Wsch�d - Zach�d Ukraina ii Zak�ad Historii My�li i Kultury Politycznej Instytutu Historii Uniwersytetu Gda�skiego Redakcja czasopisma �Peremy�ki Dzwony" Wsch�d - Zach�d Ukraina Materia�y z sesji naukowej pod redakcj� Tadeusza Stegnera 1999 Wydawnictwo �STEPAN design" Praca dofinansowana ze �rodk�w subsydium przyznanego prof. Romanowi Wapi�skiemu przez Fundacj� na Rzecz Nauki Polskiej Druk tej ksi��ki by� mo�liwy dzi�ki pomocy finansowej firmy pana Miros�awa Machnackiego - tw�rcy i organizatora Dni Filmu i Kultury Ukrai�skiej w Gda�sku oraz Zak�adom Graficznym im. Komisji Edukacjii Narodowej w Bydgoszczy Opracowanie graficzne i projekt ok�adki Andrzej Stepan O Copyright by �STEPAN design" ISBN 83-904965-2-6 Wydawca: Maria Stepan �STEPAN design" 82-112 Ostaszewo Gd. 121, tel. (+48 55) 247 13 54 e-mail: stepan@intertele.pl Sk�ad i �amanie: Wydawnictwo �STEPAN design" Druk: Zak�ady Graficzne im. Komisji Edukacjii Narodowej S.A. 85-067 Bydgoszcz, ul. Jagiello�ska 1 Spis tre�ci S�owo wst�pne.................................................................................7 Polska wobec niepodleg�ej Ukrainy Wyst�pienie Nadzwyczajnego i Pe�nomocnego Ambasadora Rzeczpospolitej Polskiej na Ukrainie Jerzego Bahra, 12 wrze�nia 1989 r..................................................9 Roman Wapi�ski Miejsce Ukrainy w Europie w XIX i XX wieku Uwarunkowania polityczne i kulturowe.........................................16 Tadeusz Stegner Czy Wsch�d? Polskie �rodowiska opiniotw�rcze wobec Ukrainy w XIX i XX wieku............................24 Grzegorz Berendt Od Anatewki do Odessy. �ydzi na Ukrainie pod carskim panowaniem.................................41 W�odzimierz Mokry Wok� � Ogniem i mieczem " Henryka Sienkiewicza........................65 o. Marek Sk�rka, osbm Grekokatolicy na mapie wyznaniowej Europy XX wieku.................85 Ola Hnatiuk Geopolityka w literaturze ukrai�skiej..........................................107 Bogumi�a Berdychowska Lektura jako wyb�r cywilizacyjny................................................120 Myko�a Riabczuk Bycie �mi�dzy", czyli ambiwalencja spo�eczna i narodowa przyczyn� niekonsekwentnej polityki wewn�trznej i mi�dzynarodowej...................................................138 Andrzej Stepan Antyminsy w ukrai�skiej sztuce graficznej XVII-XX w..................147 Wsch�d czy Zach�d? To problem, a cz�sto dylemat, przed kt�rym Ukraina sta�a w przesz�o�ci i stoi obecnie. Jakie by�o i jest jej miejsce na politycznej wyznaniowej i kulturalnej mapie Europy? Takie pytania od lat zadaj� sobie politycy, publicy�ci ukrai�scy, polscy, rosyjscy. Uwarunkowania tej skomplikowanej sytuacji naszego wschodniego s�siada w aspekcie historycznym, kulturalnym i politycznym by�y tematem sesji naukowej pt.: �Ukraina mi�dzy Wschodem a Zachodem", kt�ra odby�a si� 12 wrze�nia w Gdyni w ramach III dni Ukrainy. Problematyka prezentowanych na sympozjum referat�w by�a zr�nicowana. By�a wi�c mowa o uwarunkowaniach historycznych obecnego po�o�enia Ukrainy, o widzeniu tego kraju przez polskie �rodowiska opiniotw�rcze w przesz�o�ci, o miejscu Cerkwi greckokatolickiej. By�y wyst�pienia dotycz�ce dziej�w sztuki ukrai�skiej i aktualnych do dzi� dnia kontrowersji wok� �Ogniem i mieczem" Henryka Sienkiewicza. Osobne opracowanie po�wi�cono dziejom wiele znacz�cej w przesz�o�ci, a dzisiaj w zasadzie nieobecnej, spo�eczno�ci �ydowskiej na Ukrainie. Wiele miejsca na naszej sesji zaj�y sprawy wsp�czesne i to te dotycz�ce kwestii kulturalnych: literatury, czasopi�miennictwa, filmu; jak i obecnego �ycia politycznego i spo�ecznego na Ukrainie oraz aktualnego stanu stosunk�w polsko-ukrai�skich. Na temat zwi�zk�w Ukrainy i Zachodem dyskutowali na sympozjum polscy i ukrai�scy naukowcy, publicy�ci, ludzie polityki. Naszymi go��mi byli: ambasador Rzeczypospolitej Polskiej na Ukrainie Jerzy Bahr, historyk my�li politycznej prof. Roman Wapi�ski z Uniwersytetu Gda�skiego, prof. Tadeusz Stegner z tego� Uniwersytetu, organizator obecnej i poprzednich sesji, dr Grzegorz Berendt badacz dziej�w �yd�w z U.G., ks. Marek Sk�rka - bazylianin z Warszawy, historyk ko�cio�a. Opr�cz historyk�w na nasz� sesj� zaprosili�my r�wnie� literaturoznaw-c�w: dr hab. W�odzimierza Mokrego z Uniwersytetu Jagiello�skiego - ukrainist�, a tak�e znanego dzia�acza ukrai�skiego, pos�a na Sejm III RP w latach 1989-1991, dr Aleksandr� Hnatiuk z Warszawy, specia-listk� od wsp�czesnej literatury ukrai�skiej oraz Bogumi�� Berdychow-sk� z Warszawy, zast�pc� redaktora naczelnego V programu Polskiego polsk�-ukrai�skiego. Z Kijowa przyjechali zriarir i �emenT publicy�ci ukrai�scy: Myko�a Riabczuk, specjalizuj�cy si� w kwestiach spo�ecz-no-politycznych i filmoznawca Sergiusz Trymbacz. O sztuce ukrai�skiej m�wi� artysta plastyk, redaktor naczelny pisma �Peremy�ki Dzwony" Andrzej Stepan z Gda�ska. Miejsce obrad nie by�o przypadkowe. Tr�jmiasto od lat ma znacz�ce miejsce na kulturowej i naukowej mapie ukrai�skiej. W Sopocie odbywa�y si� festiwale kultury ukrai�skiej i muzyczne m�odzie�owe jarmarki, gda�scy studenci stworzyli eksperymentalny teatr ukrai�ski. Od polowy lat osiemdziesi�tych w Gda�sku, Gdyni organizowane by�y polsko-ukra-i�skie sesje naukowe i Gda�sk by� jednym z nielicznych miejsc, gdzie jeszcze przed 1989 rokiem toczy�y si� otwarte dyskusje na dra�liwe tematy polsko-ukrai�skie. Odby�o si� tych sesji w sumie ju� dwana�cie. Materia�y z sympozj�w wydawane by�y drukiem. Mo�emy si� pochwali� o�mioma takimi publikacjami. W latach 1988-1997 ukaza�y si� nast�puj�ce opracowania: �Ukraina i Polska po I wojnie �wiatowej. Religie II Rzeczypospolitej", Gda�sk 1988, �1000-lecie chrztu Rusi Kijowskiej", Gda�sk 1989, �Unia brzeska i jej nast�pstwa", Gda�sk 1991, �Polacy o Ukrai�cach. Ukrai�cy o Polakach," Gda�sk 1993, �Nar�d i religia", Gda�sk 1994, �Metropolita Andrzej Szeptycki", Gda�sk 1995, �Polska-Ukraina spotkanie kultur", Gda�sk 1997 i �Mi�dzy Odr� a Dnieprem. Wyznania i narody", Gda�sk 1997. Promocje trzech ostatnich ksi��ek mia�y miejsce w konsulacie Ukrainy w Gda�sku. Obecnie przekazujemy czytelnikom kolejn� publikacj� �Wsch�d-Za-ch�d-Ukraina". Zamieszczone w niej zosta�y materia�y z ostatniej naszej sesji. Mamy nadziej�, �e niniejsze opracowanie przyczyni si� do lepszego poznania historii i dnia dzisiejszego Ukrainy, naszego najwi�kszego s�siada i prze�amania wci�� jeszcze funkcjonuj�cych stereotyp�w. Tadeusz Stegner Polska wobec niepodleg�ej Ukrainy Wyst�pienie Nadzwyczajnego i Pe�nomocnego Ambasadora Rzeczpospolitej Polskiej na Ukrainie Jerzego Bahra, 12 wrze�nia 1989 r. Szanowni pa�stwo, Chcia�bym przede wszystkim podzi�kowa� za uprzejme zaproszenie mnie na III Dni Ukrainy. To zaszczyt - m�c spotka� si� z Pa�stwem tu na Wybrze�u, kt�re staje si� jednym z najaktywniejszych punkt�w na mapie dzisiejszych kontakt�w polsko-ukrai�skich. Wyst�pienie moje zatytu�owano: �Polska wobec niepodleg�ej Ukrainy". Rozpoznaj� na tej sali osoby, kt�re z pewno�ci� o wiele bardziej precyzyjnie ni� ja mog�yby prze�ledzi� �w w�tek - rozumiej�c przeze� stosunek w�adz odrodzonej Rzeczypospolitej do niepodleg�ej Ukrainy, do Ukrainy wybijaj�cej si� na niepodleg�o��. Ale od razu nasuwa si� inny, wcale nie mniej wa�ny aspekt: Polacy wobec niepodleg�ej Ukrainy. Pragn� cho�by kr�tko podzieli� si� z Pa�stwem kilkoma refleksjami, obejmuj�cymi obydwa powy�sze w�tki. Nie ukrywam, �e zale�y mi na tym, by odej�� od � laurki na cze�� ", kt�rej - mo�e i s�usznie - nale�a�oby oczekiwa� od ambasadora Rzeczypospolitej w Kijowie. Rok 1989 traktujemy umownie jako cezur�, oddzielaj�c� Polsk� podleg�� od niepodleg�ej. Umownie, bo przecie� chodzi�o i chodzi o proces, a wi�c - w�wczas - o wyj�cie wojsk rosyjskich z kraju, odwr�cenie geograficznego kierunku naszej wymiany gospodarczej, uchwalenie konstytucji itp. A poniewa� niepodleg�o�� - i Ukrainy i nasza - jest zadana, a nie dana - st�d dzi� nowe potrzeby i wyzwania. W�wczas, na prze�omie lat osiemdziesi�tych i dziewi��dziesi�tych, wiele naszych �rodowisk opiniotw�rczych i wielu dzia�aczy zdawa�o ju� sobie spraw� z nadchodz�cych nowych wymaga� i konieczno�ci cymi by�y: niejasny kszta�t piere~estrojki (nikt nie wiedzia�, jak daleko zajd� tamtejsze zmiany) oraz � obawa, �e odzyskana niepodleg�o�� skonfrontuje nas od razu z przesi-z�o�ci�, upiorami trudnego s�siedztwa na Wschodzie, odium w�asnych f pomy�ek w relacjach z Ukrai�cami. By� to okres �ywych nieformalnych kontakt�w z ukrai�skimi �rodowiskami demokratycznymi, w ty"*m z tzw. grup� �agiernik�w, z Ukrai�skim Zwi�zkiem Helsi�skim, intelektualistami, tw�rcami Narodowego Ruchu na Rzecz Przebudowy, hi ierarchi� Ukrai�skiego Ko�cio�a Greckokatolickiego. To podbudowa�o stan �wiadomo�ci dzia�aczy i polityk�w z naszej strony na tyle, �e jasn� sta�a si� potrzeba dookre�lenia polskiej polityki wschodniej, celSJm adekwatnego reagowania na wydarzenia. Wa�ne jest, �e og� naszy "ch elit politycznych stosunkowo wcze�nie i jednoznacznie opowiedziaB si� za niepodleg�o�ci� Ukrainy. Z konfrontacji ch�ci i mo�lh^o�ci zrodzi�a si� w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, szcz�liwie na ten moment dobrana (co dzi� ju� wida� wyra�nie), polityka dwutorowo�ci, tj. paralelne kontakty z Moskw� i republikami sowieckimi- - Stanowi�o to przygotowanie do momentu, w kt�rym w�adze polskie mog�yby wyra�niej okre�li� stan swoich stosunk�w ze Wschodem. Otkazj� ku temu da�o uchwalenie w lipcu 1990 r. przez Rad� Najwy�sz� LTkrainy Deklaracji o suwerenno�ci pa�stwowej i proklamowanie niepo*dleg�o�ci 21 sierpnia 1991 r. Reakcj� stanowi�y uchwa�y Senatu (w ty-rn pot�pienie Akcji � Wis�a"), Sejmu, Deklaracja o zasadach i podstawowych kierunkach rozwoju stosunk�w polsko-ukrai�skich (pa�dzi ernik 90), deklaracja specjalnych wys�annik�w (ju� we wrze�niu 91 r), co by�o nawi�zaniem stosunk�w �uasi-dyplomatycznych. Kiedy dzi�, z oddalenia, przygl�damy si� tamtym wydarzeniom, zwraca uwag� konsekwencja �wczesr�ego kierownictwa Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a w szcze...
pribambasy