1 00:00:05,600 --> 00:00:10,400 Alec Guinness 2 00:00:14,040 --> 00:00:19,040 w filmie według powieści Johna LeCarre 3 00:00:20,000 --> 00:00:25,520 LUDZIE SMILEYA 4 00:00:56,560 --> 00:00:58,560 Odcinek czwarty 5 00:03:49,080 --> 00:03:51,080 Herr Leipzig? 6 00:03:54,520 --> 00:03:59,040 Przepraszam. Szukam pana Leipziga. To dość ważna sprawa. 7 00:03:59,200 --> 00:04:01,200 Tu go nie ma. 8 00:04:07,920 --> 00:04:11,120 Nie tu. Nie ma forsa. Nikt nie ma forsa. 9 00:04:11,280 --> 00:04:13,640 Dawno go widzieliście? 10 00:04:13,800 --> 00:04:17,040 W czwartek. Pięć dni temu. 11 00:04:18,040 --> 00:04:20,880 - Czwartek. - Mam dla niego dobre wieści. Pieniądze. 12 00:04:21,040 --> 00:04:23,560 Pinka-pinka. Wszystko dla Ottona. 13 00:04:25,880 --> 00:04:29,040 Mój chłopak mówi, żebyś mu ich nie dawał, 14 00:04:29,200 --> 00:04:34,040 bo Otto wróci i nas wygoni i nie będziemy mieli gdzie się bzykać. 15 00:04:35,200 --> 00:04:37,240 Gdzie go mogę znaleźć? Wiecie? 16 00:04:38,560 --> 00:04:40,560 Spróbuj na obozowisku. Nad jeziorem. 17 00:04:40,720 --> 00:04:43,000 Dwa kilometry główną drogą... 18 00:04:43,160 --> 00:04:47,400 przejedziesz tory, miniesz wiatrak, wtedy w prawo... 19 00:04:49,680 --> 00:04:53,480 Tak... w prawo. Ciągle w prawo aż dojedziesz do jeziora. 20 00:04:53,640 --> 00:04:57,360 - Jak się to miejsce nazywa? - Nie ma nazwy. Po prostu obozowisko. 21 00:04:57,520 --> 00:05:03,520 Spytaj o domki letniskowe do wynajęcia, i potem jedź tam, gdzie stoją łodzie. 22 00:05:03,680 --> 00:05:05,680 Pytaj o Waltera. 23 00:05:05,840 --> 00:05:09,680 Jeśli Otto tam jest, to Walter będzie wiedział gdzie go szukać. 24 00:05:10,680 --> 00:05:13,720 - Dziękuję. - Walter wie wszystko. 25 00:05:13,880 --> 00:05:18,560 - Jest jak profesor. - Zły profesor. Walter zły człowiek. 26 00:05:19,200 --> 00:05:23,080 - Ty też jesteś profesorem? - Nie. Niestety nie. 27 00:05:23,880 --> 00:05:27,200 Za to Otto ma podwójne szczęście. 28 00:05:27,360 --> 00:05:32,720 - Co takiego? - Mówię, że Otto ma podwójne szczęście. 29 00:05:32,880 --> 00:05:36,240 Dlaczego? Dlaczego podwójne? 30 00:05:36,400 --> 00:05:40,120 W zeszłym tygodniu niespodziewany gość ze Wschodu. 31 00:05:40,280 --> 00:05:42,280 A dziś pieniądze. 32 00:05:42,440 --> 00:05:45,320 Otto to dziecko szczęścia po prostu. 33 00:05:45,480 --> 00:05:48,160 Gość? Jaki gość? 34 00:05:49,880 --> 00:05:52,480 Ze Wschodu. 35 00:05:53,280 --> 00:05:58,440 Może jego brat? Taki mały facet, okulary jak moje. 36 00:05:58,600 --> 00:06:02,280 Nie. Duży facet. 37 00:06:02,440 --> 00:06:05,120 Z szoferem. Bogaty. 38 00:06:05,840 --> 00:06:07,960 A, to go nie znam. 39 00:06:08,120 --> 00:06:11,520 Brat Ottona na pewno nigdy nie był bogaty. 40 00:06:11,680 --> 00:06:15,040 Prędzej by był tym szoferem. 41 00:08:11,120 --> 00:08:13,680 Pan Walter? 42 00:08:14,760 --> 00:08:20,320 Szukam Otto Leipziga. Na przystani powiedzieli, że tu go znajdę. 43 00:08:24,640 --> 00:08:26,240 Isadora. 44 00:08:51,920 --> 00:08:54,000 Jak się tam do niego dostać? 45 00:08:54,760 --> 00:08:57,160 Masz pan sprawę, to go pan wołaj. 46 00:09:00,480 --> 00:09:03,600 Otto? Otto! 47 00:09:05,440 --> 00:09:07,240 Jeszcze raz. 48 00:09:07,400 --> 00:09:09,640 Wołaj pan, jak pan go potrzebujesz. 49 00:09:11,800 --> 00:09:14,280 No to jest, czy go nie ma? 50 00:09:15,360 --> 00:09:17,960 Pytam - jest tu, czy nie? 51 00:09:19,400 --> 00:09:22,000 Widział go pan? 52 00:09:23,600 --> 00:09:28,080 - Ta świnia przychodzi, wychodzi. Co mi do tego? - Więc kiedy ostani raz przyszedł? 53 00:09:41,640 --> 00:09:44,040 Szukam Otto Leipziga. 54 00:09:47,760 --> 00:09:51,520 Może mi ktoś powiedzieć, czy gdzieś tu jest? 55 00:09:53,320 --> 00:09:56,680 Jest ktoś na Isadorze? 56 00:09:57,880 --> 00:10:01,760 Pan obejrzy jego auto. Zabrali je do lasu. 57 00:10:02,840 --> 00:10:05,240 Kto? Kto je zabrał? 58 00:10:25,000 --> 00:10:27,000 Z daleka pan? 59 00:10:27,160 --> 00:10:29,640 Jestem jego przyjacielem. 60 00:15:13,240 --> 00:15:16,640 Nawalony, co? Odsypia? 61 00:15:17,640 --> 00:15:20,840 Była impreza. Muzyka, śpiewali. 62 00:15:21,000 --> 00:15:23,600 Uprzedzili, że będzie głośno. 63 00:15:24,480 --> 00:15:27,360 Może się pokłócili. No i co? Kupa ludzi się kłóci. 64 00:15:27,520 --> 00:15:30,560 Pohałasowali trochę, pograli. 65 00:15:30,720 --> 00:15:33,280 My tu jesteśmy muzykalni. 66 00:15:48,560 --> 00:15:50,560 Oni byli z policji. 67 00:15:50,720 --> 00:15:56,480 Jak policja załatwia swoje sprawy, to porządny obywatel siedzi cicho. 68 00:15:56,640 --> 00:15:58,640 Pokażcie mi jego samochód. 69 00:16:29,560 --> 00:16:39,120 On był hołota. Jak oni wszyscy. Popatrz pan na nich. Polaczki, kryminaliści, podludzie... 70 00:17:15,800 --> 00:17:17,800 Ja to zrobię. 71 00:17:32,280 --> 00:17:36,920 - Czego chcecie? - Jestem bardzo wrażliwy na ból. 72 00:18:07,480 --> 00:18:10,040 Słucham? Czego chcecie? 73 00:18:12,600 --> 00:18:16,720 Nie ma jej. Jest na urlopie. 74 00:18:21,520 --> 00:18:23,520 O, mój boże! 75 00:18:31,720 --> 00:18:33,960 O boże! 76 00:18:42,800 --> 00:18:47,080 Ma przyjaciół w Marsylii, słyszycie? Kuzynostwo. 77 00:18:49,200 --> 00:18:52,800 - Od kiedy jej mąż umarł... 78 00:18:54,320 --> 00:19:00,840 Wyjechała z Paryża... zapomniała o żałobie. 79 00:19:01,000 --> 00:19:07,880 Myślicie, że nie mam nic ciekawszego do roboty, niż kłamać za moich lokatorów? Ona jest w Marsylii. 80 00:19:08,040 --> 00:19:11,400 - Pojechała pobyć trochę z dziećmi... 81 00:19:16,560 --> 00:19:21,000 To chyba naturalne, że ktoś chce być z dziećmi? 82 00:22:22,400 --> 00:22:25,920 A któż to może być? Co za niespodziewany gość? 83 00:22:26,080 --> 00:22:29,000 Rodzina Kretzschmar się bawi. 84 00:22:29,160 --> 00:22:33,840 - Czym mogę panu służyć? - Muszę rozmawiać z panem Kretzschmarem. 85 00:22:34,000 --> 00:22:36,280 Klausik nie załatwia interesów w dzień. 86 00:22:36,440 --> 00:22:40,840 Niech pani powie mężowi, że nie chodzi o interesy. Chodzi o przyjaźń. 87 00:22:42,000 --> 00:22:45,640 Jak może chodzić o przyjaźń, skoro nie znam pana nazwiska? 88 00:22:45,800 --> 00:22:48,800 Idź gotować. 89 00:23:04,120 --> 00:23:06,240 Otto Leipzig nie żyje. 90 00:23:06,400 --> 00:23:10,440 - Dwóch ludzi zabiło go na przystani. 91 00:23:10,600 --> 00:23:14,840 Wypytywali go o materiały związane z szantażem. 92 00:23:15,000 --> 00:23:17,680 Taśmy, cokolwiek to jest. 93 00:23:17,840 --> 00:23:23,640 Przypuszczam, że ma pan też list, który przyszedł dla niego do pana z Londynu. 94 00:23:23,800 --> 00:23:25,960 Kto go zabił? 95 00:23:26,120 --> 00:23:29,480 Herr Maks, pytam pana jako jego przyjaciela, jego wspólnika. 96 00:23:29,640 --> 00:23:32,160 Kto go zabił? Muszę wiedzieć. 97 00:23:32,320 --> 00:23:36,600 Wczoraj wieczorem oczekiwał pan, że będę miał to? 98 00:23:39,880 --> 00:23:41,880 Nazywał to Moskiewskimi Regułami. 99 00:23:42,040 --> 00:23:47,560 Obaj z generałem nalegali. Wydawało mi się to... śmieszne. 100 00:23:47,720 --> 00:23:50,600 - Ma pan drugą połówkę pocztówki? - Oczywiście. 101 00:23:50,760 --> 00:23:54,120 Proszę porównać i dać mi materiały. 102 00:23:55,360 --> 00:23:59,640 Użyję tego dokładnie tak jak chciałby Otto. 103 00:23:59,800 --> 00:24:02,440 - Przyrzeka pan? - Tak. 104 00:24:03,200 --> 00:24:08,840 - A zabójcy? Co z nimi? - Najprawdopodobniej są już za granicą. 105 00:24:09,000 --> 00:24:13,560 - Mieli raptem parę kilometrów. - Więc jaki pożytek z tych materiałów? 106 00:24:13,720 --> 00:24:18,320 Te materiały to wielki problem dla człowieka, który przysłał morderców. 107 00:24:19,600 --> 00:24:22,120 Czy to go może zabić? 108 00:24:22,280 --> 00:24:25,640 To może być gorsze niż śmierć. 109 00:24:59,000 --> 00:25:01,880 Co teraz będzie? 110 00:25:02,040 --> 00:25:08,080 Przekażę to ludziom, dla których było przeznaczone. 111 00:25:08,240 --> 00:25:11,160 - Jadę z panem. - Dziękuję. Nie trzeba. 112 00:25:11,320 --> 00:25:13,560 Herr Maks, pan jest w niebezpieczeństwie. 113 00:25:13,720 --> 00:25:17,920 Będę potrzebował torby, albo czegoś w tym rodzaju. Może mi pan pomóc? 114 00:25:28,400 --> 00:25:32,560 Jeśli pan czegoś potrzebuje, proszę powiedzieć. Jutro. Za dziesięć lat. 115 00:25:32,720 --> 00:25:36,360 Mam swoich ludzi. To ciężkie czasy. 116 00:25:51,840 --> 00:25:56,400 - Mógłby pan zadzwonić na lotnisko? - Oczywiście. Co tylko pan sobie życzy. 117 00:25:56,560 --> 00:25:59,200 Dobrze, niech pan zapisze. 118 00:26:03,800 --> 00:26:13,360 Proszę zrobić rezerwację na nazwisko G. Standfast. Najbliższy lot do Londynu. 119 00:26:13,520 --> 00:26:16,400 - Proszę powiedzieć, że to pilne. - Pan jest poszukiwany. 120 00:26:17,160 --> 00:26:20,560 - Będą o pana pytać. - Najprawdopodobniej. 121 00:26:30,080 --> 00:26:33,480 - Tak? - To ja. La Pierre. 122 00:26:33,640 --> 00:26:36,040 Kto jest z panią? 123 00:26:37,160 --> 00:26:41,560 - Przyniosłam pani...
dorothy_gn