Duch Aikido
Wprowadzenie 3
Przedmowa 5
Ki Wszechświata i Ki indywidualne 6
Wyjątkowy Charakter aikido 6
Zharmonizowane KI 8
Siła energii KI 11
Wchodzenie i rotacja sferyczna 15
Nen i jasność umysłu-ciała 15
Prowadzenie przeciwnika 17
Codzienna praktyka drogą do perfekcji 19
Młodzi adepci a podstawy aikido 19
Rozszerzanie środowiska aikido 20
Ciągłość tradycji 22
Panowanie nad umysłem, doskonalenie techniki 25
Najwyższe mistrzostwo: urzeczywistnienie istoty aikido 25
Stosowanie zasad szermierki 28
Siła naturalnego życia 30
Radość praktyki 30
Natura absolutna: Wspólnota Yin i Yang 32
Dziedziczenie aspiracji Założyciela 35
Krótki rys historyczny 35
Świątynia Aiki w Iwama 37
Aikido zapuszcza korzenie w świecie 40
Umiędzynarodowienie a tradycja 40
Most do pokoju i harmonii 42
Wprowadzenie
Już od wieków religie orędują za miłością i współczuciem, a filozofie nauczają czci wobec życia. Mimo to obserwujemy dziś narastanie przemocy, która zdaje się mieć swój własny impet będący poza wszelką kontrolą ze strony człowieka. Świat wypełnia się nieodwołalnymi podziałami na przyjaciół i wrogów, dobrych i złych, prześladowców i prześladowanych. Do powstrzymania, osłabienia i wyeliminowania przeciwnika stosuje się przemoc. Po osiągnięciu celu - szuka się innego przeciwnika. Kiedy ten cykl przemocy się zatrzyma? Jak można przezwyciężyć podziały, które izolują ludzi od siebie? Gdzie znaleźć siłę, która by uśmierzyła ból i cierpienie?
Jest rzeczą niewątpliwie godną uwagi, że w historii Japonii znajdujemy tradycję sztuk bojowych (bugei), które - pierwotnie wynalezione w celu zadawania okaleczeń i śmierci na polu bitwy - przekształcają się w Drogę sztuk walki (budo)poświęconą doskonaleniu natury człowieka przez jednoczenie umysłu, ciała i ducha. Począwszy od wczesnych lat XVII wieku Droga miecza przeobraziła miecz który zabija w miecz, który chroni życie. Owa Droga sztuk walki jest zgodna z Drogą ceremonii picia herbaty, Drogą poezji, Drogą kaligrafii, Drogą Buddy i z niezliczonymi innymi Drogami, które w swej czystej formie dostarczają strawy duchowej Japończykom.
Trening i dyscyplina, wspólne wszystkim tym Drogom, zarówno walki jak i kulturowym, składają się z trzech poziomów mistrzostwa: fizycznego, psychologicznego i duchowego. Na poziomie fizycznym sednem treningu jest opanowanie form (kata). Nauczyciel dostarcza wzorzec, a uczeń uważnie obserwuje i powtarza go wielokrotnie, aż w pełni przyswoi sobie formę. Nie wypowiada się żadnych słów, nie padają żadne wyjaśnienia; cały ciężar uczenia się spoczywa na uczniu. Po doskonałym opanowaniu formy uczeń zostaje zwolniony z obowiązku ścisłego trzymania się reguł jej wykonania.
Zwolnienie to następuje z powodu zmian, jakie już od samego początku zachodzą w psychice ucznia. Nudny, powtarzający się i monotonny porządek uczenia się poddaje próbie jego zaangażowanie i siłę woli, a ponadto zmniejsza jego upór, dyscyplinuje samowolę i eliminuje złe nawyki ciała i umysłu. W trakcie tego procesu wyłania się prawdziwa siła ucznia (uczennicy), a także jego charakter i potencjał. Mistrzostwo duchowe jest niepodzielnie związane z mistrzostwem psychicznym, lecz pojawia się ono dopiero po długim i intensywnym treningu.
Sedno mistrzostwa duchowego polega na tym, że egoistyczna natura staje się naturą uwolnioną od ego. W każdej ze sztuk (walki czy artystycznej) swoboda wyrażania siebie jest zablokowana przez własne ego.
W Drodze szermierki mistrzowskie opanowanie przez ucznia postawy i formy musi być tak perfekcyjne, by przeciwnik nie mógł znaleźć do niego żadnego dojścia (suki). Jeżeli takie dojście się pojawi, to przyczyną jest ego ćwiczącego. Stajesz się bezbronny, jeżeli się zatrzymujesz, by myśleć o wygranej, przegranej, zyskaniu przewagi, zlekceważeniu lub wywarciu wrażenia na przeciwniku. Gdy umysł zatrzymuje się choćby na chwilę, ciało usztywnia się, a ruch przestaje być swobodny i płynny.
Takuan (1573-1645), mnich Zen, który był powiernikiem Yagyu Munenori (1571-1646), mistrza szermierki na dworze rodu Tokugawa, napisał w krótkim traktacie pt. Prawdziwy i cudowny miecz Tai’a:
„Sztuka miecza polega na tym, by nigdy nie być zaprzątniętym zwycięstwem lub przegraną, siłą czy słabością, niezrobieniem kroku w przód czy w tył, tym, czy mnie wróg nie widzi, czy że ja nie widzę wroga. Biegłość w sztuce osiąga się natychmiast, przenikając do tego co było sednem, zanim jeszcze Niebo i Ziemia się rozdzieliły, tam gdzie nawet Yin i Yang nie są w stanie sięgnąć.”
Tai-a jest mitycznym mieczem, który daje życie wszystkim istnieniom - zarówno sobie jak i innym, zwolennikom i antagonistom, przyjaciołom i wrogom.
Sam Yagyu Munenori podkreśla wartość przezwyciężenia ego poprzez samodyscyplinę w sztuce władania mieczem. W traktacie znanym jako Przesłanie do straży przybocznej o sztuce walki pisze on, że celem ćwiczenia się w sztukach wałki jest pokonanie sześciu rodzajów choroby: żądzy zwycięstwa, żądzy polegania na biegłości technicznej, żądzy popisywania się, chęci psychologicznego zdruzgotania przeciwnika, chęci biernego oczekiwania na otwarcie się przeciwnika oraz chęci uwolnienia się od tych chorób.
Mistrzostwo fizyczne, psychiczne i duchowe są w końcu jednym i tym samym. Jaźń wolna od ego jest otwarta, giętka, prężna, płynna i dynamiczna w ciele, umyśle i duchu. Będąc wolną od ego, jaźń identyfikuje się ze wszystkimi rzeczami i ludźmi, widząc ich nie z perspektywy jaźni skupionej na sobie samej, lecz z pozycji ich własnych punktów widzenia. W kręgu o nieskończonym obwodzie każdy punkt staje się środkiem Wszechświata. Zdolność patrzenia na wszelkie istnienia z nie egocentrycznej perspektywy jest w religii Shinto podstawą identyfikowania się jednostki z Naturą, a także stanowi to, co w buddyzmie nazywa się mądrością, a czego najwyższym wyrazem nie jest nic innego, jak współczucie...
Taki sposób myślenia jest sednem wszystkich Dróg walki i twórczości w tradycji japońskiej. Aikido stanowi współczesną wykładnię tej idei doprowadzoną do najwyższej doskonałości przez geniusz Mistrza Ueshiba Morihei (1883-1969). Wyjaśniając intencję zawartą w jego sztuce, stwierdził on w odczycie, jaki wygłosił kiedyś do zgromadzonej publiczności:
„Budo nie jest sposobem powalenia przeciwnika siłą, ani za pomocą śmiercionośnej broni. Nie ma również na celu doprowadzenia świata do zniszczenia siłą zbrojną czy innymi bezprawnymi środkami. Prawdziwe budo wymaga uporządkowania wewnętrznej energii Wszechświata, wymaga troski o utrzymanie pokoju na świecie, nadawania a również zachowania właściwej formy wszystkich rzeczy w Naturze. Ćwiczenie się w budo jest równoznaczne z umacnianiem - w mym ciele i duszy - miłości do kami, bóstwa które rodzi, zachowuje i żywi wszystko w Naturze.”
Mistrz Ueshiba nieustannie podkreślał, że sztuka walki musi być siłą rozrodczą, tworzącą miłość, która z kolei doprowadzi do twórczego, bogatego życia. Była to ostateczna konkluzja z poszukiwań, które przez całe życie prowadził jako człowiek oddany sztukom walki. W jednym ze swych ostatnich odczytów Mistrz oświadczył: „Aikido jest prawdziwym budo, pracą miłości we Wszechświecie. Jest obrońcą i opiekunem wszystkich istot żyjących, jest ono środkiem, dzięki któremu wszystko otrzymuje życie, każda istota w miejscu, w którym jest. Jest twórczym źródłem nie tylko prawdziwej sztuki walki, lecz wszystkich rzeczy, troszcząc się o ich wzrost i rozwój.”
Aikido, będące jedną z form tradycyjnych sztuk walki, realizuje tą wszechogarniającą miłość poprzez rygorystyczne ćwiczenia ciała. Twardej dyscypliny fizycznej nie można jednak oddzielić od rozwoju umysłu i od prawdziwego wzrostu duchowego. Choć wielu łudzi może nie być w stanie osiągnąć tego celu, to najistotniejszym elementem jest proces treningu, który nie ma początku ani końca. A kiedy jest się na tej ścieżce, w najmniej oczekiwanym momencie może nastąpić ostateczna realizacja aikido jako Drogi życia - poza każdą sztuką walki.
Jest naszym szczęściem, że syn i spadkobierca Mistrza Ueshiba, Ueshiba Kisshomaru, obecny przywódca (Doshu) aikido, zezwolił na przekład Jego oryginalnej pracy z japońskiego na angielski. Jego troską jest, by czysta istota aikido, niezmącona chęcią konkurencji - osobistą bądź międzynarodową - była sednem szkolenia i ćwiczeń. Przecież słowo dojo (miejsce oświecenia) pochodzi od sanskryckiego bodhimanda, czyli miejsca, w którym jaźń egoistyczna ulega przekształceniu w jaźń wolną od ego.
Taitetsu Unno
Przedmowa
Obecna ekspansja aikido w skali ogólnoświatowej jest zjawiskiem co najmniej niezwykłym. Liczba aikidoków na całym świecie przekracza obecnie milion osób, a Międzynarodowa Federacja Aikido (International Aikido Federation) staje się silniejsza niż kiedykolwiek przedtem. Przyczyna tego tkwi w samym aikido, które - jestem o tym przekonany - zarówno pod względem zasad jak i praktyki stanowi wyraz najwyższej formy wojenno-estetyczno-duchowej sztuki, jaką stworzyła tradycyjna kultura japońska.
Aikido ujawnia najwyższą rzeczywistość: płynne, spontaniczne ruchy natury, przesycone nie mającą sobie równych energią KI. Jego celem jest ukształtowanie idealnej jaźni ludzkiej, jednoczącej ciało i umysł, realizowanym poprzez wytężony trening umysłowy i fizyczny, oraz nadanie osobistemu życiu dynamiki zarówno w działaniu jak i w spoczynku. U źródeł międzynarodowej sławy aikido leży duchowość jego fundamentalnej zasady i jej rozsądna realizacja w praktyce.
W dzisiejszych czasach dramatycznym przemianom w nauce, technice i kulturze materialnej towarzyszy upadek ducha ludzkiego, nękanego nerwowością, poczuciem niepewności i braku celu życia. Dodatkowym źródłem niepokoju jest zagrożenie nuklearne; ludzkość stoi dziś na krawędzi globalnej katastrofy.
W tej epoce radykalnej dehumanizacji aikido ma szczególną siłę przyciągania. Do wyobraźni przemawia zwłaszcza fakt, że każdy - niezależnie od wieku, płci, czy sprawności fizycznej - może dzięki ćwiczeniom osiągnąć zjednoczenie podstawowego czynnika twórczego, KI, przenikającego Wszechświat oraz swego indywidualnego KI, objawiającego się w sile oddechu. To zjednoczenie jest źródłem energii życia, która nie tylko zapełnia pustkę duchową, lecz także dostarcza zwykłej, codziennej egzystencji istotnych treści i znaczenia.
Pierwotnym źródłem inspiracji dla japońskich sztuk walki było zwycięstwo na polu bitwy. Zwycięstwo ma jednak krótki żywot - szybko przemija i znika. Można się zachłystywać triumfem z powodu wygranej bitwy, lecz nigdy nie jest to zwycięstwo ostateczne. Tak więc zawsze istniała sprzeczność: poświęcano życie na ciężkie, wyczerpujące ćwiczenia dla celu, który był ulotny.
Sprzeczność tę rozwiązano tworząc budo (Drogę Sztuk Walki), którego najwybitniejszym współczesnym przedstawicielem jest aikido. Aikido naucza drogi odniesienia ostatecznego zwycięstwa przez oparcie się na filozofii odejścia od konfliktu. Odejście od konfliktu oznacza pozbycie się wszelkich agresywnych, wojowniczych, niszczycielskich instynktów w umyśle człowieka i ukierunkowanie ich w siłę twórczej miłości. Taka filozofia wywiera o wiele większy wpływ, jeżeli się jej naucza poprzez sztukę walki; to właśnie jest istotą budo.
Gwałtowna ekspansja aikido na skalę ogólnoświatową spowodowała, że - według naszych odczuć - prawdziwe znaczenie tej sztuki nie zawsze było właściwie przekazywane i praktykowane. Chociaż z radością przyjmujemy fakt międzynarodowego rozpowszechnienia aikido, musimy podkreślić, że jeśli nie zachowa ono podstawowej filozofii i idei w postaci sformułowanej przez jego założyciela, Mistrza Ueshiba Morihei, to taki obrót sprawy byłby naprawdę godny pożałowania. Z tego powodu czujemy się wysoce odpowiedzialni i nieustannie pracujemy nad poprawą sytuacji.
Wobec tego w bardzo właściwej chwili profesor Taitetsu Unno ze Smith College, od wielu lat uprawiający aikido, przełożył na język angielski moją pracę aikido no kokoro, nadając jej tytuł The Spirit of Aikido. Oryginalne wydanie japońskie opublikowano w 1981 r. dla upamiętnienia pięćdziesiątej rocznicy utworzenia Dojo Głównej Kwatery Aikido. W niniejszej książce występuje wiele tradycyjnych azjatyckich poglądów i idei - niektóre z nich mogą się okazać trudne do zrozumienia. Mam jednak nadzieję, że jej główna idea - dynamiczne życie oparte na jedności KI Wszechświata z osobistym KI człowieka - spełni się poprzez treningi i ćwiczenia.
Pragnieniem moim jest, by ta skromna książka przyniosła korzyść przede wszystkim ćwiczącym aikido. Jeśli jednak dzięki niej i „zwyczajny” Czytelnik uzyska pewne zrozumienie aikido jako wyrafinowanej formy sztuki, przyczyniającej się nie do szerzenia przemocy, lecz do harmonii w świecie - będę nieskończenie wdzięczny.
Ki Wszechświata i Ki indywidualne
Wyjątkowy Charakter aikido
W dziedzinie japońskich sztuk walki (budo) aikido jest zjawiskiem zasadniczo nowym. Jednocześnie jest również ortodoksyjne ze względu na to, że otrzymało w spadku duchowe i rycerskie tradycje dawnej Japonii; pierwsze zapisy na ich temat pojawiają się już w VIII wieku n.e. w literacko-historycznych dziełach Kojiki („Zapiski spraw dawnych”) oraz Nihongi („Kronika japońska”). Nie oznacza to bynajmniej, że aikido jest ślepą kontynuacją tradycji dawnych sztuk wojennych, ograniczającą się zaledwie do ich zachowania i podtrzymywania ich oryginalnych form we współczesnym świecie.
Dawne sztuki wojenne stanowią historyczną i kulturalną spuściznę, wywodzącą się z pól bitewnych czasów konfliktów wewnętrznych w Japonii, a w późniejszych czasach, w okresie szogunatu Tokugawa (1603-1868) sformalizowanych w postaci budo, czyli Drogi Sztuk Walki. Należy zatem odpowiednio je oceniać i doceniać. W swojej pierwotnej formie sztuki wojenne są nie do przyjęcia dla dzisiejszych ludzi, nie należą do współczesnego świata, który w przypadku Japonii zaczyna się wraz z Reformami Ery Meiji (r.1868).
Twórca aikido, Mistrz Ueshiba Morihei, urodził się 14 grudnia 1883 r. Żyjąc w burzliwych czasach modernizacji Japonii, poświęcił się opracowaniu sztuki walki, która by spełniała oczekiwania współczesnych ludzi, nie będąc anachronizmem. Podstawy pierwotnych założeń Mistrza Ueshiba stanowiły: nieprzemijające umiłowanie tradycyjnych sztuk walki, troska o to by nie były one niewłaściwie zrozumiane oraz głębokie pragnienie odbudowy duchowych wartości sztuk budo. Swój cel starał się osiągnąć poprzez nieustanne poszukiwanie, którego istotą było ciągłe ćwiczenie sztuk walki w czasie zmiennych kolei nowoczesnej historii Japonii.
Mistrz Ueshiba doszedł ostatecznie do wniosku, że prawdziwego znaczenia Budo nie można znaleźć w atmosferze współzawodnictwa i wojowniczości, gdzie dominuje brutalna siła, a nadrzędnym celem jest zwycięstwo za wszelką cenę. Mistrz stwierdził, że prawdziwe znaczenie Budo może być osiągnięte przez poszukiwanie doskonałości jednostki ludzkiej zarówno pod względem fizycznym jak i umysłowym poprzez coraz intensywniejszy trening i praktykę w poczuciu wspólnoty duchowej. Według niego we współczesnym świecie rację bytu może mieć tylko taka prawdziwa forma Budo; Budo na takim poziomie wykracza poza granice stawiane przez określoną kulturę czy wiek. Cel Mistrza, głęboko religijny w swej naturze, można całościowo ująć w jednym zdaniu: zjednoczenie fundamentalnej zasady twórczej, KI, przenikającej Wszechświat, oraz indywidualnej energii KI każdej osoby, energii nieodłącznie związanej z siłą oddechu. Przez nieustanne ćwiczenia ciała i umysłu indywidualne KI zestraja się z KI Wszechświata, a owa jedność ujawnia się w dynamicznym, płynnym ruchu energii KI, która jest swobodna i płynna, niezniszczalna i niepokonana. To właśnie jest najistotniejszą treścią japońskich sztuk walki ucieleśnioną w aikido.
Dzięki geniuszowi Mistrza Ueshiba pierwsza zasada Budo, sformułowana przez niego - czyli bezustanne ćwiczenie umysłu i ciała jako podstawowa dyscyplina dla tych, którzy podążają ścieżką duchowego rozwoju - została przeobrażona we współczesną sztukę walki, aikido. Dziś spotykamy ją na wszystkich poziomach i we wszystkich klasach społeczeństwa; niezliczona ilość ludzi na całym świecie zostaje jej oddanymi zwolennikami jako dyscypliny walki najbardziej odpowiedniej dla naszych czasów.
Fakt, że aikido stanowi współczesną formę budo, nie oznacza jedynie tego, że tradycyjnej sztuce walki nadano cechy współczesne, jakie znajdujemy w innych „zmodernizowanych” formach budo takich, jak judo, karate czy kendo. Mimo, że style te odziedziczyły duchowe aspekty sztuk walki podkreślając znaczenie ćwiczeń umysłu i ciała, to jednak kładą akcent przede wszystkim na współzawodnictwie i zawodach, uwypuklając swój sportowy charakter, przyznając priorytet wygrywaniu i w ten sposób sytuując się w świecie sportu.
W przeciwieństwie do nich, aikido odrzuca możliwość przekształcenia się w sport oparty na współzawodnictwie, odrzucając wszelkie formy pojedynków czy zawodów, wraz z podziałami zawodników według wag, rankingów opartych na liczbie zwycięstw i honorujących zwycięzców. Takie rzeczy uważa się za podsycające jedynie egotyzm, egocentryzm i lekceważenie innych. Wielka pokusa wabi ludzi w stronę sportów walki - każdy chce być zwycięzcą - jednak nie ma nic bardziej szkodliwego dla budo, którego ostatecznym celem jest uwolnienie się od ego, osiągnięcie stanu oswobodzenia jaźni, a w ten sposób - spełnienie tego co jest prawdziwie ludzkie.
Powyższe słowa nie mają na celu krytyki innych sztuk walki za to, że się stają współczesnymi konkurencjami sportowymi. Z historycznego punktu widzenia taki kierunek rozwoju był nieunikniony dla ich przetrwania, zwłaszcza w Japonii po II wojnie światowej, kiedy alianckie władze okupacyjne zakazały uprawiania wszelkich sztuk walki. Nawet jako sporty, sztuki te wzbudzały zainteresowanie wielu ludzi, już to jako uczestników, już to jako obserwatorów. Jest to fakt niezaprzeczalny; trzeba bowiem stwierdzić, że do sztuk walki garnie się przede wszystkim młodzież ze względu na zawody i turnieje, które rozstrzygają, kto jest najlepszy w tej dziedzinie. Aikido wbrew tym tendencjom odmawia przyłączenia się do ich szeregów i pozostaje wierne pierwotnym intencjom Budo: ćwiczeniu ciała i kształtowaniu ducha.
W światowym środowisku aikido od czasu do czasu dają się słyszeć głosy domagające się organizowania turniejów; wysuwa się argument, że jest to niezbędne do zgromadzenia szerszej widowni, by przetrwać w obecnych czasach. Rzeczywiście, niektórzy nauczający aikido otworzyli niezależne szkoły orędujące za „aikido współzawodniczym”. Jest to sprawa poważna, gdyż przekształcenie aikido w jeszcze jedną formę współczesnego sportu mogłoby prowadzić do włączenia go w programu ogólnokrajowych rozgrywek sportowych, a w przyszłości, być może, w ramy Igrzysk Olimpijskich.
Aikido nakreśla wyraźną, ostrą linię demarkacyjną, oddzielającą od takiego myślenia, a powód tego jest oczywisty. Aikido dąży do utrzymania niepodzielności Budo i do przekazania ducha tradycyjnych sztuk walki, pozostając wiernym pierwszej zasadzie Budo głoszonej przez Mistrza Ueshiba: nieustannemu ćwiczeniu umysłu i ciała jako dyscyplinie podstawowej dla ludzi podążających ścieżką rozwoju duchowego.
W tradycji sztuk Budo ścisłe trzymanie się ideałów Założyciela oraz zaangażowanie w Drogę mają pierwszeństwo przed wszystkimi innymi okolicznościami. Prawdziwym powodem istnienia aikido w dzisiejszym świecie jest jego identyfikowanie się z ideałami Mistrza Ueshiba, nawet gdy większość społeczeństwa uważa je tylko za jeszcze jedną formę sztuki walki, opartą na współzawodnictwie.
Wyjątkowego miejsca, jakie zajmuje aikido, wyraźnie odróżniającego je zarówno od klasycznych sztuk Budo, jak i od ich współczesnych odpowiedników, nie można prawdziwie docenić kierując się stereotypowymi wyobrażeniami, jakie ludzie mają na temat sztuk walki. Ten fakt, jak również zasady i ruchy typowe jedynie dla aikido, istotnie mogą nastręczać pewne trudności w popularyzowaniu tej sztuki.
Wszystkim ćwiczącym w takich czy innych okolicznościach zadaje się pytanie „Co to jest aikido?” Nawet zaawansowani aikidocy mają kłopoty z daniem jednoznacznej odpowiedzi. Ponadto ludzie, którzy widzą ruchy i techniki aikido po raz pierwszy, nie rozumieją o co chodzi lub są sceptyczni i mają wiele wątpliwości i pytań. Tacy ludzie zaliczają się do jednej z dwóch grup.
Pierwsza grupa składa się z ludzi, którzy obserwują aikido, mając pewne wyobrażenia na temat sztuk walki, oparte na tym, co słyszeli albo czytali. Oglądając pokazy aikido są na ogół rozczarowani, ponieważ oczekują popisu brutalnej siły, walki, przemocy a nawet technik śmiertelnych. Na pierwszy rzut oka aikido ze swymi pięknymi, płynnymi ruchami, wydaje się być pozbawione przemocy, nawet pasywne. Często można usłyszeć komentarze w rodzaju: „Wszystko tu wygląda na wyreżyserowane i zaplanowane.”; „Nie ma w tych ruchach żadnych efektownych momentów.”; „W krytycznej sytuacji nie zdałoby się na nic.” itd. Te krytyczne uwagi są zrozumiałe i pochodzą szczególnie od młodych ludzi, którzy szukają emocji w zwycięstwie i podboju, albo od tych, którzy stereotypowo wyobrażają sobie sztuki walki jako złożone z okrzyków, syczeń, kopnięć, uderzeń i scen zabijania ludzi.
W drugiej grupie są ci, którzy zaznajomili się ze zmodernizowanymi sztukami walki, zwłaszcza z ich formami opartymi na współzawodnictwie, i patrzą na aikido z tego właśnie punktu widzenia. Ich uwagi krytyczne bywają różne: „Dlaczego w aikido nie organizuje się turniejów mistrzowskich, tak jak w judo, karate i kendo?”; „Dlaczego aikido ogranicza się do pokazów publicznych, które nudzą, jeśli się zobaczyło jeden?”; „Jeżeli nie ma turniejów, to nie można powiedzieć, kto jest silny a kto słaby, kto jest początkujący, a kto zaawansowany.”; „Bez turniejów nikt nie praktykuje i nie trenuje na serio.” Te znowu uwagi można zrozumieć, gdyż ludzie na ogół chcą wiedzieć, kto jest najlepszy technicznie, kto jest najsilniejszy.
Innym naiwnym, lecz często zadawanym pytaniem, jest: „Czy ktoś może wygrać walkę, jeśli zna aikido?” Wszystkie te pytania i uwagi są niedojrzałe i powierzchowne, ujawniając nieznajomość podstawowej zasady aikido i brak zrozumienia najważniejszej cechy sztuki walki: ćwiczenia ducha. Jeżeli ktoś, kto nie posiada dyscypliny wewnętrznej, zechce popisać się swoją sprawnością fizyczną i będzie usiłował nauczyć się aikido jedynie ze względu na jego techniki walki, zostanie poproszony o opuszczenie treningów. Nigdy nie będzie można w pełni odpowiedzieć na te pytania, jeśli się faktycznie nie podejmie praktyki aikido, mając przy tym pewien zasób cierpliwości, i nie doświadczy tej sztuki na sobie samym.
Praktyczne zajęcie się aikido to jedyna droga, by pojąć jego znaczenie i zyskać pewną korzyść, uchwytną lub nie. Większość uprawiających aikido przeszła przez taki proces zaczynając od pytań i wątpliwości, rozpoczęli praktykę, a potem stopniowo zaznajamiali się z metodą i formą aikido. Później zaczynają odczuwać nieodpartą siłę jego przyciągania, a w końcu doświadczą w pewnym stopniu spełnienia jego nieskończonej głębi. Osoba, która przejdzie przez ten cykl, dowie się na temat aikido kilku rzeczy, które czynią zeń sztukę walki jedyną w swoim rodzaju.
Po pierwsze - adepta spotka zaskoczenie. Pomimo wrażenia „miękkości”, jakie sprawia podczas otwartych pokazów, aikido naprawdę może być „twarde” , mocne i dynamiczne, z silnie działającymi dźwigniami na nadgarstki i prostymi ciosami (atemi). W przeciwieństwie do tego, co ktoś mógłby przypuszczać, aikido obejmuje kilkanaście technik destrukcyjnych; należą do nich zwłaszcza techniki przeznaczone do rozbrojenia i obezwładnienia przeciwnika.
Następnym wstrząsem dla adepta będzie odkrycie, jak bardzo trudne i skomplikowane - nawet na poziomie podstawowym - jest wykonanie podstawowych ruchów i technik takich, jak przewrót (ukemi), utrzymanie właściwego dystansu (ma-ai), wejście (irimi) oraz ,inne ruchy ciała (tai-sabaki). Rzecz w tym, że całe ciało, nie tylko same nogi czy ręce, muszą ciągle się poruszać w skoordynowany sposób, a ruch ten musi być wykonywany szybko, mocno i energicznie. Do tego, by się poruszać na macie gładko i szybko, niezbędny jest nadzwyczajny stopień koncentracji i zwinności oraz refleksu i zmysłu równowagi.
Adept zauważy także, jak ważna jest kontrola oddechu, która obejmuje wprawdzie normalne oddychanie, ale także o wiele więcej, coś co łączy się z energią KI. To opanowanie siły oddechu jest podstawą każdego ruchu, wykonania każdej techniki i zapewnienia ciągłości przepływu w ruchach. Ponadto, jak to zobaczymy później, jest ono bardzo ściśle zwią...
Drako118