Europejski kodeks walki z rakiem.doc

(326 KB) Pobierz
Europejski kodeks walki z nowotworami złośliwymi i jego przesłanki naukowe, wersja trzecia (2003)

 

(wersja trzecia, 2003)

Europejski kodeks walki z nowotworami złośliwymi

i jego przesłanki naukowe

 

Od czasu powstania „Europejskiego kodeksu walki z nowotworami złośliwymi” nastąpiło poszerzenie Unii Europejskiej, w tym w 2004 roku o 10 nowych krajów członkowskich: Cypr, Czechy, Węgry, Estonia, Malta, Litwa, Łotwa, Polska, Słowacja i Słowenia. Według obecnych przewidywań w 2007 roku zostaną przyjęte Bułgaria i Rumunia, a następnie Turcja. Rozszerzenie Unii Europejskiej zwiększa zróżnicowanie społeczności europejskiej pod względem stylu życia i ryzyka zachorowań. Pod tym względem istnieją zasadnicze różnice pomiędzy krajami śródziemnomorskimi, krajami Europy Północnej oraz Europy Środkowej i Wschodniej. W związku z tym, znaczące zmiany wprowadzone do aktualnej wersji kodeksu uwzględniają specyfikę nowych krajów członkowskich Unii Europejskiej.

Mówiąc o Unii Europejskiej (UE), autorzy mają na myśli 15 starych krajów członkowskich (Austria, Belgia, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Luksemburg, Niemcy, Portugalia, Szwecja, Wielka Brytania i Włochy) oraz 10 krajów przyjętych w 2004 roku (Cypr, Czechy, Węgry, Estonia, Malta, Litwa, Łotwa, Polska, Słowacja i Słowenia).

 

Występowanie nowotworów złośliwych w Unii Europejskiej

 

Według danych szacunkowych, liczba nowych zachorowań na nowotwory złośliwe, licząc wszystkie typy nowotworów z wyłączeniem nowotworów złośliwych skóry innych niż czerniak złośliwy, wyniosła w 2000 roku w UE 1892 tys. Zapadalność była prawie równa u obu płci, z niewielką przewagą u mężczyzn (mężczyźni 1014 tys., kobiety 878 tys.). Liczba zgonów z powodu raka płuca wyniosła 231 tys., w tym 183 tys. mężczyźni i 49 tys zgonów, których główną przyczyną był nowotwór (z powodu nowotworów) wyniosła w UE w 2000 roku 1156 tys., z tego 651 tys. mężczyzn i 504 tys. kobiet.

W 2000 roku, w UE najczęściej rozpoznawanym typem nowotworu był rak jelita grubego i odbytnicy – 258 tys. nowych przypadków, w tym 123 tys. u mężczyzn i 135 tys. u kobiet. Liczba zgonów z powodu raka jelita grubego i odbytnicy wyniosła w UE w 2000 roku 138 tys., w tym 70 tys. mężczyzn i 68 tys. kobiet.

W 2000 roku w UE stwierdzono szacunkowo 241 tys. nowych zachorowań na raka płuca, większość u mężczyzn (192 tys. mężczyźni i 49 tys. kobiety). W tym samym roku w UE szacunkowa. kobiety).

Szacunkowa liczba nowych zachorowań na raka żołądka wyniosła w UE w 2000 roku 95,5 tys., z czego 57 tys. rozpoznano u mężczyzn i 38 tys. u kobiet. Liczbę zgonów z powodu raka żołądka oszacowano na 78 tys., z tego 45 tys. mężczyźni i 32,5 tys. kobiety.

Ryzyko zachorowania na nowotwory złośliwe znacznie rośnie z wiekiem . W ósmej dekadzie życia jest wyże o dwa rzędy wielkości niż w czwartej. Gdyby nawet typowe dla wieku współczynniki ryzyka zachorowania na nowotwory złośliwe pozostały na poziomie roku 1980, w pierwszym dwudziestoleciu XXI wieku spodziewalibyśmy się znacznego wzrostu nowych zachorowań. Jest to prostą konsekwencją starzenia się społeczeństw, coraz więcej mężczyzn i kobiet żyje bowiem coraz dłużej. Na początku XXI wieku powojenny wyż demograficzny, pierwsze pokolenie Zachodniej Europy, które korzysta z osiągnięć współczesnej medycyny i nie przeżyło większej wojny, osiągnie wiek wysokiego zagrożenia chorobą nowotworową. W efekcie w UE nastąpi dramatyczny wzrost zachorowań, w szczególności na nowotwory takie jak rak stercza, w którym mediana wieku zachorowania wynosi obecnie ok. 75 lat.

 

Zwalczanie nowotworów złośliwych

 

Choroby określane mianem „nowotworów złośliwych” są powszechne i stanowią problem wielkiej wagi z punktu widzenia zdrowia publicznego, gdyż ponad połowa chorych na nowotwory umiera z powodu tej choroby.

Dlatego też stworzono koncepcję „zwalczania chorób nowotworowych”, która ma pomagać w rozwiązywaniu problemu chorób nowotworowych na każdym etapie ich rozwoju i w efekcie prowadzić do ograniczenia cierpienia i zmniejszenia liczby zgonów.

 

Profilaktyka pierwotna (zapobieganie nowotworom)

Najbardziej oczywistym sposobem zapobiegania zgonom z powodu chorób nowotworowych wydaje się opracowanie skutecznych metod leczenia lub metod hamowania klinicznego rozwoju choroby. Obecnie w zakresie działań profilaktycznych leży identyfikowanie przyczyn choroby (determinanty ryzyka) wśród czynników, o których wiemy, że mają związek z rozwojem choroby na podstawie danych epidemiologicznych (czynniki ryzyka). Unikanie ekspozycji na wyznaczniki ryzyka zmniejszy ryzyko zachorowania na chorobę nowotworową.

Istnieją niewątpliwe dowody, że chorobom nowotworowym można zapobiegać. Różne populacje ludzi na całym świecie charakteryzują się różną częstością zachorowań na poszczególne typy nowotworów, a częstość ta zmienia się w czasie zgodnie z określonymi prawidłowościami i w sposób możliwy do przewidzenia.

W grupach imigrantów, niekiedy nawet już w pierwszym pokoleniu, profil zachorowań na nowotwory jest typowy dla nowego miejsca zamieszkiwania, a nie dla kraju pochodzenia . I tak u Japończyków, którzy przybyli do Kalifornii obserwowano zmniejszenie zapadalności na często występującego w populacji Japonii raka żołądka i wysoką częstość zachorowań na raka sutka oraz jelita grubego i odbytnicy, typową dla mieszkańców Kalifornii. Ponadto, grupy różniące się stylem życia od typowego dla danej społeczności charakteryzują się innymi współczynnikami ryzyka zachorowania na nowotwory (por. Adwentyści Dnia Siódmego i Mormoni ).

Na podstawie tego typu obserwacji szacuje się, że ponad 80 lub nawet 90% nowotworów złośliwych w populacjach zachodnich można przypisać czynnikom środowiskowym, rozumianym szeroko jako bliżej nie zdefiniowane nawyki żywieniowe i zachowania społeczno-kulturowe. Co prawda te dające się wykluczyć przyczyny nie zostały jeszcze jasno określone, jednak wydaje się, że dla około połowy nowotworów można obecnie wyróżnić determinanty ryzyka. Dlatego też profilaktyka pierwotna nowotworów złośliwych zajmuje ważne miejsce w dziedzinie zdrowia publicznego.

 

Profilaktyka wtórna (wczesne wykrywanie)

 

Prawdopodobieństwo wyleczenia jest zazwyczaj wyższe, niekiedy nawet zasadniczo, jeśli nowotwór jest rozpoznany we wczesnym stadium zaawansowania. Świadomość znaczenia objawów obiektywnych i subiektywnych jest bardzo ważna, jednak nadzwyczaj często pierwsze objawy nowotworów złośliwych pojawiają się dopiero w późnych stopniach zaawansowania. Aby ustalić, czy u danej osoby bez objawów choroby nowotworowej, ryzyko wystąpienia nowotworu jest wysokie czy niskie, prowadzi się tzw. badania przesiewowe (skryning). Wykrywanie nowotworów złośliwych we wczesnej, bezobjawowej fazie mogłoby prowadzić do obniżenia umieralności z powodu niektórych typów nowotworów, szczególnie tych, których wczesne rozpoznanie (i leczenie) może zapobiec rozsiewowi procesu nowotworowego.

 

Profilaktyka trzeciej fazy (leczenie)

 

Oczywistym sposobem obniżania umieralności z powodu nowotworów złośliwych po rozpoznaniu choroby jest leczenie. Jednak jak dotychczas jest jedynie kilka przykładów przełomowych zmian sposobów leczenia nowotworów, dzięki którym choroba śmiertelna stała się uleczalną. Znaczące sukcesy zanotowano w leczeniu chorych na potworniaki jądra, ziarnicę złośliwą , białaczkę dziecięcą, guz Wilmsa (nerczak złośliwy) i kosmówczaka złośliwego. Poprawa przeżycia chorych na najczęstsze typy nowotworów jest daleka od pożądanej. Chemioterapia uzupełniająca i tamoksyfen wydłużyły czas przeżycia chorych na raka sutka, chemioterapia uzupełniająca wpłynęła również na polepszenie rokowania chorych na raka jajnika oraz na raka jelita grubego i odbytnicy, także w przypadku innych typów nowotworów zanotowano pewien postęp dzięki stosowaniu nowych metod leczenia.

Ogólnemu postępowi w medycynie zawdzięczamy: nowoczesne metody znieczulania umożliwiające kwalifikację większej części chorych się do zabiegów operacyjnych, które ponadto stały się bezpieczniejsze, skuteczniejszą walkę z infekcjami i zakażeniami bakteryjnymi, nowoczesny sprzęt do badań obrazowych, dzięki któremu lokalizacja guzów i stopniowanie stało się dokładniejsze, oraz nowoczesne urządzenia umożliwiające precyzyjne dozowanie promieniowania i leków. Stąd większa liczba chorych może być poddanych lepszemu i lepiej dobranemu leczeniu, co wpływa na lepsze rokowanie.

Również jakość życia po leczeniu uległa poprawie. Na przykład w raku sutka leczenie oszczędzające w dużej mierze zastąpiło tradycyjną, radykalną mastektomię, wykonywanych jest więcej plastycznych rekonstrukcji piersi, natomiast z powodu mięsaków kości i tkanek miękkich dokonuje się mniej amputacji kończyn, udoskonalone zostały zabiegi kolostomii.

Choroby nowotworowe, będące w Europie najczęstszą przyczyną przedwczesnych i możliwych do uniknięcia zgonów, stanowią problem wielkiej wagi z punktu widzenia zdrowia publicznego. Dlatego też powstał Europejski kodeks walki z nowotworami złośliwymi, zawierający zestaw rekomendacji, których stosowanie może w wielu przypadkach prowadzić do zmniejszenia zachorowalności na nowotwory złośliwe, a także do zmniejszenia umieralności z powodu tych chorób.

Europejski kodeks walki z nowotworami złośliwymi został sporządzony, a następnie zatwierdzony przez wysokiego szczebla Komisję Ekspertów Onkologii Komisji Europejskiej w roku 1987. W roku 1994 Komisja Europejska zwróciła się do Europejskiej Szkoły Onkologii o utworzenie międzynarodowej grupy ekspertów, która zajęłaby się analizą i aktualizacją naukowych aspektów zaleceń ujętych w „Kodeksie”. W efekcie tych prac nowa wersja Kodeksu została przyjęta przez Komitet ekspertów z dziedziny onkologii w roku 1994 .

Obecna publikacja jest wynikiem kolejnej aktualizacji i stanowi trzecią wersję „Europejskiego kodeksu walki z nowotworami złośliwymi”. Projekt finansowano z programu Komisji Europejskiej „Europa przeciw nowotworom” (Europe Against Cancer). Projektem kierował Komitet wykonawczy, w skład którego wchodzili specjaliści w zakresie zdrowia publicznego, onkolodzy, a także przedstawiciele stowarzyszeń europejskich organizacji walki z rakiem oraz przedstawiciele wydziałów profilaktyki zdrowotnej ministerstw zdrowia krajów europejskich. Utworzono też Komitet naukowy, który skupiał wielu niezależnych ekspertów i przewodniczących podkomisji pracujących nad poszczególnymi zagadnieniami. W opracowaniu niniejszej wersji Kodeksu uczestniczyło ponad 100 naukowców z dziedziny medycyny. Poniżej przedstawiono przesłanki naukowe dla każdego z zaleceń „Europejskiego kodeksu walki z nowotworami złośliwymi” oraz przedyskutowano kwestie, które zostały uwzględnione, lecz nie są ujęte w Kodeksie.

Zdrowszy styl życia oznacza poprawę ogólnego stanu zdrowia i zapobieganie zgonom z powodu nowotworów złośliwych

Zalecenia formułowane w celu obniżenia zapadalności na choroby nowotworowe nie mogą wpływać na zwiększenie ryzyka innych chorób. Przestrzeganie zaleceń ujętych w aktualnej wersji „Europejskiego kodeksu walki z nowotworami złośliwymi” prowadzić będzie także do polepszenia innych aspektów ogólnego stanu zdrowia. Istotne jest również, aby od początku mieć świadomość, że każdy ma prawo do wyboru stylu życia, niemniej jednak niektóre zachowania mogą obniżać ryzyko zachorowania na chorobę nowotworową. Zalecenia wraz z uzasadnieniami przedstawiono poniżej.

 

1. Nie pal tytoniu. Jeśli palisz – rzuć. Jeśli nie uda Ci się rzucić, nie pal w obecności niepalących.

 

Szacuje się, że 25-30% wszystkich zgonów z powodu choroby nowotworowej w krajach rozwiniętych ma związek z paleniem tytoniu. Według badań prowadzonych w Europie, Japonii i Ameryce Północnej, 87 do 91% zachorowań na raka płuca u mężczyzn i 57 do 86% u kobiet można przypisać paleniu tytoniu. Działaniu dymu tytoniowego, w tym w połączeniu z alkoholem, przypisać można także 43 do 60% zachorowań kobiet i mężczyzn na raka przełyku, gardła i jamy ustnej. Znaczna część zachorowań na raka pęcherza i trzustki, a także niewielka część zachorowań na raki nerki, żołądka, szyjki macicy oraz nosa, jak również na białaczkę szpikową ma związek przyczynowy z paleniem tytoniu. W związku z wydłużonym okresem rozwoju chorób nowotworowych, zachorowania na nowotwory tytoniozależne, które odnotowujemy dzisiaj, odnoszą się do struktury palenia tytoniu sprzed kilkudziesięciu lat. Po zaprzestaniu palenia tytoniu podwyższone ryzyko nowotworów złośliwych gwałtownie spada. Ewidentne korzyści zdrowotne obserwuje się w okresie 5 lat od rzucenia palenia i z każdym rokiem są one wyraźniejsze.

Palenie tytoniu jest także przyczyną wielu innych chorób, przede wszystkim przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (powszechnie nazywanej przewlekłym zapaleniem oskrzeli), a także zwiększonego ryzyka chorób serca i udaru mózgu. Wskaźnik umieralności wieloletnich palaczy w średnim wieku (35-69 lat) jest trzykrotnie wyższy niż osób niepalących, a w przybliżeniu połowa nałogowych palaczy, którzy zaczęli palić we wczesnym okresie życia umrze z powodu palenia papierosów. Połowa zgonów z powodu palenia tytoniu następuje w średnim wieku, a więc o 20-25 lat wcześniej niż średnia życia osób niepalących, pozostali żyją o około 7-8 lat krócej niż średnia życia niepalących. Jednak obecnie istnieją już niepodważalne dowody, że rzucenie palenia zanim rozwinie się nowotwór złośliwy lub inna poważna choroba powoduje znaczne obniżenie ryzyka śmierci z powodu palenia tytoniu, nawet jeśli rzucenie palenia nastąpi w średnim wieku. O ile wiek rozpoczęcia palenia tytoniu przez młodych ludzi odbije się występowaniem chorób tytoniozależnych i zgonów w drugiej połowie tego wieku, o tyle powszechność rzucania palenia tytoniu przez obecnych palaczy będzie miała wpływ na umieralność w kolejnych dekadach; ten właśnie aspekt wymaga w całej Europie szczególnej uwagi osób odpowiedzialnych za ochronę zdrowia.

Dym tytoniowy wydychany przez palaczy do otoczenia, powszechnie określany jako dym tytoniowy w otoczeniu lub „dym środowiskowy” (environmental tobacco smoke, ETS), który jest przyczyną przymusowego “biernego palenia” i ma szereg niekorzystnych oddziaływań. Powoduje niewielki wzrost ryzyka raka płuca, a także pewien wzrost ryzyka chorób serca i dróg oddechowych, jest ponadto szczególnie szkodliwy dla małych dzieci. Palenie papierosów przez kobiety w ciąży zwiększa ryzyko porodu martwego, obniża wagę urodzeniową i upośledza rozwój fizyczny i psychiczny, natomiast palenie tytoniu przez któregokolwiek z rodziców już po urodzeniu dziecka zwiększa ryzyko infekcji dróg oddechowych, ciężkiej postaci astmy i nagłej śmierci niemowlęcia.

Wprawdzie największym zagrożeniem jest dym papierosowy, dym z cygar, jeśli jest wdychany, może działać podobnie, natomiast palenie cygar, jak również fajki powoduje porównywalne zagrożenie rakiem jamy ustnej, gardła, krtani i przełyku.

Ocenia się, że z powodu palenia tytoniu w latach 90. każdego roku na całym świecie umierało 4 miliony ludzi, a ogółem, na całym świecie w drugiej połowie XX w. umarło około 60 milionów ludzi. W większości krajów najgorsze skutki „epidemii” palenia tytoniu dopiero się ujawnią, szczególnie wśród kobiet w krajach rozwiniętych oraz w ogólnej populacji w krajach rozwijających się, jako że do czasu, kiedy dzisiejsi młodzi palacze osiągną wiek średni lub starszy, każdego roku, z powodu palenia tytoniu umierać będzie na świecie 10 milionów ludzi rocznie (trzy miliony w krajach rozwiniętych i 7 w krajach rozwijających się). Jeśli powszechność palenia papierosów utrzyma się na obecnym poziomie, można się spodziewać, że ok. 500 milionów ludzi z obecnej populacji świata umrze z powodu palenia, w tym połowa w wieku średnim.

Sytuacja w Europie jest szczególnie niepokojąca. UE jest drugim po Chinach producentem papierosów (odpowiednio: 749 miliardów w latach 1997/98 i 1675 miliardów w 1998 roku) i głównym ich eksporterem (400 miliardów). W Europie Środkowej i Wschodniej nastąpil znaczny wzrost liczby palących. Spośród sześciu regionów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), najwyższą konsumpcję produkowanych papierosów na głowę ma Europa, stoi więc w obliczu ogromnego wyzwania jakim są dążenia WHO, aby niepalący stanowili co najmniej 80% populacji. W latach 1990-1994 nałogowi palacze stanowili w UE 34% mężczyzn i 24% kobiet. Wśród kobiet odsetek ten zmalał w związku ze zmianami w Europie południowej, jednak odsetki osób palących rosną i ta tendencja utrzyma się w następnym dziesięcioleciu. W przedziale wieku 25-39 lat wskaźniki te są wyższe (55% mężczyźni i 40% kobiety), co może zasadniczo wpłynąć na późniejszą zachorowalność. Szczególnie niepokojącym zjawiskiem jest wysoki w niektórych częściach Europy odsetek palących wśród lekarzy, którzy przecież powinni stanowić wzór zdrowego stylu życia. Do tej grupy palaczy powinny być adresowane natychmiastowe działania.

Stwierdzono, że na zmiany poziomu konsumpcji papierosów wpływają raczej działania na poziomie populacyjnym niż akcje adresowane do poszczególnych palaczy (np.: programy indywidualnego rzucenia palenia). Działania polegające na zakazie reklamy wyrobów tytoniowych, czy na podwyższaniu ceny papierosów wpływają na poziom sprzedaży papierosów osobom młodym. Dla zmniejszenia skutków konsumpcji tytoniu zasadnicze znaczenie ma „polityka antynikotynowa”, a doświadczenie pokazuje, że należy prowadzić działania mające na celu zarówno powstrzymywanie młodych ludzi od rozpoczęcia palenia, jak i pomoc palaczom w rozstaniu się z nałogiem. Jedynie kompleksowe i długofalowe działania mogą odnieść pożądany skutek. Polityka antynikotynowa powinna obejmować: podniesienie opodatkowania wyrobów tytoniowych, całkowity zakaz bezpośredniej i pośredniej reklamy papierosów, wydzielenie w miejscach publicznych pomieszczeń wolnych od dymu tytoniowego, wprowadzenie obowiązku umieszczania na opakowaniach produktów tytoniowych rzucających się w oczy napisów ostrzegających przed skutkami palenia, ustalenie na niskim poziomie górnej dopuszczalnej granicy zawartości substancji smolistych w papierosach, prowadzenie działań edukacyjnych w zakresie szkodliwości palenia tytoniu oraz działań zachęcających do rzucenia nałogu palenia, wreszcie – indywidualne działania lecznicze. Należy również doprowadzić do powszechnej świadomości, że palenie tytoniu prowadzi do uzależnienia i niektórzy, poważnie uzależnieni palacze wymagają pomocy lekarskiej w uwalnianiu się od nałogu.

Wagę właściwego postępowania pokazują niskie wskaźniki zapadalności na raka płuca w krajach skandynawskich, gdzie we wczesnych latach 70. ubiegłego wieku wprowadzono zintegrowaną centralną politykę oraz lokalne programy antynikotynowe. W Wielkiej Brytanii spożycie wyrobów tytoniowych spadło od roku 1970 o 46%, a umieralność mężczyzn z powodu raka płuca stale spada od roku 1980, choć wskaźniki są nadal wysokie. We Francji regulacje antynikotynowe wprowadzone ustawą „Loi Evin” doprowadziły w latach 1993-1998 do 11% spadku spożycia wyrobów tytoniowych.

W związku z powyższym, pierwszą zasadą „Europejskiego kodeksu walki z nowotworami złośliwymi” jest:

Nie pal. Palenie jest najpoważniejszą przyczyną przedwczesnych zgonów.

Jeśli palisz – rzuć. Rzucenie palenia zanim rozwinie się nowotwór złośliwy lub inna poważna choroba powoduje znaczne obniżenie ryzyka śmierci z powodu palenia tytoniu, nawet jeśli rzucenie palenia nastąpi w średnim wieku

Jeśli nie uda Ci się rzucić – nie pal w obecności niepalących. Skutki zdrowotne Twojego palenia mogą także ponosić osoby z Twojego otoczenia.

 

2. Unikaj otyłości

 

W tej części podsumowano wiedzę na temat negatywnych skutków otyłości (lub nadwagi) oraz roli ćwiczeń fizycznych w profilaktyce przeciwnowotworowej, w oparciu o całościowy przegląd badań nad rolą masy ciała i ćwiczeń fizycznych, opublikowany przez Międzynarodową Agencję Badań nad Nowotworami Złośliwymi (International Agency for Research on Cancer, IARC).

Problemy otyłości i ćwiczeń fizycznych zostaną przedstawione oddzielnie ze względu na ich wzajemne powiązanie.

 

Otyłość

Otyłość jest udowodnioną, poważną przyczyną zachorowalności i umieralności. W krajach zachodnich stanowi drugi po paleniu tytoniu czynnik ryzyka przewlekłych chorób, w szczególności cukrzycy, chorób układu sercowo-naczyniowego i nowotworów złośliwych. Zjawisko otyłości [rozumianej jako indeks masy ciała (BMI) ≥30 kg/m2] w ostatnich latach gwałtownie rośnie w większości krajów Europy. Dotyczy ono od <10% populacji – jak we Francji, od około 20% populacji – jak w Wielkiej Brytanii i w Niemczech, aż do ponad 30% populacji w niektórych krajach środkowej Europy. Otyłość ma związek ze zwiększonym ryzykiem nowotworów złośliwych o różnych umiejscowieniach. Ewidentne dowody wskazują na raki: okrężnicy, sutka (pomenopauzalnego), trzonu macicy, nerki i gruczolakoraka przełyku. Nawet po uwzględnieniu takich czynników jak aktywność fizyczna, ryzyko z powodu otyłości jest nadal zwiększone. Nadwaga (BMI 25-29 kg/m2) ma podobny związek z tymi nowotworami, jednak współczynniki ryzyka są niższe.

Ryzyko raka okrężnicy rośnie w przybliżeniu liniowo ze wzrostem BMI w przedziale od 23 do 30 kg/m2. W porównaniu z BMI <23kg/m2 ryzyko wzrasta o ok. 50 do 100% u osób o BMI≥30kg/m2. Ta zależność wydaje się silniejsza u mężczyzn niż u kobiet. Na przykład w badaniach populacyjnych przeprowadzonych przez American Cancer Society na grupie około 1,2 mln. osób stwierdzono, że ryzyko raka okrężnicy u osób o BMI≥30kg/m2 było wyższe o 75% u mężczyzn i o 25% u kobiet w porównaniu z osobami o BMI <25kg/m2. Badania te również sugerują, że ryzyko nie zależy od tego, czy nadwaga występowała we wczesnym okresie dorosłości, czy w późniejszym okresie życia.

W ponad 100 badaniach zgodnie wykazano średni wzrost ryzyka raka sutka u kobiet z nadwagą, po menopauzie. W badaniach epidemiologicznych obserwowano wzrost ryzyka raka sutka w przypadku BMI przekraczającego średnio 24kg/m2. Łączna analiza ośmiu badań masowych, razem około 340 tys. kobiet, wykazała wzrost ryzyka o 30% w przypadku BMI≥28kg/m2 w porównaniu z BMI<21kg/m2. Do czynników osłabiających związek pomiędzy otyłością a rakiem sutka należy rodzinne występowanie raka sutka (kobiety o większej masie ciała i przypadkami zachorowań na raka sutka w rodzinie były obciążone większym ryzykiem, niż kobiety o podobnej nadwadze nie obciążone rodzinnie występującym rakiem sutka) oraz stosowanie hormonalnej terapii zastępczej (HTZ) (ryzyko raka piersi związane z otyłością jest większe u kobiet, które nigdy nie stosowały HTZ). Natomiast u kobiet przed menopauzą ryzyko zachorowania na raka piersi nie ma związku z otyłością.

Szereg dowodów zgodnie wskazuje na zależność pomiędzy nadwagą a rakiem trzonu macicy. Kobiety o BMI>25kg/m2 mają 2- do 3-krotnie zwiększone ryzyko. Istnieją także dane sugerujące, że ryzyko jest podobne u kobiet przed menopauzą i po menopauzie. Ryzyko jest większe, jeśli otyłość dotyczy górnej części ciała.

Dobrze udokumentowany jest związek pomiędzy BMI a rakiem nerki i zależy on od ciśnienia krwi. Osoby o BMI ≥30 kg/m2 mają dwu i trzykrotnie wyższe ryzyko, niż w przypadku BMI poniżej 25 kg/m2. Podobne zależności występują zarówno u mężczyzn jak i u kobiet. Istnieje również silny związek pomiędzy nadwagą a gruczolakorakiem dolnej części przełyku i części wpustowej żołądka – u osób o BMI ≥25 kg/m2 ryzyko jest dwukrotnie większe. W łącznej analizie danych z kilku badań stwierdzono słaby związek pomiędzy BMI a rakiem tarczycy (wzrost ryzyka u osób w najwyższym przedziale BMI wynosił 20% u kobiet i 50% u mężczyzn). Dostępne są ograniczone dowody na wpływ otyłości na raka pęcherza, sugerują one prawie dwukrotne zwiększenie ryzyka, szczególnie u kobiet.

Szacuje się, że w Europie Zachodniej otyłość jest powodem około 11% raków okrężnicy, 9% raków sutka, 39% raków trzonu macicy, 37% gruczolakoraków przełyku, 25% raków nerki i 24% raków pęcherza.

 

3. Codziennie zażywaj ruchu i uprawiaj ćwiczenia fizyczne

 

Zależność pomiędzy aktywnością fizyczną a ryzykiem zachorowania na nowotwory złośliwe była przedmiotem wielu badań. Dane na ten temat zgodnie wskazują, że regularne ćwiczenia fizyczne mają związek z obniżeniem ryzyka zachorowania na raka okrężnicy. Wydaje się również, że zmniejszenie ryzyka dotyczy także raków sutka, trzonu macicy i stercza. Efekt zmniejszenia ryzyka wystąpienia nowotworów jest wprost proporcjonalny do stopnia aktywności fizycznej, jednak wskazania do ćwiczeń powinny być ograniczone u osób z chorobami układu krążenia. Regularna aktywność fizyczna z elementami ćwiczeń wysiłkowych może być wskazana dla utrzymania odpowiedniej masy ciała, szczególnie u osób prowadzących siedzący tryb życia. Ćwiczenia takie można wykonywać trzy razy w tygodniu po pół godziny. Częstsze, bardziej forsowne ćwiczenia mogą być bardziej korzystne z punktu widzenia profilaktyki chorób nowotworowych.

W odniesieniu do niektórych typów nowotworów zapobiegawcze działanie ćwiczeń fizycznych wydaje się niezależne od ich wpływu na masę ciała. Działania przeciwdziałające nadwadze i otyłości oraz promocja aktywności fizycznej powinny być adresowane już do ludzi młodych. Jednak przejście na zdrowy styl życia nawet w późniejszym wieku przynosi widoczne korzyści. Wskazane jest utrzymywanie masy ciała w zakresie BMI od 18,5 do 25 kg/m2. Zdrowy styl życia, w tym odpowiednia dieta, ćwiczenia fizyczne i utrzymanie właściwej masy ciała jest korzystne zdrowotnie nie tylko w związku z ryzykiem chorób nowotworowych, ale również z zapadalnością na innego typu choroby.

 

4. Spożywaj więcej różnych warzyw i owoców: jedz co najmniej 5 porcji warzyw i owoców dziennie. Ogranicz spożycie produktów zawierających tłuszcze zwierzęce.

 

Już w latach 40. XX w. dieta i substancje odżywcze stały się przedmiotem badań w kontekście etiologii chorób nowotworowych. Pierwotne zainteresowanie wpływem żywienia na działanie karcynogenów chemicznych u zwierząt doświadczalnych zaowocowało zwróceniem uwagi na potencjalne związki pomiędzy dietą a ryzykiem zachorowania na nowotwory złośliwe u ludzi. Początkowo porównywano szacunkowe spożycie pokarmów na głowę mieszkańca w poszczególnych krajach z wskaźnikami umieralności z powodu nowotworów. Uzyskiwane wyniki zgodnie wykazywały silne korelacje, szczególnie pomiędzy spożyciem tłuszczy i zachorowaniem na raka sutka. Wraz z rozwojem metod oceny żywności i żywienia powstała nowa dziedzina – epidemiologia żywienia. Doll i Petro oceniają, że odsetek zgonów z powodu nowotworów mających związek z nawykami żywieniowymi wynosi od 10 do 70%, przy czym około 30% uznają za najbardziej wiarygodną wartość szacunkową. W 1983 roku Amerykańska Akademia Nauk (US Academy of Sciences) orzekła, że dieta i sposób odżywiania jest drugą po paleniu tytoniu najważniejszą, niezależną przyczyną chorób nowotworowych. Od tego czasu badania epidemiologiczne pogłębiły naszą wiedzę na temat szczegółów zależności pomiędzy żywnością i żywieniem a ryzykiem nowotworów i pozwoliły zidentyfikować związki z poszczególnymi składnikami diety oraz opracować najlepsze metody postępowania.

Początkowo dużo uwagi poświęcano ilości spożywanych tłuszczy, szczególnie pochodzenia zwierzęcego. Wyniki badań ekologicznych i badań na zwierzętach wskazywały na silną korelację pomiędzy ich spożyciem a nowotworami, jednak wyniki retrospektywnych i prospektywnych badań epidemiologicznych były niejednoznaczne, szczególnie w odniesieniu do zachorowań na raki sutka oraz jelita grubego i odbytnicy.

Szereg badań epidemiologicznych wskazuje, że spożywanie dużych ilości warzyw i owoców zmniejsza ryzyko zachorowań na różnego typu raki, a szczególnie przełyku, żołądka, okrężnicy, odbytnicy i trzustki. Tę zależność zaobserwowano w wielu miejscach Europy w licznych badaniach, głównie kliniczno-kontrolnych (case-control). Jednak jest ona mniej wyraźna w badaniach populacyjnych (kohortowych) przeprowadzonych w Ameryce Północnej. Związki takie, jeśli w ogóle występowały, dotyczyły jedynie raków, w tym szczególnie przewodu pokarmowego i układu oddechowego, natomiast w rakach hormonozależnych były słabe lub żadne.

W kilku badaniach europejskich wykazano, że spożycie produktów zbożowych o wysokiej zawartości błonnika i pełnoziarnistych produktów zbożowych miało związek z niższym ryzykiem zachorowań na raka jelita grubego i odbytnicy i innych nowotworów układu trawienia. Jednakże kilka dużych, randomizowanych, interwencyjnych badań populacyjnych nie potwierdziło tej zależności. Badanie EPIC (Europejskie prospektywne badanie: nowotwory złośliwe a żywienie, European Prospective Investigation into Cancer and Nutrition) przeprowadzono na grupie 519978 osób w wieku 25-70 lat, z 10 krajów Europy. Dalsza obserwacja dotyczyła 1939011 osobo-lat, w tym analizie poddano dane dotyczące 1065 stwierdzonych przypadków raka jelita grubego i odbytnicy. Błonnik będący składnikiem diety ujemnie korelował z występowaniem raka jelita grubego {skorygowany wskaźnik ryzyka dla największego względem najniższego kwintylu spożycia wyniósł 0,75 [95% przedział ufności (confidence interva): 0,59-0,95]}, przy czym największy efekt ochronny stwierdzono względem lewej strony okrężnicy, najmniejszy względem odbytnicy. W bardziej szczegółowej analizie składników diety skorygowany wskaźnik ryzyka dla największego względem najniższego kwintylu spożycia błonnika wyniósł 0,58 (95% CI 0,41-0,85). Efekt ochronny nie zależał od pokarmowego źródła błonnika; błonnik pochodzący z innych źródeł niż pożywienie nie był przedmiotem badań. Autorzy badań stwierdzili, że w populacjach o niskim średnim spożyciu błonnika w pożywieniu, podwojenie w przybliżeniu całkowitego spożycia błonnika mogłoby dwukrotnie zmniejszyć ryzyko raka jelita grubego i odbytnicy o 40%.

Zadziwiająca natura związku pomiędzy spożyciem błonnika i rakiem jelita grubego i odbytnicy było przedmiotem dwóch równolegle opublikowanych badań, z których jedno potwierdziło badaną zależność, drugie natomiast pokazało brak zależności.

Niższe współczynniki zachorowalności na różne typy nowotworów złośliwych w regionach południowej Europy przypisywano diecie uboższej w białka i tłuszcze pochodzenia zwierzęcego i bogatszej w ryby, oliwy z oliwek, warzywa i owoce, pełne ziarna zbóż i umiarkowanemu spożyciu alkoholu. Jednak nie przedstawiono jeszcze przekonujących dowodów potwierdzających te sugestie.

Istnieje związek pomiędzy spożyciem różnorodnych warzyw i owoców a obniżonym ryzykiem zachorowania na nowotwory złośliwe. Coraz więcej dowodów wskazuje także, że wysoki poziom spożycia warzyw i owoców jest także korzystny ze względu na inne choroby przewlekłe. Warzywa i owoce zawierają wiele substancji potencjalnie przeciwnowotworowych, których mechanizmy działania uzupełniają się lub częściowo pokrywają. Jednak nie zidentyfikowano dokładnie cząsteczek odpowiedzialnych za oddziaływanie ochronne tej grupy produktów spożywczych. Posiadanie pełnej wiedzy na ten temat nie jest jednak niezbędne dla formułowania zaleceń dotyczących zdrowego żywienia. Obecny stan wiedzy nie pozwala natomiast rekomendować uzupełniania diety w witaminy.

Trudno jednak sformułować precyzyjne zalecenia co do ilości spożywanych owoców i warzyw, trudno też sobie wyobrazić randomizowane badania kliniczne nad ich zwiększonym spożyciem. Najlepsze dostępne obecnie dowody pochodzą z badań obserwacyjnych; trwają prace nad identyfikacją substancji zawartych w owocach i warzywach, odpowiedzialnych za obserwowane działanie ochronne.

Owce i warzywa należy spożywać przy każdym posiłku i konsekwentnie zastępować nimi przekąski pomiędzy posiłkami. Stosowanie zaleceń WHO i USA „spożywaj warzywa i owoce 5 razy dziennie” (minimum 400g dziennie, tj. dwie sztuki owoców i 200g warzyw), może ograniczyć ryzyko choroby nowotworowej. Szczególnej uwagi wymaga przykład krajów Europy Środkowej i Wschodniej gdzie zmiana nawyków żywieniowych spowodowała w krótkim czasie pozytywny efekt w postaci redukcji współczynników umieralności z powodu chorób przewlekłych.

 

5. Jeśli pijesz alkohol, niezależnie od tego czy jest to piwo, wino czy alkohole mocne, jeśli jesteś mężczyzną – ogranicz konsumpcję do dwóch drinków dziennie, jeśli kobietą – do jednego.

 

Kraje UE charakteryzują się zróżnicowanym średnim spożyciem alkoholu na głowę mieszkańca oraz preferencjami co do typu napojów alkoholowych. Tradycyjnie, w zależności od preferowanych napojów alkoholowych wyróżnia się trzy grupy krajów: kraje południa, w których dominuje picie wina, kraje środkowej Europy, gdzie głównie spożywa się piwo i Kraje Północy z najczęstszym spożyciem alkoholi wysokoprocentowych, jednakże w obrębie tych grup i poszczególnych krajów istnieje znaczne zróżnicowanie i występują gwałtowne zmiany struktury spożycia napojów alkoholowych (np. narasta zjawisko nadużywania alkoholu, szczególnie wśród kobiet, w krajach północnych wzrasta spożycie wina).

Istnieją przekonujące dane epidemiologiczne pokazujące, że spożycie napojów alkoholowych zwiększa ryzyko nowotworów złośliwych jamy ustnej, gardła i krtani oraz gruczolakoraka przełyku. Wraz z ilością spożytego etanolu obserwuje się tendencję wzrostu ryzyka zachorowań, nie ma jednak jednoznacznie określonej wartości progowej, poniżej której nie obserwuje się skutków picia alkoholu.

Wprawdzie picie alkoholu zwiększa ryzyko nowotworów górnego odcinka przewodu pokarmowego oraz układu oddechowego nawet u osób niepalących, picie wraz z paleniem tytoniu znacząco podwyższa ryzyko zachorowania na te nowotwory, a każdy z tych czynników potęguje działanie drugiego. W porównaniu z osobami, które nigdy nie paliły i są niepijące wskaźnik ryzyka zachorowania na te nowotwory jest u pijących alkohol nałogowych palaczy 10- i 100-krotnie wyższy. W przypadku całkowitej abstynencji alkoholowej i tytoniowej ryzyko nowotworów złośliwych jamy ustnej, gardła, krtani oraz płaskonabłonkowego raka przełyku byłoby w krajach europejskich rzeczywiście niesłychanie niskie.

Mechanizm rakotwórczego działania alkoholu prawdopodobnie polega na ułatwianiu karcynogennego działania tytoniu i przypuszczalnie innych karcynogenów, na jakie eksponowany jest górny odcinek przewodu pokarmowego i drogi oddechowe, zwłaszcza na czynniki pochodzenia pokarmowego. Nie można jednak wykluczyć bezpośredniego działania acetaldehydu, głównego metabolitu etanolu, jak również innych składników napojów alkoholowych. Przypuszczalnie ważne znaczenie ma tutaj również typowa dla osób spożywających duże ilości alkoholu dieta uboga w warzywa i owoce. Wydaje się, że nie ma różnic w zależności od tego czy alkohol spożywany jest w postaci piwa, wina, czy napojów wysokoprocentowych; głównym czynnikiem zwiększonego ryzyka jest ilość spożywanego etanolu. Jedynie kilka badań poświęconych było zmianom ryzyka zachorowania na nowotwory górnego odcinka przewodu pokarmowego i dróg oddechowych u osób, które przestały pić alkohol. Twarde dowody pokazują, że w 10 lat po zaprzestaniu spożywania alkoholu ryzyko zachorowania na raka przełyku spada o 60%. Trudniejsze do oceny są zmiany ryzyka zachorowania na raki jamy ustnej i gardła. Zaprzestanie lub ograniczenie spożycia napojów alkoholowych, szczególnie wraz z rzuceniem palenia tytoniu stanowi priorytet w zapobieganiu nowotworom przełyku.

Spożycie alkoholu ma również silny związek z ryzykiem pierwotnego raka wątroby, jednak mechanizm tego zjawiska może głównie lub wyłącznie zależeć od rozwoju marskości wątroby, co sugeruje, że spożyci...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin