Troche historii NIBIRU - 2012.rtf

(4681 KB) Pobierz

Trochę historii NIBIRU - 2012

 

Opowieść o Anunnakich jest obecna w wielu dziełach Sitchin, a także streszczana i omawiana w wielu miejscach w Internecie. Zasadniczo, historia brzmi tak: Około 450,000 lat temu, Alalu, władca Anunnakich z Nibiru uciekł z planety na statku kosmicznym i znalazł schronienie na Ziemi. Odkrył, że jest na planecie bogatej w złoto, które Nibiru potrzebuje, aby ochronić swoją atmosferę przed procesem zmniejszania. Zaczęto wydobywać ziemskie złoto, a także rozpoczęły się polityczne walki Anunnakich o władze. Potem około 300,000 lat temu zdecydowały stworzyć rasę robotników przez genetyczną manipulację naczelnych ssaków. Rezultatem tego, było powstanie homo sapiens – nas. Jakiś czas później władza na Ziemi została oddana ludziom, a Anunnaki opuściły naszą planetę, przynajmniej na jakiś czas. Sitchin wplata tę historię i nie tylko tą w opowieści o pierwszych bibliach i historie o antycznych kulturach, szczególnie Egipcjan.

Jest to zapierająca dech w piersiach opowieść, a przynajmniej tak możemy powiedzieć. Większość historyków, antropologów i archeologów uważają ją za sumeryjski mit. Jednak prace Sitchin stworzyły grupę naukowców, którzy uważają tą opowieść za prawdziwą. Część z nich, których domysły rozprzestrzeniają się szybko poprzez Internet, twierdzą, że powrót Nibiru jest bliski – możliwe, że tak bliski jak lata 2003 – 2013!

 

 

 

 

 

 

 

 

Planeta X/Nibiru w Zapisach Starożytnych

 

sobota, 16 sierpień 2008

 

Będzie to opis rozwoju wydarzeń, które w przeszłości zaistniały na Ziemi, na skutek przejścia przez Układ Słoneczny ziemski, Planety Zniszczenia, obecnie nazwanej Planetą X. Będą to fragmenty spisane z Kronik Ziemi, słynnego sumerologa Zecharii Sitchina.


„OPOWIEŚĆ O PIERWSZYM ORBITALNYM ZBLIŻENIU SIĘ NIBIRU

( tzw.WOJNA W NIEBIOSACH)”

Misja Ziemia była kontynuowana ku zadowoleniu wszystkich.
Annunaki , „ci, którzy z nieba przybyli na Ziemię”, zawierali małżeństwa i rozmnażali się.
Na Ziemi temperatura wzrastała, roślinność rosła bujnie, buszowały dzikie zwierzęta.Opady deszczu były obfitsze niż dotąd, rzeki występowały z brzegów, siedziby wymagały napraw. Klimat Ziemi się ocieplał, pokłady śniegu topniały, piaszczyste ławice zniknęły pod wodą oceanów.
Wulkany wyrzucały z głębi ziemi ogień piekielny,
Grunt drżał w posadach za każdym razem, gdy następowały trzęsienia ziemi.
W świecie podziemnym, miejscu śnieżnobiałym, ziemia dudniła.
Na końcu w Abzu Enki założył miejsce obserwacyjne,
Dowództwo tego miejsca powierzył swemu synowi Nergalowi i jego żonie Ereszkigal.

- Coś dziwnego, coś niedobrego wisi w powietrzu! – powiedział Nergal do ojca.

W Nibru-ki, miejsce więzi niebo-Ziemia, Enlil obserwował obroty ciał niebieskich,
Ruchy ciał niebieskich porównywał z ME tablic przeznaczeń.

- Są perturbacje w niebie ! – powiedział Enlil do swego brata Enki.

Z planety Lahmu, miejsca stacji przesiadkowej, Marduk słał skargę do Enki, swego ojca:
"Silne wiatry dają się we znaki, zrywają się drażniące burze pyłowe!"
Do swego ojca, Enki, Marduk nadawał te słowa : ”W Wykutej Bransolecie powstały perturbacje!”.
Na Ziemię spadała z nieba siarka.
Bezlitosne demony powodujące spustoszenie gwałtownie zbliżały się do Ziemi,
Strzelającymi płomieniami ognia wybuchały na niebie.
Za dnia jasnego niosły ciemność, srożyły się zsyłając burze i złe wiatry.
Atakowały Ziemię jak kamienne pociski.
Nawet Kingu, księżyc Ziemi i Lahmu (Wenus) dotknęły te zniszczenia,
Oblicza wszystkich trzech ciał niebieskich pokryły się niezliczonymi szramami!
Enli i Enki do Anu, króla, przesłali pilne słowa, alarmowali uczonych na Nibiru :
„ Ziemię , Księżyc i Lahmu spotyka nieznane nieszczęście!”
Uczeni Nibiru odpowiedzieli. Ich słowa nie uspokoiły przywódców :
W niebiosach rodzina Słońca zajmuje pozycje,
Ciała niebieskie, z których Ziemia jest siódma w rzędzie, zmieniają miejsca.
W niebiosach nadciąga Nibiru, zbliża się do siedziby słonecznej.
Przez siódemkę, stojącą w rzędzie, Nibiru był niepokojony,
Korytarz w Wielkiej Bransolecie poprzestawiał ! [....]
Potwór należący kiedyś do rodziny Tiamat, uksztaltowany przez niebiańską bitwę,
Przybywał z otchłani niebios, Nibiru wyrwał go ze snu.
Jak płomienisty smok od horyzontu, aż do środka niebios się rozciągał,
Głowa jego mierzyła jedno league, długi był na league pięćdziesiąt,
ciągnął za sobą przerażający ogon.
Za dnia niebo ziemskie omroczył, w nocy urok ciemności rzucił na oblicze Księżyca.
Do swoich braci, mieszkańców niebios, Lahamu wołała o pomoc [......]
W zażartej walce się starli, na Kingu chmur nawałnica się wzniosła.
Zatrząsł się Kingu w posadach, od uderzenia zachwiał się Księżyc i zadrżał.
Po czym zniszczenia w niebiosach ustały.
Nibiru powrócił do odległej siedziby w Oceanie. Kamienne pociski przestały spadać na Ziemię.
Enki z Enlilem, Mardukiem i Ninurtą zebrali się , aby zlustrować zniszczenia.[....]

- Na przyszłość musimy zachować zdolność wznoszenia się z Ziemi w kierunku Nibiru! – tak mówił do nich Enlil.

Licząc od czasu pierwszego wodowania , upłynęło osiemdziesiąt szar (jeden obrót Nibiru wokół Słońca).

„OPOWIEŚĆ O CIERPIENIACH ZIEMI PRZED POTOPEM –
DRUGIM ORBITALNYM ZBLIŻANIU SIĘ NIBIRU”

Za dni Ziusiudry plagi i pomory nawiedziły Ziemię,
Bóle i zawroty głowy, dreszcze i gorączki wyniszczyły Ziemian.
Nauczmy Ziemian uzdrawiania, nauczmy ich jak się mają leczyć!- powiedziała Ninmah.

- Zabraniam tego dekretem! – ostro odpowiedział Enlil na jej apele.

W krajach, gdzie rozprzestrzenili się Ziemianie, woda nie płynęła ze źródeł.
Ziemia zamknęła swe łono, roślinność nie kiełkowała.

-Nauczmy Ziemian budować stawy i kanały ; niech z morza biorą ryby i pożywienie! – tak rzekł Enki do innych przywódców.

-Zabraniam tego dekretem! – Powiedział Enlil do Enki. – Niech śmiertelnicy wyginą z głodu i zarazy!

Przez jeden szar Ziemianie jedli trawę z pól,
Przez drugi szar i przez trzeci wydani byli na pastwę Enlila.
W Szuruppak, mieście Ziusiudry, cierpienia stały się nie do zniesienia.
Ziusiudra, rzecznik Ziemian, udał się w podróż do Eridu, do Enki,
Błagał go o pomoc i ocalenie: Enki był związany dekretami Enlila.
W tamtych dniach Annunaki troszczyli się o przetrwanie;
Ich racje żywnościowe zmniejszono, zmiany na Ziemi dotykały ich samych.
Na Ziemi, tak jak na Lahmu, pory roku straciły swą regularność.
Przez jeden szar, przez dwa szar badano z Nibiru niebiańskie obiegi.
Zaobserwowano z Nibiru dziwy w przeznaczeniach planetarnych.
Na obliczu Słońca jawiły się czarne plamy, z oblicza Słońca strzelały płomienie.
Także Kiszar zachowywała się nieodpowiednio; jej zastęp stracił oparcie, obiegi wszystkich członków przyprawiały o zawrót głowy.
Wykuta Bransoleta (pas planetoid, zwany też firmamentem) była szarpana na wszystkie strony przez niewidzialne siły przyciągania.
Z niezbadanych przyczyn Słońce wytrącało z równowagi swoją rodzinę.
Przeznaczeniami mieszkańców niebios owładnęły nieznośne losy!
Na Nibiru uczeni podnieśli alarm, mieszkańcy zbierali się na placach publicznych.

- Stwórca Wszechrzeczy do stanu pierwotnego przywraca niebiosa, Stwórca Wszechrzeczy się gniewa! – krzyczeli zebrani.

Na Ziemi cierpienia się zwiększały, strach i głód podnosiły głowę.
Przez trzy szar, przez cztery szar obserwowano przyrządy pomiarowe skierowane na Biały Ląd (Antarktyda).
Nergal i Ereszkigal zanotowali dziwne grzmoty w śniegach Białego Lądu:

- Zamarznięty śnieg, który pokrywa Biały Ląd, zaczyna się ześlizgiwać – takie wieści dochodziły z przylądka Abzu.

W kraju za morzami (Ameryka-zasiedlona przez potomków Kaina, nadzorowana przez Ninurtę) Ninurta w swej przystani zainstalował przyrządy do prognozowania zjawisk przyrody.
Za pomocą tych przyrządów wykrył wstrząsy i drżenia w głębi Ziemi.

- Zanosi się na coś niezwykłego! – takie alarmujące słowa przesłał Enlil do Anu na Nibiru.

Przez piąty szar, przez szósty szar zjawiska te nabierały mocy.
Uczeni na Nibiru podnieśli alarm, przestrzegli króla przed nieszczęściami:

- Kiedy Nibiru następnym Razem zbliży się do Słońca, Ziemia znajdzie się w polu siły przyciągania Nibiru, w tym czasie Lahmu w swym obiegu będzie po drugiej stronie Słońca, Ziemia nie będzie miała ochrony przed siecią przyciągania Nibiru.

Kiszar (żona piątego władcy Nibiru; planeta, którą nazywamy Jowisz) i jej zastęp będą poruszeni, także Lahmu zatrzęsie się i zachybocze. Na dole Ziemi zamarznięty śnieg Białego Lądu ześlizgnie się do wody.
Spowoduje to katastrofę : wielka fala, potop, zaleje Ziemię !

 

 

23.09.2008              http://pl.netlog.com/clan/nibiru

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin