00:00:05:Napisy do wersji The.Goddess.of.1967.2000.DVDRip.Xvid - 1 027 708 KB (konwersja formatu: czasowy - 00:00:00:) 00:01:18:chc� kupi� bog... 00:01:36:Chc� kupi� Bogini� 00:02:04:Jak du�o zap�acisz? 00:02:09:Wasz obiad jest gotowy.|Jeszcze �wie�y. 00:02:13:�adnych konserwant�w. 00:02:28:Jeste� zadowolony? 00:02:42:W jakim jest stanie? 00:02:45:W jakim jest stanie?|Jaki chcesz rocznik? 00:03:08:Mam Bogini� '67|Idealna, Oryginalna. /Czerwona wiewi�rka - Francuska. 00:03:46:Dzi�kuj�, �e pozwoli�e� mi odwiedzi�|te w�e. 00:03:50:Jestem dzi� taka szcz�liwa. 00:03:55:Czy mog� przyj�� znowu w nast�pnym tygodniu? 00:04:08:Ile? 00:04:13:Chc� 40 000 dolar�w|35 000? 00:04:35:Got�wka?|GOT�WKA. 00:04:41:Wyje�d�am w podr�. 00:04:44:Czy mog�aby� zaopiekowa� si� w�ami? 00:05:16:"Bogini rocznik 1967" 00:05:24:On przyje�d�a. On przyje�d�a! 00:05:27:On naprawd� przyjezdza! 00:05:29:Przyje�d�a ten bogaty kole�.|Z 35 tysiacami! Got�wki! 00:05:34:Czy nie podali�my 40 tysi�cy? 00:05:38:Tak, ale to got�wka!|Wolna od podatku! 00:05:40:Wi�c? 00:05:43:Kiedy tu przyjedzie, powiesz mu :|"Masz pecha, przyjacielu. 00:05:45:Cena w tym tygodniu podskoczy�a.|Teraz to 40 tysiecy." 00:05:58:"Daj spokoj, kochanie!|Zarobimy troch� forsy!" 00:06:01:Do g�ry! Tato, Tato! 00:06:06:Tak! Dalej, skarbie! 00:06:09:Mamy je! 00:06:17:Bogini 00:06:19:= 00:06:20:DeEs 00:06:26:= DS 00:06:29:= Citroen DS 00:06:34:= Francuski samoch�d (1955-1975) 00:06:37:Ca�kowita liczba wyprodukowanych sztuk:|1.455.746 00:07:08:-Dzie� Dobry.|-Tak? 00:07:10:-Czy zasta�em pana Hughesa?|-A kim pan jest? 00:07:14:Przyjecha�em z Japonii. Tokio. 00:07:16:Pan Hughes powiedzia�,|"Spotkajmy sie na lotnisku", ale.... 00:07:27:-Witam. Mi�o mi pani�....|-Prosz� wej��. 00:07:44:Widzia� pan krew? 00:07:51:Tak. Tak. 00:07:54:I kawa�ki m�zgu na suficie? 00:08:02:Niech pan podejdzie. 00:08:11:Policja powiedzia�a, ze rozwali�|jej g�owe strzelb�... 00:08:16:a potem przy�o�y� j� do swojej g�owy,|dok�adnie mi�dzy oczyma. 00:08:36:Chcia�by pan zje�� z nami? 00:08:38:-Nie. Nie, dzi�kuj�.|-Cze��. 00:08:45:By�am w swoim pokoju. 00:08:48:Pok��cili si� o jakie� pieni�dze,|kt�re mieli dosta� od Japo�czyka. 00:08:55:Przepraszam. 00:09:07:-Napewno nie jeste� g�odny?|-Nie. Nie, dzi�kuj�. 00:09:49:-Czy mog� obejrze�? Prosz�?|-Cia�a? 00:09:53:Nie. Samoch�d, prosz�. 00:10:11:Prosz� w�aczy� swiat�o.|Nic nie widz�. 00:10:14:Przepraszam, nie wiem gdzie ono jest.|Nigdy go nie u�ywa�am. 00:10:19:Super. 00:10:33:Jest naprawde pi�kna. 00:10:41:Prosz�, czy ma pani kluczyki? 00:10:45:Chcia�bym obejrze� wn�trze, wiesz? 00:11:15:Czy mog�... wej��? 00:11:17:Tak. 00:12:27:-Chia�by� si� przejecha�?|-Tak. Nie, nie. 00:12:34:My�l�, �e to zbyt ryzykowne,|wiesz, dla Bogini. 00:12:40:Dzi�kuj� bardzo. 00:12:48:Jest pi�kna. 00:12:55:To nie jest jazda.|To jest latanie. 00:13:05:Nie przekraczasz 40, prawda? 00:13:09:Tak, tak! 00:13:13:O co chodzi?|Ja przecie� lec�. 00:13:31:Ty idioto! 00:14:02:Nie znosz� przemocy. 00:14:07:Tak. 00:14:09:Jasne, jasne. 00:14:14:To nie by�y prawdziwe kule,|wiesz? To tylko �lepaki. 00:14:21:Greg nalega� bym nosi�a bro�. 00:14:24:Wiesz, m�j kuzyn? Pan Hughes. 00:14:30:O, tak? 00:14:33:Kocha� bro�. 00:14:36:Wiem. 00:14:39:Troch� wy�ej. Ni�ej. 00:14:42:Nie, nie. 00:14:46:W lewo. Tak, tak. 00:14:49:Prawo, w prawo. W prawo, prawo. 00:14:52:-To nie by�o tak naprawd� auto Greg'a.|-Serio? 00:14:58:Czemu? 00:15:02:By�o twoje? 00:15:05:-Naprawd� chcesz je kupi�?|-Tak. Jasne, oczywi�cie. 00:15:13:Teraz, pamietasz co ci powiedzia�am? 00:15:16:Twoi rodzice nie �yj�.|Nigdy ju� z tob� nie b�d�. 00:15:22:-Tak jak....|-Kr�lik Jenny, i kot babci. Tak. 00:15:27:Jeste� sama. Jeste� zdana tylko na siebie. 00:15:31:Nie mo�esz nikomu ufa�. 00:15:33:-W��czaj�c...?|-Ciebie. 00:15:36:Dobra dziewczynka. A jaki jest numer alarmowy? 00:15:39:-000.|-Teraz... 00:15:45:...pos�uchaj. Wejdziesz do �rodka i tam zostaniesz... 00:15:48:a ja zadzwoni� na policj�, �eby|przyjechali i ci� st�d wzieli. Zrobisz to? 00:15:51:Tak, zrobi�. 00:15:58:Wi�c nigdy ju� ze mna nie b�dziesz? 00:16:02:Nie. 00:16:05:-Jak mama i tata?|-Tak. 00:16:10:Czy ty te� umrzesz? 00:16:30:Czy chcesz zadzwoni� do w�a�ciciela? 00:16:33:-On nie ma telefonu.|-Super. 00:16:37:Jak si� nazywa to miejsce? 00:16:40:Nie ma go na mapie. 00:16:59:Wi�c jak tam dotrzemy? 00:17:02:-Masz na my�li autostrad� 56?|-Tak. 00:17:05:Poszukajmy autostrady 13| i kierujmy si� na zachod. 00:17:24:Czy mo�emy jecha� noc�?|Chc� go jutro kupi�... 00:17:27:i wraca� jutro w nocy... 00:17:29:�eby zabra� Bogini� na pla��. 00:17:35:To pi�cio-dniowa podr�... 00:17:38:bez uwzgl�dnienia powrotu. 00:18:17:Nie ruszaj si�! 00:18:20:Co tutaj robisz? 00:18:22:Wiedzia�em! Ty chcesz.... 00:18:26:Nie ruszaj si�! 00:18:28:Obrabujesz mnie i zabijesz,|porzucaj�c gdzie� moje cia�o! Wiedzia�em! 00:18:36:I to ty zabi�as pana Hughes'a? 00:18:39:Jeste� psychopatk�.|Seryjnym morderc�! 00:18:43:Hej, rozumiesz mnie? 00:18:49:Nie jeste� �lepa! Ty widzisz! 00:18:52:Jestem tylko g�odna, dobra?! 00:18:55:Jesli nie czujesz si� bezpiecznie... 00:19:01:zatrzymaj go. 00:19:05:Mowisz powa�nie? 00:19:14:Jak masz naimi�? 00:19:18:Yoshiyashu Yanagiya. 00:19:20:Co? 00:19:23:Yoshiyashu Yanagiya. 00:19:31:-A ty?|-Deirdre Svidrigailov. 00:19:36:Deirdre. 00:19:39:Opowiedz mi co� o sobie. 00:19:45:Jestem me�czyzn�. Japo�czykiem. 00:19:50:Nie umiem sobie wyobrazi� jak wygl�da Japo�czyk. 00:20:01:Ja... wygladam jak cz�owiek. 00:20:07:Mog� ci� dotkn��? 00:20:11:Ty mnie widzisz, ale ja Ciebie nie. 00:21:50:Nie! 00:21:51:Nie, prosz�! 00:21:54:Co ty wyprawiasz? 00:21:57:Nie wiem. 00:22:14:Jeste� nieszcz�liwym cz�owiekiem. 00:22:24:Podoba mi si� twoja twarz. 00:22:28:Lubi� tw�j zapach. 00:22:31:Jest bardzo s�odki. 00:22:36:U�ywam Armaniego, wiesz? 00:22:42:Jak wygl�da Tokio? 00:22:47:Mo�esz mi je opisa�? 00:22:54:Jest... 00:22:59:jest poprostu ogromnym miastem. 00:23:04:Podoba ci si�? 00:23:09:Nie wiem. 00:23:14:Jak wygl�da �ycie w Tokio? 00:23:19:To... 00:23:21:To tak jakby... 00:23:23:�y� na Marsie... 00:23:26:wiesz? Mars. 00:23:31:-Samotna planeta?|-Nie, nie. Bar czekoladowy. 00:23:54:Panie i panowie, ju� si� rozgrzewamy,|przygotowujemy si�. 00:23:57:Mamy bokser�w z wszystkich cz�ci Australii... 00:24:00:...i jeste�my tu by ka�dy z was m�g� si� rozerwa�. 00:24:02:Nazywam sie Fred Brophy, i jestem|najsprawiedliwszym s�dzi� w Australii! 00:24:07:Zadzwo�cie w dzwony i bebny ch�opcy,|dajcie im zna� �e tu jeste�my. 00:24:15:Uwaga, uwaga! Na ko�cu ringu,|reprezentuj�cy Callamalla... 00:24:20:gotowy zar�wno do walki jak i do p�j�cia|do pobliskiego pub'u i golni�cia sobie. 00:24:24:A powiem wam, �e umie walczy� tak|dobrze jak pi�: s�awny Kit Goanna! 00:24:28:Bijcie w b�bny, Wymiecie was|prosto przez namiot! 00:25:03:Dzie� Dobry. 00:25:06:To jest cacuszko. Jeste� st�d? 00:25:12:Nigdy nie widzialem czego� tak pi�knego w moim �yciu. 00:25:18:Ten musi by� japo�ski. 00:25:22:O co chodzi? 00:25:24:Czy to wy zabawiacie ludzi? 00:25:27:Taa. 00:25:29:Po cz�ci. 00:25:31:Jestem bokserem, wiesz? 00:25:35:Zawodowcem. 00:25:37:Mam szwy na ca�ym ciele. 00:25:39:Wczoraj dosta�em cios w nos,|ale... nic nie poczu�em. 00:25:47:Jest w porzadku.|Nie jest z�amany. 00:25:52:Tak. Mia�em szcz�cie. 00:25:55:Ten go��, co�, by� du�y i twardy. 00:25:60:Chod�my na jazd� pr�bn�? 00:26:03:Mo�emy to zrobi� teraz. 00:26:06:Tak. Z przyjemno�ci�. 00:26:10:Ale nie teraz. 00:26:13:Znasz Fred'a, mojego wujka?|On jest szefem, kieruje t� ca�� wycieczk�. 00:26:17:To mo�e mu si� nie spodoba�. 00:27:14:Cze��. To ja. 00:27:19:B�bniarz. Bokser. 00:27:24:-No wiesz, ludzie od rozrywki.|-0, tak. Zawodowiec. 00:27:41:Jej, jest niesamowita! 00:27:49:-Nie masz nic przeciwko by zabra� mnie do kuzyna?|-Bez obaw. 00:27:52:Mieszka w mie�cie. 00:27:57:-Mie�cie?|-B�dziemy tam za jakie� 5 dni. 00:28:01:Zap�ac� ci za wszystko,|wliczaj�c powr�t. 00:28:09:Jesli jeste� przera�ony na smier�,|podrzu� mnie na stacj� kolejow�. 00:28:25:M�j pradziadek zacz�� t� ca�� cholern� szopk�. 00:28:37:Mowili, �e by� najlepszym bokserem na pustkowiach. 00:28:44:Nie wiem. Dorasta�em w namiocie. 00:28:49:Jak wygl�da boks? 00:28:56:To... 00:29:02:To sport. 00:29:09:Jeden na jednego... 00:29:15:i musisz nosi� r�kawice... 00:29:18:wiesz? 00:29:20:mi�kko wy�cielane. 00:29:23:Takie du�e. 00:29:27:I je�eli znokautujesz drugiego go�cia, wygrywasz. 00:29:32:-Rozumiesz?|-Tak. 00:29:36:Wiec musisz go uderzy�, wiesz? W twarz. 00:29:44:Cho� tu. Do g�ry. 00:29:49:Podaj mi d�onie. 00:29:52:Naucz� ci� jak walczy�. 0k. 00:29:56:Uderz mnie mocno w twarz, ok? 00:29:59:No. Dalej. tak. Tak, dalej. 00:30:04:Mocniej! Mocniej, mocniej, mocniej! 00:30:14:Przepraszam. 00:30:17:Wszystko w porz�dku? 00:30:23:Tak, nic mi nie jest. 00:30:28:Nie przejmuj si�. 00:30:34:Wi�c, podoba�o ci si�? 00:30:39:Troch�. 00:30:41:Widzisz... 00:30:45:Kiedy przyje�dzasz do miasteczka... 00:30:47:...i widzisz tyle podniecenia na dzieci�cych twarzach... 00:30:53:...to sprawia, �e czujesz si� dobrze. 00:30:58:Naprawd� dobrze. 00:31:03:Nigdy nie widzia�em miasta. 00:31:37:-Nie, prosz�!|-Dalej, spodoba ci si�! 00:31:43:Nie! 00:31:46:Pos�uchaj! S�uchaj! Odpr� sie! 00:31:49:Kocham Ci�. 00:31:51:Ty pieprzona dziwko! 00:32:17:Przesta�! Nie chc� ci� uderzy� !|Kocham Ci�! 00:32:34:Co to?! 00:32:45:Co to jest?! 00:32:49:Co do kurwy?! 00:32:54:Co do kurwy? Gdzie jest klucz? 00:32:58:Gdzie on jest?! 00:33:05:Cholera! 00:33:18:Wracaj tu! 00:33:21:Nie skrzywdz� Cie! 00:33:54:Odsu� si�, przyjacielu. 00:35:29:"Najbardziej godn� uwagi innowacj�|techniczn� Citroena DS..." 00:35:32:"Jest hydropneumatyczne zawieszenie." 00:35:37:"W sierpniu, 1962 roku,|Wystrzelono 140 kul w DS.." 00:35:42:"z siedz�cym w �rodku prezydentem|Francji De Gaulle'em." 00:35:45:"Dw�ch ochroniarzy na motocyklach|zgin�o, a opony by�y doszcz�tnie zerwane..." 00...
justykob