Św. Wojciech.doc

(25 KB) Pobierz
- 1 -

- 1 -

Tadeusz CHRÓŚCIELEWSKI

ŚWIĘTY WOJCIECH

W puszczy oddanej

bogom niebogom

z mgły puszczyk pruszczyk

puha złowrogo

homini somno

Przy strudze modrej

w borzyszczu onym

episkop Wojciech spoczął zdrożony

przed mnogim wiekiem

Zza boru morze

prześwitywało

puszczyk zapruszczył

szurnęła gałąź

 

czasu onego...

 

Aż blisko blisko

liście szeleszczą

łby wyścibili

zza kudłów leszczyn

Prusaków przedimienniki

Zorza im krasi

ciemne trzewiki

w górę unieśli

mordercze piki

illo tempore

Nie bardzo nimi

wymachiwali

tylko śpiącego

skłuli zadźgali

in vetustate

Pod strugą modrą

zadźgali człeka

co szedł z daleka

by czynić Dobro

by dusze pruszcze

ich userdecznić

i na podniebek

dać cnót pasiecznik

ante mortem

Skąd mogli wiedzieć

sprzed wielowieka

iż dźgnąć w promienne

serce człowieka

to czynić Zło

in perpetuum?

W puszczy co jest nam

nocą basiorem

z wyostrzonego

księżyca kłem

owi złoczyńce

nie zagrzeszyli

albowiem byli

jeszcze poza Dobrem i Złem...

Nie tak jak ich poimiennicy.

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin