08 Religie Afryki.DOC

(101 KB) Pobierz

 

Rajmund Ohly.

Religie Afryki

 

 

Religie wspó³czesnej czarnej Afryki, tj. obszarów po³o¿onych na po³udnie od Sahary, stanowi¹ wibruj¹cy, znajduj¹cy siê w sta³ym ruchu obraz. ¯ywa substancja rodzimych religii afrykañskich o manistycznych cechach poddawana jest bezustannym atakom islamu i chrzeœcijañstwa, które napieraj¹ ze wszystkich kierunków geograficznych. Na stykach wytworzy³y siê religie synkretyczne, ³¹cz¹ce elementy rodzimych religii afrykañskich i chrzeœcijañstwa lub islamu w ró¿norakie systemy.

St¹d obserwujemy w Afryce trzy g³ówne nurty:

1. rodzime religie afrykañskie,

2. czarny islam,

3. koœcio³y synkretyczne (chrzeœcijañsko-afrykañskie lub afro-chrzeœcijañskie).

 

Przy obecnym stanie wiedzy najw³aœciwszy wydaje siê podzia³ rodzimych systemów religijnych czarnej Afryki w œcis³ym zwi¹zku z istniej¹cymi strukturami spo³eczno-ekonomicznymi. Na tej podstawie religie tego kontynentu dziel¹ siê na cztery systemy:

1. religie ludów ³owieckich,

2. religie ludów pasterskich,

3. religie ludów rolniczych obszarów stepowych,

4. religie ludów rolniczych obszarów leœnych.

W ramach tego uk³adu istniej¹ jeszcze podzia³y wewnêtrzne poszczególnych systemów, do których wrócimy. Zmiany struktur spo³eczno-ekonomicznych czêstokroæ prowadz¹ do przemieszania pewnych elementów g³ównego podzia³u, co jednak nie zmienia ogólnego obrazu.

 

U podstaw wierzeñ ludów ³owieckich Afryki le¿y prototemiczny kompleks, wywodz¹cy siê z istotnych dla bytu stosunków miêdzy cz³owiekiem a zwierzêciem, wyra¿ony w totemizmie grupowym. Wyobra¿enia preanimistyczne (wiara w si³ê witaln¹) i pozornie animistyczne - (wiara w duszê) ³¹cz¹ siê ze szczególnie uwydatnionym myœleniem magicznym. Wiara w si³y nadprzyrodzone wi¹¿e siê œciœle z codzienn¹ praktyk¹ ³owieck¹. U jej podstaw le¿y niepewnoœæ sytuacji gospodarczej, subiektywny œwiatopogl¹d, który przenosi siê na zwierzêta i cia³a niebieskie oraz okreœla stosunek do zmar³ych przodków.

W systemie religijnym Buszmenów wyró¿nia siê dwie warstwy wierzeñ. Wed³ug pierwszej, starszej, w pradziejach istnia³y tylko zwierzêta oraz ich stra¿nik - kar³owate, ponure, uskrzydlone indywiduum o czerwonych oczach, które w wyniku kaprysu z niektórych gatunków zwierz¹t stworzy³o ludzi i roœlinnoœæ. Hise (hi - drzewo, busz), Kaggen, Chue, Huwe (huwe - las), duch puszczy, posiada siedziby w charakterystycznie u³o¿onych szpalerach drzew i traw, bierze udzia³ w inicjacjach. £owcom puszczy - Pigmejom Gabonu - Khmwum, stra¿nik lasu i stwórca zarazem, zjawia siê w snach pod postaci¹ s³onia, aby przekazaæ swoj¹ wolê. U myœliwskich szczepów Njamwezi duch leœny Limdimi (mdimi - zwierzêta) gromadzi wybranych ludzi na tajnych seansach, udostêpniaj¹c im tajemnice zio³olecznictwa.

Magiczny zwi¹zek ludzi ze zwierzêtami nastêpuje w wyniku inicjacji. W czasie trwania obrzêdów nacina siê cia³a m³odzieñców, wprowadzaj¹c w rany zwêglone szcz¹tki miêsa drapie¿nych zwierz¹t, zw³aszcza cz¹stki ich serc i uszu, w których mieszcz¹ siê moce duchowe.

Usilna d¹¿noœæ do przejêcia w³aœciwoœci zwierz¹t wyra¿a siê w szczególnym doborze potraw. Przewaga œwiata zwierzêcego nad ludzkim jest wyraŸna. W naturalnym konflikcie tych dwu œwiatów zwierzêta przeciwstawiaj¹ fortelom ludzi umiejêtnoœci panowania nad si³ami przyrody. G³êboka wiêŸ zwierz¹t z przyrod¹ wyra¿a siê tak¿e w tym, ¿e po œmierci staj¹ siê gwiazdami lub "tymi kwiatami wodnymi, które nikn¹ pod dotkniêciem rêki ludzkiej". Tym magicznym zwi¹zkom cz³owiek zawdziêcza dalsze duchowe ¿ycie w obwodzie sierpa ksiê¿yca, w³osy jego staj¹ siê chmurami, a ¿ó³æ widoczna jest w zielonej barwie wieczornego nieba. Dlatego te¿ prosi siê gwiazdê Canopus o si³ê, aby dojœæ w czasie ³owów bezpiecznie do celu.

Z³e wp³ywy przyrody mog¹ byæ czêœciowo zneutralizowane magicznymi praktykami wró¿bity, który zdolny jest zwalczyæ choroby, odkryæ fortele zwierz¹t oraz panowaæ nad deszczem. Za pomoc¹ malowide³ œciennych, rycin zwierzêcych, totemów okreœla siê granice sfer ³owieckich, a tym samym ogranicza siê obszar poruszania siê zwierz¹t.

Druga warstwa wierzeñ religijnych zawiera pewne nap³ywowe elementy bantuskie. Do nich nale¿y wiara w antropomorficznie pomyœlanego dobrego i z³ego, wielkiego i ma³ego boga oraz duchy. Wed³ug plemienia !Kung (W nazwach buszmeñsko-hotentockich wystêpuj¹ mlaski, transkrybowane przez nastêpuj¹ce znaki diakrytyczne: /, !, //, #.) wielki bóg /Gao!na by³ herosem o nadludzkich si³ach, który zdolny by³ przemieniæ siebie i innych w zwierzêta oraz posiad³ tajemnicê ¿ycia. Pope³ni³ jednak dwa grzechy g³ówne - kanibalizm i cudzo³óstwo - i dlatego jest przyczyn¹ z³a i œmierci na ziemi. /Gao!na stworzy³ ziemiê, burzê i s³oñce, czyli œmieræ, ksiê¿yc, gwiazdy oraz wiatr i poruszy³ je. /Gikwe w Beczuanie przytaczaj¹ mit o olbrzymim herosie Pisiboro, którego czêœci cia³a podczas œmierci przemieni³y siê w rzeki, wody, a czarne w³osy w chmury deszczowe.

Inny bóg /Kly, "najwiêkszy z Buszmenów", wiedzie w dalszym ci¹gu ¿ycie ³owcy, poluj¹c konno ze strzelb¹ i ³ukiem. Œlady jego s¹ wyraŸnie widoczne po deszczu. Nadmiar si³ decyduje o jego dzikim, nieposkromionym charakterze.

/Gao!na (Hisze, Huwe] i /Gawi, "ma³y bóg", ¿yj¹ w niebie; wielki na wschodzie, ma³y na zachodzie w otoczeniu ¿on i dzieci, obs³ugiwani przez //Gauwasi - duchy zmar³ych. Bogowie posiadaj¹ domy piêtrowe na palach, w pobli¿u których roœnie jedno lub dwa drzewa. Pale domu ma³ego boga, wykonane z ¿elaza, s¹ przyczyn¹ chorób na ziemi. Dzieci, wcielone w gwiazdy Krzy¿a Po³udnia, pomagaj¹ ojcom w ich czynnoœciach i uœmierzaj¹ ich gniew.

//Gauwasi - duchy zmar³ych - ¿yj¹ wiecznie na parterze boskich domostw lub wchodz¹ pomiêdzy ludzi, spadaj¹c pod postaci¹ gwiazd, aby przemieniæ siê na ziemi w mrówki (myrmeleonides). //Gauwasi, s³udzy i pos³añcy ma³ego boga, uczestnicz¹ w œmierci cz³owieka, pomagaj¹c jego duszy uzyskaæ nieœmiertelnoœæ. Podczas gdy /toa, "¿ycie" istniej¹ce w ciele cz³owieka, w jego krwi, sercu, p³ucach, ustach i g³owie, ale nie w ramionach i nogach, które nie decyduj¹ o ¿yciu cz³owieka, umiera razem z cia³em i pozostaje w nim martwe, to dusza, podobna do powietrza, oraz krew i serce uniesione zostaj¹ przez //Gauwasi ku niebiosom, gdzie //Gauwa za pomoc¹ praktyk magicznych przywraca im mglist¹ ludzk¹ konsystencjê, tak ¿e mog¹ dalej prowadziæ ludzki byt. Ka¿dy cz³owiek niezale¿nie od swych dobrych lub z³ych uczynków staje siê //Gauwasi.

Ten system wierzeñ nie wymaga kap³anów, mod³y odbywaj¹ siê spontanicznie w miarê potrzeby. Jedyny obrzêd religijny stanowi taniec uzdrawiaj¹cy, podczas którego wyzwala siê gdocha - boska si³a witalna. Trans obezw³adniaj¹cy tañcz¹cych pozwala im przybraæ moce //Gauwasi i tym samym czêstokroæ uratowaæ ¿ycie chorego. Religie ludów ³owieckich Afryki uwydatniaj¹ wiêc dwie koncepcje: pierwsza, starsza, charakteryzuje siê prototemicznym kompleksem, magicznymi zwi¹zkami ze œwiatem zwierz¹t, opartymi na praktyce ³owieckiej, druga - operuj¹ca antropomorficznymi pojêciami bogów - k³adzie nacisk na wiarê w nieœmiertelnoœæ duszy. W jednym i drugim wypadku kult przodków jest znikomy - u Sandawe w ogóle nie istnieje - a istoty wy¿sze uchodz¹ za praojców rodu ludzkiego.

 

Podstawowa forma gospodarki ludów pasterskich Afryki - hodowla byd³a - przyczyni³a siê do eksponowania roli zwierz¹t w praktyce religijnej i ¿ywio³ów przyrody w systemie religijnym. Religie te rozwinê³y siê na skutek tendencji pañstwowotwórczych, np. ludu Hima, w systemy teokratyczne, a rozwarstwienie spo³eczne w ramach pañstwa doprowadzi³o do wykszta³cenia siê warstw funkcjonariuszy kultu, czego nie obserwujemy u ludów ³owieckich.

Wiara w istotê najwy¿sz¹ ³¹czy siê z kultem przodków. Tsui-Goab, bóg-stwórca, uwa¿any za praprzodka ludu Hotentotów, by³ wró¿bit¹, wodzem-kap³anem w pradawnych czasach, podobnie jak heros Heitsi Eibib. Tsui-Goab ("Ranne Kolano"), który pocz¹³ pierwszych ludzi z kolana, gromadzi wokó³ siebie duchy zmar³ych przodków. W pañstwie Hima obserwujemy pocz¹tki religii pañstwowej, poniewa¿ bóg wciela siê ka¿dorazowo w osobê króla, tworz¹c w ten sposób kult przodków panuj¹cego. Kult przodków wyra¿a siê w oddawaniu królowi czci boskiej przez kap³anów i media.

Podobnie lud Ganda przyjmuje Ruhangê za stwórcê i przodka ludzkoœci, któremu podlegaj¹ bachwezi (w Ugandzie - lubale) - duchy przodków. W zasadzie ka¿dy ród Ganda czci swojego lubale, przy czym niektórzy z nich posiadaj¹ znaczenie ogólnoszczepowe, jak Nende - bóg wojny, Mukasa - bóg dzieci i bliŸni¹t, Kaumpuli - zarazy, Kitaka - ziemi. Obrzêdy zwi¹zane z kultem tych bogów szczepowych le¿¹ w rêkach królów Ganda, którzy po œmierci tak¿e staj¹ siê lubale. Ofiary z byd³a lub owiec dla bachwezi lub lubale sk³ada siê w œwi¹tyniach lub osiedlach szczepowych zwanych kraalami.

System religijny Herero przyjmuje istnienie dwóch bogów: Karunga - boga ziemi, wody i zaœwiatów, oraz Nd¿ambi - boga niebios. Nd¿ambi decyduje o opadach deszczowych, burzach, œmierci i ¿yciu. Karunga, praprzodek ludzkoœci, mieszkaj¹cy na pó³nocnych krañcach ziemi z ¿on¹ Murisi, panuje nad œwiatem zmar³ych. W ³agodnych podziemiach Omumborombonga mityczne drzewo ¿ycia rozk³ada ga³êzie. Z niego pochodzi para przodków, Mukuru i Kamangarunga, oraz byd³o. Kult Mukuru zas³ania przewa¿nie postacie bogów, poniewa¿ jest gwarantem powodzenia szczepu, odradzaj¹c siê w postaci wodza. Symbolem Mukuru jest œwiête drzewo ¿ycia - omuvapu, rosn¹ce na ziemi i czczone przez ludzi. Wszyscy ludzie przebywaj¹cy w zaœwiatach przed przyjœciem na ziemiê zobowi¹zani s¹ do opatrzenia ran Murisi i w przypadku niedbalstwa pope³niaj¹ grzech, który musz¹ odpokutowaæ na ziemi.

Masajowie przyjmuj¹ istnienie boga Ngai pod postaci¹ deszczu, rzadziej widz¹ w czarnych i czerwonych barwach nieba dwóch walcz¹cych ze sob¹ w czasie burzy bogów dobra i z³a. W zasadzie Masajowie nie uznaj¹ politeizmu, a kult przodków dotyczy wy³¹cznie linii genealogicznych wodzów i kap³anów. Przodkowie odwiedzaj¹ swoje dzieci pod postaci¹ wê¿ów. Praktyka religijna, kierowana przez naczelnego kap³ana lub króla, jest œciœle zwi¹zana z hodowl¹ byd³a. U szczepów pasterskich Afryki Wschodniej mleko stanowi³o dawniej napój magiczny kap³anów i królów. Spo¿ywanie miêsa, korzystanie z mleka i krwi byd³a przypada³o w udziale jedynie stra¿nikom byd³a ofiarnego, a mas³o s³u¿y³o do balsamowania zw³ok naczelnych wodzów. Do dnia dzisiejszego nie pije siê mleka i nie zjada miêsa w tym samym dniu, podobnie jak nie u¿ywa siê byd³a do prac rolnych. Hodowla byd³a, stanowi¹ca ruchome bogactwo szczepu, nastawiona by³a i jest g³ównie na reprodukcjê, przy czym szczególny nacisk po³o¿ony jest na uzyskanie kszta³tnych, wielkich rogów. Rogi wystêpuj¹ jako podstawowy symbol na grobie zmar³ego, którego zazwyczaj chowa siê w obejœciach byd³a.

Kult oœnie¿onych wierzcho³ków gór wi¹¿e siê z mitami rycerskimi. Wœród licznych mitów najbardziej znane s¹ dzieje herosa Rjangombe, który zgin¹³ w walce z bykiem i odt¹d mieszka na œnie¿nym szczycie Kilimand¿aro, otoczony bia³ym byd³em. Wœród ludów pasterskich rozpowszechniony jest totemizm. Tabu dotyczy przede wszystkim ryb oraz niektórych gatunków drapie¿ników, które zabija siê tylko w obronie w³asnej. Kult ksiê¿yca i s³oñca jest rzadko spotykany, podobnie jak wiara w demony lub z³e duchy.

U Galla rozpowszechniony jest kult Abebe - bogini p³odnoœci, posiadaj¹cej rysy przypominaj¹ce katolick¹ Matkê Bosk¹.

Ludy pasterskie szeroko rozwinê³y obrzêdy religijne. Ofiary z owoców i byd³a sk³adane przodkom lub bogom w jednej osobie k³adzie siê na szczytach gór, w œwi¹tyniach (Szylluk) lub rzekach przy akompaniamencie œpiewów liturgicznych i tañców; powszechne s¹ wró¿by z wnêtrznoœci zwierz¹t lub z kszta³tu drzew. Amulety, czêstokroæ naszyjniki z traw, s³u¿¹ raczej do uczczenia deszczu ni¿ do obrony przed z³ymi mocami. Misteria, w czasie których obowi¹zuje rytualna wstrzemiêŸliwoœæ, uczty ofiarne i specjalne napoje wprowadzaj¹ w kr¹g wtajemniczenia, przekazuj¹ nadprzyrodzone moce, chroni¹ce przed niebezpieczeñstwami ¿ycia.

Systemy religijne pasterskich ludów Afryki charakteryzuj¹ siê wiêc ³¹czeniem boga z deszczem, eksponowaniem postaci wodza lub króla, stanowi¹cego wcielenie cech boskich, kultem przodków w liniach królewskich i kap³añskich oraz praktyk¹ religijn¹ zwi¹zan¹ ze szczególn¹ rol¹ hodowli byd³a w tych spo³eczeñstwach, kierowanych przez warstwê kap³anów.

 

Religie stepowych ludów rolniczych s¹ ca³kowicie manistyczne. Wiara w istotê najwy¿sz¹ w praktyce nie istnieje, a kult cia³ niebieskich po³¹czony jest z kultem ziemi oraz ¿ywio³ów przyrody. U podstaw licznych systemów religijnych stoi tzw. kompleks proroœlinny. Wyra¿a siê on w uto¿samieniu istoty najwy¿szej z jednej strony - z deszczem lub ze s³oñcem, z drugiej - z postaci¹ praprzodka, tak ¿e w gruncie rzeczy istot¹ naczeln¹ jest praprzodek, pierwszy cz³owiek, ojciec szczepu, najwy¿sza z dusz zmar³ych. St¹d mo¿na siê spotkaæ z tendencjami do personifikacji nieba jako mê¿czyzny, który zap³adnia deszczem kobietê-ziemiê. W zasadzie siedzib¹ bóstw, tj. duchów przodków, jest ziemia.

Duchy przodków s¹ cieniami zmar³ych, pozbawionych cielesnej pow³oki, pomimo to zachowuj¹ siê jednak jak ¿ywi, starzej¹ siê razem z ludŸmi. Siedziba przodków znajduje siê w œrodku ziemi, gdzie odbywaj¹ siê zgromadzenia ludowe, podobnie jak za ¿ycia. Godnoœci uzyskane za ¿ycia uznawane s¹ w zaœwiatach, rody grupuj¹ siê wokó³ swojego naczelnika. Wœród nich najwy¿sz¹ rangê posiada praprzodek, który pierwszy za³o¿y³ osadê na ziemi i da³ pocz¹tek rodowi. Wed³ug Kosi duchy przodków tworz¹ s¹dy decyduj¹ce o przyjêciu zmar³ego do krainy zmar³ych. W przypadku ujemnej oceny swego ¿ycia zmar³y zostaje spalony i rozproszony w przestrzeni albo te¿ wraca na ziemiê w postaci lamparta, wê¿a lub krokodyla. Szczególnie ulubionym miejscem pobytu duchów zmar³ych s¹ jeziora i œwiête gaje. Korzystaj¹c z ujœcia rzek duchy przybywaj¹ do ¿ywych, porywaj¹ zwierzêta domowe, a tak¿e ludzi, których wtajemniczaj¹ w ¿ycie pozagrobowe. Duchy przodków cierpi¹ g³ód i ¿¹daj¹ od swoich krewnych po¿ywienia. Opiesza³oœæ w zaopatrywaniu duchów zostaje ukarana plag¹ g³odu lub epidemii. Ka¿dy ród posiada swoje w³asne duchy przodków. Duchy naczelników natomiast wymagaj¹ ofiar od ca³ego szczepu. Dlatego istniej¹ œwiête gaje przodków poszczególnych rodów, a w nich znajduj¹ siê czaszki ostatnio zmar³ych. Duchom przodków ofiaruje siê byd³o, drób, piwo, miód i mleko. Sygna³em do rozpoczêcia uroczystoœci ofiarnych s¹ nieszczêœcia i znaki ostrzegawcze, a wiêc choroby lub pojawienie siê i nadzwyczajne zachowanie pos³ów, jakich wysy³aj¹ przodkowie: hien, szakali, sów lub œwierszczy. W tych wypadkach wró¿bita (czarownik) przeprowadza mediacje pomiêdzy danym cz³owiekiem a duchami przodków. Istniej¹ duchy przodków strony prawej i lewej. Duchy patrylinearne, strony prawej, zapewniaj¹ cz³owiekowi obronê, ale jednoczeœnie stanowi¹ Ÿród³o œmierci, dbaj¹ szczególnie o normalny, przyjazny rozwój stosunków miêdzy krewnymi linii ojcowskiej i interweniuj¹ w drastyczny sposób w wypadkach antagonistycznych. Duchy matrylinearne, strony lewej, nie wymagaj¹ zbyt wielkich ofiar i s¹ na ogó³ nieszkodliwe. Szczególnie niebezpieczne s¹ przekleñstwa umieraj¹cego, zw³aszcza siostry cz³onka rodu. Duchy przodków dok³adaj¹ wtedy wszystkich si³, aby doprowadziæ do wyniszczenia rodu. U³agodzenie przodków wymaga w takim wypadku ¿mudnych zabiegów magicznych.

Kult przodków u stepowych ludów rolniczych ma liczne odcienie.

U ludów Gula i Drad¿o na stokach gór Mandora duchy zmar³ych przechowywane s¹ w specjalnych dzbanach, u Wemba duchy wodzów przybieraj¹ postacie lwa, krokodyla lub pytona. Przodkowie królewscy posiadaj¹ w³asnych kap³anów, którzy jako media g³osz¹ wolê zmar³ego.

Przekonanie o wp³ywie przodków na p³odnoœæ ziemi powoduje sk³adanie ofiar z pierwszych plonów, zaproszenie przodków na uroczystoœci inicjacyjne i do¿ynkowe. W³aœciwoœci magiczne podczas tych obrzêdów ma bananowiec, który czêsto uwa¿any jest za totem. Ludy Sudanu Zachodniego odró¿niaj¹ kult pierwszego osadnika od kultu ziemi. Od Senufo do Totermy ci¹gn¹ siê gliniane sto¿ki-o³tarze przodków, ¿yznoœci i ziemi. Matriarchat u Nuba jest przyczyn¹ intensywnego czczenia matki-ziemi, istnienia kap³añstwa wœród starych kobiet, potomkiñ pradawnych kap³anów-królów.

Osiad³y tryb ¿ycia wymienionych ludów spowodowa³ znaczn¹ kodyfikacjê systemów religijnych oraz powi¹zanie prawa z g³ównymi za³o¿eniami religii. Kontakty ze œwiatem duchów zosta³y ustabilizowane i nastawione pod k¹tem uzyskania efektów gospodarczych, skutecznoœci uprawy roli. Realistyczne myœlenie nie dopuszcza do rozwoju abstrakcyjnej koncepcji boga, tworz¹c obiektywny obraz zaœwiatów, œciœle zwi¹zanych z ziemi¹.

 

Religie rolniczych ludów obszarów leœnych nale¿¹ do najlepiej zbadanych systemów Afryki. Dotychczasowe wyniki studiów daj¹ wyrazisty obraz myœli religijnej, która wytworzy³a siê w wyniku przekszta³cenia siê tradycji staronigryckich na skutek peregrynacji ludów stepowych do obszarów leœnych. Stopniowe wyja³owienie sawanny zmusza³o bowiem ch³opów stepowych do zajêcia nowych obszarów rolniczych w pasie puszczy tropikalnej, gdzie nast¹pi³o czêœciowe przemieszanie kompleksu prototemistycznego starych kultur ludów ³owieckich, opartych na myœleniu preanimistycznym, z kompleksem proroœlinnym.

Staronigryckie warstwy kulturowe, le¿¹ce u podstaw religii ch³opów obszarów leœnych, stanowi³y jednoczeœnie punkt wyjœcia omówionych poprzednio religii ch³opów obszarów stepowych. Zawiera³y one tendencje matriarchalne, uwydatnione spo³eczn¹ i religijn¹ funkcj¹ kobiety-matki, wodzostwem kobiet, upraw¹ ziemi przez kobiety, symbolami p³odnoœci i aktu rozmna¿ania, czczeniem bóstwa ziemi, obrzêdami i kultem opêtania.

Zastane kultury leœne charakteryzuj¹ siê kultem cia³ niebieskich, szczególnie ksiê¿yca, którego bezg³oœne umieranie i zmartwychwstawanie decydowa³o o rytmie ¿ycia spo³ecznego, oraz rozbudowanym systemem totemistycznym tajnych zwi¹zków mê¿czyzn. Po³¹czenie tych dwóch pogl¹dów religijnych stworzy³o systemy o wyraŸnych akcentach manistycznych i preanimistycznych. Przyk³adem mo¿e byæ prosty schemat religii ludu Pangwe i Kosi w po³udniowym Kamerunie. Oœrodek obrzêdów i kultu religijnego stanowi¹ dusze zmar³ych przodków, których czaszkom przechowywanym w osobliwych naczyniach sk³ada siê ofiary. Najstarszy przodek ¿yje w krainie zmar³ych g³êboko pod ziemi¹, w rzece lub w górze, a wœród ludzi odradza siê we wnuku, który nosi jego imiê. W czasie niezwykle uroczyœcie obchodzonych œwi¹t zmar³ych przodkowie uczestnicz¹ pod postaci¹ masek w obrzêdach, podczas gdy demony poœrednicz¹ w ¿ywotnych sprawach pomiêdzy ludŸmi a duszami zmar³ych. Czêstokroæ zmar³y wódz staje siê bóstwem szczepowym lub demonem. Zmarli posiadaj¹ wydzielone miejsca na wyspach lub cmentarzach leœnych i otrzymuj¹ w dalek¹ podró¿ przedmioty codziennego u¿ytku i zapasy ¿ywnoœci.

Obok kultu przodków znaczn¹ rolê odgrywa magia i wró¿biarstwo. Istnieje zwyczaj otwierania zw³ok, zw³aszcza gdy zmar³ym jest m³odzieniec, aby z chorobowych zmian wnêtrznoœci wnioskowaæ o przyczynie œmierci i w miarê mo¿noœci niweczyæ ewentualn¹ dzia³alnoœæ z³oœliwych czarowników.

Niektóre pañstwowotwórcze ludy obszarów leœnych, np. Joruba i Aszanti, przekszta³ci³y wymienione kulty w ustrój teokratyczny. Politeizm Jorubów zak³ada istnienie nieba bogów. Bogami niebios s¹ Olorun oraz Obatalla (Oszalla) o¿eniony z matk¹-ziemi¹. Obok nich wystêpuj¹ liczne bóstwa o okreœlonych funkcjach: Szango - bóg grzmotu, alafin (panuj¹cy król) jest jego potomkiem, Olokun - bóg morza, Oko - bóg uprawy roli, Ogun - bóg ¿elaza i kowali, Szankpanna - bóg ospowatych itp. Ka¿dy ród posiada swojego boga - oriszê, który jest niczym innym jak praprzodkiem rodu.

Zgodnie z ogólnie przyjêtym pogl¹dem, ¿e ziemia i kosmos istnia³y wiecznie i ulega³y tylko przekszta³ceniom pod wp³ywem dzia³alnoœci bóstw, Joruba uwa¿aj¹ bóstwa za deifikowanych herosów. Szango by³ królem, który w pradawnych czasach rz¹dzi³ w Ojo, stolicy Jorubów. Znienawidzony przez lud, oburzony jego tyrani¹, zmuszony zosta³ do opuszczenia miasta, aby pope³niæ samobójstwo w puszczy. Po ludzkiej œmierci wszed³ w ziemiê i sta³ siê bogiem szczególnie szkodliwym.

Instytucja teokratycznych królów siêga u Jorubów przesz³o tysi¹c lat wstecz, przy czym ka¿de z miast mia³o królewsk¹ dynastiê, wywodz¹c¹ swój rodowód z mitów zwi¹zanych z powstaniem tych miast. Oba, "œwiêty król", stanowi³ jednoczeœnie uosobienie miasta, w czym mo¿na dopatrzyæ siê koncepcji praprzodka decyduj¹cego o istnieniu szczepu lub rodu.

Nale¿y w tym miejscu podkreœliæ szczególnie dwa momenty systemów religijnych ludów rolniczych obszarów leœnych: koncepcjê tworzenia ziemi oraz koncepcjê duszy, stanowi¹ce dalsze rozwiniêcie pierwotnej myœli religijnej. Wed³ug ludu Ibo - Czuku, "ten, który stworzy³ wszystko oprócz materii, która jego stworzy³a", ¿yj¹c poza ziemi¹ i niebem, stworzy³ "ludzki" œwiat w ci¹gu czterech dni, dziel¹c go na dwie równe czêœci: niebo i ziemiê. Czêœci te podzieli³ nastêpnie za pomoc¹ krzy¿uj¹cych siê dróg ksiê¿yca i s³oñca. Czuku sk³ada siê z dwóch substancji: Ci oraz Okuke; podczas narodzin dziecko otrzymuje czêœæ Ci, tj. przeznaczenie, oraz mmuo, tj. duszê serdeczn¹, stanowi¹c¹ reinkarnacjê przodka. Mmuo daje dziecku si³ê witaln¹, stoj¹c¹ pod kontrol¹ Ci.

`nv

Podobnie u Bambara œwiat przedstawiony jest jako jajo lub kwiat o czterech p³atkach, nazwanych tak¿e obojczykami boga. W jaju spoczywa³y 2 pary bliŸni¹t, prototypy przysz³ych ludzi. Jeden z nich, Pemba, wyrós³ zbyt szybko, przebi³ ³o¿ysko zal¹¿ni, które, spadaj¹c, przemieni³o siê w ja³ow¹ ziemiê. Pemba ukrad³ wtedy z obojczyków boga 8 nasion, z których przyjê³y siê tylko krwiste (krew matki) eleuzyny. Za grzech (kradzie¿) Pemby jego brat Faro zosta³ ofiarowany w niebie i w 6 czêœciach rozproszony w przestrzeni. Czêœci te spad³y na ziemiê i sta³y siê drzewami, symbolami zmartwychwstania. Razem z Faro, który po pewnym czasie znów odzyska³ postaæ ludzk¹, przybyli na ziemiê pierwsi ludzie, istoty otrzymuj¹ce od Pemby si³y witalne, si³y duchowe oraz umiejêtnoœci konstruowania bêbna i obróbki ¿elaza, od Faro - cia³o ludzkie.

Dramatyczny stosunek si³ witalnych do si³ duchowych znajduje najlepszy wyraz w myœli Kalabari. Cz³owiek posiada biomgbo, tj. œwiadomoœæ uczuæ, pragnieñ itp. , która zwi¹zana jest z czynnoœci¹ serca i umiera razem z nim, oraz teme, tj. si³ê duchow¹ odziedziczon¹ po przodku, która decyduje o dzia³aniu biomgbo. Teme jest przeznaczeniem; cz³owiek, który odziedziczy³ ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin