczorem nie zapomnijmy podziękować naszej Sile Wyższej za zachowanie nas w trzeźwości.
CZY TRUDNO CI PROSIĆ O POMOC? Dlaczego?
W jakich trudnych sprawach mógłbyś chcieć poprosić o pomoc?
Siła Wyższa będzie nam pomagać w dalszym rozwoju. Wydaje się czasem, że Trzeci Krok wymaga bardzo dużo pracy. Każda zmiana jest bolesna. Jeden z uczestników AA imieniem Jim mawia: „Być trzeźwym wcale nie jest trudno, jedyne co musisz zrobić, to zmienić całe swoje życie.”
Krok Trzeci znaczy po prostu, że chcemy się zmienić - z pomocą innych.
KTO CI POMAGA?
My w AA nawet nie próbujemy zdefiniować Siły Wyższej. Nie możemy i nie musimy tego robić. Wolność wyboru własnej Siły Wyższej przez każdego stanowi tajemnicę sukcesu AA dla milionów ludzi na całym świecie.
W AA każdy wybiera dla siebie taką Siłę Wyższą, jaka mu odpowiada. Siła Wyższa innych może być niepodobna do twojej.
Twoją Siłą Wyższą mogą być góry, wiatr lub drzewa. Możesz za Siłę Wyższą uznać innych ludzi, grupę AA, przyjaciół lub rodzinę.
Możesz nazwać swoją Siłę Wyższą: Bóg, Jezus lub Budda.
Twoją Siłą Wyższą może być miejsce w sercu, lub gdziekolwiek indziej, gdzie idziesz, gdy jesteś samotny i zalękniony.
Możliwości wyboru Siły Wyższej są nieskończone. Najważniejsze jest jednak to, byś wybrał coś, co najbardziej ci odpowiada. (Nie sugeruj się innymi.)
Trzeci Krok skutkuje, ponieważ jest z nami Siła Wyższa. Czasami pragniemy być sami, aby coś przemyśleć i wówczas możemy zbliżyć się do naszej Siły Wyższej przez modlitwę.
Wielka Księga zaleca, aby w Trzecim Kroku każdy znalazł własną modlitwę. Może nią być „Ojcze Nasz” lub „Modlitwa o Pogodę Ducha”.
Boże, użycz mi Pogody Ducha,
abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić;
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Wybierz modlitwę, która będzie dla ciebie najlepsza. W pracy nad programem AA mamy jeszcze Krok Jedenasty, który pomoże nam w dalszym rozwoju i głębszym poznaniu Siły Wyższej.
Krok Jedenasty: „Dążyliśmy poprzez modlitwę i medytację do coraz doskonalszej więzi z Bogiem, jakkolwiek Go pojmujemy, prosząc jedynie o poznanie Jego woli wobec nas oraz o siłę do jej spełnienia.”
Zbliżamy się do zakończenia pracy nad Trzecim Krokiem. Pamiętaj: „Dążymy do duchowego rozwoju, nie do duchowej doskonałości.”
Życzymy ci powodzenia w tej duchowej podróży. Nie zapomnij zabrać ze sobą swojej Siły Wyższej. Mamy nadzieję, że podobnie jak tylu „Aowców” na całym świecie, ty również znajdziesz w swojej trzeźwości spokój i szczęście. Możliwe, że gdzieś w tej wędrówce się spotkamy.
Instytut Psychiatrii i Neurologii Do użytku wewnętrznego
w Warszawie
Belchatow2