Mumia powraca CD1.TXT

(22 KB) Pobierz
00:00:31:TEBY-rok 3067 przed Chrystusem
00:00:34:5000 lat temu
00:00:36:Wojownicy Króla Skorpiona
00:00:39:stanęli naprzeciwko Wielkiej Armii
00:00:42:z którš nikt nie miał konkurować
00:02:01:Po wojnie, która trwała|7 długich lat
00:02:07:Król Skorpion i jego Armia|zostali wygrani na więtš|pustynię Ahm Shere
00:02:33:Jeden po drugim|powoli umierali na palšcym słońcu
00:02:38:I tylko wielki wojownik|został przy życiu
00:02:49:Bliski mierci|Król Skorpion zawarł pakt
00:02:51:z bogiem Anubisem
00:02:54:Jeli Anubis uratuje mu życie|i pomoże pokonać jego wrogów
00:03:00:odda mu swojš duszę
00:03:11:Anubis przyjšł jego ofertę|i uratował mu życie
00:03:36:OAZA AHM SHERE
00:03:41:Anubis powierzył Królowi Skorpionowi|dowództwo nad swojš Armiš
00:03:46:Jak straszliwa plaga niszczyli wszystko|co spotkali na swej drodze
00:04:01:Kiedy jego dzieło zostało skończone
00:04:03:Anubis zmusił Króla Skorpiona|aby mu służył po wieczne czasy
00:04:13:Jego Armia powróciła do piasku|skšd przybyła
00:04:22:gdzie czekajš w ciszy
00:04:24:aby przebudzić się ponownie
00:04:30:EGIPT-rok 1933
00:06:00:-Alex?
00:06:03:-A co mylałe?|że mumia wróciła żeby Cię złapać?
00:06:05:Opowiem Ci kiedy te historię
00:06:08:- Co ty robisz tu na dole?|miałe czekać w wištyni
00:06:09:-Tato widziałem twój tatuaż...|-Ale już, tu jest niebezpiecznie
00:06:12:-Ale widziałem twój tatuaż
00:06:13:-co widziałe?|- wyglšdał identycznie, wzór jak ten
00:06:17:-piramidy, oko, 2 królowie|- i wszystko!
00:06:21:-naprawdę?|-tak
00:06:24:-dobrze spojrzę na to za chwilę
00:06:27:-tymczasem id na górę|-Ale tato...
00:06:29:-bierz swoje rzeczy i zobaczymy|się w wištyni
00:06:32:-id...
00:06:36:-I co mam robić?
00:06:38:-nie wiem|zaskocz mnie
00:06:41:-zbuduj pułapkę na myszy
00:06:43:-dobrze
00:06:59:-odejd stšd
00:07:03:-wiesz, że on jest jadowity?|-tylko by cię ugryzł
00:07:06:-co słychać?
00:07:08:-a nic. Alex chciał mi co pokazać
00:07:13:-Przysięgam, ten dzieciak staje|się coraz bardziej podobny do Ciebie, każdego dnia
00:07:16:-czyli atrakcyjny, słodki i diabelsko przebiegły|jak Ja
00:07:20:-Nie, miałem na myli bezczelny
00:07:23:-co my tu mamy?|-młoteczek i dłuto
00:07:31:-dobrze, dobrze zrób to po swojemu
00:07:34:-dziękuje
00:07:53:-od kiedy miałam ten sen
00:07:55:-ta sprawa jest wszystkim|o czym mogę myleć
00:07:58:-od kiedy miała ten sen|nie sypiam w nocy
00:08:03:-zupełnie jak bym była tu wczeniej
00:08:06:-Wiem, że byłam tu przedtem
00:08:07:-wydaje mi się, że nikogo tu nie było wczeniej przez jakie 3000 lat...|oprócz tych goci
00:08:17:-to skšd wiem dokładnie dokšd ić?
00:08:34:-chodmy
00:09:09:-puk, puk... jest kto w domu?
00:09:14:-wy dwaj sprawdcie te rzeczy tu
00:09:17:-ja poszukam O'Connellów
00:10:48:-wiesz, że jeli będziesz tym poruszać wystarczajšco szybko|możesz napisać swoje imię?
00:10:52:-miałam wizję
00:10:54:-to było jak mój sen|ale działo się naprawdę
00:10:57:-Jakbym była tu w antycznych czasach
00:11:00:-Jeli była tu kiedy|to jak to otworzyć?
00:11:06:-potrzymaj to
00:11:21:-przerażasz mnie|-przerażam samš siebie
00:11:28:-grat, staroć...
00:11:41:-Jacques! Co mnie uderzyło!|-zamknij się! To miejsce jest przeklęte
00:11:49:-nie chcemy obudzić bogów
00:12:11:-To godło Króla Skorpiona
00:12:16:-mylałam, że to mit|nie znaleziono na jego temat żadnych dowodów, żadnych wskazówek
00:12:23:-może nie chciano żeby kto to znalazł?|-otwórzmy to
00:12:26:-Evy nie sšdzę żeby to był dobry pomysł
00:12:29:-To tylko skrzynia,|nikomu jeszcze nie zaszkodziło otwieranie skrzyni
00:12:32:-Mówiła też, że nikomu nie zaszkodzi czytanie ksišżki, pamiętasz?
00:12:35:-oj daj spokój, nie mogę teraz zrezygnować
00:12:37:-Tylko pamiętaj ja byłem przeciwny temu
00:12:40:-ostatni raz
00:13:10:-kochanie, zrób to po swojemu
00:13:31:-Bransoleta Anubisa
00:13:41:-Ja się tym zajmę
00:13:49:-O mój Boże
00:13:53:-To miało nikomu nie zaszkodzić!|włóż ja do torby
00:13:56:-Po co ci zostaw ja tu!
00:13:57:-To zbyt cenne, żeby tak to zostawić!|co tam jest napisane?
00:13:59:-Kto dotknie tej bransolety, będzie pił z Nilu
00:14:04:-Oh to nie grone
00:14:23:-Jacques Cię załatwi synu
00:14:30:-Hej Spivey! Jacques! Wynomy się stšd!
00:15:34:-Jest le Evy!|-Bywało gorzej wczeniej!
00:15:37:-To jest najgorsze!
00:16:15:-Mamo, Tato, mogę wszystko wyjanić.
00:16:28:-HAMUNAPTRA - Miasto umarłych
00:16:46:-Księga umarłych-daje życie
00:16:49:-A Księga żywych-zabiera życie
00:16:56:-A mylałem, że to moje zadanie
00:17:01:-Jestemy coraz bliżej
00:18:36:-Jestemy bardzo blisko
00:18:53:-Znalelimy go!|Znalelimy go!
00:19:15:-Z drogi
00:19:22:-Imhotep|-To on! To Imhotep!
00:19:35:-Z drogi, z drogi, bo Cię zastrzelę|nie jednego już wczeniej zastrzeliłem
00:19:40:-Dajcie mi jš
00:19:42:-Nie mamy jej
00:19:46:-Potrzebujemy tej bransolety
00:19:54:-Wystarczy!
00:19:57:-Mój drogi Hallezie mówiłam Ci,|że się tym zajmę
00:20:02:-Nie chciałem
00:20:06:Niee martwcie się, wiemy gdzie ona jest|zajmiemy się tym
00:20:09:-nie! My się tym zajmiemy, mam dla was inne zadanie
00:20:14:-Gdzie jest bransoleta?
00:20:16:-W drodze do Londynu
00:20:20:-A więc Londyn jest miejscem,|w które musimy się udać
00:20:38:-Mylę, że bransoleta wskazuje drogę do miejsca gdzie on umarł,|zaginionej Oazy Ahm Shere
00:20:44:-Evy wiem o czym mylisz i odpowied brzmi: NIE!|Dopiero wrócilimy do domu
00:20:50:-I to jest piękne, jestemy spakowani
00:20:53:-Daj mi jeden, dobry powód|-to tylko Oaza
00:21:00:-Kochanie
00:21:03:-piękna|-ekscytujšca
00:21:07:-romantyczna
00:21:11:-Oaza
00:21:13:-Z piaszczystymi plażami, palmami, zimnš czystš wodš
00:21:20:-podajš tam drinki z tymi małymi parasolkami
00:21:24:-brzmi wietnie|-brzmi wietnie. Gdzie jest haczyk?
00:21:28:-to podobno miejsce spoczynku Armii Anubisa
00:21:30:-Widzisz wiedziałem, że jest haczyk,|zawsze jest jaki haczyk
00:21:33:-Daj mi zgadnšć. Dowodził niš Król Skorpion
00:21:37:-Tak i budzi się raz na 5000 lat
00:21:39:-i jeli kto go nie zabije zniszczy wiat
00:21:42:-Skšd wiedziałe?
00:21:44:-Nie wiedziałem, ale zawsze jest jaka legenda
00:21:46:-Wiele ekspedycji próbowało odnaleć Ahm Shere
00:21:49:-Jednš z nich była ta wysłana przez Ramzesa IV|3000 lat temu wysłał tam 1000 ludzi
00:21:53:-I żaden z nich nie wrócił
00:21:55:-Skšd wiesz?|-Nie wiedziałem, ale zawsze jest jaka legenda
00:21:57:-Mówiłam już o piramidzie ze złota?
00:21:58:-dwukrotnie|-Alexander Wielki też próbował ja znaleć
00:22:01:-chwała mu|-I Juliusz Cezar
00:22:03:-A więc to się stało i w jego karierze|i Napoleon
00:22:06:-Tak jestemy od niego zdolniejsi i wyżsi|-Dokładnie! Dlatego ja znajdziemy
00:22:11:-Bo jestemy wyżsi?
00:22:14:-Dlatego Cię kocham
00:22:16:-Niezła sztuczka
00:22:36:-Mamo co zrobić z ta skrzyniš?|Jest cholernie ciężka
00:22:42:-Alex, uważaj jak się wyrażasz
00:22:44:-Jest nie lekka
00:22:56:-Egipski nowy rok był dokładnie|6 tygodni temu
00:22:59:-sšdzę, że tak, ale co w zwišzku z tym
00:23:04:-Egipski nowy rok
00:23:06:-O racja, jaki zbieg okolicznoci
00:23:11:-Może
00:23:13:-chcę tylko powiedzieć, żebymy byli ostrożni
00:23:23:-Gdyby Ci się co stało|nigdy bym sobie nie wybaczył
00:23:47:-Ty i Ja to jedyne co się dla mnie liczy
00:23:51:-Uczeni z Bembridge błagajš mnie|żebym pracowała w British Museum
00:24:15:-Jak to zdjšć!?
00:24:17:-Czy już Cię dzi całowałem?
00:24:22:-Nienawidzę kiedy to robisz
00:24:25:-czemu?|-bo wtedy zgadzam się na wszystko
00:24:28:-wszystko?
00:24:35:-to nie moje rzeczy
00:24:38:-Jonathan
00:24:40:-Hej Alex, popilnuj bransolety przez 5 minut!
00:24:43:-Jasne!
00:24:53:-Szczęliwy z powrotu do domu?|-nie mogę być szczęliwszy
00:24:56:-to rok skorpiona
00:24:59:-naprawdę?|-Jak Ci się podoba?
00:25:01:-... I wtedy zabiłem mumię i zabrałem berło
00:25:05:-Jeste taki dzielny
00:25:07:-i bogaty, mówiłem Ci, że jestem bogaty?
00:25:09:-A mylisz, że czemu tu jestem?
00:25:13:-O przepraszam, chyba pomylilimy dom|-Mylałam, że powiedziałe, że to jest twój dom?!
00:25:17:-Nieprawda|-Zadzwoń do mnie!
00:25:20:-Chyba nie jeste jej mężem?|-Nie
00:25:24:-Jeli jestecie od Johnego|to zapłacę mu we wtorek
00:25:26:-Nie znam żadnego Johnego|szukamy bransolety Anubisa
00:25:31:-O, dobrze dla Ciebie,|-dobrze mieć bransoletę Anubisa
00:25:33:-Gdzie jš masz?
00:25:35:-Aaa, tu jej szukacie?|-Nie mam pojęcia o czym mówisz
00:25:39:-Panie O'Connell, moja cierpliwoć się wyczerpuje
00:25:43:-Pan O'Connell? Poczekaj chwilę.|Macie niewłaciwego człowiek...
00:25:46:-A tš bransoletę, oczywicie, teraz pamiętam.|-przegrałem jš w karty
00:25:50:-Dla twojego bezpieczeństwa mam nadzieję, że nie
00:25:56:-To nie możliwe|-Witaj
00:26:02:-Witaj|-Gdzie twoja żona?
00:26:06:-Moja żona? A masz na myli Evy. Mylę, że jest gdzie w Baden Baden|albo Tibel. Wspomniałem już, że jestem teraz wolny?
00:26:21:-Egipska kobra, jest bardzo cicha i bardzo jadowita
00:26:25:-Jest na dole w sejfie, szyfr to: 3-20-58|3-9-3 i co. Jest na dole przecież mówię!
00:26:36:-A tak naprawdę?|-Naprawdę? Powiedziałem wam przecież, więc mnie nie zabijajcie!
00:26:39:-Nie wchodzilimy w żadne układy
00:26:49:-Witam
00:26:52:-Jonathan wydawało mi się, że powiedziałem: żadnych imprez?|-Jestem tak popularny
00:26:56:-Alex, mówię serio, jeli zgubiłe ten klucz|to dostaniesz
00:26:59:-nie zgubiłem, tylko nie mogę znaleć a to różnica|-lepiej przestań i znajd go
00:27:05:-Nie ma o co się martwić
00:27:08:-Dobry wieczór
00:27:12:-Kim jeste?|-Co tu robisz?
00:27:15:-Szukam skrzyni oczywicie
00:27:20:-Natychmiast mi jš oddaj
00:27:24:-Wyno się z mojego domu
00:27:27:-Mamo może to nie najlepszy pomysł?|-Alex, cofnij się
00:27:34:-Definitywnie to nie najlepszy pomysł|-Mylę, że już czas zawołać tatę
00:27:38:-T...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin