{1}{22}25.000 {3900}{3972}/Góry ozywaja {3975}{4097}/dzwiekami muzyki {4100}{4172}/Piesniami, które od wiek wieków {4175}{4297}/niesie wiatr {4300}{4372}/Widok gór napelnia me {4375}{4497}/serce muzyka {4500}{4697}/A serce chce spiewac|/kazda nowa piesn {4700}{4822}/Me serce chce bic w rytmie|/skrzydel ptaków {4825}{4897}/co w góre od jezior do lotu sie rwa {4900}{4997}/Moje serce wzdycha|/w rytm bijacych dzwonów {5000}{5122}/Których dzwiek wiatr niesie od kosciola wiez {5125}{5197}/By smiac sie jak strumyk,|/który tanczy {5200}{5297}/Na kamieniach spotkanych po drodze {5300}{5372}/By spiewac w nocy {5375}{5472}/Jak skowronek, który uczy modlic sie {5475}{5622}/Ide na wzgórza {5625}{5797}/Gdy moje serce jest samotne {5800}{5897}/Wiem, ze uslysze tam {5900}{6022}/dobrze znana piesn {6025}{6147}/W me serce splynie otucha {6150}{6347}/w dzwiekach muzyki {6350}{6497}/I zaspiewam... {6500}{13397}/...raz jeszcze {13400}{13522}/Alleluja, alleluja {13525}{13697}/Alleluja, alleluja {13700}{13747}-Wielebna Matko.|-Siostro Bereniko. {13750}{13847}-Po prostu nie moge jej znalezc.|-Marii? {13850}{13897}Znów jej nie ma. {13900}{13972}Powinnysmy zalozyc jej|dzwoneczek na szyje. {13975}{14047}Szukalas w stodole? Wiesz|jak bardzo ona kocha zwierzeta. {14050}{14122}Szukalam wszedzie.|We wszystkich zwyklych miejscach. {14125}{14197}Siostro, poniewaz chodzi o Marie. . . {14200}{14372}. . .sugeruje poszukac w|miejscach niezwyklych. {14375}{14397}Cóz, wielebna Matko. . . {14400}{14472}. . .mam nadzieje, ze ten kolejny wybryk|rozwieje watpliwosci. . . {14475}{14547}. . .jakie wciaz mozesz miec|odnosnie przyszlosci Marii. {14550}{14672}Zawsze staram sie wierzyc|w swoje watpliwosci, Siostro Berto. {14675}{14747}W koncu welna czarnej owcy|jest tak samo ciepla. {14750}{14847}Nie rozmawiamy teraz o owcach,|czarnych czy bialych, Siostro Malgorzato. {14850}{14947}Ze wszystkich kandydatek|do nowicjatu, Maria jest najmniej-- {14950}{15022}Dzieci, dzieci. {15025}{15147}Rozmawialysmy wlasnie|o kwalifikacjach naszych postulantek. {15150}{15222}Przelozona Nowicjatu|i Przelozona Postulantek. . . {15225}{15347}. . .próbowaly mi pomóc,|przedstawiajac dwa rózne punkty widzenia. {15350}{15447}Powiedz, Siostro Katarzyno,|co sadzisz o Marii? {15450}{15547}Jest wspaniala dziewczyna,|przez wiekszosc czasu. {15550}{15597}-Siostro Agato?|-Bardzo latwo jest lubic Marie. . . {15600}{15672}. . .poza chwilami, gdy jest to trudne. {15675}{15772}-A ty, Siostro Zofio?|-Och, ja kocham ja z calego serca. {15775}{15847}Ale ona zawsze wpada|w jakies tarapaty, nieprawdaz? {15850}{15897}Dokladnie. {15900}{15972}/lazi po drzewach od rana,|/i ma podrapane kolana {15975}{16022}/Rabek w habicie porwany,|/to widok wprost nieslychany {16025}{16147}/Na msze idzie krokiem walca|/i jeszcze gwizdze na palcach {16150}{16247}/A wiem tez, ze pod welonem|/ma loki pokrecone {16250}{16372}/Przyrzeklabym, ze slyszalam|/jak za klauzura spiewala {16375}{16447}/Na jutrznie przybiega spózniona {16450}{16497}/Lecz potem jest szczerze skruszona {16500}{16572}/Punktualnoscia nie grzeszy {16575}{16597}/Jedynie na obiad sie spieszy {16600}{16722}/Niechetnie to mówie,|/lecz nie mam wyboru {16725}{16822}/Maria nie pasuje do klasztoru {16825}{16897}/Jest jedno, co ja rozgrzesza. {16900}{16947}Powiedz, Siostro Malgorzato. {16950}{17122}/Maria mnie rozsmiesza. {17125}{17222}/Co zrobic z taka dusza jak Maria? {17225}{17297}/Jak zlowic chmurke i przywiazac ja? {17300}{17397}/Jakim slówkiem okreslic Marie? {17400}{17422}/-Huncwot {17425}{17497}/-Gagatek|-Klaun {17500}{17597}/Tak wiele rzeczy|chce sie jej powiedziec {17600}{17697}/Wiele powinna jeszcze sie nauczyc {17700}{17797}/Lecz jak zmusic ja by zostala|/I do konca cie wysluchala? {17800}{17897}/Gdy w jednym miejscu|/nie dluzej jest niz na piasku fala? {17900}{18022}/Co zrobic z taka dusza jak Maria? {18025}{18147}/Jak zlowic blask ksiezyca {18150}{18297}/w pusta dlon? {18300}{18397}/Przy niej sie staje frywolna|/i do skupienia niezdolna {18400}{18472}/i sama nie wiem co z nia zrobic mam. {18475}{18572}/-Jest zmienna jak pogoda.|/-Niesforna tak, ze slów szkoda. {18575}{18622}/-To aniol.|/-To czort. {18625}{18647}/To czarna owca. {18650}{18747}/Z nia plaga gorsza od szaranczy. {18750}{18847}/Lepiej niz derwisz tanczy. {18850}{18947}/-Jest dzika, jest slodka.|/-To baranek, to trzpiotka. {18950}{19022}/-Radosci powód.|/-Zmartwienia przyczyna. {19025}{19122}/Taka juz z niej dziewczyna. {19125}{19222}/Co zrobic z taka dusza jak Maria? {19225}{19322}/Jak zlowic chmurke i przywiazac ja? {19325}{19347}/Jakim slówkiem okreslic Marie? {19350}{19397}/-Huncwot.|/-Gagatek. {19400}{19447}/Klaun {19450}{19547}/Tak wiele rzeczy|/chce sie jej powiedziec {19550}{19647}/Wiele powinna jeszcze sie nauczyc {19650}{19772}/Lecz jak zmusic ja by zostala|/I do konca cie wysluchala? {19775}{19872}/Gdy w jednym miejscu|/nie dluzej jest niz na piasku fala? {19875}{20422}/Co zrobic z taka dusza jak Maria? {20425}{20597}/Jak zlowic blask ksiezyca... {20600}{20997}/w pusta dlon? {21000}{21347}Mozesz wejsc, Mario. {21350}{21547}Podejdz tu, moje dziecko. {21550}{21622}Siadaj. {21625}{21722}Wielebna Matko, wybacz.|Nie moglam sie powstrzymac. {21725}{21797}-Wzgórze mnie wolaly i zanim...|-Kochanie. {21800}{21847}Nie wezwalam cie, zebys mnie przepraszala. {21850}{21897}Prosze o wybaczenie. {21900}{21947}Jesli dzieki temu lepiej sie poczujesz... {21950}{22022}Tak, widzi siostra,|niebo bylo dzis takie niebieskie. . . {22025}{22122}. . .a wszystko taki zielone|i pachnace, ze po prostu musialam przyjrzec sie z bliska {22125}{22247}Untersberg niósl mnie coraz wyzej|jakby chcial, bym uniosla sie w chmury. {22250}{22297}Przypuszczam, ze zrobilo sie ciemno|i zgubilas sie? {22300}{22347}Matko, tam nigdy|nie moglabym sie zgubic. {22350}{22422}To moja góra.|Tam dorastalam. {22425}{22497}To wlasnie ta góra|przywiodla mnie do was. {22500}{22572}Gdy bylam dzieckiem,|wspinalam sie na drzewo. . . {22575}{22622}. . .i zagladalam do waszego ogrodu. {22625}{22722}Widzialam siostry przy pracy|i slyszalam ich spiew. {22725}{22822}To sprawialo, ze zlamalam jeszcze|jedna regule, Matko Wielebna. {22825}{22897}spiewalam tam dzisiaj bez pozwolenia. {22900}{22997}Tylko w klasztorze mamy reguly|dotyczace spiewu postulantek. {23000}{23047}Nie moge przestac, niezaleznie od miejsca. {23050}{23122}Co gorsza, nie moge|przestac mówic. . . {23125}{23172}. . .tego co czuje i mysle. {23175}{23222}Niektórzy nazywaja to "szczeroscia". {23225}{23272}Och, ale to okropne,|Wielebna Matko! {23275}{23372}Wiesz Matko, kiedy Siostra Berta kazala mi|calowac podloge z powodu naszej róznicy zdan ? {23375}{23522}No wiec calowalam podloge tylko wtedy,|gdy widzialam, ze nadchodzi - zeby zaoszczedzic na czasie. {23525}{23572}Mario. . . {23575}{23647}. . .kiedy patrzylas na nas zza muru|i zapragnelas byc z nami. . . {23650}{23797}. . .to nie oznaczalo, ze jestes gotowa|na zycie jakie tu prowadzimy, prawda? {23800}{23872}Nie, Matko, ale modle sie i staram. {23875}{23922}I ucze sie. Naprawde. {23925}{23997}A jaka byla najwazniejsza lekcja|jaka tu otrzymalas? {24000}{24147}ze trzeba poznac wole Boga|i wypelnic ja calym sercem. {24150}{24222}Mario. . . {24225}{24297}. . .wyglada na to, ze Bóg chce|zebys nas opuscila. {24300}{24347}-Mam odejsc?|-Tylko na troche. {24350}{24397}Nie, Matko!|Prosze mnie nie odsylac! {24400}{24522}Tutaj naleze. To mój dom,|moja rodzina. To moje zycie. {24525}{24597}-Czy naprawde jestes na to gotowa?|-Tak. {24600}{24747}Jesli pójdziesz w swiat na jakis czas,|wiedzac czego od ciebie oczekujemy. . . {24750}{24822}. . .dowiesz sie,|czy mozesz tego oczekiwac od samej siebie. {24825}{24997}Wiem czego oczekujesz, Matko,|i stac mnie na to! Przyrzekam, ze tak jest! {25000}{25072}Tak, Matko. {25075}{25172}Jesli taka jest wola Boga. {25175}{25297}W okolicach Salzburga mieszka rodzina,|która potrzebuje guwernantki do wrzesnia. {25300}{25372}-Wrzesnia?|-Dla siedmiorga dzieci. {25375}{25397}Siedmioro dzieci?! {25400}{25422}Lubisz dzieci? {25425}{25497}No cóz, tak, ale siedmioro! {25500}{25597}Zawiadomie Kapitana von Trappa,|by oczekiwal cie jutro. {25600}{25647}Kapitana? {25650}{25772}Oficer Marynarki Cesarstwa w stanie spoczynku.|Zacny czlowiek i bardzo odwazny. {25775}{25847}Jego zona zmarla|i teraz sam opiekuje sie dziecmi. {25850}{25972}Z tego co wiem, trudno bylo mu|zatrzymac jakas guwernantke na dluzej. {25975}{26072}Dlaczego, Wielebna Matko? {26075}{26947}Pan pokaze ci wszystko,|kiedy nadejdzie odpowiednia chwila. {26950}{27022}Gdy Bóg zamyka drzwi. . . {27025}{27147}. . .gdzies otwiera okno. {27150}{27272}/ Co przyniesie ten dzien? {27275}{27472}/Zastanawiam sie {27475}{27597}/ Co pokaze przyszlosc? {27600}{27697}/Zastanawiam sie {27700}{27772}/ I swiat i przyszlosc {27775}{27847}/ rzucaja mi wyzwanie {27850}{27972}/Serce sie z piersi wyrywa {27975}{28097}/ Ach, co sie ze mna stanie? {28100}{28197}/ Zawsze marzylam o wielkiej przygodzie {28200}{28272}/ Lecz sama w nia wyruszyc nie mialam smialosci {28275}{28372}/ Teraz przygoda odszukala mnie {28375}{28572}/ Wiec czego boje sie? {28575}{28672}/ Kapitan siedmioro dzieci ma {28675}{28797}/ I czego tu sie bac? {28800}{28872}/ Lek i zmartwienie to prózny trud {28875}{28947}/ Szkoda nan czasu i energii {28950}{29047}/ Nie chce porzucic moich marzen {29050}{29197}/ Wiec dzielna musze byc {29200}{29297}/ Dzielna, by sluzyc im ofiarnie {29300}{29372}/ I nie popelniac bledów {29375}{29497}/ Okazac swoja wartosc {29500}{29597}/ I moje prawdziwe ja {29600}{29697}/ Chce dzielic z nimi troski {29700}{29772}/ Bede sie starac z wszystkich sil {29775}{29872}/ Pewnie wystawia mnie na próbe {29875}{29947}/ Lecz ufnosci nie brak mi {29950}{30047}/ Jakos z...
hgdf