Wkrótce ponownie zasiądziemy do wigilijnego stołu, złożymy sobie świąteczne życzenia, połamiemy się opłatkiem, zaśpiewamy lub posłuchamy kolędy, najbliższych z miłością obdarujemy prezentami, wspomnimy nieobecnych.
Niech jednak w tej świątecznej atmosferze nie zabraknie najważniejszego: zadumy i zadziwienia nad Tajemnicą Wcielenia, nad uniżeniem Boga Wszechmogącego, przychodzącego, aby zbawić każdego z nas. Niech też nie zabraknie dziękczynienia za ten wielki Cud i niech nie zabraknie refleksji nad naszym własnym życiem w kontekście rzeczywistości Betlejemskiego Żłóbka.
Na to świętowanie i na cały nadchodzący Nowy Rok – oby z Bogiem i po bożemu – życzę radości, pokoju, miłości, zdrowia i pełni szczęścia.
Z modlitwą
Kolumna, Boże Narodzenie` 2006
Katoliczka