12 planeta, Zecharia Sitchin.txt

(670 KB) Pobierz
Paradoksem historii jest fakt, �e im bardziej oddalamy si� w czasie od zamierzch�ych epok, tym wi�cej o nich wiemy.
Dwie�cie lat temu, gdy Europa odkrywa�a Egipt, nikt nie   przypuszcza�, �e przed t� najstarsz�, jak s�dzono, cywilizacj�  istnia�a kultura wy�sza, wszechstronniejsza: kultura Sumera,  kt�rego instytucje spo�eczne okaza�y si� duchowo znacznie bli�sze Europie ni� kultura Egiptu.
Do niedawna s�dzono, �e Homo sapiens wyszed� z laboratorium ewolucji 40 000 lat temu. Dzi� wiemy, �e co najmniej  250 000 lat przed nami �yli na Ziemi ludzie wygl�daj�cy jak  my. Ich pojawienie si� po dzi� dzie� spowija mg�a tajemnicy.  I Wieloletnie studia genialnego ameryka�skiego orientalisty  zaowocowa�y pasjonuj�c� cho� kontrowersyjn� ksi��k�. Badania cywilizacji Sumera i wszechstronna analiza zabytk�w  pi�miennictwa najstarszych kultur Bliskiego Wschodu sk�oni�y autora do wysuni�cia �mia�ej hipotezy, �e powstanie i  rozw�j cz�owieka by�yby niemo�liwe bez interwencji istot  wy�szych. Bogowie staro�ytno�ci, przez jahwistycznych  i, kompilator�w a p�niej chrze�cija�skich redaktor�w Biblii  i skazani na. niebyt, nie tylko istniej�: to w�a�nie oni umo�liwili  Ludziom wyj�cie ze stanu dziko�ci.
Dwunasta Planeta mo�e dra�ni� osoby wyznaj�ce tradycyjny pogl�d, �e we Wszech�wiecie pr�cz Stw�rcy istnieje  tylko cz�owiek. Ksi��ka ta zgorszy r�wnie� wyznawc�w  darwinizmu, teorii pokutuj�cej w szko�ach i encyklopediach.
Dwunasta planeta Uk�adu S�onecznego, Marduk, co 3600  lat zbli�a si� do Ziemi, przelatuj�c mi�dzy Marsem a Jowiszem, �badaj�c ukryt� wiedz� [...], widz�c wszystkie sfery  I Wszech�wiata". Bo Marduk:
"Ponad wodami zakre�li� orbit�;  Gdzie �wiat�o i ciemno�� si� ��cz�.  Tam s� najdalsze jego granice".
Czy wi�c co 3600 lat mo�emy oczekiwa� wizyt biblijnych Nefilim, "ludzi ognistych rakiet", naszych prawdziwych  ` stw�rc�w i tw�rc�w ziemskiej cywilizacji?





Zecharia Sitchin
T�umaczy� 
 Marcin Pisarski
Dwunasta Planeta
ksi�ga pierwsza kronik Ziemi


Tytel oryginale: The 12th Planet
Projekt okladki: Studio Grafiki Komputerowej Wydawnictwa Prokop
Copyright (c) for the Poliste edition by Wydawnictwo Prokop, Warszawa 1996
G��wnym �r�d�em biblijnych werset�w cytowanych w Dwunastej Planecie jest oryginalny, hebrajski tekst Starego Testamentu. Nale�y sobie u�wiadomi�, �e wszystkie brane pod uwag� t�umaczenia - najwa�niejsze z nich wyszczeg�lniam na ko�cu ksi��ki - s� tylko t�umaczeniami lub interpretacjami. W analizie ko�cowej tym, co si� liczy, jest oryginalny przekaz hebrajski.
W ostatecznej wersji, przedstawionej w Dwunastej Planecie, por�wna�em dost�pne t�umaczenia i skonfrontowa�em je ze �r�d�em hebrajskim, a tak�e z odpowiadaj�cymi mu sumeryjskimi i akadyjskimi tekstami-opowie�ciami. Uwa�am, �e doszed�em w ten spos�b do najwierniejszego przek�adu.
Interpretacja sumeryjskich, asyryjskich, babilo�skich i hetyckich tekst�w zaanga�owa�a wielu uczonych na okres d�u�szy ni� stulecie. Po odcyfrowaniu pisma i j�zyka pojawi�a si� kwestia transkrypcji, transliteracji, a w ko�cu t�umaczenia. Mo�liwo�� wyboru mi�dzy r�ni�cymi si� t�umaczeniami lub interpretacjami cz�sto warunkowana by�a sprawdzeniem znacznie wcze�niejszych transkrypcji i transliteracji. W innych przypadkach �wie�e spojrzenie wp�czesnego uczonego mog�o rzuci� nowe �wiat�o na kt�ry� ze wczesnych przek�ad�w.
Wykaz bliskowschodnich tekst�w �r�d�owych zamieszczony na ko�cu ksi��ki obejmuje zatem materia�y od najdawniejszych do najnowszych i poprzedza publikacje naukowe, kt�re wnios�y cenny wk�ad do zrozumienia tych tekst�w.
Z. Sitchin




















Copyright (c) 1976 by Zecharia Sitchin
ISBN 83-86096-21-7 Wydanie I, nak�ad I, Warszawa 1996
OD AUTORA


PROLOG: GENESIS
Stary Testament wype�nia� moje �ycie od dzieci�stwa. Kiedy prawie  pi��dziesi�t lat temu ziarno tej ksi��ki zosta�o zasiane, by�em zupe�nie  nie�wiadomy za�artych dyskusji mi�dzy ewolucjonistami a kreacjonistami. Sam jednak, jako m�ody ucze� studiuj�cy Genesis w oryginale  hebrajskim, wywo�a�em polemik�. Pewnego dnia czytali�my w rozdziale 6, �e kiedy B�g postanowi� zniszczy� ludzko�� potopem, "synowie bo�y", kt�rzy wzi�li za �ony c�rki ludzkie, przebywali na ziemi.  Orygina� hebrajski nazywa� ich Nefilim; nauczyciel wyja�ni�, �e to  znaczy�o "olbrzymy", ale ja si� sprzeciwi�em: czy to nie znaczy dos�ownie "ci, kt�rzy zostali zrzuceni", kt�rzy zst�pili na ziemi�. Otrzyma�em reprymend� oraz polecenie, �ebym przyj�� tradycyjn� wyk�adni�.
W nast�pnych latach, kiedy przyswoi�em sobie j�zyki, histori� i archeologi� staro�ytnego Bliskiego Wschodu, Nefilim stali si� moj� obsesj�. Archeologiczne odkrycia oraz odszyfrowanie sumeryjskich, babilo�skich, asyryjskich, hetyckich, kanaanejskich i innych staro�ytnych  tekst�w, jak te� lektura epickich opowie�ci, w coraz wi�kszym stopniu  potwierdza�y �cis�o�� biblijnych odniesie� do kr�lestw, miast, w�adc�w,  miejsc, �wi�ty�, szlak�w handlowych, wytwor�w sztuki, narz�dzi  i zwyczaj�w staro�ytno�ci. Czy zatem nie nadszed� ju� czas, by przyj��  s�owo tych dawnych zapis�w, nieodmiennie traktuj�cych Nefilim jako  przybyszy z nieba.
Stary Testament powtarza raz za razem: "Jahwe, kt�rego tron  w niebie", "Pan spogl�da z niebios na ludzi". Nowy Testament m�wi  o "naszym Ojcu, kt�ry jest w niebie". Jednak�e wiarygodno�� Biblii  zosta�a podwa�ona przez rozwini�cie i generaln� akceptacj� teorii  ewolucji. Je�eli cz�owiek ewoluowa�, to z pewno�ci� nie m�g� by�
stworzony za jednym zamachem przez B�stwo, kt�re z premedytacj�  oznajmi�o: "Uczy�my cz�owieka na obraz nasz, podobnego do nas".  Wszystkie staro�ytne ludy wierzy�y w bog�w, kt�rzy zst�pili na ziemi�  z nieba i kt�rzy mogli si� wedle w�asnej woli wznosi� w sfery niebieskie.  Lecz tym opowie�ciom, napi�tnowanym przez uczonych od samego  pocz�tku jako mity, nigdy nie dawano wiary.
Pi�miennictwo staro�ytnego Bliskiego Wschodu, obfituj�ce w traktaty astronomiczne, wyra�nie za�wiadcza o pewnej planecie, z kt�rej  ci astronauci czy "bogowie" przybyli. Jednak�e sto pi��dziesi�t lat  temu, kiedy uczeni odszyfrowali i przet�umaczyli staro�ytny wykaz cia�  niebieskich, nasi astronomowie nie u�wiadamiali sobie jeszcze istnienia  Plutona (kt�ry zosta� zaledwie zlokalizowany w roku 1930). Jak zatem  mo�na by�o od nich oczekiwa�, �e przyjm� �wiadectwo o jeszcze jednej  planecie w Uk�adzie S�onecznym? Wiemy ju� teraz, jak staro�ytni,  o planetach za Saturnem, dlaczego wi�c nie uzna� tego dawnego  przekazu o istnieniu dwunastej planety?
Skoro sami odwa�amy si� penetrowa� Kosmos, �wie�e spojrzenie  i zaakceptowanie staro�ytnych pism jest jak najbardziej na czasie.  Teraz, gdy kosmonauci wyl�dowali na Ksi�ycu, a bezza�ogowe statki  kosmiczne badaj� inne cia�a niebieskie, nie wydaje si� ju� nieprawdopodobne, �e kiedy� jaka� cywilizacja istniej�ca na innej planecie by�a  zdolna do wys�ania na Ziemi� swoich astronaut�w.
Kilku popularnych pisarzy stworzy�o teori�, �e staro�ytne wytwory  sztuki, takie jak piramidy i olbrzymie kamienne rze�by, s� dzie�em  zaawansowanych technicznie przybyszy z innej planety, gdy� prymitywni ludzie z pewno�ci� nie mogli opanowa� w�asnymi si�ami wymaganej technologii. Jak to mo�liwe - by powo�a� si� na inny przyk�ad  - �eby cywilizacja Sumeru ukaza�a si� w pe�nym rozkwicie tak nagle,  prawie sze�� tysi�cy lat temu, nie maj�c �adnego prekursora? Poniewa�  ci pisarze zwykle jednak nie troszcz� si� o wykazanie k i e d y, j a k,  a nade wszystko s k � d przybyli takowi dawni astronauci - ich intryguj�ce sugestie pozostaj� w sferze niejasnych domys��w.
Badania staro�ytnych �r�de� zaj�y mi trzydzie�ci lat, by doprowadzi� mnie do pe�nego ich zaakceptowania i odtworzenia sp�jnego  i mo�liwego do przyj�cia scenariusza prehistorycznych wydarze�. Dwunasta Planeta jest zatem pr�b� zaspokojenia ciekawo�ci czytelnika,  opowie�ci� udzielaj�c� odpowiedzi na te szczeg�lne pytania: kiedy,  jak, dlaczego i sk�d. Materia� dowodowy, jakiego dostarczam, sk�ada  si� g��wnie ze staro�ytnych tekst�w i samych rycin.
W Dwunastej Planecie usi�uj� rozszyfrowa� wyrafinowan� kosmogoni�, wyja�niaj�c�, by� mo�e nie gorzej od wsp�czesnych teorii
6

naukowych, jak m�g� by� stworzony Uk�ad S�oneczny, jak inwazyjna planeta mog�a zosta� schwytana w orbit� S�o�ca i jak mog�y powsta� inne cz�ci Uk�adu S�onecznego.
Dowody, jakie przedstawiam, zawieraj� mapy nieba dotycz�ce lot�w kosmicznych na Ziemi� z owej dwunastej planety. Potem, stopniowo, nast�puje dramatyczne osadnictwo Nefilim na Ziemi: ich przyw�dcy zostali nazwani; ich stosunki, mi�o�ci, zazdro�ci, walki i osi�gni�cia opisane; natura ich "niemoralno�ci" wyja�niona.
Nade wszystko Dwunasta Planeta ma na celu prze�ledzenie znacz�cych wydarze�, prowadz�cych do stworzenia cz�owieka oraz specjalistycznych metod, jakimi zosta�o to dokonane.
Poza tym wprowadza w zawik�ane stosunki mi�dzy cz�owiekiem a jego panami i rzuca nowe �wiat�o na znaczenie wypadk�w w rajskim ogrodzie, na wie�� Babel i potop. Ostatecznie, cz�owiek - wyposa�ony przez swoich stworzycieli biologicznie i materialnie - wyrzuca bog�w z Ziemi.
Ksi��ka ta sugeruje, �e nie jeste�my sami w Uk�adzie S�onecznym. Mo�e jednak raczej zwi�kszy�, ni� zmniejszy� wiar� w uniwersaln� wszechmoc. Bo je�li Nefilim ukszta�towali cz�owieka na Ziemi, to mogli tylko wype�nia� og�lniejszy plan Mistrza.
Z. Sitchin, Nowy Jork, luty 1977
1. POCZ�TEK BEZ KO�CA
Z dowod�w, jakie zebrali�my na poparcie naszych wniosk�w, argumentem koronnym jest sam cz�owiek. Pod wieloma wzgl�dami cz�owiek wsp�czesny - Homo .sapiens - jest kim� obcym na Ziemi.
Od czasu, gdy Karol Darwin wstrz�sn�� �wiatem nauki i teologii swej epoki, �ycie na Ziemi zosta�o prze�ledzone - pocz�wszy od cz�owieka i naczelnych, ssak�w i kr�gowc�w, poprzez coraz ni�sze formy ewolucyjne - wstecz a� do punktu, w kt�rym, jak si� przypuszcza, miliardy lat temu �ycie powsta�o.
Lecz gdy uczeni dotarli do progu tych pocz�tk�w i wszcz�li rozwa�ania nad prawdopodobie�stwem zaistnienia �ycia gdzie� indziej w Uk�adzie S�onecz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin