00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:01:movie info: XVID 576x432 23.976fps 350.2 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/ 00:00:06:Przykro mi, doktorze, po prostu nie widz� |nic warto�ciowego w dziele tego cz�owieka. 00:00:09:Szekspir jest jednym z gigant�w ziemskiej literatury. 00:00:13:Ju� w 1 akcie wiedzia�em, �e Brutus zabije Cezara. 00:00:17:Cezar nie zorientowa� si�, dop�ki nie poczu� ostrza no�a. 00:00:20:Dlatego to jest tragedia.| Cezar nie m�g� odkry� spisku swego najlepszego przyjaciela . 00:00:25:Nie nazwa�bym tego tragedi�. |Farsa by�aby bardziej odpowiednia. 00:00:29:Ten cz�owiek ma by� w�adc� wielkiego imperium, wybitnym dow�dc� 00:00:34:jednak nie widzi, co si� dzieje pod jego w�asnym nosem. 00:00:40:�pieszy si� pan? |Musz� i�� do ambulatorium, mam du�o pracy. 00:00:44:Ma pan szcz�cie. |Ja mam du�o czasu wolnego i nie wiem, co z nim robi�. 00:00:47:Mo�e pan sko�czy� spodnie, kt�re ostatnio podrzuci�em. 00:00:49:Jutro. Dostanie pan niestrawno�ci. 00:00:54:Z pana powodu, gdyby pan nie sp�ni� si�, |m�g�bym delektowa� si� posi�kiem. 00:00:58:Nie pierwszy raz �pieszy si� pan podczas posi�ku. 00:01:01:Nigdy nie smakuje pan swojego jedzenia. 00:01:04:Zapewne to cecha ludzi.| Prosz� tam spojrze�. 00:01:08:Ten talarianin jest dopiero w po�owie posi�ku |za to talerz jego ludzkiego towarzysza jest pusty. 00:01:13:Mo�e wi�c zjem z nim deser, |podczas gdy pan i Talarianin zmarnujecie dzie�. 00:01:18:Nie s�dzi pan, �e to bardzo ciekawy fenomen socjologiczny? 00:01:22:Od wielu pokole� ludzko�� ma �ywno�ci pod dostatkiem, 00:01:25:jednak podczas posi�ku sprawiacie wra�enie, 00:01:28:jakby�cie obawiali si�, �e kto� podst�pnie ukradnie wam talerz. 00:01:32:Mo�e dla odmiany zje pan co� |i pozwoli mi doj�� do s�owa? 00:01:36:Obawa przed g�odem po�r�d dostatku... 00:01:39:Wskazuje to na jaki� mroczny sekret w ludzkiej duszy, 00:01:44:uporczywy g��d. 00:01:46:Kto� powinien to przestudiowa�. 00:01:49:Mo�e pan?| Ma pan mn�stwo wolnego czasu. 00:01:53:Je�eli ma pan ochot� na deser, prosz� nie kr�powa� si�. |Nie b�d� czu� si� ura�ony. 00:02:00:Musz� i��. Przepraszam, �e odchodz� |Podczas gdy pan jeszcze nie sko�czy�... 00:02:03:Nic si� nie sta�o, ja r�wnie� sko�czy�em. |Ledwie pan tkn�� swoje jedzenie. 00:02:06:Skoro musi pan wiedzie�,| ca�y ranek delektowa�em si� delavia�skimi czekoladkami. 00:02:10:Jak pan je zdoby�?| Obieca�em, �e nie zdradz�. 00:02:14:Skoro jednak pozbawi�em pana deseru,| przynios� panu kilka do ambulatorium... 00:02:19:B�d� wdzi�czny.| Do zobaczenia... 00:02:27:Co do wymaga� atmosfery dla yalosia�skiego ambasadora... 00:02:31:60% azotu, 10% benzenu,| reszta fluorowodoru. 00:02:36:Przeprowadzili�my test w kwaterach go�cinnych. 00:02:39:Mieszanina jest tak �r�ca, �e rozpu�ci�a dywan. 00:02:42:Oni tym oddychaj�.|Po prostu pozb�dziemy si� dywan�w. 00:02:46:Prosz� nie zast�powa� go niczym czerwonym ani pomara�czowym. |Dlaczego? 00:02:50:Nie widz� w tej cz�ci spektrum. 00:02:53:Powinnam wiedzie� co� jeszcze o Yalosianach?| Prawd� m�wi�c... 00:02:58:Bashir do ambulatorium.| Wypadek na promenadzie. 00:03:03:To sklep Garaka. 00:03:28:Dobrze si� pan czuje? 00:03:31:Lepiej, ni�bym si� spodziewa� , 00:03:35:ale obawiam si�, �e pa�skie spodnie nie b�d� gotowe na jutro. 00:05:51:Eksplozj� spowodowa�a wyrwa 00:05:53:w przewodzie zasilania za t� grodzi�. 00:05:56:Jak powsta�a ta wyrwa? 00:05:59:Przeci��enie z��cza ODN. 00:06:02:Widz�, �e ma pan inne zdanie. 00:06:04:Moim zdaniem to dziwne, 00:06:06:�e przew�d za sklepem Garaka 00:06:08:po prostu uleg� przeci��eniu. 00:06:10:Uwa�a pan, �e zosta� rozerwany celowo? 00:06:12:Nie zdziwi�bym si�. 00:06:15:Osoba z przesz�o�ci�, jak Garak, na pewno ma wrog�w. 00:06:18:Wykrywam �lady nitryliny. 00:06:20:Nitrylina jest bardzo niestabilna. 00:06:23:I bardzo rzadka. 00:06:24:Nie mo�e pochodzi� z przewodu zasilania. 00:06:27:To mo�e by� pozosta�o�� 00:06:29:z miniaturowego urz�dzenia wybuchowego 00:06:31:umieszczonego na przewodzie 00:06:33:i maj�cego spowodowa� wyrw�. 00:06:35:Dzi�ki czemu eksplozja mia�a wygl�da� na wypadek. 00:06:37:Dok�adnie. 00:06:40:Sisko do wie�y. 00:06:42:Prosz� m�wi�. 00:06:43:Zatrzyma� wszystkie statki. 00:06:46:Mam podejrzenie, 00:06:48:�e kto� pr�bowa� zabi� pana Garaka 00:06:56:Kto chcia�by zabi� mnie,| zwyk�ego krawca? 00:07:00:Zwyk�ego krawca, kt�ry by� |agentem Obsydianowej Kasty. 00:07:06:Obsydianowej Kasty? Nie powinien wierzy� pan 00:07:10:w wytwory wyobra�ni naszego drogiego doktora. 00:07:13:Jest pan pewien, �e ta eksplozja nie by�a zwyk�ym wypadkiem? 00:07:17:Nie przychodzi mi na my�l nikt, kto m�g�by �le mi �yczy� . 00:07:19:Kto� pr�bowa� pana zabi�. |Ktokolwiek to by�, mo�e spr�bowa� po raz drugi. 00:07:23:Na pana miejscu potraktowa�bym spraw� powa�nie. 00:07:26:Pomy�lmy... 00:07:29:Jest Nauzykaanin kt�remu �le dopasowa�em str�j �lubny, 00:07:32:i Yridianin, kt�remu jestem winny pieni�dze. 00:07:35:oraz, oczywi�cie,| jest jeszcze major Kira. 00:07:38:Sprawa jest powa�na.| Jestem powa�ny. Moim zdaniem major Kira mnie nie lubi. 00:07:43:To prawda. Je�eli to by�aby ona, to by�by pan ju� martwy. 00:07:47:Ma pan racj�. 00:07:50:Mo�e to mie� co� wsp�lnego z przyczyn� pa�skiego wygnania? 00:07:54:Szczerze w�tpi�, �eby Urz�d Skarbowy chcia� mnie zabi� |z powodu niezap�aconych podatk�w. 00:07:58:Spodziewa si� pan, �e w to uwierzymy? 00:08:03:My�li pan, �e k�ama�bym na ten temat?| Nie jestem z tego dumny... 00:08:08:Nie przepadam za eksplozjami na mojej stacji . 00:08:12:Mog�a sta� si� krzywda niewinnym ludziom.| M�g� pan zgina�. 00:08:15:Je�eli co� pan wie, to sugeruj�, �eby zacz�� pan m�wi�. 00:08:20:Powiedzia�em wszystko, co mi przysz�o do g�owy. 00:08:26:W porz�dku. Zajm� si� tymi podejrzeniami. 00:08:31:Je�eli mam porozmawia� z kim� innym| prosz� da� mi zna�. 00:08:34:Oczywi�cie. 00:08:36:Przydzielili�my panu ochron�. |Sugeruj�, �eby si� pan ich trzyma�. 00:08:48:Kto� powinien to przestudiowa�.|- Przestudiowa�? 00:08:52:Spr�bowa� wyja�ni�, dlaczego niekt�rzy nie s� w stanie zaufa� komukolwiek, 00:08:56:nawet, je�eli jest to w ich interesie. 00:08:59:Dlaczego nikt mi nie wierzy,| nawet wtedy, gdy m�wi� prawd�? 00:09:04:S�ysza� pan kiedy� histori� o ch�opcu i wilku? 00:09:09:- Nie. |- To opowie�� dla dzieci, 00:09:12:o m�odym pasterzu, |kt�ry czu� si� samotny strzeg�c stada. 00:09:15:Wi�c zawo�a�, �e wilk atakuje owce. 00:09:19:Ludzie przybiegli, ale oczywi�cie wilka nie zobaczyli. 00:09:23:Ch�opiec powiedzia�, �e wilk uciek�,| a wie�niacy pochwalili go za czujno��. 00:09:27:M�dry ch�opak. 00:09:30:Czaruj�ca historia. 00:09:33:Jeszcze nie sko�czy�em. 00:09:35:Nast�pnego dnia ch�opiec zrobi� to samo,| 3 dnia r�wnie�. 00:09:39:4 dnia wilk przyszed� naprawd�. 00:09:41:Ch�opiec krzycza� ze wszystkich si�,| ale wie�niacy zignorowali go. 00:09:45:Wilk po�ar� ch�opca i jego stado. 00:09:48:Nie s�dzi pan, �e to nieco zbyt okrutne dla dzieci? 00:09:52:Mora� jest taki, �e je�eli kto� ci�gle k�amie, 00:09:56:to nikt mu nie uwierzy, 00:09:59:nawet, gdy powie prawd�. 00:10:02:Ma pan pewno�� co do tego mora�u? 00:10:05:Oczywi�cie, jaki inny m�g�by by�? 00:10:08:Nie nale�y m�wi� tego samego k�amstwa dwukrotnie. 00:10:30:- Chcia� pan widzie� si� ze mn�.|- Mam dla pana z�e wie�ci. 00:10:34:Major Kira ma niepodwa�alne alibi. 00:10:38:Powinien pan spojrze� na list� pasa�er�w| z ostatnio przyby�ych statk�w. 00:10:43:�eby sprawdzi�, czy poznam kogo�| kto m�g�by mi �le �yczy�? 00:10:47:W rzeczy samej. 00:10:50:Proponuj�, �eby zacz�� pan od naj�wie�szych danych. 00:10:59:Prosz� si� o mnie nie martwi�.| Poradz� sobie. 00:11:04:Nie zostawi� tu pana samego.| Mam tutaj tajne pliki. 00:11:08:Sk�d pan ma pewno��,| �e wcze�niej ich nie przejrza�em? 00:11:13:Oczywi�cie �artuj�. 00:11:15:Oczywi�cie... 00:11:21:Obawiam si�, �e nie rozpoznaj� �adnego z tych nazwisk. 00:11:26:Bomba mog�a zosta� pod�o�ona| przed kilku dniami, albo nawet tygodniami. 00:11:29:Dla pewno�ci prosz� sprawdzi� wcze�niejsze dane. 00:11:32:To mo�e trwa� ca�� wieczno��. 00:11:34:Powinien mie� pan mn�stwo wolnego czasu, 00:11:36:skoro pana sklep jest nieczynny. 00:11:42:Odo... 00:11:49:Sko�czy�em skan biomolekularny, |o kt�ry pan prosi�. 00:11:53:Znalaz�em �lady tkanki organicznej |na kad�ubie w okolicy miejsca eksplozji. 00:11:57:Wygl�da na resztki czujnika feromon�w. 00:12:01:Uaktywnia si�, |gdy w jego zasi�gu pojawi si� osoba z danej rasy. 00:12:06:W tym przypadku Kardasjanin. Ja. 00:12:13:S� cenione przez flaxia�skich zab�jc�w. 00:12:17:Tak si� sk�ada, �e dzi� rano| flaxjanin przyby� na stacj�. 00:12:30:Tak wi�c panie...Retaya.| Wed�ug dokument�w jest pan kupcem. 00:12:36:Handluj� delikatnymi towarami,| g�ownie tkaninami i perfumami. 00:12:41:Wed�ug moich informacji, 00:12:43:by� pan podejrzany o morderstwo| Dekory Assan na Japori ll. 00:12:49:Zosta�em oczyszczony z zarzut�w.| To by�a pomy�ka. 00:12:53:Zapewne to jest walizka z pr�bkami. 00:12:57:Tak. 00:13:02:Mam szcz�cie. 00:13:04:Tak si� sk�ada,| �e szukam prezentu dla przyjaci�ki. 00:13:07:Przyjaci�ki? 00:13:09:W�a�nie... 00:13:11:Niestety,| nie mam zmys�u powonienia. 00:13:15:Mo�e m�g�by pan opisa� dla mnie ten zapach? 00:13:19:To co� w rodzaju... bukietu kwiatowego. 00:13:26:Mamy na stacji kardasia�skiego krawca,| imieniem Garak. 00:13:31:W jego sklepie zdarzy�a si� eksplozja, wkr�tce po pana przybyciu. 00:13:35:Poczu�em podmuch. Co� mu si� sta�o? 00:13:39:Nic powa�nego. 00:13:43:Ten jest bardziej pi�mowy. 00:13:48:Gdzie pan by� w chwili wybuchu? 00:13:53:W barze Ferengi. Uda�em si� tam zaraz po przybyciu. 00:14:03:S�dz�, �e tego mo�na by opisa� jako | ... ostry 00:14:09:Rozumiem. 00:14:11:Jak d�ugo by� pan u Quarka? 00:14:13:Przez pozosta�� cz�� dnia, dop�ki pana podw�adny| nie przyszed� i przyprowadzi� mnie tutaj. 00:14:21:Wi�c... Znalaz� pan co� odpowiedniego dla przyjac...
rafi6395787