Odpromienniki i ich praktyczne zastosowanie(1).pdf

(246 KB) Pobierz
Odpromienniki i ich praktyczne zastosowanie
Odpromienniki i ich praktyczne zastosowanie
1.Odpromienniki – mit czy realna potrzeba
Określenie odpomiennik sugeruje , iż znamy istotę rozważanego promieniowania ,
jesteśmy pewni , bo potrafimy to udowodnić ,jego szkodliwości oraz ,że z powyższej
znajomości natury rzeczy, w sposób niejako oczywisty ,wynika sposób , program
naprawczy , którego zmaterializowanym efektem końcowym jest odpromiennik .
Prawda jest niestety odmienna. Środowisko radiestetów w dyskusjach pomija istotę
promieniowania ,zaś jego szkodliwość uznaje za oczywistą . Merytoryczna debata
zastępowana jest przez ,,targowisko próżności” – ,,każda pliszka swój ogonek chwali”
W ten sposób mamy w obiegu kilkadziesiąt odpromienników i sytuacja nie uległa zmianie
od roku 1987 , kiedy to w Gdańsku ,staraniem Gdańskiego Stowarzyszenia Radiestetów
obradowało I Sympozjum na temat odpromienników I zdaje mi się , że sytuacja ta większości
radiestetów odpowiada.
W tym momencie można by zakończyć rozważania , gdyby nie to , że odpromienniki
…..działają. A więc spróbujmy rozstrzygnąć: mit czy rzeczywistość.
Współczesna nauka stwierdza istnienie w naturze czterech oddziaływań. Są to silnie i słabe
oddziaływania jądrowe, siły elektromagnetyczne i siły grawitacyjne./ 12 / Można oczywiście
postawić hipotezę, że istnieje piąta siła natury, jeszcze nie wykryta, powodująca zjawiska
paranormalne i obserwowalne jedynie wtedy gdy zjawiska te występują. Taka siła musiałaby
jednak przenosić ogromną ilość energii, która to ilość jest niezbędna ,aby pokonać siły
elektromagnetyczne. / 11 /
Gdyby ta piąta siła była czymś innym niż elektromagnetyzm, atomy musiałby reagować na
nią silniej niż na siły elektromagnetyczne. Powinny zatem same wytwarzać tą piątą silę, tak jak
cząstka naładowana elektrycznie wytwarza pole elektryczne. Taka dodatkowa siła między
atomami musiałaby istnieć cały czas, a nie tylko podczas zdarzeń paranormalnych. W fizyce
atomowej nie ma absolutnie żadnego śladu naukowego takiej siły, a psychotronika tak
naprawdę jej nie potrzebuje –wystarczy elektromagnetyzm.
Stając wobec zjawisk paranormalnych, dążąc do ich zrozumienia , mamy więc do
wyboru praktycznie „elektromagnetyzm albo nic”. Zjawiska radiestezyjne zaś mają
szansę zaistnienia jedynie w środowisku fal bardzo długich /extremalnie niskich
częstotliwości oznaczanych skrótem VLF/ .
Fale elektromagnetyczne o częstotliwości rzędu kilkudziesięciu – kilkuset herców
wnikają bowiem głęboko pod wodę ,pod ziemię .Do zaniedbania jest również wpływ na
ich propagację przeszkód naturalnych takich jak góry, czy też sztucznych takich jak
budowle, do których wnętrza zresztą z łatwością wnikają . Stąd fale z tego zakresu
wykorzystywane są do łączności globalnej zarówno w radiokomunikacji jak i w
psychotronice./ 14 /
Dotychczasowe próby umiejscowienia ich w zakresie mikrofal, ze względu na własności
propagacyjne ,należy stanowczo odrzucić./ 3 /
Po tym przypomnieniu z fizyki trochę fizjologii .
Mózg stanowi źródło, a więc na zasadzie wzajemności ,także i odbiornik fal
elektromagnetycznych o częstotliwościach od ułamka do kilkuset herców./ 5, 11 /
Do najbardziej znanych rytmów fal mózgowych należą :
- - ∆ : (od 0,3 do 3,5 Hz) – głęboki sen,
- - Θ : (od 4 do 7 Hz) – płytki sen,
- - α : (od 8 do 13 Hz) – relaks,
- - β : (od 14 do 30 Hz) – stan czuwania.
W diagnostyce medycznej wykorzystuje się blisko 20 rytmów mózgowych , których
analiza pozwala na ocenę stanu zdrowia , szczególnie psychicznego , człowieka. Wiadomo
również ,że niektóre częstotliwości fal elektromagnetycznych ,które docierają do mózgu
mogą powodować stan komfortu i dyskomfortu, bezpieczeństwa i lęku. . Uwiarygodnia to
możliwości radiestety i bioenergoterapeuty, którzy mogą poprzez odbiór promieniowania
elektromagnetycznego wnioskować ,na podstawie jego właściwości , o stanie zdrowia
pacjenta. Charakter tego promieniowania, w przypadku zdiagnozowania złego stanu
zdrowia pacjenta, jest identyczny ze „złym” promieniowaniem odbieranym na działce, w
mieszkaniu itp. i dlatego słusznie to ostatnie promieniowanie jest nazywany
geopatycznym- w przypadku, gdy źródłem jest podłoże /ziemia / lub geobiologicznym ,w
przypadku gdy źródłem jest jonosfera
Oczywistą konsekwencją tego rozumowania ,zważywszy na znakomite właściwości
propagacyjne fal ekstremalnie długich ,jest możliwość występowania, a więc i
wykrywania przez człowieka, drgań ,,patologicznych” w instalacjach elektrycznych,
grzewczych, wodociągowych, urządzeniach technicznych. W większości, wymienione
instalacje pełnią funkcję biernych linii przesyłowych, zaś źródło drgań może być
zarówno odległe jak i trudne do identyfikacji .Źródła te można oczywiście mnożyć , ale
odbiornik pozostaje jeden –mózg.
Idąc dalej można , a nawet chyba trzeba postawić tezę ,która może być kluczem do
zrozumienia istoty bioenergoterapii i radiestezji , w tym oczywiście odpromienników:
W zakresie elektromagnetycznych fal ekstremalnie długich odbieranych przez nasz mózg
istnieje pasmo służące do identyfikacji promieniowania ocenianego przez człowieka jako
powodujące dyskomfort, być może niekorzystnego, a nawet patologicznego.
Częstotliwość środkowa tego pasma, które możemy oznaczyć dla wygody literą ,,R” , to
znana w radiestezji tzw. ,, zieleń ujemna”.
Należy sądzić ,że jest to właściwość całego rodzaju ludzkiego, a może i świata zwierząt i
roślin. Wszyscy jesteśmy swoistymi stacjami nadawczo – odbiorczymi. Należy dalej sądzić, iż
praca tych stacji w pasmie ,,R” podlega tym samym uwarunkowaniom jak i w innych pasmach
nazwanych niekiedy rytmami mózgowymi. I tak stwierdzono / 5, 6, 7 / ,że rytmy te:
- podlegają wielu rytmom przyrody,
- ich przebieg u poszczególnych osób jest tylko zbliżony,
-człowiek samodzielnie lub z pomocą osób drugich jest w stanie oddziaływać na
przebieg rytmów mózgowych / szczególnie wyraźnie widać to na przykładzie rytmu alfa
,który towarzyszy stanowi relaksu / ./ 11 /
Uwarunkowania te znane radiestetom i bioenergoterapeutom oznaczają w praktyce ,iż nie
każdy z nas jest równie sprawną stacją nadawczo – odbiorczą , i że na pracę tej stacji
wywierają wpływ czynniki zewnętrzne /niezależne od nas / i wewnętrzne /zależne od nas//4/
Istnieje możliwość mentalnej autoregulacji czułości /wrażliwości / w przypadku odbioru
promieniowania i odpowiednio autoregulacja sprawności w przypadku emisji .
Wprawne operowanie tym mechanizmem leży u podstaw skutecznej a zarazem
bezpiecznej radiestezji i bioenergoterapii .
Przedstawiony tu model elektromagnetyczny pozwala spojrzeć też inaczej na instrumentarium
radiestety, które to jawi się nie jako antena nadawczo-odbiorcza ,ale raczej jako urządzenie
„dostrajające” stację nadawczo – odbiorczą czyli człowieka. Możliwa jest sytuacja, kiedy
procedura „dostrajania instrumentalnego” jest zastępowana tylko ,,dostrojeniem mentalnym”
lub nie jest wcale konieczna i mamy wówczas do czynienia z sytuacją jakże częstą na
zebraniach radiestetów , którzy zmieniają miejsca , bo w dotychczasowych ,,jest coś nie tak”./
10 /
Idąc dalej dochodzimy do tezy najważniejszej z punktu widzenia odpromienników :
Istnieje, podobnie jak w przypadku rytmu alfa , możliwość wspomagania przez osoby z
zewnątrz , np. poprzez sugestię, mentalnej autoregulacji człowieka. W szczególności
oznacza to możliwość obniżenia ,,wspólnym wysiłkiem”, progu czułości na
promieniowanie z pasma ,,R”.
Oznacza to ,że o skuteczności odpromiennika decyduje instalujący go radiesteta , który
w tej sytuacji musi przekształcić się w skutecznego psychoterapeutę. Nie ma lepszych i
gorszych odpromienników .Są tylko mniej lub bardziej wprawni w psychoterapii
radiesteci. To nie odpromiennik traci ,,moc”- to traci ,,moc” nasza psychoterapia i
powstaje konieczność jego wymiany lub podmiany na inny odpromiennik czytaj
radiestetę.
Niezwykle istotne jest tu rozstrzygnięcie czy oddziaływanie odpromiennika dotyczy tylko
sfery psychicznej /efekt podobny do zażycia tabletki przeciwbólowej / czy też na zasadzie
biofeedbacku mamy tu do czynienia z oddziaływaniem na zjawiska somatyczne
/nabywanie swoistej odporności na promieniowanie z pasma ,,R”/.
Równie istotna jest odpowiedź na pytanie dotyczące ,,czasu oddziaływania”
odpromiennika czyli czasu w jakim funkcjonuje uruchomiona przy jego pomocy
zmniejszona czułość /wrażliwość /na promieniowanie z zakresu pasma ,,R”.
Odpowiadając na pytanie drugie ,wydaje mi się , że należy tu mówić o miesiącach może o
latach z uprawnionym dużym marginesem błędu. Odpowiedź na pytanie pierwsze, przy
obecnym stanie wiedzy jest trudna. Mimo ,iż każdy z nas ,może podać wiele sytuacji ,w
których nastąpiła ,po zainstalowania odpromiennika ,poprawa jakości snu , kondycji
psychofizycznej to może być to ocena subiektywna ,,pacjenta”, zaś prawda obiektywna
może być nie tak optymistyczna i dlatego konkluzja powinna być powściągliwa:
Zakładając odpromiennik, mamy do czynienia z psychoterapią o ograniczonym czasie
trwania. Nie można wykluczyć ,że zabieg dotyczy jedynie sfery psychicznej ,zaś
niekorzystne oddziaływanie promieniowania na organizm trwa nadal.
Wobec powyższego , wydaje mi się ,że takie subiektywne odpromienniki należy traktować
jako rozwiązanie tymczasowe, może uzupełniające, zaś właściwe zabezpieczenie powinno
być niezależne od woli człowieka -obiektywne.
Zrozumiałe w tym momencie staje się przywiązanie radiestetów do swoich odpromienników
oraz nieufność , krytycyzm w stosunku do ,,obcych” . Przecież pierwszą osoba, którą musi
przekonać radiesteta jest on sam. Odpromienniki , które najczęściej mieszczą się w dłoni , nie
mogą wchodzić w ,,reakcję” z falą elektromagnetyczną ,szczególnie w interesującym nas
zakresie częstotliwości. Ona, ta fala, po prostu ich nie zauważa./8 / Mówienie, że takie
odpromienniki pochłaniają, odbijają , uginają ,interferują promieniowanie jest z punktu
widzenia fizyki , nieuprawnione. Uprawniony natomiast jest ,bo wzmacnia wiarę w ich
skuteczność ,swoisty rytuał ,wymogi , przy ich instalowaniu np. orientowanie ich względem
stron świata. Utrwaleniu skuteczności odpromiennika służą zalecenia dotyczące ich nadzoru
/obracanie ,rozładowanie , itd /, podobnie jak i zalecanie aby ,co pewien czas , były
wymieniane na nowe ,,bo te stare już się rozładowały”
Instalując odpromienniki na urządzeniach technicznych takich jak kuchnie mikrofalowe ,
telefony komórkowe , musimy być świadomi ,że zabieg dotyczy tylko części ,właściwie
marginalnej ,części widma. Ta najgroźniejsza, z zakresu mikrofal , pozostaje aktywna ,gdyż
natura nie wyposażyła człowieka w autonomiczne , ,,wewnętrzne” środki ochrony tym zakresie
częstotliwości i dlatego zapewnianie ,że np. ,,odpromieniowany” telefon komórkowy jest po
tym zabiegu bezpieczny jest nie tylko naiwne , ale przede wszystkim szkodliwe ./ 7 /
2 . Odpromienniki w świetle współczesnego przyrodoznawstwa
Przechodząc do omówienia ,,obiektywnych” środków ochrony przed promieniowaniem należy
przypomnieć o sposobach oddziaływania promieniowania elektromagnetycznego z materią.
Fala elektromagnetyczna może ulec odbiciu od przeszkody lub po wniknięciu w pewien
obszar materii może : ulec absorpcji i zostać zamieniona w ciepło, zostać zmagazynowana
/zjawisko polaryzacji / na pewien czas w obszarze, może go też opuścić ./ 7,8 /
Nasi przodkowie , w celu ochrony przed niekorzystnym promieniowaniem pochodzącym
z wnętrza ziemi, korzystali zarówno ze zjawiska absorpcji jak i odbicia
promieniowania wybierając intuicyjnie pod zabudowę miejsca ,na obszarze których
powyższe mechanizmy zachodzą
Okazało się bowiem ,że skały zwierające związki organiczne (torf, gleby kopalne,
piaski próchnicze, węgle brunatne, iły węgliste itp.) posiadają zdolność pochłaniania fal
elektromagnetycznych .
Dzieje się tak na skutek wielokrotnego odbicia tych fal, bądź dyspersji przenikalności
elektrycznej w zakresie niskich częstotliwości. Najbardziej nas interesująca, bo występująca w
zakresie fal bardzo długich /około 110 herców /, dyspersja typu α jest odpowiedzialna za
wzrost przenikalności elektrycznej do ogromnych wartości przekraczających 10 5 , co w
konsekwencji prowadzi do bardzo efektywnego zatrzymania energii fal
elektromagnetycznych./ 6 /
Zjawisko to jest znane od dawna radiestetom ,którzy zgodnie uważają , że dodawanie
związków organicznych do podłoża powoduje ,,osłabienie” promieniowania geopatycznego.
Nasuwa się tu hipoteza: częstotliwość tzw. zieleni ujemnej” zbliżona jest do częstotliwości
110 herców.
Z kolei wiadomo, że częstotliwość rezonansowa wody w ziemskim polu magnetycznym
wynosi około 220 herców. Jest to szczególnie ważne dla radiestetów zajmujących się
wyznaczaniem optymalnych miejsc pod budowę ujęć wody gdyż oznacza , że strefa
geopatyczna nie musi pokrywać się ze strefą wodonośną. Ponadto ,pierwsza harmoniczna
częstotliwości ,, zieleni ujemnej” wstępująca nad strefą geopatyczną , tzn. około 220
herców , może myląco wskazywać na obecność warstwy wodonośnej, której może nie być.
I odwrotnie, pierwsza podharmoniczna częstotliwości rezonansowej wody /około
110herców / może wskazywać na strefę geopatyczną ,podczas gdy w rzeczywistości
możemy mieć do czynienia i z jednym i drugim tzn. i z warstwą wodonośną i ze strefą
geopatyczną. / 12 /
Z kolei gliny posiadają dużą zdolność odbicia energii fal elektromagnetycznych.
Właściwość ta koresponduje z dużą wodochłonnością tej skały, a także z dużymi, w
porównaniu z innymi skałami, wartościami przewodności elektrycznej./ 2 /
Pozwala to postawić hipotezę, że istnieje bezpośredni związek budowy geologicznej
warstw powierzchniowych, pojmowanych tu jako swoisty „filtr pochłaniający” lub
„ekran odbijający”, z rozkładem stref geopatycznych. Gliny odbijają, zaś skały
zawierające związki organiczne absorbują energię fal elektromagnetycznych
Potwierdzają tę hipotezę badania prowadzone przez A. Kraińskiego na terenie Głogowa i moje
na terenie Gdańska./1/ Nowe dzielnice Gdańska, o intensywnej zabudowie mieszkaniowej, leżą
na dwóch tarasach. Taras dolny, zbliżony do poziomu morza, to Żabianka, Przymorze, Zaspa.
Taras górny, na poziomie wzgórz morenowych, to Morena, Suchanino, Osowa. Oceny
radiestezyjne obu lokalizacji są generalnie odmienne. Dolny taras – to obszar, gdzie występuje
duże prawdopodobieństwo natrafienia na strefy geopatyczne . Na górnym tarasie – odwrotnie.
Ekspertyzy geologiczne poprzedzające zabudowy, zdają się potwierdzać zasadność ocen
radiestezyjnych . Na dolnym tarasie brak przewarstwień z gliny (odbicie fal), zaś warstwy
deluwialne (pochłanianie) występują sporadycznie. Na górnym tarasie przewarstwienia z gliny,
często kilkumetrowej miąższości, są zjawiskiem powszechnym./13, 15 /
Najprostszym , środkiem zaradczym jest oczywiście ominięcie strefy geopatycznej,
usytuowanie zabudowy poza jej przebiegiem. Nie zawsze jest to jednak możliwe i w tej
sytuacji zrodził się pomysł odtworzenia naturalnych metod ochrony projektowanej
zabudowy poprzez:
-„zadbanie”, aby pod miejscem planowanej zabudowy znajdowała się warstwa gliny ,
- dodanie do wylewek, na poziomie fundamentów, związków organicznych.
Pierwszy sposób jest technologicznie prosty: wystarczy, jak wynika z analizy danych
doświadczalnych, aby bezpośrednio pod powierzchnią planowanej zabudowy,
znajdowała się warstwa gliny o min. 3m. grubości.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin