Earth 2 [1x05] Promises, Promises (XviD asd).txt

(19 KB) Pobierz
[7][27]W POPRZEDNIM ODCINKU:
[29][49]Zrobię absolutnie wszystko.
[50][79]Za życie syna oddam wam swoje.|Proszę.
[79][105]Mamo. Tu jestem.|Nic mi nie jest.
[105][143]/Nie wiem jakš cenę|/przyjdzie nam za to wszystko zapłacić.
[143][173]Ja też nie wiem, ale nie zawahałabym się|zrobić tego jeszcze raz.
[173][206]Byłbym dobrym ojcem.
[212][225]Nie wiem co za jeden.
[225][247]Jeli nie będziesz|trzymał się od nas z daleka,
[248][278]nie zawaham się zabić cię|z zimnš krwiš na oczach córki.
[278][300]/Rozumiesz mnie?
[321][350]/Od tygodni przemierzamy tę planetę,
[356][393]/niebezpieczeństwa czyhajš co krok.
[451][501]/Ucieczka nie ma sensu.|/Znajdziemy cię.
[604][625]/Spokojnie.
[627][688]/Spokojnie.|/Jeste ostatni.
[693][722]/Jeste mój.
[787][826]/Poza Walman'em i Magus|/nie mamy wielkiego wyboru.
[852][886]- Długo to trwało?|- Co?
[905][965]- Nie zasnšłem?|- Mam nadzieję, że nie.
[966][986]Mówiła do mnie?
[986][1021]O tym, że trzeba wzmocnić|rodki bezpieczeństwa.
[1021][1073]- To ma być żart?|- Nie, pewnie straciłem przytomnoć.
[1080][1101]nił mi się Terranin.
[1118][1146]Mogš się z tobš kontaktować,|kiedy nie pisz?
[1154][1185]Wchodzš mi do głowy kiedy chcš.
[1194][1215]To był zły sen?
[1217][1265]- Zwłaszcza dla tego Terranina.|- Czemu?
[1276][1297]Dla niego to była rzeczywistoć.
[1410][1430]{C:$0000ff}{y:b}NOWA ZIEMIA
[1434][1454]PROMISES, PROMISES
[1933][1957]Mamy niezły czas.
[1978][2024]Wreszcie ten wariat został z tyłu.
[2026][2053]Miejmy nadzieję,|że nie spotka nas nic gorszego.
[2098][2127]- Morgan, dobrze się czujesz?|- Tak.
[2127][2155]- Na pewno?|- Tak.
[2203][2249]/Jako pilot umiałem sobie radzić|/w niebezpiecznych sytuacjach
[2269][2300]/i wychodziłem z nich niezmieniony.
[2304][2326]/Tu jest inaczej.
[2328][2354]/Codziennie ryzykujemy coraz bardziej.
[2355][2381]/I coraz bardziej się zmieniamy,
[2383][2403]/czy chcemy tego czy nie.
[2431][2443]/Deszcz.
[2447][2462]Deszcz.
[2476][2488]Deszcz!
[2489][2493]Deszcz!
[2501][2531]Schowajcie się!|/Ruszajcie się ludzie!
[2538][2565]/Szybciej.
[2614][2641]/Szybciej, może być toksyczny.
[2685][2705]Więc to jest deszcz.
[2706][2738]- Długo będzie padał?|- Kilka minut albo wiele dni.
[2740][2778]- Nie jest toksyczny.|- Na pewno?
[2778][2800]To czysta woda.
[2822][2866]- Mogę wyjć na deszcz?|- Dobrze, tylko się nie oddalaj.
[2866][2890]Morgan, chod, będzie fajnie.
[2901][2916]Dalej, Tato.
[3066][3105]- Ja też tak chcę.|- Wcišż kaszlesz. Nie możesz zmoknšć.
[3105][3128]/- Rano miał goršczkę.|- Mamo.
[3128][3158]- Chcesz znów nosić skafander?|- Nic mi nie będzie.
[3158][3200]Słuchaj Mamy.|Wszyscy musimy być ostrożni.
[3216][3238]True, włóż to.
[3240][3293]- O co mu chodzi?|- Ma rację. Musimy o siebie dbać.
[3295][3328]Zostań tu.|Chod Yale, rozbijemy tu obóz.
[3403][3457]/Deszcz okazał się niegrony,|/ale to nie koniec niebezpieczeństw.
[3458][3515]/Terranie wyleczyli Uly'ego,|/ale czy wyzdrowiał na dobre?
[3632][3706]- Uly już pi.|- Tak, teraz potrzebuje snu.
[3726][3764]Przyszłam go przeprosić za to,|że Pegaz uciekł.
[3775][3802]To był przypadek.
[3811][3880]- Chciałam tylko pomóc Gaal'owi.|- Ważne, że tobie nic się nie stało.
[3882][3940]Tata na pewno ci mówił,|że musimy uważać na obcych.
[3942][3967]True, co ty tutaj robisz?
[3971][4028]Miała spać w transroverze|i nigdzie nie wychodzić, prawda?
[4030][4050]- Wiem, ale...|- Mylałam,
[4050][4103]że ty jej kazałe przeprosić Uly'ego,|ale widzę, że to był jej pomysł.
[4111][4160]W porzšdku. Następnym razem|chcę wiedzieć dokšd się wybierasz.
[4174][4209]- Id już.|- Dobrze.
[4238][4254]No id.
[4280][4344]- Zdenerwowała cię, ale to dobre dziecko.|- Wiem.
[4370][4388]/Dobranoc.
[4874][4933]- Nie zdejmuj tego.|- Jestem zdrów.
[4946][4978]- Skšd to pogorszenie?|- Dev.
[4993][5046]- Zaraz wracam. Co jest?|- Terranie skontaktowali się z Alonzem.
[5047][5108]- Co mówili?|- Chyba zostali gdzie uwięzieni.
[5114][5140]Chcš żebymy im pomogli.
[5144][5176]- Jak?|- Nie wiem, ale powiedzieli,
[5178][5196]że sš gdzie w górach.
[5207][5252]Tych górach, czyli tam,|gdzie jest nam zupełnie nie po drodze?
[5249][5280]Przecież chcemy się stšd wydostać.
[5280][5324]- Oni pamiętajš twoje słowa.|/- Jakie?
[5326][5371]Obiecała im co,|kiedy szukalimy Uly'ego, pamiętasz.
[5371][5390]Co obiecała, Devon?
[5426][5455]Powiedziałam, że zrobię wszystko co zechcš.
[5463][5486]Jeli pozwš jš do sšdu|za złamanie obietnicy
[5486][5512]pamiętajcie, że jestem prawnikiem.
[5514][5542]- Co będzie, jeli im nie pomożemy.|- Nie wiem.
[5542][5599]Ale jeli im pomożemy,|Uly wyzdrowieje na dobre.
[5604][5642]- To przez nich mu się pogorszyło?|- Devon, to nie takie proste.
[5642][5699]- Lepiej trzymać się od nich z daleka.|- Racja, nie wiadomo do czego sš zdolni.
[5699][5730]Zaczekajcie,|może naprawdę potrzebujš naszej pomocy.
[5730][5791]Ta planeta jest teraz naszym domem.|Wielu z nas zostanie tutaj na zawsze.
[5793][5845]Terranie sš naszymi sšsiadami|i musimy ich dobrze traktować.
[5847][5880]- Uly.|- O mój Boże.
[5889][5931]Odezwij się.|Wszystko w porzšdku?
[5931][5986]- Co mu jest?|/- W płucach zbiera mu się płyn.
[5989][6041]- Przepraszam.|- Nie musisz mnie za nic przepraszać.
[6070][6112]Słuchajcie wszyscy.|Idziemy w stronę gór.
[6200][6245]- Znajomy widok?|- Poznaję to miejsce. Widziałem je we nie.
[6247][6328]Co poznajesz. Te skały?|Wszędzie wyglšdajš tak samo.
[6326][6349]Oni tu mieszkajš.
[6360][6383]Rozpakujmy sprzęt.
[6385][6416]- To szaleństwo.|- I tak trzeba naładować akumulatory,
[6418][6444]a Terranie tu też nas znajdš.
[6446][6469]Posłuchajcie mnie.|Chciałam co powiedzieć.
[6470][6500]Jestem wam wdzięczna,|że tu ze mnš przyjechalicie.
[6502][6577]To jedyna szansa dla Uly'ego.|Dotšd trzymalimy się razem z rozsšdku,
[6584][6634]teraz dalicie mi dowód swojej przyjani|i dziękuję wam za to.
[6686][6703]Chod Tato. Dziękuję.
[6829][6867]- Tym razem jest gorzej.|- Jak to?
[6869][6913]Dopiero teraz wiem|co to znaczy być chorym.
[7438][7480]- Jest jaka poprawa?|- Nie.
[7489][7520]Ale jego stan nie pogarsza się tak szybko.
[7528][7564]- To pewien postęp.|- Można tak powiedzieć.
[7566][7607]- Więc jest lepiej?|- Tak.
[8095][8154]- Kruszynko, to ty.|- Wiedziałam, że przyjdziesz.
[8180][8218]Chod.|Co z twoim Tatš?
[8230][8270]Ostatnim razem zjawił się zaraz po tobie.
[8271][8295]Jest zajęty.
[8318][8355]- Nie lubi mnie, prawda?|- Nie.
[8365][8415]- Wiesz dlaczego?|- Podobno zrobiłe co złego.
[8417][8486]- Pamiętasz co ci mówiłem?|- Tu nie istnieje dobro ani zło.
[8491][8569]Mój skarbie.|Bałem się, że mnie nie zrozumiała.
[8574][8614]- Zrobiłem tylko to, co było konieczne.|- Mówisz o deszczu?
[8616][8646]- Co?|- Ty sprawiłe, że padał.
[8646][8714]- Żeby nas zatrzymać.|- Oczywicie, nie mogłem się z tobš rozstać.
[8788][8814]Teraz jeszcze bardziej|potrzebujemy twoich czarów.
[8826][8871]Uly znów jest chory.|Za sprawš Terran.
[8878][8905]- Terran?|- Tak.
[8918][8953]- To oni nas tu cišgnęli.|- Naprawdę?
[8964][9003]Pomożesz nam, prawda?|Nikt nie wierzy w twojš czarodziejskš moc.
[9003][9033]Jeli to zrobisz i pomożesz Uly'emu,|wtedy wszyscy uwierzš.
[9033][9076]Nawet Tata.|Będziesz mógł do nas dołšczyć.
[9093][9175]Niele to obmyliła, kruszynko,|ale Terranie sš okrutni i bezwzględni.
[9198][9244]Nasz sukces zależy od tego|czy utrzymamy wszystko w tajemnicy.
[9263][9331]- Wracaj do obozu.|- Wiedziałam, że nam pomożesz. Dziękuję.
[9361][9388]- Popiesz się.|/- Dobrze.
[9516][9572]Mylałem, że ty jeste ostatni,|ale musiałem kogo przeoczyć.
[9579][9649]Tego, który wysłał sygnał SOS.|Ty tego nie zrobiłe, bo przestałe już nić.
[9668][9683]Impuls.
[9730][9793]Muszę podziękować twojemu koledze.|Zrobił to, co mnie się nie udało.
[9800][9875]cišgnšł tu tych marzycieli,|razem z ich wspaniałymi pojazdami.
[9898][9912]Za mnš.
[10034][10079]- Co z nim?|- Bez zmian.
[10088][10134]- Może podróżować?|- Przecież nigdzie nie jedziemy.
[10146][10164]Pozwól na chwilę.
[10207][10242]Posłuchaj,|ja też chciałem wykorzystać tę szansę,
[10244][10269]ale Terranie się nie odzywajš.
[10273][10306]Pewnie nie można im pomóc|albo w ogóle nie potrzebujš pomocy.
[10308][10344]- Nie możemy dłużej czekać.|- Wiem, ale...
[10345][10378]Tu nie mamy co jeć.
[10380][10423]- Jeli ruszymy na zachód...|- Uly nie nadaje się do podróży.
[10424][10470]- Dotšd skafander mu pomagał.|- Teraz ma w płucach...
[10497][10516]Alarm.
[10841][10869]Spokojnie.
[10885][10906]- Możesz się z nim porozumieć?|- Jak?
[10906][10926]Nie wiem,|tak jak przedtem.
[10926][10959]To nie takie proste|jak rozmowa przez nadajnik.
[11015][11042]Lepiej mieć go na muszce.
[11084][11104]Tu sš dzieci.
[11104][11130]- Nie strzelaj.|/- Jemu to powiedz.
[11148][11171]Postaraj się.
[11190][11216]/Jestemy twoimi przyjaciółmi.
[11218][11240]To nas wzywałe.
[11300][11355]- Udało się.|- Tak.
[11367][11399]- Ostrożnie.|- Dobrze.
[11458][11511]Nie obawiaj się.|Nie mamy wrogich zamiarów.
[11582][11612]- Nie wiedział, że to my.|- Przecież nas wzywał.
[11623][11698]Tak, ale jest wystraszony.|Wszyscy ludzie których zna, sš zabójcami.
[11766][11786]Nie podchod za blisko.
[11860][11878]Spokojnie.
[11891][11910]/Nie bój się.
[11931][11954]Chcemy ci pomóc.
[12164][12200]Chyba się udało.
[12211][12260]- Szkoda, że nie pozwolił mi się zbliżyć.|/- Nie chcemy go spłoszyć.
[12261][12288]Pierwszy raz widzę co takiego.
[12294][12338]Aparatura nie może ustalić|czy to zwierzę, rolina czy minerał.
[12340][12374]To istota rozumna.
[12399][12442]- Powiedział co?|- Wyraził co czuje.
[12443][12494]- To znaczy?|- Oni nie chcš skrzywdzić Uly'ego.
[12496][12524]Nasza obietnica stworzyła pewnš wię.
[12529][12570]Kiedy oni cierpiš,|Uly gorzej się czuje.
[12571][12617]- Co mamy zrobić?|-...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin