Opowiadanie - Tanith Lee - Czerwone jak krew.pdf - Opowiadania erotyczne - amok10

Czerwone jak krew

by Tanith Lee

Bao!Bao!Iwkoocujakaz kąaniem!

PiknaKrólowaCarownicapowoliotworyłakaetkkociłoniowej,wktórej

pocywałomagicnelutereckoZwierciadłobyłociemnegołota,wkoloreidentycnym

jakdługie plotywłoówKrólowej,któryopadałyjejnaplecyIbyłotakantycnejakiedem

carnychkarłowatychdrewronącychabłkitnymiybamikomnatyWładcyni

- Speculum, Speculum- rekłaKrólowaCarownicadomagicnegoluterecka- Dei

gratia.

- VolenteDeołucham

- Lustereczko, powiedz przecie, kogo widzisz?

- Widciebie,Pani- Odrekła szklana tafla.- I wszystkich w krainie. Z jednym

wyjątkiem

- Lustereczko, lustereczko, powiedz, kogo nie widzisz?

- NiewidBianci.

Królowapreżegnałai Zamknłakatułkipodełapowolidookna,patrącna

rądtarychdrewajanoniebiekątaląkła

CternacielattemutaławtymmiejcuinnakobietaleniebyłatoKrólowa

CarownicaKobietamiaładługiecarnewłoy,któreigałydojejkotek,naobiemiała

purpurowąatiwyokipa,noonytużpodpieriamiWidadbyło,żenoiwobie

dieckoItakobietaotworyłamałylucikdoogrodu,gdiewimowymkrajobraie, tały

carnekarłowatedrewa,pochylonenadniegiemNatpnie, wiłaotrąigł,wbiłająw

paleciutrąciłaranytrykroplekrwi,takbypadłynaiemi

- Niechmojacórkabędziemiaławłoy,takczarnejakmoje,takczarnejakte

egzoteryczneikarłowatedrzewa.Niechjejkórabędzietakbiała,jaknieg. niech jej usta,

będątakczerwonejakmojakrew.

Powypowiedeniutychłówpopredniawładcyniumiechnłaiiliałakrew

palcaNagłowiemiałakoron,którawpółmrokukomnaty,wieciłanicymgwiadaNigdy

niepodchodiładookienpredmierchem,nielubiładniaByłapierwąkrólową,inie

poiadałalutra

* * *

DrugaKrólowa,KrólowaCarownica,wiediałatowytkoWiediałateż,żew

trakcieporodujejpoprednickamarłaJejtrumnaotałaabranadokatedryitam

poddanaobrądkowiByłapewnabrydkaplotkawiąanatymiwydareniami- podobno

odrobina wody wiconej padłanaciałomartwejipodwpływemtejkropliacłoipalid

letrebadodad,żepierwaKrólowabyłapechowadlawegokróletwaWrajej

prybyciem,wkrainiewybuchładiwnaplaga,naktórąniebyłolekartwa

* * *

MinłoiedemlatodtychdniKrólpolubiłdrugąKrólową,któraróżniłaiod

pierwejtakbardojakkadidłood mirry.

- tojetmojacórka– Powiediał KróldodrugiejKrólowej

tałaprednimimaładiewcynka,prawieiedmioletniaJejcarnewłoypływały

dokotek,jejkórabyłajakkrew,autacerwonejakkrewiumiechałyidonowej

władcyni

- Bianco- Rekłdodiewcynkimonarcha- Muikochadwojąnowąmark

BiancaumiechnłaipromiennieJejżebylniłyjakwieżowypolerowanakod

- PodejdBianco– Zwróciła idodiewcynkiKrólowa- Pokażcimojemagicne

lusterko.

- Promatko.- Cicho odewałaiiedmiolatka- Nielubiluter

- Ona jest skromna.- Dodał Król- I bardzo delikatna. Nigdy nie wychodzi za dnia na

dwórłoocejąrani

TejamejnocyKrólowaCarownicaotworyłakatułlutrem

- Lustereczko, powiedz przecie, kogo widzisz?

- Widciebie,PaniIwytkichwkrainieZjednymwyjątkiem

- Lustereczko, lustereczko, powiedz, kogo nie widzisz?

- NiewidBianci

DrugaKrólowadałamłodejkiżniccemałykryżyknałoconymłaocukuBianca

niepryjłapodarunkuPobiegładoojcaieptałamudoucha

- BojiNielubimyledoNaymPanieumierającymwagoniinakryżuOna

celowochciałamniepreraidKażjejtoabrad

DrugaKrólowahodowałabiałeróżewwoimogrodieiaproponowała, by

dziewcynkapacerowałatampomrokuleBiancanowuodmówiłaInówacła

eptadojcu

- KolcemnieporaniąOnachcemnieceloworanid

GdyBiancamiaładwanacielatKrólowaCarownicarekładoKróla

- Biancapowinnaotadpoddanaobrądkowi, by mócraemnamipryjmowad

komuni

- Takniemożebyd- Odrekł jejnatoKról- Widzisz, ona nie jest nawet ochrzczona,

naprobumierającejmatkiProiłamnieotobydiewcynabyłajejwiaryBojejwiarabyła

innąniżnaażycenieumierającej muibydrepektowane

- Cyniechcebydbłogoławionaprekociół?- pytała KrólowaCarownica

Bianci- Klkadnałotymklcniku,upodnóżymarmurowychchodów,preddobnym

ołtarempiewadPanu,ipróbowadmakurytualnegochlebaiwina?

- Ona chcemniemuiddodradeniapamicimejprawdiwejmatki- Powiediała

BiancadoKróla- Kiedyonapretaniemniedrcyd?

WdieowychtrynatychurodinBiancawtałałóżka,anaprecieradleotały

imałecerwoneplamki,jakcerwonekwiaty.

- Terajetekobietą- Powiediała jej opiekunka.

- Tak.- Zgodiła idiewcynkaPodeładokatułynabiżuterimatkiiwyjła

niejjejkoronNaadiłająnagłow

Kiedyławdłużcarnychkarłowatych drewomierchu,koronalniłajak

gwiazda.

* * *

Wynicającachoroba,któraotawiłakrajwpokojunatrynacielat,acłai

na nowo. Iniebyłonaniążadnegolekartwa

* * *

KrólowaCarownicaiediałapodwitrażowymoknemwbiało- zielonym kolorze, a

wdłoniachtrymałaBibli,oprawionąróżowymjedwabiem

- Waawyokod- Prywitał ikrólewkimyliwy,kłaniającibardoniko

Byłtocłowiekblikocterdietoletniilny,prytojnyipełenmądroci,która

wynikałamiłocidolaów,tradycjiiokultytycnegoprywiąaniadoiemiMimoto

równieżabijał,tobyłjedenjegoobowiąków,bewahaniaMimomukłociidelikatnoci

jeleni- abijałje,podobniejakłodkodwierkająceptakiiakamitniemikkieającee

mutnymiocamiŻałowałich,ależałując- abijałjeŻalniemógłgopowtrymadTobył

jegoawód

- pójrdoogrodu- Rekła drugaKrólowa

Łowcapojrałprebiałeybkidociemnegoogrodułoocejużało,apod

drewamichodiłamukładiewcyna

- KiżnickaBianca

- Co jeszcze? – Pytała władcyni

Myliwypreżegnałi

- WiminaegoPana,niepowiem

- Ale wiesz.

- któżniewie?

- Królniedajeobieprawy

- Albo i zdaje.

- Cyjetedielnymcłowiekiem?- Zapytała KrólowaCarownica

- Latem,polowałemiabiłemdikaUbiłemwilkiimą

- lecyjeteodważny?

- JelitakrokażePani- odrekłłowca- Dam z siebie wszystko.

KrólowaotworyłaBibliwanaconymmiejcuiwydobyłaniejrebrny

krucyfiks. pocywałonpryłowach „Niebędziezbaliętrachunocą..Ani zarazy do

którejidziezwciemnoci..”

Królewkiłowcypryjąłkryż,pocałowałgoiawieiłnayi,pocymchowałpod

koulą

- Zbliżi- Rekła KrólowaWiedma- Pointruujcicopowiedied

* * *

MyliwywyedłdoogroduNaniebiepaliłyigwiadyKierowałwekrokitam,

gdieprechadałaimłodakiżnicka,podkarłowatymidrewamiZbliżywyi,ukląkł

- KiżnickoWybac,aleprynołewieci

- Wicmów- Powiediała diewcyna,bawiąciłodygącienkiegokwitnącegonocą

kwiatka,któryerwała

- Twojamacocha,tapreklta,adronacarownica,chcbyciabidNiema

ratunku,auciecmuijecetejnocyJelipowolipani,bdcitowaryyłdolauą

tamludie,którybdąitobąopiekowali,dopókipowrótdodomuniebdiedlaciebie

bezpieczny.

Biancaoberwowałagouważnie,aleunociąidelikatnociąwocach

- Wtakimraie,pójdtobą- Odrekła.

Polidoekretnegowyjciaogrodu,potemprecieżkpodiemią,prez

plątanegałieadu,preprewróconekłodynadrodeiprewielkiearonite

żywopłotyOtacałaichciemna,pulującanocgdykierowaliidolauGałiedrew

Opowiadanie - Tanith Lee - Czerwone jak krew.pdf

Plik z chomika:

Inne pliki z tego folderu:

Inne foldery tego chomika: