TACYT - Dzieje, Roczniki.pdf
(
1363 KB
)
Pobierz
27786595 UNPDF
TRE
ŚĆ
KSI
Ę
GI PIERWSZEJ
Krótkie zebranie odmian Rzeczypospolitej – Ostatki panowania
Augusta i
ś
mier
ć
jego w Noli – Obłudna skromno
ść
Tyberiusza w
przyjmowaniu rz
ą
dów pa
ń
stwa – Bunt wszcz
ę
ty od legionów
Panno
ń
skich uskromiony przez Druza – Germanik wzniecone od
wojsk Germa
ń
kich srogie rozruchy z wielk
ą
trudno
ś
ci
ą
nie bez krwi
rozlania uskramia – Ten
Ŝ
e prowadzi wojsko na nieprzyjaciela, i kraje
Marsów, Tubantów, Brukterów, Uzypetów wojuje – Julia córka
Augusta n
ę
dzne
Ŝ
ycie na wygnaniu ko
ń
czy – Ustanowienie bractw i
igrzysk ku czci Augusta – Germanik przeprawiwszy si
ę
przez Ren
gromi Kattów i dzier
Ŝ
awy ich pustoszy – Segesta obl
ęŜ
onego od
Arminiusza oswobadza, za co Imperatorem od
Ŝ
ołnierzów
wykrzykniony – Wojna z Cheruskami – Pogrzeb pobitych z
Kwintyliuszem Warrem legionów – Niebezpiecze
ń
stwo Rzymian
powracaj
ą
cych z Cecyn
ą
na przeprawie „długich mostów”; zbici
jednak i rozproszeni nieprzyjaciele – Prawo obra
Ŝ
onego majestatu
odnowione, i srogie onego skutki – Szkody w Rzymie z wylewów
Tybrowych poczynione – Z przyczyny rozruchów na teatrum, wydane
ostre prawa na kuglarzów – Rada wzgl
ę
dem zabie
Ŝ
enia wezbraniu
rzeki – Z tej okoliczno
ś
ci ró
Ŝ
nych miast laty
ń
skich poselstwa i spory –
To si
ę
działo w przeci
ą
gu dwóch lat pod Konsulami Sextem
Pompeiem, Sextem Apuleiem. Druzem Cezarem i Kaiem Norbanem.
KSI
Ę
GA PIERWSZA
August
I.
W Rzymie na pocz
ą
tku królowie panowali. Brutus wolno
ść
i
Konsulów postanowił. Dyktatorów do czasu brano. Władza
Decemwirów ze dwiema laty ustała. Trybunowie wojskowi
nie długo zast
ę
powali Konsulów. Cynna i Sulla krótko
przewodzili. Los or
ęŜ
a rychło pot
ę
g
ę
Pompeja i Krassa do
Cezara, a Lepida i Antoniego do Augusta przeniósł, który
skołatan
ą
domowymi rozruchami Rzeczpospolit
ą
sam jeden
ogarn
ą
ł pod imieniem Ksi
ąŜę
cia Senatu. Lecz staro
Ŝ
ytnych
Rzymian sław
ę
i szwanki wyborne pióra nast
ę
pnym podały
wiekom. Nie zbywało te
Ŝ
na ozdobnych dowcipach do
opisania czasów Augustowych, póki silniejsze coraz
pochlebstwo milcze
ć
nie kazało. Dzieła Tyberiusza, Kaliguli,
Klaudiusza i Nerona za
Ŝ
ycia boja
źń
pochlebstwem, po
zej
ś
ciu
ś
wie
Ŝ
a nienawi
ść
jadem napoiła. Co mi powód daje,
a
Ŝ
ebym dotkn
ą
wszy ostatków panowania Augusta, pisał o
Tyberiuszu i nast
ę
pcach jego bez
Ŝ
ółci i przywi
ą
zania do
osób, bom od przyczyn tego cale daleki.
II.
Kiedy po kl
ę
sce Kassjusza z Brutem, a zgn
ę
bieniu przy
Sycylii Sexta Pompeja, wolno
ść
została bez broni, strona te
Ŝ
Cezara
ś
mierci
ą
Antoniego i wyzuciem z wojsk Lepida na
pozostałego z wodzów Augusta przyszła, na ów czas on
zło
Ŝ
ywszy imi
ę
Triumwira, za Konsula si
ę
tylko i Trybuna
gminnego udawał do obrony pospolitego naródu. Wkrótce po
tym przyłudziwszy gmin szafunkiem
Ŝ
ywno
ś
ci,
Ŝ
ołnierza
pieni
ę
dzmi, wszystkich słodycz
ą
pokoju, pocz
ą
ł si
ę
powoli
szerzy
ć
, władz
ę
Senatu, urz
ę
dów i praw do siebie jednego
garn
ąć
, w czym mu si
ę
rzaden nie oparł, bo naj
Ŝ
arliwszych
swobód ojczystych obro
ń
cy cz
ęś
ci
ą
w bojach, cz
ęś
ci
ą
na
wygnaniach pogin
ę
li. Reszta mo
Ŝ
niejszych widz
ą
c,
Ŝ
e si
ę
im
jarzmo skwapliwiej przyj
ę
te dostatkami i dostoje
ń
stwami
sowiciej płaciło, zbogaceni nowego rz
ą
du obłowem, woleli z
obecnych rzeczy spokojnie korzysta
ć
ni
Ŝ
eli z
niebezpiecze
ń
stwem utraty maj
ą
tków dawnej wolno
ś
ci
dopina
ć
. Same nawet prowincje nie miały za złe zachodz
ą
cej
odmiany, zhydziwszy sobie uci
ąŜ
liwe senatu z pospólstwem
panowanie, dla ustawicznych mi
ę
dzy mo
Ŝ
niejszymi zawi
ś
ci i
rozterek, dla zdzierstwa urz
ę
dników, dla słabej st
ę
piałej praw
powagi, któtre si
ę
gwałtem, fakcjami, a na koniec przekupem
z gruntu obalały.
III.
Po tym August, podpory panowania, Marcella siostrze
ń
ca
swojego uczynił Arcykapłanem i Edylem krzesłowym w
niedorosłym jeszcze wieku. Marka Agrypp
ę
, podłego rodu
człowieka, ale wielkiego wojownika i zwyci
ę
ztw towarzysza
dwakro
ć
na konsulostwo wyniósł i po zmarłym Marcellu za
zi
ę
cia obrał. Tyberiusza i Druza pasierbów Imperatorsk
ą
godno
ś
ci
ą
ozdobił, a to przy zupełnym jeszcze domu
własnym; bo Kaja i Lucjusza z Agryppy urodzonych do
familii Cezarów przył
ą
czywszy, chocia
Ŝ
z drobnych lat nie
wyszli, widzie
ć
obu na czele m.łodzi rzymskiej i
senatorskiego koła pod pozorem niech
ę
ci jak naj
Ŝ
arliwiej
pragn
ą
ł. Po zej
ś
ciu Agryppy, Lucjusza jad
ą
cego do wojsk
chiszpa
ń
skich, a Kaja powracaj
ą
cego z Armenii i ran
ą
osłabionego, b
ą
d
ź
ś
mier
ć
ukwapliwa, b
ą
d
ź
zdrada macosza
Liwii sprz
ą
tn
ę
ła. Druzus dawniej jeszcze zszedł ze
ś
wiata, a
tak na pozostałego z pasierbów Tyberiusza wszystkie si
ę
wzgl
ę
dy obróciły. Wzi
ą
ł go August za syna, za koleg
ę
, za
ucze
ś
nika trybu
ń
skiej władzy. Ukazywał go wszystkim
wojskom, nie skrytymi, jak dawniej, chytrej matki sztukami
ułudzony, lecz za jawnym naleganiem, albowiem tak starca
op
ę
tała,
Ŝ
e na jej pro
ś
b
ę
ostatniego z wnuków Agrypp
ę
Posthuma na wysp
ę
Planezj
ę
wysłał; prostaka wprawdzie i
który si
ę
tylko z pot
ęŜ
nej siły głupio pysznił, lecz
Ŝ
adnej
zbrodni nie popełnił. Ile do Germanika, syna Druzowego,
przeło
Ŝ
ył go nad o
ś
mi
ą
legionami stoj
ą
cymi u Renu i kazał
Tyberiuszowi za syna go przysposobi
ć
. Nie
Ŝ
e Tyberiusz był
bezpotomnym, lecz
Ŝ
eby dom panuj
ą
cy liczniejsze miał
podpory. Jedna tylko na ów czas pozostawała wojna
przeciwko Niemcom, dla zgładzenia raczej obelgi narodu z
pami
ę
tnego pod Kwintylim Warrem wojsk pogromu, ni
Ŝ
eli
dla rozprzestrzenienia granic pa
ń
stwa, lub dla jakiej godnej
korzy
ś
ci. W domu wszelka spokojno
ść
. Te
Ŝ
same urz
ę
dów
nazwiska. Młód
ź
po zwyci
ę
ztwie Akcyjskim, a starych
wi
ę
ksza cz
ęść
za domowych si
ę
rozruchów porodziła. Wiele
Ŝ
tych zostało, co swobodn
ą
ojczyzn
ę
widzieli?
IV.
Z wywróconym wi
ę
c Rzeczypospolitej rz
ą
dem
Ŝ
aden
staro
Ŝ
ytny zwyczaj w cało
ś
ci nie został; spodlała równo
ść
;
ka
Ŝ
dy si
ę
tylko na pa
ń
skie skinienia ogl
ą
dał, mało si
ę
frasuj
ą
c, póki August w kwitn
ą
cych leciech siebie, dom swój
i pokój publiczny d
ź
wigał. Lecz kiedy zw
ą
tlone wiekiem i
słabo
ś
ci
ą
siły gasn
ąć
poczynały, a zgon bliski nowym pole
otwierał nadziejom; jedni pró
Ŝ
ne nad strat
ą
dawnej swobody
rozwodzili
Ŝ
ale, drudzy si
ę
l
ę
kali wojny, albo jej sobie
Ŝ
yczyli; a najwi
ę
cej tych było, co o wisz
ą
cych nad karkiem
panach ró
Ŝ
ne puszczali odgłosy: „
Ŝ
e Agryppa z przyrodzenia
dziki, a sro
Ŝ
ej jeszcze obelg
ą
wygnania rozd
ą
sany, ani
wiekiem, ani rzeczy do
ś
wiadczeniem takiemu wyrówna
ci
ęŜ
arowi;
Ŝ
e Tyberiusz miał i lata wystałe i serce waleczne
lecz pełen wpojonej z dawna Klaudiuszom hardo
ś
ci, pełen
okrucie
ń
stwa, które przez uprz
ę
dzion
ą
nawet obłudnej
skromno
ś
ci, zasłon
ę
jawnymi si
ę
znakami przedzierało;
Ŝ
e
wychowany z pieluch w domu panuj
ą
cym naci
ą
gn
ą
ł wi
ę
kszej
jeszcze dumy zasiadaniem w młodo
ś
ci Konsulowskich
krzeseł, odprawowaniem triumfalnych wjazdów;
Ŝ
e tego
nawet czasu, kiedy pod pozorem uchylenia si
ę
od miejskiego
zgiełku w Rodzie był wygna
ń
cem, nie my
ś
lał tam tylko o
zem
ś
cie, obłudach i pok
ą
tnych niewstydach. Có
Ŝ
kiedy si
ę
jeszcze nie silny swym chuciom niewie
ś
ci hardej matki
przymiesza umysł? Przyjdzie słu
Ŝ
y
ć
kobiecie i dwom
młodzie
ń
com, którzy tym czasem Rzeczpospolit
ą
uciska
ć
b
ę
d
ą
nim j
ą
na sztuki nie rozerw
ą
”.
V.
Gdy te i tym podobne rozmowy bawiły miasto, pogorszyło
si
ę
Augustowi na zdrowiu, co niektórzy na zbrodnie
Ŝ
e
ń
sk
ą
zwalali. Słycha
ć
albowiem było,
Ŝ
e August przed kilku
miesi
ą
cami wyje
Ŝ
d
Ŝ
ał na wysp
ę
Planesia, w towarzystwie
Fabiusza Maxima i kilku sług poufałych, dla widzenia z
Agrypp
ą
; gdzie wzajemne miło
ś
ci o
ś
wiadczenia i wylane z
obu stron łzy hojne, czyniły otuch
ę
, i
Ŝ
on młodzieniec miał
powróci
ć
do domu dziadowskiego. Z tej tajemnicy zwierzył
si
ę
Maxim
Ŝ
onie swej, Marcji. Marcja powiedziała Liwii, a
Ŝ
te
Ŝ
i do Cezara si
ę
doniosło. Wkrótce po tym, gdy Maxim
Ŝ
ycia dokonał ( niewiedzie
ć
czy przyrodzon
ą
, czy szukan
ą
ś
mierci
ą
) słyszano na jego pogrzebie narzekania Marcji,
Ŝ
e
m
ęŜ
owi była do zguby powodem. Jako
Ŝ
kolwiek si
ę
stało,
ledwo Tyberiusz wszedł do Illiryku, cofnoł go do Włoch list
ś
pieszny od matki, gdzie niewiadomo, czyli
Ŝ
ywego jeszcze
Augusta w Noli, czyli bez duszy zastał, bo Liwia t
ę
gimi
wartami pałac i wszystkie drogi obsadziła, rozsiewaj
ą
c
niekiedy wesołe o m
ęŜ
u pogłoski, póki wszystko opatrzywszy
czego czas wyci
ą
gał i
ś
mierci Augusta i nast
ę
pstwa
Tyberiusza razem nie ogłoszono.
Tyberiusz
VI.
Pierwsza nowego panowania robota była zamordowanie
Agryppy, który chocia
Ŝ
o niczym nie wiedział i broni nie
miał. Ledwo o
ś
mielony na zbrodni
ą
setnik z trudno
ś
ci
ą
pokonał. Nic o tym Tyberiusz w Senacie nie rzekł, udaj
ą
c
wol
ę
ojcowsk
ą
, jakoby August miał zleci
ć
Trybunowi stra
Ŝ
wi
ęź
nia maj
ą
cemu, aby na pierwsz
ą
zej
ś
cia jego pogłosk
ę
,
Agrypp
ę
bez odwłoki z
Ŝ
ycia zgładził.
ś
alił si
ę
w prawdzie
nie raz starzec na niesforne młodzie
ń
ca tego obyczaje i
wyjednał u Senatu,
Ŝ
e go na wygnanie skazano; nigdy si
ę
jednak w gniewie a
Ŝ
do przelania krwi własnej nie zaciekł. I
trudno temu da
ć
wiar
ę
, aby dla pasierbiego bezpiecze
ń
stwa,
wnuka o gardło miał przyprawi
ć
. Podobniejsza do prawdy,
Ŝ
e
Tyberiusz z boja
ź
ni, Liwia z macoszej nienawi
ś
ci
obmierzłemu i podejrzanemu sobie młodzie
ń
cowi
ś
mier
ć
przy
ś
pieszyli. Gdy Setnik, trybem wojskowym, doniósł o
wykonaniu danych sobie rozkazów, nie tylko si
ę
ich wyparł,
lecz mu jeszcze pogroził,
Ŝ
e si
ę
z zabójstwa tego sprawi
ć
b
ę
dzie musiał przed Senatem. O czym gdy si
ę
dowiedział
Salustjusz, wspólnik dworskich tajemnic ( on albowiem do
Trybuna listy posłał) boj
ą
c si
ę
,
Ŝ
eby go na sztych nie wydano
oraz widz
ą
c równe dla siebie niebezpiecze
ń
stwo czy fałsz,
czy prawd
ę
powie; ostrzegł Liwi
ę
: „A
Ŝ
eby sekretów
domowych, rad przyjacielskich, posług
Ŝ
ołnierskich nie
obiawiano; aby Tyberiusz władzy swej nie w
ą
tlił, dokładaj
ą
c
Plik z chomika:
miventry
Inne pliki z tego folderu:
SONYA FITZPATRICK - Jak rozmawiać z kotem.zip
(1110 KB)
MIESCHELLE NEGELSCHNEIDER - Zaklinaczka Kotów.zip
(2380 KB)
Złote myśli - Allegrowy Super-sprzedawca.pdf
(6424 KB)
ZENON KOSIDOWSKI - Opowieści ewangelistów.pdf
(2767 KB)
Żywoty Cesarzy Rzymskich.pdf
(2253 KB)
Inne foldery tego chomika:
Koty
Literatura faktu
Najnowsze
Powieści
Zbigniew Nienacki - Pan Samochodzik
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin