Bogusia Tucholska.pdf
(
2586 KB
)
Pobierz
170327649 UNPDF
OCALIĘ OD ZAPOMNIENIA Î ZESZYT 109
ĺPIEWNIK PIOSENEK
BOGUMIýY TUCHOLSKIEJ
Prawdopodobnie sĢ to wszystkie piosenki jakie wykonywaþa Bogusia. Jej ákarieraÑ i Ňycie trwaþy
tak krtkoÈ JeĻli nie zaznaczono inaczej autorem sþw jest RŇa Pisarczyk, a muzyki - Bogusia
Tucholska
Prawa autorskie do zgromadzonych tu utworw majĢ wyþĢcznie ich twrcy Î w szczeglnoĻci:
RŇa Pisarczyk oraz spadkobiercy Bogumiþy Tucholskiej a takŇe inni wymienieni przy tytuþach
w spisie treĻci autorzy.
ĺpiewnik wyþĢcznie do uŇytku prywatnego
Wykorzystywanie go (w caþoĻci lub w czħĻci) w celu innym niŇ Ļpiewanie Î w tym do uzyskania
jakichkolwiek korzyĻci [takŇe niematerialnych] Î bez zgody posiadaczy praw autorskich
zabronione
Opracowaþ - Marek Pampuch
Bogusia byþa mojĢ rwieĻnicĢ. Tak siħ zþoŇyþo, Ňe urodziliĻmy siħ tego samego roku,
dnia, a nawet o tej samej godzinie Î choę na przeciwlegþych kraıcach Polski. Na
dodatek zadebiutowaliĻmy w tym samym miejscu i to ĻpiewajĢc po sobie Byę moŇe
stĢd od razu wytworzyþa siħ miħdzy nami wiħŅ. Nie myĻlcie sobie za duŇo Î wiħŅ
jedynie artystyczna. Moje nieĻmiaþe prby podrywu (a nie byþem w tym jedyny) Î
Bogusia spþawiþa z wrodzonym sobie wdziħkiem.
Na swj pierwszy wystħp Bogusia przywiozþa za maþo piosenek, stĢd dodatkowo
wykonaþa piosenkħ Hanki Szaleıcowej Î áBiegþaĻ zboczemÑ. Dodam, Ňe wykonaþa
przeĻlicznie (co mnie, oczekujĢcego na wystħp, wpħdziþo w takie kompleksy, Ňe
negatywnie odbiþo siħ zarwno na tymŇe wystħpie, jak i na mojej dalszej ákarierzeÑ
wokalisty). Pozostaþe utwory byþy dzieþem jej wspþpracy ze studentkĢ
Budownictwa LĢdowego w Poznaniu Î RŇĢ Pisarczyk, ktra oprcz tego, Ňe do dziĻ
zna siħ na drogach i mostach, jest takŇe Î nadal - obiecujĢcĢ poetkĢ. PierwszĢ
piosenkħ áByþo w grachÑ Bogusia wykonaþa zresztĢ z RŇĢ (ktrĢ poczĢtkowo
wszyscy uwaŇali za jejÈ siostrħ). Nie wyszþo to jednak najlepiej i resztħ Bogusia
Ļpiewaþa juŇ sama.
Bogusia byþa dziewczynĢ fascynujĢcĢ. Nie byþa moŇe najpiħkniejsza, ale jej wdziħk i
bezpretensjonalnoĻę, a takŇe niesamowita wraŇliwoĻę, takŇe i muzyczna, jednaþy jej
wielu przyjaciþ. Za ánajwiħkszym kapeluszem ĻwiataÑ, z ktrym siħ nie rozstawaþa,
goniþy tþumy wielbicieli pþci obojga.
Krtko , bo niecaþe trzy lata, trwaþa kariera Bogusi, tak jak krtko trwaþo Jej Ňycie.
Dopadþa jĢ choroba, na ktrĢ i dziĻ medycyna nie zna lekarstwa. Bogusia walczyþa
dzielnie i dþugo Î jednak wystħpowaę juŇ nie mogþa. W koıcu choroba okazaþa siħ
silniejsza. Niemniej Jej gþos pamiħtaę bħdħ do koıca Ňycia, choę nagraı Bogusi
zachowaþo siħ niewiele.
Nie mam niestety Ňadnego zdjħcia Bogusi. Gdy prbowaþem sfotografowaę jĢ w
Szklarskiej Î wdziħcznie zasþoniþa siħ kapeluszem. A potemÈ potem byþo juŇ za
pŅno.
Na koniec refleksja. ĺpiewanie piosenek o przemijaniu chyba szczħĻcia nie przynosi.
Wprawdzie jest jeden wyjĢtek potwierdzajĢcy reguþħ, ale takie piosenki Ļpiewali i
Wojtek Bellon, i Jurek Reiser, i Tomek Opoka, i Marek Kojro i Gienek
Waszkiewicz. A takŇe Bogusia.
SPIS TREĺCI
BiegþaĻ zboczem (sþ. i muz. A. Szaleıcowa)
Byþo w grach
Fioletowa zieleı
JuŇ najwyŇszy czas (sþ. i muz. B. Tucholska)
KiedyĻ znajdziesz czas
Muszħ przegonię drzewa
Na moich drogach
Szsty zmysþ (*)
Wiatr Ļpiewa
BIEGýAĺ ZBOCZEM
BiegþaĻ zboczem brĢzowo-zielona d g
MiedziĢ sþoıca i trawy zieleniĢ C F A A7
BiegþaĻ zboczem strumienia spragniona d g
Twoje wþosy targaþ grski wiatr A7 d
ýabu dibu daj dajÈ d g C F d g A7 d
ZanurzyþaĻ swe dþonie w potoku
Ktry gþazy w poszumie omijaþ
Burza kropel w srebrzystej pogoni
Obraz twj porwaþa wartko w dal
ýabu dibuÈ
I wracaþaĻ do gry powoli
ZielonoĻciĢ i brĢzem strzelista
Gdy ciħ wchþaniaþ cieı lasu znajomy
Znw twe wþosy, sosno, targaþ wiatr
ýabu dibuÈ
BYýO W GìRACH
Laj laj lala lalalala laj laj lala lalalala B F B dis F B
Laj laj lala lala lala lalala G C F B
Mija zima co chwilĢ mnie tuliþa do sþoıca a E
Czuby Ļwierkw mi daþa z wodospadem padajĢce E7 G C C7
A tam w grach strzelistych dwoje oczu i dþonie d a
Z takim gestem przejrzystym F Dis F
Moja ĻcieŇka kamienna juŇ nie chciaþa nikogo B F
Wreszcie miaþa bþysk oczu, czuþy gest, senne sþowo F G C a
Laj lajÈ
A Ļwierkowe ramiona posmutniaþy zielono
Tak mi w gþazy umykasz, tak m i pþyniesz grskĢ wodĢ
A pod niebem ĻnieŇystym ujmowaþeĻ me dþonie
Takim gestem najcichszym
Moja ĻcieŇka kamienna juŇ nie wzywa nikogo
Lecz pamiħta bþysk oczu, kaŇdy gest, kaŇde sþowo
Laj laj..
DzwoniþeĻ dziĻ do niej Î usþyszaþam przypadkiem
ájutro przyjdħ jak zechceszÑ mwisz jakieĻ czuþe sþowa
A tam w grach strzelistych ujmowaþeĻ me dþonie
Takim gestem przejrzystym
Moja dþoı zamarzniħta juŇ nie wzywa nikogo
Lecz pamiħta bþysk oczu, kaŇdy gest, kaŇde sþowo
Laj lajÈ.
Plik z chomika:
Piosenkownia
Inne pliki z tego folderu:
Marek Andrzejewski - Elektryczny sweter.pdf
(353 KB)
Jaromir Nohavica.pdf
(456 KB)
Przemysław Gintrowski.pdf
(1103 KB)
Jacek.pdf
(2284 KB)
Andrzej Mróz.pdf
(480 KB)
Inne foldery tego chomika:
Bazuna
Obieżyświaty
Śpiewnik Brygad SP
Szanty
Wykon zespół
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin