Piotr Jaroszyński-Polska-i-europa.pdf

(729 KB) Pobierz
283586452 UNPDF
Prof. dr hab. Piotr Jaroszyński
POLSKA
I
EUROPA
Instytut Edukacji Narodowej
Lublin 1999
Przedsłowie
Polska i Europa nadal podlegają ciągłej przemianie kulturowej od kilku już stuleci. Przemiany
te, w dużym stopniu są następstwem głoszonych haseł filozoficzno-ideologicznych
encyklopedystów i reformatorów społecznych XVIII stulecia. Wówczas to poczęła się
dokonywać szeroka, w swym zasięgu, przebudowa religii, moralności, poznania, różnych
dziedzin kultury, życia społecznego...
Owa „przebudowa" pojęć doprowadziła do szeregu rewolucji, najpierw Rewolucji
Francuskiej, potem Rewolucji Październikowej w Rosji, różnych ruchów rewolucyjnych
Europy, łącznie ze współczesnym europejskim soc-liberalizmem. Funkcjonujące dziś pojęcia
wolności, sprawiedliwości społecznej, prawa polityki, państwa są z jednej strony „rozmyte" w
ich istotnych składnikach, a ze strony drugiej — są one mocno wyposażone w emocjonalne
otoczki znaczeniowe, które mają ustawić człowieka „przeciw" obiektywnemu pojmowaniu
prawdy, dobra, piękna, religii zwłaszcza katolickiej i jej Kościoła. To zaś pozwala
stosunkowo łatwo posługiwać się w środkach masowego przekazu tak spreparowanymi
pojęciami i poddawać je dalszemu przeobrażaniu dzięki posługiwaniu się językiem w jego
pragmatycznych relacjach. Pragmatyka językowa używana dowolnie w gazetach, radio,
telewizji powoduje kreacje nowych, pożądanych sensów znaczeniowych, które mają
człowieka odpowiednio zinstrumentalizować, czyniąc go intelektualnie, moralnie i
obyczajowo uległym inteligenckiej sferze wpływów. To ta sfera pretenduje do kierowania
ludzkimi nastawieniami, ona chce wyznaczać „postępowość", „współczesność", ,.political
correctness" oraz odgrodzić od „oszołomów", „klerykałów", „zacofańców".
Istnieje zatem społeczna potrzeba rozeznania - DIAGNOSIS - właściwej oceny
współczesnych cywilizacyjnych kierunków myślowych; potrzeba przypomnienia
zapoznanych, istotnych, sensów naszego języka z dziedziny kultury i życia społecznego.
Może się to dokonać poprzez ukazanie, w rozwoju historycznym, newralgicznych punktów
zwrotnych biegu naszej cywilizacji europejskiej (łacińskiej) i różnych narodowych kultur.
Chodzi przede wszystkim o naszą polską, narodową kulturę i różne formy jej zagrożenia. A
zagrożenie kultury narodowej jest tym samym zagrożeniem życia samego narodu. W takim
stanie rzeczy: co może przynieść niewyważone tzw. „wejście" do Europy, której sens Polska
także tworzyła przez obronę i rozwój kultury?
Przedstawione tu eseje profesora Piotra Jaroszyńskiego, pod wspólną nazwą: „Polska i
Europa" są znakomitymi rozważaniami o cywilizacjach i kulturach europejskich w kontekście
jednoczenia się Europy. Jednoczenie to może okazać się jedynie wtedy dla wszystkich
korzystne, gdy zachowamy, lub też powrócimy do właściwego rozumienia tych wątków,
które w cywilizacji łacińskiej i narodowych kulturach, służyły osobowemu rozwojowi
człowieka.
Autorowi tych głębokich, przemyślanych i racjonalnych rozważań, uważny Czytelnik wyrazi
w swych myślach wdzięczność za tak jasne przedstawienie doniosłych zagadnień,
dotyczących każdego, z nas, Polaków, czekających na „wejście" do (jakiej?) Europy, którą w
roku 1920 obroniliśmy przed zbolszewizowaniem i za którą, w drugiej wojnie światowej,
ponieśliśmy, ze wszystkich narodów Europy, największą, ofiarę życia, na wszystkich frontach
strasznej wojny.
Mieczysław A. Krąpiec
„..... my sami sobie poczynaliśmy być zagadką. Przyjmując z Zachodu kulturą, czerpaliśmy też stamtąd wiedzą i
jej kwiat — teorie naukowe. Bez teorii i nie można się rozwinąć umysłowo (myślenie oderwane,
generalizowanie), nie można się cywilizować i stać się ogniwem w łańcuchu kultury powszechnej, a tymczasem
teorie te były dla nas zabójcze. Znać też w dziejach naszego narodu istne męki ducha polskiego rwącego się do
światła. Na tych torturach moralnych, wśród walki między miłością światła i prawdy a miłością narodu mógł się
złamać duch narodu i wejść pomiędzy narody europejskie, jako coś połowicznego, nijakiego i okaleczonego,
wiecznie niedomagającego i rzeczywiście pod względem kulturalnym zasadniczo niższego. Tylko wynalezienie
nowej formy dla kultury zachodniej, tylko jakaś polska a pozytywna teoria mogła nas wykształcić na naród w
całym znaczeniu tego wyrazu, pogodzić z samymi sobą i uczynić zdatnymi do czynów dziejowych. Owoc bytu - to
kultura czynu. A ta wymaga zgodności myśli ze słowem, słowa z czynami, czynów z wewnętrznym
przeświadczeniem ".
Feliks Koneczny, Teoria Grunwaldu
Co to jest Europa?
Pytanie: co to jest? jest pierwszym pytaniem dziecięcym i równocześnie jest jednym z
najtrudniejszych pytań filozoficznych. Łatwo odpowiedzieć: co to jest kwadrat? ale: co to jest
Europa? Odpowiedź na to pytanie jest uwikłana w kontekst sporów ideowych, a nawet
ideologicznych. Za odpowiedzią na pytanie: co to jest Europa? idą zaraz pytania: czyja jest
Europa? czyja była? i czyja będzie?
Było to dawno temu, jeszcze przed Mojżeszem, gdy najpiękniejsza córka Agenora, króla
fenickiego, i Telefassy pląsała ze swymi siostrami na brzegu morza w pobliżu Tyru. Zeus,
najważniejszy bóg Greków, ujrzał dziewczynę i zakochał się w niej. Lecz by ją porwać,
musiał uciec się do fortelu, przybrał postać byka; dziewczyna zaciekawiona doń podeszła,
potem nań wsiadła, aby przejechać się po plaży, ale wówczas byk-Zeus, mimo przeraźliwych
krzyków dziewczyny, wskoczył do wody i morzem dotarł do Krety. Bracia swej siostry nie
odnaleźli, a ojciec nie odzyskał. Tą porwaną przez Zeusa dziewczyną była Europa. 1
W języku fenickim słowo „Europa" łączono z „wieczornym lądem", w języku greckim z
„ciemno wyglądającym", w asyryjskim ereb lub irib z zachodem. Europa została na samym
początku uwiedziona, równocześnie mitologiczne i etymologiczne początki Europy nie są w
Europie, lecz na wybrzeżu azjatyckim.
W starożytnym obrazie świata występowały trzy kontynenty: Europa, Azja i Afryka. Od
północy Europę od Afryki oddzielało Morze Śródziemne, na wschodzie Europę od Azji
oddzielała rzeka Don, Morze Azowskie i Morze Czarne, natomiast na Zachodzie Europę od
Afryki oddzielały tzw. Słupy Herkulesa (przylądek Calpe - Gibraltar, i przylądek Abila -
Ceuta). Azja zajmowała połowę świata, natomiast Afryka i Europa po jednej czwartej.
Dziś kontynentalna Europa przeciągnięta jest na wschód aż po góry Ural i Kaukaz, czyli
posiada podwójną wielkość w stosunku do dawnych wyobrażeń. Równocześnie jednak
zarysowują się tendencje, aby Europę kontynentalnie zdetronizować, nie tylko dlatego że w
porównaniu z innymi kontynentami jest bardzo mała, ale Europa jawi się jako półwysep lub
subkontynent kontynentu azjatyckiego (podobnie jak Indie). 2 Tożsamość kontynentalna
Europy jest podważona, a wielkość wcale nie imponująca (ok. 7% powierzchni wszystkich
lądów świata).
Pojęcie kultury europejskiej jako europejskiej jest pochodzenia późnego. Raczej
retrospektywnie szuka się nici charakteryzującej tzw. kulturę zachodnią, którą zbiorczo
nazywa się kulturą europejską lub zachodnią. Problem polega na rym, że pojęcie tzw. kultury
europejskiej nie pokrywa się z podziałem geograficznym. Kultura europejska ani nie powstała
w Europie, ani nie była ograniczona do Europy, a nawet w pewnym sensie proces
europeizacji Europy geograficznej z jednej strony trwał do końca średniowiecza, z drugiej
strony duże połacie Europy zeuropeizowanej w międzyczasie przestawały być kulturowo
europejskie. Jednym słowem, Europa kontynentalna a zasięg kultury europejskiej to nie to
samo. Ta rozbieżność między geografią a kulturą sprawia, że pojęcie Europy jest tak trudno
uchwytne, że mieni się różnymi odcieniami, że wymaga subtelności w podejściu, że, owszem,
można wziąć Europę na rogi, ale wówczas Europa traci swoją duszę, staje się Azją, Afrykę,
czy Ameryką.
Jeśli przyjąć, że wyraźne początki kultury europejskiej sięgają Homera, który żył na
przełomie IX i VIII wieku przed Chr., to geograficznie kultura ta rodzi się nie na kontynencie
europejskim, ale na wybrzeżach Azji Mniejszej. Wszelako rodzi się wśród Greków
pochodzących z Europy, którzy na wybrzeżach Azji Mniejszej posiadali swoje kolonie. Tzw.
kultura grecka powstała w kręgu kultury jońskiej na wybrzeżach Azji Mniejszej, tam też
pojawili się na przełomie VII i VI w. przed Chr. pierwsi filozofowie. W drugiej połowie VI
w. jońskie ośrodki kultury greckiej zostały zniszczone przez Persów, wskutek czego
przeniesiono się do Wielkiej Grecji, czyli kolonii greckich południowej Italii i Sycylii.
Dopiero w połowie V w. przed Chr. centrum kulturalnym kultury zachodniej stają się Ateny.
Od VIII do końca IV w. przed Chr. kultura europejska (kultura zachodnia) to sfera wpływów
kultury greckiej, ale o bardzo małym geograficznie zakresie.
Wraz z podbojami Aleksandra Wielkiego zasięg oddziaływania kultury greckiej niepomiernie
się powiększa. Obejmuje obszar Azji aż za rzekę Indus, a w Afryce - Egipt, przy czym
centrum kulturalnym staje się założona przez Aleksandra w Egipcie - Aleksandria (331 przed
Chr.), a w Azji -Baktria. Równocześnie kultura grecka ulegając wpływom wschodnim
zaczyna się orientalizować, przestaje być helleńska, a staje się hellenistyczna.
Kolejna faza to rozwój imperium rzymskiego, które przejmuje dziedzictwo greckie, zaś
obszar wpływów rzymskich obejmuje cały basen Morza Śródziemnego, czyli Europę
południowo-zachodnią, wybrzeża Azji i pn. Afryki. W Europie kontynentalnej granicami
imperium na północy są rzeki: Ren i Dunaj.
Wraz z nastaniem i rozszerzaniem się chrześcijaństwa, a powolnym upadkiem zachodniej
części imperium Rzymskiego krąg kultury rzymsko-chrześcijańskiej obejmuje Basen Morza
Śródziemnego, zwanego również Mare Nostrum (Orozjusz). Wielu wybitnych chrześcijan nie
pochodziło z Europy, jak choćby św. Augustyn (Tunis).
W VII w. następuje koniec Mare Nostrum, bo Arabowie w krótkim czasie zdobywają Syrię,
Palestynę i Persję, a następnie Egipt i północne wybrzeże Afryki, a w 711 roku podbita
zostaje Hiszpania. Straty więc są niebagatelne. Ale też wówczas zaczyna się krystalizować
geograficzno-kulturalna pozycja Europy. W 732 Maurowie przechodzą Pireneje, aby dalej
podbijać Europę, ale pod Poitiers zostają pokonani przez Karola Młota. I wówczas jeden z
Zgłoś jeśli naruszono regulamin