19_12.pdf

(1618 KB) Pobierz
141304334 UNPDF
Odbiornik nasłuchowy CW−SSB/80m
Do czego to służy?
Odbiornik nasłuchowy CW−SSB/80m
służy do nasłuchu stacji amatorskich pra−
cujących telegrafią oraz fonią jednowstę−
gową w zakresie częstotliwości 3,5−
3,8MHz. Odbiornik taki, szczególnie mi−
niaturowych rozmiarów, może oddać
nieocenione usługi podczas wakacyj−
nych wyjazdów poza stałe miejsce za−
mieszkania. Krótkofalowcy nie lubią roz−
stawać się ze swym hobby nawet pod−
czas urlopów czy wakacji i chcą wie−
dzieć, co aktualnie słychać na pasmie,
bądź zapoznać się z treścią nadawanego
komunikatu PZK.
Na naszych łamach był już opisywany
odbiornik przystosowany do nasłuchu
stacji amatorskich pracujących m.in.
w pasmie 3,5−3,8MHz (kit AVT 2133). Był
to układ z bezpośrednią przemianą częs−
totliwości, działający zupełnie na innej za−
sadzie, niż poniżej przedstawiony odbior−
nik. Pomimo prostoty układowej para−
metry opisywanego układu są lepsze od
w/w kitu, a to dzięki zastosowaniu nowo−
czesnych elementów.
2148
ry wewnętrznej układu scalonego wcho−
dzą następujące bloki:
– wzmacniacz w.cz.
– mieszacz zrównoważony
– generator przestrajany
– wzmacniacz p.cz.
– detektor zrównoważony
– układ ARW
– wzmacniacz S metra
– układ Stand−by
Schemat elektryczny odbiornika
CW–SSB/80m w oparciu o wyżej pokazany
układ scalony przedstawiono na rysunku 3.
Sygnał z anteny, po wstępnej selekcji
za pośrednictwem filtru F1 zestrojonego
na środek pasma 80m, jest podany na
wejście wzmacniacza w.cz. układu scalo−
nego TDA 1072A.
W układzie zaplanowano typową war−
tość częstotliwości pośredniej w oparciu
o łatwe do zdobycia trójkońcówkowe filt−
ry piezoceramiczne 450...460KHz. W ob−
wodzie generatora, tak zwanego VFO,
jest włączone uzwojenie główne filtru F2,
które wraz z współpracującymi konden−
satorami oraz diodą pojemnościową za−
pewnia pokrycie pasma 80m. Częstotli−
wość generatora jest zmieniana za po−
średnictwem napięcia stałego podawa−
nego na katody diod (3xBB105 połączone
rownolegle) poprzez potencjometr wielo−
obrotowy. Wartości elementów zostały
tak dobrane, aby w dwóch skrajnych po−
łożeniach suwaka uzyskać częstotliwość
3050kHz i 3350kHz.
Z mieszacza sygnał o różnicowej częs−
totliwości sygnału (wejściowego oraz syg−
nału generatora) jest wstępnie odfiltrowa−
ny za pośrednictwem obwodu F3. Właści−
wą selekcję sygnału SSB zapewnia układ
drabinkowy złożony z dwóch trójkońców−
kowych filtrów piezoceramicznych X1 X2
o częstotliwościach 450kHz (sprzęgnię−
tych kondensatorem C4). Szerokość prze−
noszenia pasma takiego filtru (rysunek 4)
wynosi około 2,4kHz. Stromość zboczy
nie da się porównać do filtrów kwarco−
wych, ale do takiego prostego układu na
pasmo 80m jest w zupełności wystarcza−
jąca. Na drugie wejście detektora jest po−
dany sygnał z pomocniczego generatora,
tak zwanego BFO, o częstotliwości prze−
suniętej w górę w stosunku do filtru. BFO
pracuje na tranzystorze polowym BF245
oraz dwukońcówkowym rezonatorze pie−
Jak to działa?
Poniższy odbiornik nasłuchowy został
skonstruowany w oparciu o układ z po−
średnią przemianą częstotliwości (rysu−
nek 1), która zapewnia większą czułość
i selektywność w porównaniu do bezpo−
średniej przemiany częstotliwości. Wiele
spośród przedstawionych bloków można
zamknąć w kości układu scalonego. Po−
szukując takiego układu (który byłby na−
jodpowiedniejszy do zastosowania w od−
biorniku, a jednocześnie łatwo dostępny)
autor wpadł na pomysł wykorzystania
układu TDA1072A firmy Telefunken.
TDA 1072A jest kompletnym odbiorni−
kiem radiowym AM o następujących naj−
ważniejszych parametrach:
– napięcie zasilania: 7,5...18V
– pobór prądu: 23mA
– wzmocnienie wzmacniacza w.cz.: 30dB
– napięcie wyjściowe m.cz.: 310mV
– czułość wejściowa: 1,5uV przy
(S+N)/N=6dB
Na rysunku 2 przedstawiono typową
aplikację odbiornika AM. W skład struktu−
Rys. 1. Schemat blokowy odbiornika SSB z pojedynczą przemianą częstotliwości
Rys. 2. Typowa aplikacja odbiornika
AM z układem scalonym TDA 1072A
54
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/97
141304334.026.png 141304334.027.png 141304334.028.png 141304334.029.png 141304334.001.png
Wykaz ellementów
Rezystory
R1, R2: 22
R4: 100k
(suwakowy potencjometr wielo−
obrotowy)
R5, R6: 10k
/B (potencjometr obrotowy z wy−
łącznikiem)
R9: 220
Kondensatory::
C1, C20, C21: 470pF
C2, C10: 150pF
C3, C12: 6,8nF
C4: 56pF
C5, C6, C7, C11, C13, C15, C19, C22: 100nF
C8, C14: 2,2µF
C9: 10µF
C16, C24: 100µF
C17, C18: 10nF
C23: 33pF
Półłprzewodniikii::
US1: TDA1072A
US2: LM386
T1: BF245
D1, D2, D3: BB105
Pozostałłe::
F1, F2, F3: (7×7) 127
X1, X2: SFT 450 (455)
X3: ZTB 450
Dl: 100µH
A: gniazdo antenowe (AUDIO)
Gł: gniazdo słuchawkowe
Obudowa plastikowa KM35B
Płytka drukowana AVT – 2148
Złącze baterii 9V
Rys. 3. Schemat elektryczny odbiornika CW−SSB/80m
zoceramicznym X3 o częstotliwości
450kHz. Za pośrednictwem szeregowego
kondensatora C23 uzyskano przesunięcie
częstotliwości w górę o około 1,5kHz, nie−
zbędne do prawidłowego odtworzenia
górnej wstęgi bocznej. Dzięki tak zaprojek−
towanej przemianie częstotliwości odbior−
nik umożliwia odbiór sygnału SSB z dolną
wstęgą boczną w pasmie 80m. Odfiltro−
wany sygnał małej częstotliwości poprzez
potencjometr siły głosu R7 jest skierowa−
ny na wzmacniacz końcowy m.cz. zrealizo−
wany na popularnym układzie scalonym
LM386 (US2).
. Ustawiamy rdzeń w filt−
rze F2, ewentualnie jeszcze korygujemy
wartości kondensatorów C10 C12 w taki
sposób, aby przy w dwóch skrajnych po−
łożeniach suwaka potencjometru R4
uzyskać potrzebne wartości częstotli−
wości na mierniku 3050kHz i 3350kHz.
Próba pomiaru częstotliwości BFO może
okazać się nieskuteczna bez wyjęcia
z podstawki układu scalonego US1 lub
odłączenia obciążenia poprzez wyjęcie
kondensatora C7. Dzieje się tak dlatego,
że amplituda sygnału BFO po włączeniu
kondensatora C23 podwyższającego
częstotliwość rezonatora X3 zaczyna
gwałtownie maleć.
Po sprawdzeniu poprawności pracy
generatorów pozostaje już tylko podłą−
czyć antenę i skorygować zestrojenie filt−
rów F1 i F3 na najsilniejszy odbierany
sygnał. Aby ułatwić strojenie można na
wierzchu obudowy wykonać choćby
orientacyjną skalę częstotliwości. Po nie−
wielkiej zmianie układowej (zespolonych
dwóch anten kierunkowych), odbiornik
można zastosowac do radioorientacji
sportowej – „łowy na lisa”).
Andrzejj Janeczek
Rys. 4. Charakterystyka filtru p. cz.
Montaż i uruchomienie
Odbiornik został zmontowany na płytce
drukowanej (pokazanej we wkładce) o wy−
miarach przystosowanych do typowej
obudowy plastikowej KM35B. Jako filtry
F1 F2 F3 wykorzystano obwody 7x7 typu
127 przystosowane pierwotnie do częs−
totliwości pośredniej 465kHz. Obwody te,
po zmniejszeniu współpracującego kon−
densatora, pracują jeszcze zadawalająco
w pasmie 80m. Rozmieszczenie elemen−
tów na płytce drukowanej pokazano na ry−
sunku 5. Płytka została tak zaprojektowa−
na, aby z przedniej ścianki obudowy wy−
stawały pokrętła strojenia (oś telewizyjne−
go wieloobrotowego potencjometru R4)
oraz siły głosu (potencjometr R7 z wyłącz−
nikiem zasilania). Na tylnej ściance przewi−
dziano gniazda: słuchawkowe, antenowe.
Baterię zasilającą 9V typu 6F22 przewi−
dziano na płytce obok
potencjometru R4.
Układ odbiornika
po zmontowaniu wy−
maga jeszcze zestro−
jenia obwodów 127.
Najważniejsze jest
w tym przypadku
skontrolowanie i sko−
rygowanie częstotli−
wości pracy VFO. Do
pomiarów częstotli−
wości wyjściowej
wewnętrznego gene−
ratora można wyko−
rzystać miernik częs−
totliwości podłączony
do wyprowadzenia
10 układu scalonego
Rys. 5. Schemat montażowy
Kompllet podzespołłów z płłytką jjest
dostępny w siiecii handllowejj AVT jjako
„kiit szkollny” AVT−2148..
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/97
55
R3, R8: 100k
R7: 10k
R10: 10
TDA1072A po zwarciu w/w nóżki do ma−
sy za pośrednictwem rezystora o wartoś−
ci rzędu 4,7k
141304334.002.png 141304334.003.png
Sterownik dwufazowych silników
krokowych
2160
Do czego to służy?
A po diabła nam nowy sterownik silni−
ków krokowych? Przecież autor popełnił
już jeden taki układ, kit jest nieustannie
produkowany i Czytelnicy zbudowali już
wcale pokaźną ilość tych sterowników.
Wszystko to prawda, ale układ AVT−2059
zwyczajnie nie wytrzymał próby czasu.
Nie to, aby był źle zaprojektowany, tu
wszystko było i jest w porządku. Po pros−
tu powstały poważne kłopoty z zdobywa−
niem odpowiednich silników! Układ AVT−
2059 przeznaczony jest do współpracy
z silnikami krokowymi czterofazowymi,
które były powszechnie stosowane
w stacjach dysków elastycznych 360kB.
W momencie opracowywania konstrukcji
takie stacje przedstawiały już tylko war−
tość złomu i były wycofywane z użycia.
Wydawało się, że źródło pozyskiwania sil−
ników jest wręcz niewyczerpane i że AVT
zapewni Czytelnikom ich stałe dostawy.
Tymczasem stało się inaczej: źródło bar−
dzo szybko wyschło, najprawdopodob−
niej hurtownicy nie mieli już powodu do
zajmowania się tak przestarzałymi urzą−
dzeniami. Obecnie na złomowiskach lą−
dują już stacje 1,2 MB, a w takich sta−
cjach stosowane są w założeniu silniki
nowszej generacji – dwufazowe. Mają
one liczne zalety w porównaniu z silnika−
mi dwufazowymi: mogą posiadać mniej−
sze wymiary i większą sprawność. Ich
budowa jest zdecydowanie prostsza, co
rzutuje na cenę. Tak więc koniecznością
chwili stało się opracowanie nowego ste−
rownika, przeznaczonego do zasilania sil−
ników dwufazowych. Właściwie nie tylko
dwufazowych: wiele silników czterofazo−
wych może bez najmniejszych przeróbek
pracować jako dwufazowe (wspomnimy
jeszcze o tym w dalszej części artykułu).
Proponowany układ jest w pełni kompa−
tybilny ze sterownikiem AVT−2059. Wyma−
ga takiego samego zasilania, może być ste−
rowany identycznymi sygnałami i co bardzo
ważne: płytka obwodu drukowanego posia−
da identyczne wymiary. Jeżeli ktoś zapro−
jektował już lub nawet wykonał część me−
chaniczną pojazdu – robota przeznaczone−
go do napędzania silnikami czterofazowy−
mi, nie musi się martwić. Stosunkowo łat−
wo dostępne są silniki dwufazowe o iden−
tycznych wymiarach jak wymontowywane
ze stacji dysków silniki czterofazowe.
sunku 1. Zanim jednak przejdziemy do je−
go analizy, warto powiedzieć parę słów
na temat samych tych silników. Czym
różnią się one od znanych już nam silni−
ków czterofazowych? Silniki czterofazo−
we posiadają cztery cewki (lub większą
ich ilość, ale połączonych w cztery, osob−
no zasilane grupy) i obrót silnika uzysku−
jemy przez cykliczne przepuszczanie prą−
du przez kolejne cewki. Ważne jest, że
prąd nie musi zmieniać kierunku, co bar−
dzo upraszcza konstrukcję sterownika.
Natomiast łatwo odgadnąć, że silniki
dwufazowe wyposażone są w dwie cew−
ki (lub dwie grupy cewek). Zaprojektowa−
nie sterownika do tych silników kompli−
kuje fakt, że prąd płynący w cewkach
musi tym razem zmieniać kierunek, co
czyni sterownik AVT−2057 całkowicie nie−
przydatnym do ich zasilania. W tabe−
llii 1 pokazano, w jaki sposób muszą być
zasilane cewki silnika dwufazowego
(strzałkami oznaczono kierunek przepły−
wu prądu).
Jedynym sensownym rozwiązaniem
wydaję się wobec tego być umieszenie
każdej z cewek w przekątnej mostka
utworzonego z czterech tranzystorów.
Polaryzując parami bazy tranzystorów
moglibyśmy uzyskać przepływ prądu
w dowolnym kierunku, tak jak pokazano
na rysunku 2.
Właśnie na takiej zasadzie będzie dzia−
łać nasz sterownik, z tym, że pojedyncze
tranzystory zastąpione zostały dwoma
układami scalonymi, z których każdy za−
wiera po osiem tranzystorów Darlingtona
wraz z rezystorami ograniczającymi prąd
Wykaz ellementów
Rezystory
R1: 10k
R2: potencjometr montażowy 470k
R3, R4, R5, R6, R7: 22k
Kondensatory
C1: 100uF/10V
C5, C2: 100nF
C3: 22nF
C4: 220uF/16V
Półłprzewodniikii
D1: 1N4148 lub odpowiednik
IC1: 4077
IC2: 4001
IC3: 4520
IC4: 7805
IC5: TD62783 lub odpowiednik
IC6: ULN2803
IC7: 4555
T1: BC548 lub odpowiednik
Pozostałłe
Z1: 2x7 goldpin
Z2, Z4: ARK2
Z3: 1×8 goldpin
2 złącza zaciskowe 14 + odcinek kabla taś−
mowego 14 żyłowego ok. 20cm
Tabela 1
Jak to działa?
Schemat elektryczny sterownika silni−
ków dwufazowych pokazany został na ry−
56
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/97
141304334.004.png 141304334.005.png
Rys. 1.
wysoki (np. z programatora AVT2047 lub
z komputera za pośrednictwem interfej−
su AVT−2027) to stan wysoki pojawi się
na jednym z wejść bramki IC2B. Jest to
bramka typu NOR, na której wyjściu stan
wysoki istnieje wtedy i tylko wtedy kiedy
na obydwóch wejściach mamy stan nis−
ki. Tak więc na wyjściu tej bramki zosta−
nie wymuszony stan niski i w konsek−
wencji uaktywni się dekoder IC7B. Stan
wysoki z wejścia 3 Z4 przekazany został
także na połączone ze sobą wejścia bra−
mek IC1D i IC1C. Zgodnie z zasadą dzia−
łania bramki typu EXCLUSIVE OR stany
logiczne z pozostałych wejść tych bra−
mek przenoszone są na wyjścia bez
zmian. Do tych wejść dołączone są wy−
jścia licznika binarnego IC3A i stany
z tych wyjść przekazywane są teraz na
wejścia aktywnego obecnie dekodera
IC7B, który wysterowuje wejścia drive−
rów mocy IC5 i IC6. W danym momen−
cie zostaje włączony jeden driver z kost−
ki ULN2803 i jeden z kostki TD62768.
Ponieważ schemat na rysunku 1 jest nie−
co zagmatwany, na rysunku 3 przedsta−
wiono „powiększenie” jego fragmentu,
najlepiej ilustrujące zasadę działania po−
łączonych w mostek driverów. O ile dri−
ver ULN2803 możemy w przybliżeniu
traktować jako tranzystor Darlingtona, to
kostka TD62783 posiada w swoim wnęt−
rzu osiem bardziej skomplikowanych
struktur. Każdy z tranzystorów Darlingto−
na w tej kostce posiada jeszcze sterują−
cy układ logiczny, który może być zasila−
ny (tak jak w naszym przypadku) z osob−
nego napięcia.
Uzwojenia silnika są kolejno zasilane
zgodnie z tabelą 1 i silnik zaczyna obracać
się w kierunku zgodnym z wskazówkami
zegara (umownie). Jeżeli teraz stan wy−
soki pojawi się na wejściu 5 Z1 to stan
niski z wyjścia bramki IC2B także uaktyw−
ni dekoder IC7B. Natomiast połączone ze
sobą wejścia bramek IC1D i IC1C pozo−
staną w stanie niskim wymuszonym
przez rezystor R5. W konsekwencji tego
sygnał z wyjść licznika IC3A będzie prze−
kazywany na wejścia dekodera w postaci
zanegowanej i silnik będzie się obracał
przeciwnie do kierunku wskazówek zega−
ra (oczywiście także umownie).
Efektów uaktywnienia stanem wyso−
kim wejść 7 i 9 Z1 nie ma sensu opisy−
wać, ponieważ będą one identyczne, ale
odnoszące się do drugiego silnika.
Pozostała część układu to typowo
skonstruowany generator multistabilny
zbudowany z bramek IC2 C i IC2D. Częs−
totliwość pracy tego generatora może−
my zmieniać za pomocą potencjometru
montażowego R2, dostosowując ją do
rodzaju silnika i jego wymaganej pręd−
kości obrotowej.
bazy i diodami zabezpieczającymi tran−
zystory przed przepięciami. Jeden z tych
układów – ULN2803 zasilający cewki od
strony minusa zasilania to nasz stary zna−
jomy, był już stosowany w kilku projek−
tach serii 2000, a także w sterowniku
AVT−2059. O drugim, TD62783, którego
zadaniem jest zasilanie cewek od strony
plusa powiemy jeszcze parę słów.
Zabierzmy się wreszcie za opis sche−
matu sterownika. Jako punkt wyjścia
przyjmiemy stan spoczynkowy, w któ−
rym żaden z silników nie pracuje. Na we−
jściach sterujących pracą silników (3, 5,
7 i 9 na złączu Z1) panuje stan niski wy−
muszony przez rezystory R4...R7. Jeżeli
teraz np. na wejście Z1 3 podamy stan
Rys. 2.
Rys. 3.
c.d. na str. 60
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/97
57
141304334.006.png 141304334.007.png 141304334.008.png 141304334.009.png 141304334.010.png 141304334.011.png 141304334.012.png 141304334.013.png 141304334.014.png 141304334.015.png 141304334.016.png 141304334.017.png 141304334.018.png 141304334.019.png 141304334.020.png 141304334.021.png 141304334.022.png 141304334.023.png
Układ do odstraszania dokuczliwych
owadów
2216
Do czego to służy?
Konstruowanie urządzeń odstraszają−
cych szkodniki jest ideą nad wyraz hu−
manitarną i godną propagowania: po co
bowiem zabijać jakiekolwiek stworze−
nia, jeżeli nie jest to absolutną koniecz−
nością! Najczęściej wystarczy przecież
zmusić nie lubianego zwierzaka do
zmiany miejsca zamieszkania lub zanie−
chania atakowania nas. Powszechnie
wiadomo, że prawie każde zwierze cze−
goś się boi i nie lubi różnych dźwięków
i zjawisk optycznych. Najstarszą meto−
dą odstraszania szkodników są z pew−
nością strachy na wróble, ale i elektroni−
cy mieli w tej dziedzinie coś do powie−
dzenia. Od dawna rekordy popularności
bije opracowany w AVT „Strach na ko−
mary”, układ odstraszający te bardzo
przez nas nie lubiane owady za pomocą
ultradźwięków. W majowym numerze
EdW ukazał się opis urządzenia zmusza−
jącego do zmiany miejsca zamieszkania
krety, utrapienie rolników i właścicieli
ogródków działkowych. Tak więc
wszystko wskazuje, że temat jest aktu−
alny i że warto nadal zajmować się
wszelkiego rodzaju „strachami”.
Każde urządzenie mające odstraszać
jakiekolwiek zwierzęta musi jednak speł−
niać pewne założenia. Przede wszyst−
kim, nie może być dokuczliwe dla nas
samych. Dokuczliwe owady można
z pewnością przepędzić za pomocą dy−
mu, ale taka metoda byłaby równie
przykra dla ludzi. Wiadomo, że zwierzęta
posiadają także zmysły pracujące na in−
nych zakresach niż zmysły człowieka.
Typowym przykładem może tu być nasz
przyjaciel – pies, który doskonale słyszy
dźwięki o częstotliwości znacznie prze−
kraczającej częstotliwości słyszalne
przez ludzi. Wracajmy jednak do tematu
i zastanówmy się jak dokuczyć tym, któ−
rzy nam dokuczają – owadom, a przede
wszystkim ogólnie znienawidzonym ko−
marom. Z całą pewnością zastosujemy
tu generator i przetworniki ultradźwię−
ków, ale sterowane w dość ciekawy
sposób. Układ może okazać się całkowi−
cie nieskuteczny, jeżeli generowane
przez niego sygnały będą stałe lub będą
powtarzały się w regularnych odstę−
pach. Nawet najbardziej prymitywny or−
ganizm posiada bowiem zdolność przy−
stosowywania się do środowiska i zwie−
rze poddawane działaniu stałych bodź−
ców zewnętrznych szybko się do nich
przyzwyczaja. Autor nie jest biologiem
i nie wie czy powyższe rozumowanie
jest słuszne w przypadku organizmów
tak prostych jak komary, czy może tro−
chę przeceniamy ich zdolności adapta−
cyjne. Ale proponowany układ ma służyć
nie tylko odstraszaniu komarów, ale eks−
perymentom z zmuszaniem myszy do
zmiany miejsca zamieszkania. A gryzo−
nie jak wiadomo, do głupich nie należą.
Drugim problemem jest, jaką należy
wybrać częstotliwość emitowanych ul−
tradźwięków. Owadów jest setki tysięcy
gatunków, komarów także pewnie spo−
ro, a niektóre z nich wydają też dźwięki
o częstotliwości ponadakustycznej mają−
ce służyć zawiadamianiu osobników te−
go samego gatunku o niebezpieczeńs−
twie. Należy więc sądzić, że częstotli−
wość emitowanych tonów powinna się
zmieniać – przemiatać pewien zakres
częstotliwości.
Urządzenie spełniające powyższe zało−
żenia zostało skonstruowane i z naraże−
niem życia przetestowane przez autora.
Wyniki były więcej niż zachęcające, tak
wiec nadeszła pora, aby przedstawić wy−
konaną konstrukcję Czytelnikom EdW.
Pamiętajcie jednak, moi Drodzy: każdy
układ mający w taki czy inny sposób ste−
rować poczynaniami zwierząt jest w zało−
żeniu eksperymentalny i nikt nie może
dać gwarancji na jego skuteczność.
Jak to działa?
Schemat układu mającego budzić gro−
zę u komarów i innych stworzeń słyszą−
cych ultradźwięki przedstawiony został
na rysunku 1.
„Centralnym punktem” układu jest
przerzutnik typu D – IC1A. Do jego we−
jścia D dołączony jest generator przebie−
gów prostokątnych zrealizowany na
bramce Schmitta IC3A. W układzie mo−
delowym generator ten pracował z częs−
totliwością ok. 230 Hz i powinien działać
na zasadzie „im gorzej – tym lepiej”. Po−
garszaniu stabilności pracy tego fragmen−
tu układu służy (skutecznie) termistor
RT1, powodując zmiany częstotliwości
pracy w zależności od wahań temperatu−
ry otoczenia. Ma to na celu dodatkowe
zwiększenie „przypadkowości” działania
układu. Zamiast (lub obok) termistora mo−
żemy zastosować fotorezystor, powodu−
jący jeszcze większe wahania częstotli−
wości pracy generatora.
Do wejścia zegarowego przerzutnika
dołączone jest za pośrednictwem jum−
pera JP1 jedno z wyjść dzielnika częs−
totliwości zrealizowanego na układzie
IC2 – 4040. Sygnał zegarowy dla tego
dzielnika tworzony jest przez generator
z bramką IC3C.
Zasadę działania układu najlepiej wytłu−
maczyć posługując się rysunkiiem 2. Po−
kazane na tym rysunku przebiegi zostały
58
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/97
141304334.024.png 141304334.025.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin