Sokół Morski CD2.txt

(32 KB) Pobierz
{1}{90}movie info: DX50 720x480 29.965fps 692.7 MB|/SubEdit b.3890 (http://alfa.icis.pcz.czest.pl/~subedit)/
{116}{175}Wydaje mi si�, �e przyszed�em w sam� por�.
{176}{265}- Dobrze wygl�dasz.|- Dzi�kuj� ci, panie.
{266}{295}Wybierasz si� na l�d?
{296}{415}Tak, do Londynu. Wyp�ywamy dopiero w nast�pnym tygodniu.
{416}{594}W�a�nie w tej sprawie przybywam.|Mo�esz wyp�yn�� wcze�niej?
{595}{654}No c�, m�g�bym, gdyby by� po temu wa�ny pow�d.
{655}{744}Jest bardzo wa�ny pow�d, kapitanie.
{727}{816}Przynosz� wiadomo�� od jej wysoko�ci kr�lowej.
{817}{866}Ona chce, by� wyp�yn�� natychmiast.
{867}{966}Na dworze pewne osoby zadaj� zbyt wiele pyta�
{967}{1086}o najnowsz� ekspedycj� handlow� w g�r� Nilu.
{1087}{1158}Rozumiem.
{1296}{1478}Zawiadom prosz� jej kr�lewsk� mo��, �e wyjdziemy w morze z porannym odp�ywem.
{1476}{1564}Wygl�dasz na zadowolonego, wuju.
{1535}{1613}Co? Tak.
{1705}{1744}Otrzyma�e� dobre wiadomo�ci?
{1745}{1804}Wspania�e.
{1805}{1834}Czy to tajemnica?
{1835}{1960}Z pewno�ci� ci� to nie zainteresuje.
{2015}{2133}Prosz� o wybaczenie. Przyby� pan Kroner, Don Alvarez.
{2134}{2248}Prosz� go poprosi�, panno Latham.
{2464}{2553}- Wasza ekscelencjo, Dona Maria.|- Masz nowiny od naszego lorda?
{2554}{2643}Tak, jak najlepsze.|Kapitan Lopez odp�yn�� dzi� rano.
{2644}{2703}Przyb�dzie do Panamy przed kapitanem Thorpe.
{2704}{2793}Pogratuluj jego lordowskiej mo�ci i przeka� mu moje najlepsze �yczenia.
{2794}{2897}Dzi�kuj�, panie. Mario.
{2973}{3117}Ten angielski pirat nie ograbi ju� �adnego statku.
{3243}{3332}Wuju, co oni z nim zrobi�?
{3333}{3422}Piractwo karane jest �mierci�.
{3423}{3589}Je�li Hiszpania oka�e �askawo��, sko�czy na galerach.
{4352}{4441}- Marto.|- Co si� sta�o, moja droga?
{4442}{4501}- Wezwij pow�z i szybki zaprz�g.|- Moje dziecko!
{4502}{4591}Jad� do Dover.
{4592}{4717}Wezw� go natychmiast, moja droga.
{4861}{4950}- Czy dojedziesz do Dover do wieczora?|- Tak, je�li zmienimy konie.
{4951}{5010}Jak najszybciej, prosz�.
{5011}{5160}- Nie m�w nic wujowi.|- B�d� spokojna, moja droga.
{5161}{5270}Je�li spotkasz tego wielkiego zb�ja, Carl'a, przeka� mu �yczenia szcz�cia,
{5271}{5310}je�li on w og�le wie, co to znaczy.
{5311}{5387}Odje�d�aj.
{6509}{6605}Godzina trzecia i panuje spok�j!
{7648}{7707}Czy mog� ci pom�c, milady?
{7708}{7767}Czy to "Albatros"?
{7768}{7857}Tak milady. Odp�yn�� z wieczornym odp�ywem.
{7858}{7997}- Czy jeszcze co�?|- Nie, dzi�kuj�.
{8367}{8483}P�yniemy kursem zach�d - po�udniowy zach�d.
{11883}{11942}Przyp�yn�� kapitan Thorpe.
{11943}{12077}Zatoka 10 mil na zach�d od Nombre de Dios.
{12093}{12212}Przynajmniej raz przys�ano mi dok�adny raport,
{12213}{12242}i to w odpowiednim czasie.
{12243}{12301}Pa�skie rozkazy, generale?
{12302}{12391}Wyruszysz z niewielk� eskort� do Nombre de Dios
{12392}{12481}o zachodzie s�o�ca, zgodnie z planem.
{12482}{12511}Ale Anglicy zaatakuj�.
{12512}{12601}A ty nie b�dziesz stawia� oporu.
{12602}{12721}Kapitan Thorpe przeby� d�ug� drog� dla tego z�ota.
{12722}{12781}Nie mo�emy go zawie��.
{12782}{12921}Poruczniku, czy widzia�e� kiedy� orchide� w d�ungli?
{12932}{13021}To bardzo atrakcyjny kwiat,
{13022}{13141}wydzielaj�cy ��ty py�ek.
{13142}{13260}Lecz gdy jaki� owad zostanie zwabiony w jego p�atki,
{13261}{13359}to zamykaj� si� one, o tak.
{13711}{13770}Jeste�my na dobrej drodze, kapitanie.
{13771}{13860}Dowiedzia�em si� tego od tubylc�w. Nienawidz� Hiszpan�w jeszcze bardziej ni� my.
{13861}{13920}Na ile rozumiem ich j�zyk,
{13921}{13980}karawana ze z�otem wyrusza z Ventacruz o zachodzie s�o�ca.
{13981}{14099}- Wszystkiego oko�o 20 mu��w.|- Jak daleko st�d do Ventacruz?
{14100}{14189}Oko�o 20 mil, kapitanie.|Zajmie to mu�om wi�kszo�� nocy.
{14180}{14299}Dobrze. Po przygotowaniu zasadzki jeszcze troch� si� prze�pimy.
{14290}{14349}Rozstawcie si� wzd�u� drogi co 10 jard�w.
{14350}{14469}Burke, zostawiam ci� z ty�u. To bardzo odpowiedzialny posterunek.
{14470}{14589}Po przej�ciu ostatniego mu�a dasz nam sygna� gwizdkiem.
{14590}{14649}Wszyscy wiecie, co robi�.
{14650}{14679}Ja b�d� w tym miejscu.
{14680}{14769}Panie Pitt, ty naprzeciwko mnie.|Pan Scott nast�pny wzd�u� drogi.
{14770}{14923}Najlepiej zajmijcie swoje pozycje jeszcze przed zmrokiem.
{15099}{15188}Tu jest tak g�sto, �e nic nie wida�.
{15189}{15278}Id� o zak�ad, �e pe�no tu w�y i krokodyli.
{15279}{15398}M�wi�, �e s� tu ro�liny z niby-ramionami, kt�re mog� zadusi� nieostro�nego cz�owieka.
{15399}{15581}Sko�czcie to gadanie, bo zobaczycie duchy nim jeszcze przyjd� Hiszpanie.
{15678}{15737}Jest takie powiedzenie o marynarzach, wiesz?
{15738}{15827}Zawsze s� w stanie walczy�, je�li tylko widz�, z czym walcz�.
{15828}{15942}Ale we� takiego moskita...
{15948}{16007}Co m�wi�e� o moskitach?
{16008}{16097}Tam jest ich ca�a chmara.
{16098}{16157}Te bestie maj� uszy.
{16158}{16338}Wstrzymaj oddech, panie Pitt, a nie b�d� ci si� naprzykrza�.
{16547}{16636}- Lepiej?|- Nie. Ju� raczej wol� Hiszpan�w.
{16637}{16724}Wstrzymaj oddech na d�u�ej.
{20143}{20232}Zsiadaj, prosz�.
{20233}{20292}- Rozbr�j go, panie Pitt.|- Tak jest.
{20293}{20382}Sprawd� wzd�u� drogi, Scott, czy wszystko jest w naszych r�kach.
{20383}{20502}To przemoc. Dowie si� o tym jego wysoko��, kr�l Phillip.
{20503}{20562}Ta wiadomo�� dotrze do niego raczej z op�nieniem,
{20563}{20622}jako �e pozostaniesz moim wi�niem.
{20623}{20733}Protestuj�, kapitanie Thorpe.
{20832}{20951}A wi�c znasz moje imi�.|- No c�, tak, panie.
{20952}{21101}Wszyscy Hiszpanie je znaj� - i je szanuj�.
{21102}{21221}To mi pochlebia, jednak ostrzegam ci� przed wykonywaniem jakich� fa�szywych ruch�w,
{21222}{21281}bo moi ludzie ci� zastrzel�.
{21282}{21390}- A teraz wsiadaj na konia.|- Wsiadaj.
{21402}{21521}- Wygl�da, �e �atwo posz�o, kapitanie.|- Tak, troch� zbyt �atwo.
{21522}{21610}- Scott, czy wszyscy rozbrojeni?|- Tak jest, kapitanie.
{21611}{21640}Jeszcze jedno, panie.
{21641}{21730}Je�li kogo� spotkamy,
{21731}{21800}to ta karawana jest twoja, a my jeste�my cz�ci� eskorty.
{21801}{21878}Zrozumia�e�?
{21881}{21970}Przeka� wszystkim, �e ruszamy.
{21971}{22060}- Gotowi do wymarszu?|- Ruszamy, ludzie.
{22061}{22177}Zachowa� cisz�. Ruszamy. Naprz�d, ludzie.
{25447}{25518}Teraz!.
{26106}{26207}- Cofn�� si�.|- Za tob�!
{26316}{26459}- Pochowajcie si�.|- To zasadzka, bez dw�ch zda�, panie.
{27634}{27721}W bagna.
{28234}{28373}Wychodzi� z bagna.|Tam nikt nie prze�yje.
{28953}{29052}Wyno�my si� st�d.
{29282}{29365}Jest zbyt gor�co.
{29372}{29471}Jest za gor�co, do diab�a.
{30331}{30463}Nikt za nami nie idzie. Mo�emy tu odpocz��.
{30915}{30974}Poka� mi t� r�k�, Tuttle.
{30975}{31121}Mam to w piersi, kapitanie.|Kawa�ek kuli z muszkietu.
{31285}{31344}Wyjmiemy to, gdy wr�cimy na statek.
{31345}{31421}Dobrze, panie.
{31465}{31584}Sk�d Hiszpanie o nas wiedzieli?|Nie mog� tego poj��.
{31585}{31674}Kiedy� si� dowiemy.
{31675}{31763}Ciekawe, czy inni si� uratowali, kapitanie.
{31764}{31883}Je�li tak, to p�jd� do statku.
{31884}{31991}Lepiej ju� ruszajmy, ch�opcy.
{32064}{32123}Ze mn� nigdy tam nie dojdziecie, kapitanie.
{32124}{32232}Dojdziemy z pewno�ci�, William'ie.
{32873}{33001}Czujecie t� bryz�? To od morza.
{33293}{33407}- Jeste�my na brzegu.|- To morze.
{33442}{33522}Odsu�cie si�.
{34971}{35060}Przynosimy z sob� z�e wiadomo�ci.
{35061}{35179}B�d� si� zastanawia�, dlaczego wraca tylko jedna ��d�.
{35180}{35299}Niekt�rzy z pozosta�ych mogli ju� tu dotrze�, prawda kapitanie?
{35300}{35389}To cud, �e my tu dotarli�my, Burke.
{35390}{35479}Nie widz� wachty.
{35480}{35539}Nie spodziewaj� si� nas tak wcze�nie.
{35540}{35629}To jednak dziwne, �e nie wystawili wartownika.
{35630}{35749}Mo�e stoi po drugiej stronie.
{35750}{35809}St�d go nie zobaczymy.
{35810}{35899}Mam nadziej�, �e nie w�amali si� do magazynu.
{35900}{36018}Sam wzi��bym kubek, je�li te szympansy wszystkiego nie wypi�y.
{35989}{36128}Wszystko, czego pragn�, to spa� przez 1000 lat.
{36199}{36309}Jest tu jeden, kt�ry ci� wyprzedzi�.
{36319}{36453}On ju� si� nigdy nie obudzi, kapitanie.
{36584}{36673}Chcia� wr�ci� na morze.
{36674}{36847}- Czy zauwa�yli�cie kogo� na statku?|- Ani �ywego ducha.
{36868}{36957}Czy mo�esz ich okrzykn��, panie Scott?
{36958}{37047}Gdy dobijemy, to potrzebna b�dzie ich pomoc.
{37048}{37130}Ahoy, hej tam!
{37138}{37248}Ahoy, koledzy. Pom�cie nam.
{37348}{37437}Poka�cie si�, lenie.
{37438}{37527}Tu jest kapitan.
{37528}{37615}Czy mnie s�yszycie?
{37767}{37826}Dlaczego ci g�upcy si� chowaj�?
{37827}{37916}- Nie podoba mi si� to. Co� jest nie tak.|- Zamknij si�, albo...
{37917}{38007}Spokojnie, panie Pitt.
{38187}{38274}Od�o�y� wios�a.
{38307}{38385}Po�pieszcie si�.
{38516}{38626}Zostaniesz w �odzi, Burke.
{41303}{41453}Witam, kapitanie Thorpe.|Radz� nie stawia� oporu.
{41693}{41812}Zapewniam ci�, �e te muszkiety znajduj� si� w do�wiadczonych r�kach.
{41813}{41931}Poza tym, to moja kolej, by ci� ugo�ci�, kapitanie.
{41932}{42051}�a�uj�, �e nie na moim statku, ale z pewno�ci� to rozumiesz.
{42052}{42171}Je�li dob�dziesz miecza, kapitanie, nie dost�pimy przyjemno�ci
{42172}{42316}dostarczenia ciebie i twoich ludzi do Hiszpanii... �ywych.
{42502}{42591}Jeste�my twoimi wi�niami, kapitanie.
{42592}{42651}Punkt 37:
{42652}{42740}Pos�uguj�c si� czarami i innymi bezbo�nymi praktykami
{42741}{42860}wdarli�cie si� potajemnie noc� do hiszpa�skiego miasta Cartegena,
{42861}{42920}obezw�adnili�cie garnizon i zmusili�cie gubernatora
{42921}{43040}do zap�acenia 30.000 dukat�w okupu.
{43041}{43100}Punkt 38:
{43101}{43220}Zaatakowali�cie tak�e pod Valparaiso kr�lewski galeon "Madre Dolores",
{43221}{43310}z kt�rego zabrali�cie 8.000 funt�w w z�ocie,
{43311}{43400}trzyna�cie skrzy� srebra
{43401}{43490}i 1.770 bary�ek wina.
{43491}{43550}Punkt 39:
{43551}{43669}Spl�drowali�cie te� i zatopili galeon "Santa Eulalia del Monte"
{43670}{43699}w Kanale Angielskim,
{43700}{43819}profanuj�c jego wysoko�� w osobie jego ambasador...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin