Bohaterami warszawskiej legendy jest złota kaczka i młody, biedny szewc Lutek. Gdy Lutek dowiedział się, że w podziemiach starego zamku mieszka królewna zaklęta w złotą kaczkę, a kto ją odnajdzie w noc świętojańską, dostanie wielki skarb, postanowił spróbować szczęścia. Wybrał się do zamku i kaczkę znalazł. Na widok Lutka kaczka zmieniła się w piękną dziewczynę i obiecała, że da mu wielki skarb. Postawiła jeden warunek: szewczyk musiał w ciągu jednego dnia wydać sto złotych dukatów wyłącznie na własne potrzeby. Nazajutrz młody szewc wybrał się z dukatami na miasto. Kupił sobie najlepsze ubranie, zjadł dobry obiad w gospodzie, pojechał bryczką do Wilanowa i był w teatrze. Dzień mijał, a sakiewka ciągle była pełna. W końcu spotkał na ulicy starego, ubogiego i głodnego żołnierza-inwalidę, który poprosił go o pomoc. Wzruszony Lutek podarował pozostałe 90 dukatów biedakowi. Obdarowany biedak podziękował i obiecał młodzieńcowi szczęście i bogactwo w życiu. W tym momencie pojawiła się zaklęta księżniczka, oświadczając mu, że zaprzepaścił szansę na zdobycie skarbu, potem słuch o niej zaginął. Mimo to wkrótce zaczęło się Lutkowi wieść coraz lepiej. Dzięki swojej pracowitości został majstrem, doczekał się pięknej żony oraz dzieci i żył długo w zdrowiu i szczęściu .
jaceks1