0:00:10:23.976 0:01:31:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 0:01:35:MANOLETE 0:02:55:Nazywam się Guilherme. 0:02:58:Gdy byłem młody, pracowałem|dla bardzo znanego torreadora 0:03:03:zwanego Manolete. 0:03:06:Był tak sławny,|że gdy jechaliśmy 0:03:09:z Sewilli do Madrytu, 0:03:11:ludzie stawali przy drodze,|żeby na niego popatrzeć. 0:03:15:Ale ten rodzaj kultu 0:03:18:jest zagrożeniem dla torreadora. 0:03:20:Mówi się, że publiczność, 0:03:23:jest największą bestią na arenie. 0:03:25:Im bardziej kocha torreadora, 0:03:28:tym więcej od niego wymaga. 0:03:38:28 SIERPNIA 1947|7:35 0:04:03:Spójrz na mnie! 0:04:07:Spójrz na mnie. 0:04:34:Napij się kawy. 0:04:38:Zapal światło. 0:04:57:Pieprzysz się jak chłopiec. 0:05:13:Zabiję ją! 0:05:18:Daj mi klucze. 0:05:38:- Możesz mieć każdą kobietę jaką chcesz.|- Nie chcę żadnej kobiety. 0:05:41:Nie jest tego warta. 0:05:44:Jak to działa? 0:05:48:Odbezpieczony. 0:05:49:Wystarczy pociągnąć za spust... 0:07:00:Madryt.|18 miesięcy wcześniej. 0:07:02:Zabieram go do najmodniejszego|klubu nocnego w Madrycie... 0:07:04:...a on chce wracać do hotelu|i dzwonić do matki. 0:07:07:Grzeczny chłopiec. 0:07:09:Powodzenia jutro, Maestro! 0:07:40:To była na prawdę piękna kobieta. 0:07:42:To dziwka. 0:07:45:Dziwka? 0:07:47:Czy każda piękna kobieta jest dziwką? 0:07:49:Nie, ale ta jest. 0:07:52:Jest piosenkarką, aktorką... 0:07:53:...tym, tamtym... 0:07:55:Jest dziwką.|Uwierz mi. Znam ją. 0:07:59:Tym lepiej. 0:08:00:- Więc możesz nas sobie przedstawić.|- To kobieta nie dla ciebie. 0:08:06:Nie dla mnie? 0:08:11:Ok, ok. 0:08:15:Będziesz miał przez nią kłopoty! 0:09:18:Powiesz coś? 0:09:22:Jesteś piękna. 0:09:26:Dziękuję. 0:09:29:Co jeszcze? 0:09:33:Już się wystrzelałeś? 0:09:35:Myślę, że jesteś bardzo ładna. 0:09:38:Jużto powiedziałeś. Coś jeszcze? 0:09:42:Coś innego? 0:09:47:Taki wielki torreador, a taki nudny. 0:09:52:To prawda. 0:09:54:Nie rozumiem o co wszyscy|robią tyle szumu. 0:09:59:Ja wiem. 0:10:01:To rzeźnicy. 0:10:03:To bardzo dobry interes w tym kraju. 0:10:05:Zawsze tak było. 0:10:08:Nic tu nie jest prawdziwe,|dopóki nie krwawi... 0:10:10:...święci, byki, kobiety. 0:10:14:Nie lubisz korridy? 0:10:15:Walki byków są dla bezdusznych ludzi. 0:10:20:Byłaś kiedyś na jakiejś? 0:10:22:Nie. 0:10:27:Może chciałabyś|zobaczyć jutro moją walkę? 0:10:33:Może przyjdę zobaczyć|jak się przebierasz. 0:11:08:- Witaj w Madrycie.|- Dziękuję. 0:11:25:Tam jest... 0:11:27:...tam jest dziewczyna. 0:11:28:- Niech spierdala.|- Nie, nie. 0:11:30:Proszę ją wpuścić. 0:11:33:Ja ją zaprosiłem. 0:12:01:Nie wiedziałam, że nosicie pończochy. 0:12:05:To śmieszny biznes. 0:12:07:To przynosi pecha. Pecha. 0:12:10:Mam wyjść? 0:12:12:Nie, nie, proszę. Proszę zostań. 0:12:14:Czekaj. 0:12:17:Czy ktoś może otworzyć okno? 0:12:18:Gorąco mi. 0:12:24:Mówiłam, że przyjdę zobaczyć|jak się przebierasz. 0:12:26:No i jesteś. 0:12:32:A to skąd? 0:12:36:Jezu Chryste! 0:12:39:Do tego chyba wzywali księdza. 0:12:43:Żałujesz, Manolo?|Czy żałujesz? 0:12:45:- Daj mi znak.|- Dziękuję ojcze. 0:12:48:- Ciśnienie krwi!|- Daj mi znak! 0:12:52:A to? 0:12:54:Prawdopodobnie lekarz był pijany. 0:13:03:Szwaczka by to lepiej zrobiła. 0:13:07:- Bilety wyprzedane?|- Wyprzedane. 0:13:12:To jest coś. 0:13:13:- Znajdzie się bilet dla mojej przyjaciółki?|- Oczywiście. 0:13:21:Powinniśmy jużiść. 0:13:24:Manolo... świece. 0:13:39:Jesteś najpiękniejszym brzydalem|jakiego kiedykolwiek spotkałam. 0:14:14:Poczekaj. 0:14:20:Masz zniknąć. 0:14:29:Nie jestem dziwką. 0:14:31:Proszę... Tak będzie dla niego lepiej. 0:14:55:Dziś Manolete wywoła wielkie emocje|na arenie w Las Ventas. 0:14:59:Poraz kolejny|będzie dążył do chwały. 0:15:05:To jeden z największych|torreadorów w historii. 0:15:08:Zamachał muletą. 0:15:10:Byk pociera rogami o nogi. 0:15:14:Kolejny ruch muletą. 0:15:17:Kolejny! I kolejny! 0:15:20:I jeszcze jeden! 0:15:21:Witam sąsiadko! 0:15:22:Przygotowuje włócznie... 0:15:27:Jest jedna! 0:15:29:I kolejna! 0:15:32:I kolejna! 0:15:34:Proszę państwa!|To trafienie w klatkę piersiową... 0:15:37:Te chwile dorównują najlepszym|jakie widziała ta arena. 0:15:42:Walczy jak anioł. 0:15:46:Owacja na stojąco! 0:15:49:Dziś Manolete pokazuje raz jeszcze... 0:15:52:... że jest największy. 0:15:54:Numer jeden w Hiszpanii! 0:16:18:Kurwa. 0:16:30:Co się z tobą stało? 0:16:32:Musiałam iść. 0:16:35:Przychodzę nie w porę? 0:16:38:Czego chcesz? 0:16:40:Przyszedłem cię zobaczyć. 0:16:44:Wejdź. 0:16:46:Wejdź. Wiesz jacy są sąsiedzi... 0:16:54:Wyglądasz wspaniale. 0:16:59:Ładne miejsce. 0:17:00:Żartujesz? 0:17:01:Nie, jest... 0:17:06:...bardzo kobiece. 0:17:08:To bardzo kobieca nora. 0:17:10:Mieszkałem kiedyś w miejscu|niewiele większym od tego. 0:17:13:- A było nas sześcioro.|- Teraz patrzcie go... 0:17:20:Jak się wabi? 0:17:22:Lola. 0:17:24:Cześć, Lola. 0:17:28:Usiądź. 0:17:34:Dlaczego nie zostałaś do końca? 0:17:36:Mówiłam. 0:17:38:Coś mi wypadło. 0:17:41:Ale słuchałam relacji w radio. 0:17:43:Mówili, że walczyłeś jak anioł. 0:17:46:Walczyłem dla ciebie. 0:17:49:Nie wierzę ci. 0:17:51:Tak było. 0:17:55:Nie widziałem cię... 0:17:57:...więc sobie wyobraziłem,|że tam jesteś, ale... 0:18:01:...walczyłem dla ciebie. 0:18:02:Jestem pewna, że było tam|wiele pięknych kobiet. 0:18:05:Może. 0:18:11:Usiądź. Denerwujesz mnie. 0:18:23:Nie chciałabyś|się wybrać do restauracji? 0:18:26:Powinieneś pójść do restauracji|z kimś miłym. 0:18:31:Wiesz co sobie myślę? 0:18:34:Co sobie myślisz torreadorze? 0:18:39:Myślę, że powinnaś|więcej myśleć o sobie. 0:18:49:28 SIERPNIA 1947|8:22 0:19:07:To był Manolete? 0:19:28:Nie mogę jej zabić. 0:19:52:Teżmi nagadasz jak Pepe? 0:19:54:To nie dziwka. 0:19:57:Dokładnie. 0:19:58:Jest znacznie gorsza. Znam ją. 0:20:00:Jest jak facet. 0:20:02:Zdecydowanie nie jest mężczyzną. 0:20:05:Ale myśli jak facet. 0:20:07:Bierze co chce i kiedy chce. 0:20:11:Nie wszyscy mężczyźni biorą co chcą.|Ja jestem przykładem. 0:20:15:Wiem Manolo, ale ty... 0:20:18:...to ty. 0:20:21:Dzień dobry, panowie... 0:20:30:Cześć, Lola. 0:20:31:Powiedz cześć. 0:20:33:Gotowa na wyprawę do San Sebastián? 0:20:35:Jest pies i walizka... 0:20:37:Pocałuj mnie w dupę. 0:20:39:Zrobiłem to skarbie.|Tylko o tym nie pamiętasz. 0:20:42:To prawda? 0:20:44:Nie umawiam się z takimi jak on. 0:21:19:Zawsze tak jadacie? 0:21:24:Tylko kiedy nie walczy. 0:21:28:W dni pracujące Maestro|je dopiero po walce. 0:21:33:Na wypadek operacji. 0:21:35:Żeby być na czczo. 0:21:38:W każdym razie... 0:21:39:...jak inaczej mielibyśmy jadać? 0:21:44:Mówię ci, Gary Grant jest... 0:21:48:A Errol Flynn? 0:21:49:Jest "bi"... 0:21:53:Kapitan Krew jest "bi"? 0:21:54:Tak mi mówiono. 0:22:00:Co znaczy "bi"? 0:22:03:- A co z Garym Cooperem?|- Nie wiem. 0:22:06:Co znaczy "bi"? 0:22:08:Maestro, nie chcesz wiedzieć. 0:22:12:Myślałem, że kazałem ci zniknąć. 0:22:15:Zniknęłam... 0:22:17:...ale się pojawiłam. 0:22:21:Czyżnie jest wspaniała? 0:22:23:Jest cudowna. 0:22:34:28 SIERPNIA 1947|9:15 0:23:02:Jesteś największy! 0:23:05:Największy... 0:23:48:Klucz proszę. 0:23:50:Pan Manolete jużsię wymeldował. 0:23:55:Kurwa... 0:24:07:Na co się gapisz? 0:24:55:Miłości mojego życia! 0:24:59:Gdzie twoja dziewczyna? 0:25:03:Zostawiłem ją. 0:25:05:Dobry chłopiec. 0:25:07:To była dziwka. 0:25:09:Nie była dziwką. 0:25:12:Gdyby była dziwką,|byłaby teraz ze mną. 0:25:22:Ile potrzebujesz? 0:25:26:Pasożyty... 0:25:29:...patrz jak drenują mu kieszeń. 0:26:20:11 miesięcy wcześniej. 0:26:24:Nie wiem kiedy klaskać. 0:26:27:Kiedy poczujesz emocje. 0:26:31:Nie czujesz tego? 0:26:33:Nie. 0:26:34:Pokażę ci coś. 0:26:37:Co? 0:26:39:To taka gra z bykiem. 0:26:49:Po dwudziestu przejściach... 0:26:55:...zaczyna patrzeć na moje kostki. 0:26:59:Po kilku następnych... 0:27:06:...patrzy na moje kolana. 0:27:11:Po jeszcze kilku... 0:27:19:...widzi mnie. 0:27:31:Wtedy zaczyna się mną interesować... 0:27:40:Na prawdę jesteś... 0:27:42:...najpiękniejszym brzydalem|jakiego kiedykolwiek widziałam. 0:27:51:28 SIERPNIA 1947|12:08 0:27:57:Nie, dziękuję. 0:29:10:11 miesięcy wcześniej. 0:29:21:Nie wiedziałem, że kręcą cię|takie rzeczy. 0:29:27:Skrzywdź mnie. 0:30:09:28 SIERPNIA 1947|13:29 0:30:15:Czy to była Lupe? 0:30:17:Nie, pomyłka. 0:30:29:Po co miałabym kłamać? 0:30:37:Mój drogi! 0:30:39:Witam, ojcze... 0:30:40:Pokażtemu chłopcu z Madrytu,|jak to się robi w Kordobie. 0:30:43:Chciałem dzisiaj kogoś zabić. 0:30:47:Chciałem... 0:30:49:...dzisiaj kogoś zabić... 0:30:50:Jednej rzeczy nie znoszę... 0:30:52:...gdy Luis Miguel wchodzi na arenę|z tym jego podniesionym palcem. 0:30:57:Wygląda jak kretyn. 0:31:00:O czymś mówiłeś... 0:31:01:O czym chciałeś porozmawiać? 0:31:03:Bóg jest twoim fanem! 0:31:06:Czy przejmujesz się|dzisiejszą walką z Dominguínem? 0:31:10:Bardzo się przejmuję... 0:31:12:...właśnie jadłem obiad z matką. 0:31:13:Dominguín twierdzi,|że jest przyszłością, a ty przeszłością. 0:31:17:Kto to Dominguín? 0:31:42:MEKSYK|8 miesięcy wcześniej 0:31:47:Cieszysz się, że tu przyjechaliśmy? 0:31:48:Tu jest wspaniale. 0:31:50:Może zostaniemy? 0:31:51:Na stałe? 0:31:53:Czemu nie? 0:31:54:Znudziłem się jużludziom. 0:31:59:Mogłabym się roztyć|i mieć dużo dzieci... 0:32:03:...i nazywać cię tatuśkiem. 0:32:07:To wspaniale, mamuśka. 0:32:18:Kocham cię. 0:32:20:A ja ciebie. 0:32:30:Wyjdź za mnie. 0:32:32:Powinieneś poślubić miłą dziewczynę. 0:32:36:Ty jesteś miła. 0:32:38:Jesteś bardzo miłą dziewczyną. 0:32:40:Najmilszą jaką poznałem. 0:32:52:Wyjdę za ciebie... 0:32:53:...jeśli twoja matka mnie zaakceptuje. 0:32:59:Nie bądź taki. 0:33:02:Jestem twoja,|bo nie należę do ciebie. 0:33:06:Czyli nie chcesz za ...
macurb1