Gunslinger Girl Il Teatrino Ep.03 Simulacra.txt

(11 KB) Pobierz
00:00:38:Nie cieszysz się, że pan Hillshire|podarował ci ten prezent?
00:00:43:Zawsze kupuje mi to samo,|nie zwracajšc uwagi na to, co lubię.
00:01:02:Słuchasz mnie, Triela?
00:01:05:Nigdy nie otwieraj ognia|bez mojej zgody!
00:01:11:Więc dlaczego nie wzmocni|pan mojego treningu?
00:01:32:Zaopiekuj się tym miejscem,|gdy mnie nie będzie.
00:01:34:Oczywicie.
00:01:49:W porzšdku, od czego by tu zaczšć?
00:01:55:Wcišż wierzę w me uczucia względem ciebie.
00:01:59:Pozostanę ci wierna bez względu|na wszelkie okolicznoci.
00:02:06:Pragnę dotrzymać mej wiernoci,|gdyż nikt mi cię nie zastšpi.
00:02:17:W tym wiecie pełnym zwštpienia,
00:02:21:wcišż szukam odpowiedzi|na dręczšce mnie pytania.
00:02:25:Dlaczego wcišż muszę podšżać|nieznanš mi drogš?
00:02:32:Granica między jawš a snem zaciera się...
00:02:36:Lecz nawet, gdyby dane mi było co zmienić...
00:02:42:Wcišż ufałabym mym uczuciom.
00:02:46:Pozostanę ci wierna bez względu|na wszelkie okolicznoci.
00:02:54:Dla ciebie, mój jedyny,
00:02:57:przysięgajšc na potężne fale oceanu,
00:03:01:pragnę kontynuować tę bezustannš wędrówkę.
00:03:05:I żyjšc dalej,
00:03:07:wcišż pamiętam o obietnicy,|której pragnę dotrzymać,
00:03:13:jako wiadectwo mej wiecznej miłoci...
00:03:33:Jeden ze ledczych Wydziału Bezpieczeństwa|Publicznego zaginšł niedawno na północy.
00:03:37:Ma zostać tam wysłany przedstawiciel Sekcji 2, by zbadać tę sprawę.
00:03:41:Ty masz się tym zajšć, prawda?
00:03:43:Szef Sekcji 2 przedstawił już wszystkie szczegóły.|Nie mam nic więcej do dodania.
00:03:48:Ostatnim razem zaginiony kontaktował się|z nami z miasteczka Montalcino.
00:03:54:Prowadził ledztwo w sprawie pewnego zabójcy|będšcego na usługach Padanii, zwanego Pinokio.
00:04:03:Lepiej miej się na bacznoci.
00:04:07:Jeli chcesz, mogę ci w tym pomóc.
00:04:10:Te laleczki z Sekcji 2 to tylko|maszyny, prawda?
00:04:13:Dziękuję, Jeremiah, ale to nie będzie konieczne.
00:04:16:Moja Triela jest bardzo dobra|w tym, co robi.
00:04:32:Jej właciwe wyszkolenie zależy od ciebie,|skoro nie chcesz wzmacniać treningu.
00:04:38:Choć raczej nie jestem ekspertem|w tej dziedzinie.
00:04:41:Nie zamierzam zmuszać jej|do nadmiernego treningu.
00:04:45:Dlatego jestem w kropce.
00:04:49:Oboje nie jestemy stworzeni|do tej roboty, co?
00:04:57:Dzień dobry, panie Hillshire.
00:05:06:Dzień dobry, Triela.
00:05:08:Możemy ruszać?
00:05:11:Simulacra (w l. poj. Simulacrum) - z łacińskiego obiekty materialne przedstawiajšce istoty żywe w ich trójwymiarowym kształcie. Często sš wyposażone w pewne atrybuty, potwierdzajšce ich pozorne życie. Należš do nich między innymi lalki.
00:05:12:Simulacra
00:05:50:Montalcino...
00:05:53:Wyglšda na małe miasteczko|w rodku Toskanii.
00:06:00:To miejsce jest mi obce, dlatego|nie czuję się tutaj w pełni swobodnie.
00:06:05:Pewnie dlatego, że nie często przebywalimy|w takich miłych miejscach.
00:06:08:Czy to na pewno w porzšdku?|Możemy tu sterczeć i nic nie robić?
00:06:14:Ma to też swoje plusy.
00:06:16:Na przykład możemy zjeć obiad|w dobrej restauracji, a także...
00:06:21:"A także"?
00:06:23:Ładnie ci w tym garniturze.
00:06:46:Skoro jego samochód jest nadal w garażu, członek Wydziału|Bezpieczeństwa powinien cały czas tutaj być, prawda?
00:06:54:I kim dokładnie jest ten Pinokio,|którego mamy znaleć?
00:06:57:Kto to wie.
00:07:00:Ale najpierw sprawdmy hotel,|w którym zatrzymał się Cohen.
00:07:04:Panie Hillshire, dlaczego nie zaczniemy poszukiwań|od ostatniego miejsca, gdzie go widziano?
00:07:11:Wybacz.
00:07:12:Sekcja 2 oficjalnie nie istnieje, więc cała zasłona dymna,|jakš się wokół nas tworzy, mogłaby prysnšć.
00:07:19:Jeli padnš na nas jakie podejrzenia,|póniej może nie być temu końca.
00:07:23:Zawsze dajemy się podejć|wrogom, prawda?
00:07:26:Nie przejmowałbym się tym.
00:07:28:Poza tym mam przy sobie|niezawodnego kompana.
00:07:30:Eee... Chyba nie mówi pan|o mnie, prawda?
00:07:34:A o kim?
00:07:37:Nigdy cię nie zdradzę.
00:07:40:Będšc u mego boku,|możesz spać spokojnie.
00:08:08:Nicholas Cambio...
00:08:11:Jest tutaj.
00:08:13:Czy ten człowiek nie nazywał się Cohen?
00:08:17:Cambio to jeden z jego|pseudonimów.
00:08:21:Chciałbym wynajšć ten pokój...
00:08:27:Oczywicie, proszę pana.
00:08:35:Jest pan w tym dobry.
00:08:37:Jestem trochę zaskoczona.
00:08:39:Ależ oczywicie.
00:08:40:Byłem kiedy detektywem.
00:08:43:Mój dowód tożsamoci wyglšda na prawdziwy,|ale w rzeczywistoci jest sfałszowany.
00:08:46:Jestem w 99% prawdziwym|oficerem.
00:08:52:W porównaniu do pana, moja tożsamoć|jest w pełni sfałszowana.
00:09:24:Triela.
00:09:26:Proszę, otwórz tę walizkę.
00:09:29:Tak jest.
00:09:33:Jeli nie możesz otworzyć jej|wytrychem, użyj siły.
00:09:35:Spokojnie, poradzę sobie.
00:09:50:To musi być częć adresu|albo numeru telefonu...
00:09:54:Pójdę na dół i sprawdzę,|co to za numer.
00:09:56:Dobrze.
00:10:08:"Przygody Pinokia".
00:10:19:"Pinokio był marionetkš stworzonš|z kawałka zaczarowanego drewna.
00:10:26:Zawsze chciał odwdzięczyć się|panu Gepetto za to, że go wyrzebił,
00:10:33:jednakże nawet rodek jego głowy był z drewna,|zawsze pakował się w jakie kłopoty.
00:10:42:W końcu przez wypadek, który sam spowodował,|został rozdzielony ze swoim ojcem,
00:10:49:i wyruszył w podróż pełnš przygód,|by go odnaleć.
00:10:57:Na końcu swojej wędrówki, gdy|ponownie spotkał się z ojcem,
00:11:01:odrodził się jako normalny chłopiec|dzięki pomocy wróżki o turkusowych włosach."
00:11:38:Co za głupia historia.
00:12:06:Dzień dobry.
00:12:07:Mieszkasz tutaj?
00:12:10:Nie, mieszkam niedaleko|w sšsiedztwie.
00:12:14:Chcesz czego od Pino?
00:12:18:Przyszłam zobaczyć się z człowiekiem o nazwisku|Massimo. Wiesz może, gdzie jest jego dom?
00:12:23:Massimo przebywa zazwyczaj w Mediolanie,|więc rzadko go tu widać.
00:12:27:Dlatego poprosił Pino, jednego ze swoich|krewnych, aby zaopiekował się tym domem.
00:12:32:Rozumiem...
00:12:35:Co tam masz?
00:12:36:Mama zrobiła to dla mnie.
00:12:38:Pomylałam, że przyniosę też|trochę dla Pino.
00:12:41:Rozumiem. Wyglšda naprawdę pysznie.
00:12:44:Dziękuję, bardzo mi pomogła.
00:12:48:Tak pięknš dziewczynę, jak ona, muszš|spotykać w życiu same dobre rzeczy...
00:12:52:Tak.
00:13:08:Wyglšda na to, że kto tam jest. Podobno jeden|z krewnych wynajmuje ten dom.
00:13:13:Powiedziała "Pino", prawda?
00:13:21:Więc ten kole mieszka w drugim domu|tego bogacza z Mediolanu...
00:13:25:Bardzo możliwe, że włanie tutaj szukał go|agent Wydziału Bezpieczeństwa.
00:13:29:Na szczęcie mikrofon, który umieciłam|w jej koszyku, powie nam o wiele więcej.
00:13:32:Nareszcie mamy trochę|lepszy sygnał.
00:13:35:Posiłki powinny przybyć|za godzinę z Florencji.
00:13:51:Pino.
00:14:27:Nie ruszaj się!
00:14:28:Rzuć broń!
00:14:31:Powiedziałam, nie ruszaj się!
00:14:32:Mała dziewczynka?
00:14:33:Nie mówcie mi, że ona jest|jednym z tych zabójców...
00:14:35:Ja...
00:14:38:Rzuć broń.
00:14:39:Połóż jš na stole.
00:14:48:Nie!
00:14:49:- Kim ona jest?|- Puć mnie!
00:14:50:Nie wiem.
00:14:51:Czy ona może być jednš z tych dzieci|zabójców, o których wspominałe?
00:14:55:Aurora.
00:15:03:Pino!
00:15:04:Znasz jš?
00:15:06:Pino, proszę, pomóż mi!
00:15:09:Powiedziałem ci, aby się przy|mnie nie kręciła, prawda?
00:15:15:Pino! Dlaczego?!|Pino, proszę cię!
00:15:19:Mówiłem ci, aby mi nie przeszkadzała.
00:15:22:To nie wyglšda dobrze.
00:15:24:Złapali jš.
00:15:26:Czy terroryci z Pištej|Republiki również tam sš?
00:15:30:Triela, przygotuj się|do wtargnięcia.
00:15:33:Jest pan pewien?
00:15:35:Posiłki jeszcze nie przybyły.
00:15:38:Taka interwencja bez okrelenia stanu|zdrowia agenta Wydziału Bezpieczeństwa...
00:15:40:Pućcie mnie! Nikomu o tym nie powiem!
00:15:41:...lub iloci zakładników w rodku...
00:15:44:Pozwólcie mi ić do domu!
00:15:52:Nie możemy jej tak zostawić!
00:15:54:Triela, ruszajmy i uratujmy|tę dziewczynkę!
00:15:58:Zrozumiałam!
00:16:01:Pinokio, wyjanij to!
00:16:03:To dziewczynka z sšsiedztwa.
00:16:05:Jest denerwujšca, bo wszędzie|za mnš łazi.
00:16:09:Co z niš zrobimy?
00:16:10:Co to za pytanie?|To oczywiste, że jš zabiję.
00:16:13:Nakryła nas.
00:16:18:Zaczekaj!
00:16:19:To nic nie znaczy!
00:16:23:Jest tylko przeszkodš przy planie|mojego wujka.
00:16:25:Wcišż uważam, że nie każdego powinno się zabijać!
00:16:41:W porzšdku. Nie sšdzicie,|że jestecie zbyt łagodni?
00:16:46:Póniej powiemy o niej Cristiano, teraz|musimy szybko wydostać się z miasta.
00:16:56:Nie ruszać się, Padańczycy!
00:16:58:Rzucić broń i na ziemię!
00:17:02:To ona musi być jednym|z tych zabójców.
00:17:05:Na to wyglšda.
00:17:09:Teraz na ziemię!
00:17:20:Ty mały...!
00:17:35:Franko, id przodem!
00:17:41:Stój!
00:19:17:Przepraszam. Wkrótce cię wypucimy.
00:19:20:Policja! Nie ruszaj się!
00:19:32:Czego pan policjant|ode mnie chce?
00:19:33:Podaj mi swojš broń.
00:19:53:Franka!
00:19:55:Wszystko w porzšdku?
00:19:56:Tak.
00:20:43:Triela!
00:20:45:Triela!
00:20:47:Nic ci nie jest?
00:20:50:Pan Hillshire!
00:20:54:Nie ruszaj się zbyt gwałtownie.|Doznała lekkiego wstrzšsu.
00:20:58:Gdzie jest ta dziewczynka?
00:20:59:Jest bezpieczna.
00:21:01:Zajęła się niš miejscowa policja.
00:21:05:W piwnicy znalelimy również ciało|agenta Wydziału Bezpieczeństwa.
00:21:08:Wyglšda na to, że Pinokio rzeczywicie|tutaj mieszkał.
00:21:13:Gdzie oni teraz sš?
00:21:16:Niestety uciekli nam.
00:21:20:Nawet nie udało nam się ich drasnšć...
00:21:23:I tak po prostu udało im się uciec...
00:21:25:Ale ocalilimy tę dziewczynkę|i my również jestemy bezpieczni.
00:21:29:Nie ma się czym przejmować.
00:21:41:Po prostu trafilimy na|trudniejszego przeciwnika.
00:21:44:Zresztš to ja postanowiłem,|abymy wkroczyli, więc-
00:21:46:Ale ja mam cybernetyczne ciało!
00:21:47:I została...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin