matka boska gidelska historia.docx

(14 KB) Pobierz
3.2. Cudowna figurka Matki Boskiej Gidelskiej

Cudowna figurka Matki Boskiej Gidelskiej

„I rozkorzeniłam się w zacnym narodzie.”

Tak zaczyna swą opowieść O. Konstanty Marja Żukiewicz, Dominikanin, w swojej książce o Matce Boskiej Gidelskiej.

W roku 1516, kiedy Marcin Luter ogłaszał swoje tezy, według legendy, Jan Czeczek - prosty chłop, orał pole. Nagle jego woły stanęły i nie chciały dalej iść – klękły. Zobaczył światło bijące z ziemi i małą statuetkę Najświętszej Panny, nie domyślając się jej wartości schował ją do skrzyni z suknami.

Wkrótce cała rodzina Czeczka zaczęła wzrok tracić, odzyskała natomiast, gdy kobieta, która im pomagała w biedzie odnalazła statuetkę i zawołała ks. Piotra Wołpkaja. Przeniósł on ją do kościoła św. Marji Magdaleny. Lecz ponownie figurka przeniosła się w dawne miejsce, gdzie ją Jan wyorał. Zrozumiał ksiądz, że w tym miejscu ma być kaplica, na początek postawił drewniany krzyż wydrążony i tam umieścił figurkę. Do dziś zachował się fragment tego krzyża, znajduje się on w kaplicy Matki Boskiej Gidelskiej w klasztorze.

Od czasu odzyskania wzroku przez rodzinę Czeczków, inne osoby modlące się do Matki Boskiej o zdrowie, zaczęły w cudowny sposób zdrowieć. Uzdrowień było coraz więcej, więc Dominikanie zwrócili się z prośbą do ks. arcybiskupa gnieźnieńskiego, aby przysłał komisję, która ma sprawdzić wiarygodność cudów. Najczęściej cuda działy się w latach 1620 – 1700.

Dane o liczbie cudów są różne, O. K. Żukiewicz podaje za O. Sieykowkim:

„Umarłych, wskrzeszonych do życia przez Marję na tem miejscu było 31. Ślepym wzrok przywrócony 21. W różnych niebezpieczeństwach i przypadkach, tych co odebrali łaskę od Marji na tem miejscu, było 236. Zebranych zaś cudów liczba w książce, której tytuł „Skarb Wielki”, jest liczba 300”.

Jednym z takich nieszczęść było uwięzienie Marcina Gidzielskiego, syna Adama Gidzielskiego - właściciela Gidel, wyjechał on na Śląsk i tam został pojmany przez Niemców, przez pomyłkę. Będąc w więzieniu głodował, lecz chleb codziennie otrzymywał od pewnej małej dziewczynki przez okienko. W tej biedzie obiecuje, że po wyzwoleniu wybuduje większą kaplicę. Obietnicę spełnia i po powrocie buduje drewnianą kapliczkę. Gdy rodzina Gidzielskich wymarła, Gidle otrzymała na własność Anna Dąbrowska z Rusocic, która sprowadziła ojców Dominikanów Krakowa z klasztoru św. Trójcy i buduje murowaną kaplicę. Zapisuje dla nich część wsi Wojnowice a sami kupują dalszą jej część. W 1618 roku Anna Dąbrowska umiera i wszystko zostaje przekazane Zuzannie z Przerębska Oleskiej, jej siostrzenicy. Przekazuje ona w 1624 roku Gidle i Niesulów a dziesięć lat później Górkę, Rudę oraz Stęszów a jej mąż daję na budowę kościoła 15.000 złp., jednak niedługo wszystko wycofuję, przekazuje wszystko Kartuzom sprowadzonym w 1641 roku z Gdańska. Lecz to nie przeszkadza Dominikanom w budowie kościoła, bowiem ze składek wiernych budowę skończono w 1649 roku a 25 maja 1956 roku ks. bp Adrian Gródecki, dokonuje uroczystej konsekracji kościoła. Nowy kościół otrzymuje nazwę Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin