00:00:01:movie info: DIV3 512x384 23.974fps 182.3 MB|/SubEdit b.3890 (http://alfa.icis.pcz.czest.pl/~subedit)/ 00:00:07:- X - 00:00:12:Ten �wiat zbli�a si� do dnia zag�ady. 00:00:15:Ten �wiat zbli�a si� do dnia zag�ady. 00:00:23:Sny i marzenia nie b�d� si� liczy�. 00:00:26:Sny i marzenia nie b�d� si� liczy�. 00:00:33:Twoje serce jest jeszcze u�pione. 00:00:36:Twoje serce jest jeszcze u�pione. 00:00:39:My�lisz, �e si� nie obudzi. 00:00:42:My�lisz, �e si� nie obudzi. 00:00:45:Czujesz w swoich r�kach niezmienn� przysz�o��. 00:00:48:Czujesz w swoich r�kach niezmienn� przysz�o��. 00:00:54:P�onie ca�e twoje �ycie. 00:00:56:Pewnego dnie si� wypali. 00:00:59:Got�w by po�wi�ci� moje �ycie. 00:01:02:Got�w by po�wi�ci� moje �ycie. 00:01:03:Dla idealnego marzenia. 00:01:05:Zatopiony w moim �nie. 00:01:07:Nawet, je�li si� zgubi�. 00:01:10:Marzenie jest tylko marzeniem. 00:01:16:Jeste� gwiazd�. 00:01:23:- ODCINEK 21: PR�D - 00:01:54:Satsuki. 00:01:58:Przepraszam...�e musia�a� na mnie czeka�. 00:02:01:Nie. Przysz�am dopiero przed chwil�. 00:02:04:Masz racj�. Mam jeszcze dziesi�� minut. 00:02:09:Ah, to? 00:02:12:Wygra�em to w centrum gier, do kt�rego poszed�em. 00:02:15:Chyba do mnie nie pasuje. 00:02:18:Prosz�. Je�li ci si� podoba, jest tw�j. 00:02:25:Tak czy siak....to takie spokojne miejsce. 00:02:29:Ale wkr�tce Tokyo zostanie zniszczone. 00:02:33:Jak Toyko zostanie zniszczone, Ziemia zniknie razem z nim. 00:02:37:A wtedy...ci co �yj� na Ziemi...zostan� w wi�kszo�ci zg�adzeni. 00:02:43:Co za przera�aj�ca my�l. 00:02:47:Yuto, czy ty masz kogo�? 00:02:50:Kogo� kto za tob� b�dzie p�aka�? 00:02:51:Hee? 00:02:53:Przedtem, jak ci� zapyta�am "Dlaczego nie mo�emy zabija� ludzi?, powiedzia�e�... 00:02:59:...�e dlatego, �e s� ludzie kt�rzy b�d� p�aka�. 00:03:04:Ja tak powiedzia�em? 00:03:06:Tak. 00:03:07:Naprawd�? 00:03:15:Naprawd� spoufali�e� si� z wod�. 00:03:18:Tak. Nie wiem dlaczego. 00:03:22:Dlaczego zgodzi�e� si� przyj�� propozycje Kanoe? 00:03:26:Czy to dlatego, �e chcia�e� co zrobi�, lub musia�e�? 00:03:30:Nie, to nie dlatego. 00:03:31:Pomy�la�em, �e pod��� za swoim przeznaczeniem...jak pod��aj�cy pr�d... 00:03:33:Pomy�la�em, �e pod��� za swoim przeznaczeniem...jak pod��aj�cy pr�d... 00:03:37:...�e to co znajd� na ko�cu mo�e by� interesuj�ce. 00:03:41:Jednak�e moja odpowied� by�a przypadkowa. 00:03:47:Wi�c, idziemy? Lubisz w�osk� kuchni�? 00:04:33:Jest taki odk�d Arashi znikn�a. 00:04:40:Najlepiej je�li go zostawimy na jaki� czas samego. 00:04:42:Ale...Arashi tak go kocha�a...dlaczego ona... 00:04:43:Ale...Arashi tak go kocha�a...dlaczego ona... 00:04:48:Sami nie wiemy, ale jestem pewna �e ma swoje powody �eby tak post�powa�. 00:04:50:Sami nie wiemy, ale jestem pewna �e ma swoje powody �eby tak post�powa�. 00:04:54:Przesta� ju�, rozchmurz si�. 00:04:56:Je�li wy b�dziecie za�amani, to Sorata b�dzie jeszcze bardziej smutny. 00:05:02:Jako� si� trzymacie, nie? 00:05:05:On zawsze si� o mnie troszczy�, wi�c teraz moja kolej. 00:05:08:On zawsze si� o mnie troszczy�, wi�c teraz moja kolej. 00:05:12:Masz racj�. 00:05:15:Martwi� si� o nich. 00:05:18:Tak. 00:05:20:Znasz mo�e pow�d dlaczego Arashi znikn�a? 00:05:23:Znasz mo�e pow�d dlaczego Arashi znikn�a? 00:05:25:Tak naprawd� nie wiem, ale mo�e dlatego �e... 00:05:29:Dlatego �e...? 00:05:31:Oboje �ywi� do siebie silne uczucie. 00:05:35:Mo�e dlatego, �e z mi�o�ci Arashi chce unika� Soraty. 00:05:38:Mo�e dlatego, �e z mi�o�ci Arashi chce unika� Soraty. 00:05:43:Dlaczego? 00:05:45:Przynajmniej ja tak uwa�am. 00:05:47:Tak samo jest z tob�. 00:05:49:Hee? 00:05:50:Aby trzyma� swoj� �on� i c�rk� z dala od walki, zdecydowa�e� si� na rozw�d, pomimo swoich uczu�... 00:05:53:Aby trzyma� swoj� �on� i c�rk� z dala od walki, zdecydowa�e� si� na rozw�d, pomimo swoich uczu�... 00:05:57:...nawet nie m�wi�c swojej �onie dlaczego. 00:06:01:To prawda. 00:06:03:Mimo i� jestem zazdrosna o te uczucia jakie do siebie �ywicie. 00:06:08:Przepraszam. To sprawia ci cierpienie. 00:06:11:Nie, nic si� nie sta�o. Tak czy siak powinni�my si� bardziej o nich martwi�. 00:06:17:Wci�� s� m�odzi. 00:06:19:Ci�gle potrzebujemy czasu, �eby Kamui si� w pe�ni przebudzi�. 00:06:26:Musimy co� zrobi�. 00:06:28:Tak. 00:06:32:Karen! 00:06:33:Hee? 00:06:35:Ah, nie przejmuj si� tym. Nie przesadz�. 00:06:38:Dobra. 00:06:55:To boli., Bestio. 00:07:00:Czy co� si� sta�o? 00:07:02:Bestio, co z tob�!? Pu�� mnie! 00:07:14:Chyba Bestia, nie czuje si� najlepiej. 00:07:17:Czuje? 00:07:18:Wygl�da na to, �e jest zazdrosna o Yuto. 00:07:22:Tak ja to widz�. 00:07:25:Pomimo tego, �e komputer nie powinien mie� uczu� i emocji. 00:07:30:Kanoe...a ty? 00:07:33:Racja, ja...je�li si� nie nudzisz to w porz�dku. 00:07:38:Yuto, to wspania�y facet. Nic a nic si� nie zmieni�. 00:07:43:Chcia�aby� pos�ucha� jaki by� kiedy�? 00:07:47:Tak. 00:07:49:Wiem tylko jak kiedy� wygl�da�. Widzia�am go w �nie mojej siostry Hinoto. Was Oboje, Yuto i ciebie. 00:07:52:Wiem tylko jak kiedy� wygl�da�. Widzia�am go w �nie mojej siostry Hinoto. Was Oboje, Yuto i ciebie. 00:07:57:My�la�am, �e go spotkam p�niej. W�a�nie tutaj. 00:08:07:Wiedzia�am od pocz�tku. 00:08:17:Cze��. 00:08:28:POK�J SEKRETARZA 00:08:32:Czy czego� potrzebujesz? 00:08:37:Wi�c...je�li szybko nie wr�c� do pracy, to b�d� mia� k�opoty. 00:08:43:Jeste� tym z snu. 00:08:45:Snu? 00:08:46:Tak. Posiadasz pewne niezwyk�e zdolno�ci, nieprawda�? 00:08:50:Hee? Masz na my�li... 00:09:00:...to? 00:09:02:Smok Ziemi. Mistrzwody. 00:09:05:Ah, wi�c tak si� to nazywa. 00:09:09:Chcesz zobaczy� wi�cej? 00:09:11:Mo�esz mi to pokazywa� od dzisiaj. 00:09:13:Jasne. Nie mam nic przeciwko. 00:09:18:Ca�kiem jak on. 00:09:20:To prawda. Bez dodatkowych zobowi�za�. Pod��a za pr�dem. 00:09:26:Satsuki, ty tak�e nie lubi�a� by� skr�powana, prawda? 00:09:30:Hee? 00:09:52:Jedno ziarno upad�o na ziemi� i obumar�o. 00:09:55:Potem, zapu�ci�o korzenie, by po��czy� si� z innymi. 00:10:05:Przepraszam Aoki. 00:10:07:Wygl�da na to, �e nie b�d� mog�a dotrzyma� tej obietnicy. 00:10:34:Sko�czy�em na dzisiaj. 00:10:36:Dobra robota. 00:10:45:Wi�c, ju� wychodz�. Pocz�stujcie si� tymi goframi podczas przerwy. 00:10:50:Wielkie dzi�ki. |Wi�c na razie... 00:11:42:Prosz� odsun�� si� od drzwi. 00:12:23:Z deszczu pod rynn�. 00:12:33:Cze��. 00:12:34:Kop� lat. Aoki Seiichiro. 00:12:38:Hee? 00:12:40:Cze��. Co za zbieg okoliczno�ci. 00:12:44:Zawsze jedziesz tym poci�giem? 00:12:47:Nie. Dzi� wyszed�em wcze�niej. 00:12:51:Zwykle p�no otrzymuj� r�kopisy do korekty. 00:12:57:Praca w wydawnictwie musi by� ci�ka. 00:13:00:Tak. 00:13:02:Pozatym, to ja musz� przeprasza� za b��dy autor�w. 00:13:07:To si� chyba nigdy nie sko�czy. Zazdroszcz� ci pracy w biurze rz�dowym. 00:13:10:To si� chyba nigdy nie sko�czy. Zazdroszcz� ci pracy w biurze rz�dowym. 00:13:14:Naprawd�? 00:13:16:Tak czy siak, gdzie jedziesz? 00:13:19:Nie mog� ci powiedzie�. 00:13:21:Inaczej odkryjesz gdzie jest nasza kwatera g��wna. Ukarano by mnie za to. 00:13:24:Inaczej odkryjesz gdzie jest nasza kwatera g��wna. Ukarano by mnie za to. 00:13:27:Rozumiem. 00:13:30:Teraz nie mo�emy wiedzie�. 00:13:34:Mog� ci towarzyszy� tam dok�d idziesz. 00:13:37:Z mi�� ch�ci�. 00:13:40:Ostatnim razem jak widzia�em twoj� technik�...by�a ca�kiem imponuj�ca. 00:13:46:To dlatego, �e jest wielu ludzi chc� ochroni�. 00:13:51:Chcesz powiedzie�, �e je�eli b�dzie wi�cej ludzi do ochrony, to staniesz si� silniejszy? 00:13:53:Chcesz powiedzie�, �e je�eli b�dzie wi�cej ludzi do ochrony, to staniesz si� silniejszy? 00:13:56:Tak. 00:13:59:W�a�nie dlatego chc� sta� si� silnym. 00:14:02:Czy aby na pewno? Nie zawsz� b�d� taki. 00:14:07:Pami�taj....jak mu tam by�o na imi�? 00:14:10:Temu ch�opakowi, kt�ry umar� aby ochroni� snywidz�c� ksi�niczk�. 00:14:17:Zacznijmy. 00:14:20:Dobra. 00:14:34:Kekkai zosta�... 00:14:37:Tak. Yuto nigdy nie sp�nia� si� na herbat�. 00:15:15:Bestio! Po�piesz si�! 00:15:20:Dlaczego dzi� nie czujesz si� dobrze!? 00:15:23:Prosz� ci�. Po�piesz si�! 00:15:36:Ten p�aszcz wi�cej nie wytrzyma. A by� do�� drogi. 00:15:41:Ale� nie. Ju� za chwil� nie b�dziesz w og�le potrzebowa� p�aszcza. 00:15:42:Ale� nie. Ju� za chwil� nie b�dziesz w og�le potrzebowa� p�aszcza. 00:16:06:Ocali�a� mi �ycie, Satsuki. 00:16:10:My�l�, �e teraz zd��� na herbatk�. 00:16:29:Zosta� zabitym za zniszczenie p�aszcza, co za �enada. 00:16:38:To nie by�a obietnica! Powiedzia�am, �e nast�pnym razem to ja ci� wyzw�! 00:16:40:To nie by�a obietnica! Powiedzia�am, �e nast�pnym razem to ja ci� wyzw�! 00:16:43:K-Karen!? 00:16:45:Tak powiedzia�a�? Wi�c chyba troch� to zmienimy. 00:16:49:Zabij� ci� jednym ciosem! 00:16:56:K-Karen! 00:16:58:Best! Chc� znowu pom�c Yuto. 00:17:06:Znowu to samo. Woda przeciwko ogniu nie ma �adnego sensu. 00:17:09:Znowu to samo. Woda przeciwko ogniu nie ma �adnego sensu. 00:17:12:Ale dlaczego tak zaciekle walczysz? 00:17:16:Ah, chodzi o niego? 00:17:19:Czy to mo�liwe �eby� kocha�a Aokiego? 00:17:23:Nie mog� powiedzie�, �e to pochwalam...przecie� on ma �on� i dziecko. 00:17:30:Ah, ale przecie� z�o�y� wniosek o rozw�d. 00:17:39:Mi�o, nieprawda�? 00:17:40:Nie tak chcia�am aby by�o. 00:17:43:Nie wiesz? Jedno ziarno spad�o na ziemi� i obumar�o, jego korzenie urosn� by po��czy� si� z innymi. 00:17:45:Nie wiesz? Jedno ziarno spad�o na ziemi� i obumar�o, jego korzenie urosn� by po��czy� si� z innymi. 00:17:51:Co to znaczy? 00:17:58:Wers z Ksi�gi Objawienia. 00:18:02:To znaczy, �e kto� powinien po�wi�ci� swoje �ycie dla kogo� drogiego, aby mogli �y� dalej na tym �wiecie. 00:18:05:To znaczy, �e kto� powinien po�wi�ci� swoje �ycie dla kogo� drogiego, aby mogli �y� dalej na tym �wiecie. 00:18:09:To znaczy, chroni� tych o kt�rych si� troszczysz! 00:18:13:Bestio! Dlaczego si� nie ruszysz!? Pom� Yuto! 00:18:36:Bo�e...wybacz mi. 00:18:53:Aoki! 00:18:55:Nie! Uciekaj! 00:18:58:Nie chcia�em atakowa� kobiety od ty�u, ale po tym jak mnie spali�a�...
aneka881