Stosunki USA-ZSRR w koncowym etapie zimnej wojny.pdf

(116 KB) Pobierz
REAGAN I GORBACZOW
REAGAN I GORBACZOW
Stosunki amerykańsko rosyjskie w końcowym etapie zimnej wojny.
W momencie gdy następował schyłek Zimnej Wojny, w połowie lat 80 - tych, ideologia i
system komunistycznych rządów, a także sowiecka strefa wpływów ogarniały świat.
Ekspansjonizm ZSRR panował w Afryce Środkowej, na Bliskim Wschodzie, w Indochinach i
w Ameryce Południowej.
Gorbaczow, który doszedł do władzy w 1985 roku, w wyniku walki o stanowisko na
najwyższych szczeblach władzy sowieckiej nie wątpił w ideologiczną wyższość komunizmu
nad demokratyczno - kapitalistycznym wzorcem amerykańskim. W drugiej połowie lat 80 -
tych, będącej okresem bezprecedensowego ocieplenia stosunków amerykąńsko - radzieckich,
narzucone przez Gorbaczowa reformy przyczyniły się bezpośrednio do upadku systemu w
który, tak wierzył. Związek Sowiecki nie był już na tyle silny, ani dynamiczny, aby wypełnić
zadania jakie narzucili mu przywódcy. Imperializm radziecki nie był wsparty zdolnością do
zabezpieczenia zdobyczy militarnych i gospodarczych. ZSRR prowadził wojnę z połowa
świata (tą której jeszcze nie opanował) będąc systemem i suma cech składających się na jego
niewydolność. Nawet z socjologicznego punktu widzenia społeczeństwo socjalistyczne (zbiór
typowych homo sovieticus), pozbawione możliwości jakiejkolwiek inicjatywy obywatelskiej,
dowodziło i pogłębiało zacofanie Związku Sowieckiego.
Po Stalinowscy przywódcy ZSRR nie brali przykładu z autora potęgi swego państwa, zamiast
dążyć do podziału świata jak planował generalissimus , ci chcieli pokonać Zachód wprost.
Chruszczow i późniejsi gospodarze moskiewskiego Kremla usiłowali dokonać tego
szantażując rakietami na Kubie, czy wysuwaniem ultimatum w kwestii Berlina Zachodniego.
Gorbaczow jako swego oponenta - przywódcę USA, miał Ronalda Reagana, który w swojej
polityce walki z komunizmem potrafił wyzwolić "ducha jedności" politycznej myśli
ideologicznej z narodu, po tym jak amerykańskie społeczeństwo podzieliła wojna
wietnamska. W pierwszej swej konferencji pasowej Reagan nazwał ZSRR wyjętym spod
prawa imperium, które nie cofnie się przed żadną "zbrodnią, kłamstwem i fałszem" by
uzyskać swoje cele. W 1983 roku Reagan użył swego słynnego sformułowania, i nazwał
ZSRR - Imperium Zła, rzucając wyzwanie moralne, czego tak bardzo obawiali się jego
poprzednicy. Jednocześnie, tę zapalczywość potrafił połączyć z kompromisami. Chciał
spotykać się z Sowieckim przywódcą osobiście, wiedział że negocjacje anonimowych
dyplomatów nie przyniosą radykalnych i szybkich rozwiązań w sporze zimnowojennym.
Reagan zakładał jednak, że w sporze który dość idealistycznie rozumiał w kategoriach
zmagania się dobra zew złem, komunistyczne nieprzejednanie to wynik nie świadomej woli i
niewiedzy sowietów. Tak więc podstawowym z działań Reagana było założenie, że spór
zakończy się gdy przeciwnik się nawróci. Reagan pisał listy o pojednawczym tonie do
sowieckich przywódców. Do Breżniewa skierował taką korespondencję w 1981 roku, mimo
że kilka tygodni wcześniej w publicznym wystąpieniu powiedział, że radzieccy przywódcy
zdolni są do wszelkich przestępstw. Reagan wierzył, że jego obowiązkiem jest uświadomić
komunistów, że ich filozofia jest błędna. Niezależnie od optymistycznego spoglądania w
przyszłość konfliktu zimnowojennego, amerykański prezydent zamierzał osiągnąć swój cel na
drodze bezwzględnej konfrontacji. Próba łączenia ideologii i geostrategii była jego
narzędziem do kontynuowania tej konfrontacji, a potem osiągnięcia pojednania. Należy
zauważyć, że żaden z amerykańskich prezydentów przez 45 lat Zimnej Wojny nie spoglądał
tak daleko w przyszłość konfliktu i nie zakładał finałowego pojednania. Administracja 40 - go
prezydenta USA dążyła do dwóch celów jednocześnie: chciała zneutralizować presję
geopolityczną sowieckiej Rosji, a następnie powstrzymać ekspansje komunizmu. Rozpoczęli
program zbrojeń z myślą o tym aby najpierw położyć kres dążeniu Moskwy do uzyskania
przewagi strategicznej, a następnie zepchnąć ją na słabsza pozycję. Celem Reaganowskiej
ofensywy geostrategicznej było uświadomienie Moskwie, że posunęła się za daleko. Strategia
Reagana odrzucała doktrynę Breżniewa o nieodwracalności zdobyczy komunistycznych,
opierała się na przekonaniu, że komunizm można nie tylko powstrzymać, ale i pokonać. Jeżeli
chodzi o instrument wykorzystany do drugiego elementu to stała się nim problematyka praw
człowieka.
Pomimo, że to właśnie Reaganowi udało się najwięcej uzyskać w walce z komunizmem, to
jednak większość odwrotów od socjalizmu miała miejsce za George`a Busha. W 1990 roku
zakończyła się wietnamska okupacja Kambodży, w tym samym roku z Angoli ewakuowano
wojska Kubańskie, a w Nikaragui odbyły się demokratyczne wybory. Najważniejsze
znaczenie miało jednak kwycofanie się wojsk sowieckich z Afganistanu w 1989 i przemiany
demokratyczne w Europie Środkowej.
Sukcesy te zostały osiągnięte przez administrację Reagana stosując w praktyce doktrynę
Reagana. Polegała ona na udzielaniu przez USA pomocy ruchom antykomunistycznym, które
chcą wyrwać swe kraje z orbity radzieckich wpływów. Było to użycie przeciw ZSRR jego
własnej broni.
Ragan wskazywał na niedostateczne dofinansowanie obrony i ostrzegał przed możliwą
przewagą Moskwy w tej kwestii. Do czasu wygłoszenia przez prezydenta tego postulatu,
radykałowie krytykujący amerykańską politykę w zimnej wojnie wysuwali argument, że
ZSRR na każdym poziomie dorówna wysiłkom amerykańskim. Reagan przywrócił jednak
programy budowy nowych broni jak bombowiec B-1 czy nowe rakiety między kontynentalne
wystrzeliwane z wyrzutni na ziemnych. Dwie ze strategicznych decyzji miały największe
znaczenie: wprowadzenie w 1983 roku w ramach NATO do Europy, amerykańskich rakiet
średniego zasięgu, oraz Strategiczna Inicjatywa Obronna - SDI. Była to najlepsza odpowiedź
na obawy europejskie czy USA użyje broni jądrowej do odparcia ewenteualnego ataku
radzieckiego. Obrona Europy i USA zostały połączone, Związek Sowiecki nie był w stanie
zaatakować żadnego ogniwa tego połączenia bez ryzyka nie do przyjęcia, mianowicie -
powszechnej wojny nuklearnej. Breżniew, a później Andropow wykorzystując sprzeciw
niektórych środowisk niemieckich wobec rozmieszczenia amerykańskich rakiet w RFN,
wspierali finansowo lewackie organizacje pacyfistyczne, których manifestacje wstrząsnęły
Europą Zachodnia. Kierownictwo radzieckie uczyniło z kwestii rakiet zasadniczy punkt w
swojej polityce zagranicznej. Żądali całkowitego wycofania się ze swej decyzji od państw
NATO i odmawiali jakichkolwiek rozmów w tej kwestii. W skutek tego rządy zachodnie
chętniej przystały na rozmieszczenie rakiet w RFN. Był to sukces Ragana i Kohla, który
gorliwie popierał amerykański plan. Należy zauważyć również, że zwolennikiem
rozmieszczenia w 1983 roku amerykańskich rakiet stał się Francois Mitterand. Sytuacja
dowiodła, że słabe kierownictwo sowieckie traci zdolność wywierania presji politycznej na
Europę Zachodnią. Reagan działał podobnie jak w przypadku dualizmu wobec ZSRR tak tez i
w sprawie użycia broni nuklearnej, budował jak żaden inny prezydent amerykański, potencjał
wojskowy USA, a jednocześnie chciał usunięcia ze świata jakiejkolwiek broni jądrowej.
Słusznie sądził on, że powstanie SDI zmusi sowietów do negocjacji w sprawie ograniczenia
nuklearnego potencjału, o czym nie chcieli w ogóle dyskutować przy sprawie rakiet średniego
zasiegu. W 1983 roku Sowieci zasiedli do rokowań.
Kiedy do władzy doszedł Michaił Gorbaczow Waszyngton wiedział, że będzie on partnerem
w budowie nowego porządku światowego, nowego układu sił. Utrzymanie Gorbaczowa przy
władzy stało się jednym z celów zachodnich polityków. Panowało przekonanie, że z każdym
innym na jego miejscu będzie trudniej współdziałać. Reagan tak głęboko wierzył w słuszność
swej misji mającej na celu pozbawienie świata groźby nuklearnej wojny, że był w stanie
rozmawiać z Gorbaczowem w 1986 roku w Reykjaviku bez wcześniejszych ustaleń z
sojusznikami. Uzgodnili oni wtedy ograniczenie o 50% arsenału broni strategicznej w ciągu 5
lat i zniszczenie wszystkich pocisków balistycznych w 10 lat. Pojawiły się w Reykjaviku
także sugestie stworzenia amerykańsko-radzieckiego kondominium. To napawało lękiem inne
mocarstwa takie jak ChRL, Wielka Brytania, czy Francja, gdyż miałby się pozbyć swoich
potencjałów, lub zostałyby izolowane. Jednak takie porozumienie nie doszło do skutku.
Gdy Gorbaczow w 1987 roku ogłosił tak zwane nowe myślenie, stworzył on teorię globalnej
współzależności. Zaprzeczył on tym samym leninowskej walce klas. Zniszczył on historyczne
fundamenty radzieckiej polityki zagranicznej. W tym okresie radziecki przywódca był już
ewidentnie zmuszony do wycofania się z pola bitwy. Sytuację próbował ratować inicjatywami
w myśl nowego kursu swojej polityki zagranicznej. Zaproponował wtedy Chinom odnowienia
klimatu dobrego sąsiedztwa, idąc na rękę Pekinowi - rozmowy na dowolnym szczeblu i w
dowolnym czasie. W wystąpieniu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, 7 grudnia 1988
roku, oznajmił o jednostronnym zmniejszeniu wojsk radzieckich o 500 tys., wyraził swoja
nadzieję, że USA i Europa poczynią podobne kroki. W 1989 roku wystąpił z idea osłabienia
NATO poprzez stworzenie Wspólnego Europejskiego Domu, co polegało zawiązaniu luźnej
struktury wielostronnych sojuszy, na obszarze od Vancouver do Władywostoku.
W momencie gdy druga kadencja Reagana dobiegała końca w `88 roku, odprężenie w
relacjach wschód - zachód było faktem. Kwestie bezpieczeństwa zaczęły schodzić na drugi
plan, a po obu stronach Atlantyku dało się odczuć wzrost nacjonalizmu. Choć nadal
podkreślano jedność NATO, to jednak Ameryka zaczęła coraz bardziej opierać się na broni
znajdującej się na jej terenie lub na morzu, a Europa wypracowywała sobie nowe opcje
polityczne w relacjach z wschodem. Negatywnym trendom położył w końcu kres upadek
komunizmu.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin